ELZA

Aśka Axelowa

Chciałam zameldować, że Elza miewa się dobrze, kuracja antybiotykowa bardzo pomogła. Dziąsła ładnie się wygajają i jak na razie nie tworzą się kolejne ogniska zapalne i nigdzie nie zbiera się ropa. Lekarz uznał, że jeżeli taki stan się utrzyma, to nie nie będzie usuwał pozostałych kilku zębów Smile

Z chodzeniem jest bez zmian: po prostej drodze Elza porusza się bez problemów, lecz przy wejściu czy zejściu ze schodów jest wspierana przez Beatę. Chociaż... po porannym spacerze jest serwowane śniadanie więc bywa, że Elza leci do domu na łeb, na szyję i czasami nawet schody nie stanowią dla niej problemu

Oczywiście, przy swoich schorzeniach stawowo-kręgosłupowych Elza cały czas przyjmuje leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.

Beata jest nadal odcięta od świata, mam nadzieję, że jak odzyska komputer, to uraczy nas jakimiś fotkami suni Smile

maksiorek

Komputer odzyskany, więc wrzucam baaaardzo zaległe zdjęcia, ale skrobnę co nieco jak się tylko ogarnę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

maksiorek

Następne zdjęcia.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

maksiorek

I jeszcze trochę.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

maksiorek

I to na razie tyle.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zorkowa

Co to panna za focha miała że zębiska pokazała Smile

No i widzę że spotkałyście chyba w lecznicy małe rudaski Smile

Moja Zorkę przypomina ta mała mordka , oczywiście jak była mała Smile

)

maksiorek

Baszka

Ola i Kort

ta starsza dama rozkwita

Aśka Axelowa

Kochani, Elza ma jutro kolejny zabieg - miejmy nadzieję, że ostatni.

Trzeba jej pousuwać pozostałe zęby. I - o dziwo - nie z tego powodu, że się psują, ropieją, że osadza się kamień czy coś tym rodzaju. Te kilka zębów, które Elzie pozostały nie znajdują oporu w przeciwległych zębach i ranią dziąsła Sad

Zwyczajnie odciskają się i wbijają w dziąsła, z którymi się stykają. Już zaczęły się robić kolejne rany i zaczynają ropieć (Beata wyczuła po zapachu). Trzeba temu zaradzić, a jedyny sposób, to resekcja uciskających dziąsła zębów.

Poza tym coś się dzieje z Elzy przełykiem (odchrząka, zbiera jej się tam jakaś wydzielina) - wet podejrzewa jakiś stan zapalny śluzówki. Możliwe, że jest uszkodzona przez jedzenie suchej karmy przez całe życie. Na RTG tego raczej nie będzie widać, dlatego trzeba zajrzeć w gardło endoskopem. Czyli jest potrzebna premedykacja.

Dziś Elza miała pobraną krew do badania (morfologia, profil nerkowy, wątrobowy) i była bardzo dokładnie osłuchana (serce) - wszystko jest w najlepszym porządku.

Dam jutro znać po zabiegu jak poszło. Trzymajcie kciuki Smile

maksiorek

Znowu dawno nas nie było, ale czasu wciąż brak Embarassed

. Kilka zaległych zdjęć Elzy spacerowo-portretowych

.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak już wiecie, Elzie trzeba było znowu trochę poprawić resztki klawiatury. Dzisiaj przed południem stawiłyśmy się u pana doktora, sunia dostała głupiego Jasia i spokojnie odpłynęła. Potem razem z panem doktorem oglądaliśmy gardziołko Elzy – w skrócie okazuje się, że sunia ma trochę długie podniebienie miękkie, które może być przyczyną pochrząkiwania i pokasływania. Jak dostanę opis, to wtedy napiszę dokładniej co i jak. Badania krwi generalnie są OK oprócz czerwonych ciałek krwi, które są tuż poniżej dolnej granicy normy.
Sam zabieg Elza zniosła nadspodziewanie dobrze, zostały usunięte dwa górne kły, które cały czas raniły fafle od wewnątrz. Przy okazji Elza miała znowu usuniętą małą narośl z lewej powieki. Trudno powiedzieć, czy to paskudztwo odrosło po ostatnim zabiegu, czy jest to coś nowego, ponieważ umiejscowione to było mniej więcej w tym samym miejscu. Tym razem pan doktor nie wypalał tego, tylko wyciął pypcia z małym fragmentem skóry.
Pod wieczór odebrałam Elzę wybudzoną i prawie się awanturującą

. Po powrocie do domu (na własnych łapach i bez problemów) Elza stanowczo zaczęła domagać się jedzenia Shocked

i nie dała sobie wytłumaczyć, że dzisiaj kolacji niet. Dostała więc trochę puszki, zjadła z wieeeeelkim apetytem i w końcu się położyła i odpoczywa. Nie omieszkała też pokłapać paszczą Goldisi Evil or Very Mad

, więc chyba dzisiejszy zabieg zniosła zdecydowanie lepiej niż ten ostatni.
I to by było na razie na tyle, bo idziemy oglądać festiwal...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Katarzyna_Margo

Wróciłyście i .... ? Jak Elza zniosła zabieg? Wszystko w porządku?

maksiorek

Katarzyna_Margo

No i dobrze, że dobrze Smile

PS. Pisałam w czasie, gdy Ty edytowałaś posta. Niecierpliwość, nie ślepota.