|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania i Edi
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:49, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mam ciekawostkę odnośnie Ediego: Edi lubi i potrafi biegać obok rowera! Zaskoczył mnie tym ogromnie. Wczoraj rano postanowiłam razem z Edim przejechać się na rowerze po lesie żeby sprawdzić jak będzie się zachowywał przy rowerze, a tu niespodzianka. Edi cały las zaliczył biegnąc równiutko obok rowera, ładnie trzymał tempo i sprawiał wrażenie przeszczęśliwego. Dam głowę że jego pierwszy właściciel zabierał go na takie przejażdżki. Ciekawe czym mnie jeszcze zaskoczy :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:20, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ania i Edi napisał: | Mam ciekawostkę odnośnie Ediego: Edi lubi i potrafi biegać obok rowera! |
Aniu, mam nadzieję, że to nie stanie się rytuałem, a przejażdżka była krótka i w umiarkowanym tempie?
Goldeny to nie są psy przystosowane do biegania na długie dystanse. Coprawda jednostajny, niezbyt szybki i niezbyt długi bieg zapewne mu nie zaszkodzi, ale musisz też brać poprawkę na to, że Edek nie jest młodzieniaszkiem (pomimo tego, że jest młody duchem).
Lepszą formą aktywności dla goldena jest zwykły spacer, tropienie, aportowanie, no i pływanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Edi
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:51, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Agatko, zapewniam Cię że nic mu nie będzie. To on dał mi wycisk a nie ja jemu. Po moim lesie jedzie się na rowerze żółwim tempem bo wszędzie piach i korzenie, a Edi mknął przede mną jak strzała. Musiałam się nieźle namachać aby za nim nadążyć. No i w sumie było tego ponad pół godziny. Jak chodzę z nim pieszo to zawsze jest daleko przede mną i narzuca mi niezłe tempo. Bardziej przypomina to marsz niż spacer :-) On naprawdę jest jeszcze w sile wieku i ma niezłą kondycję. Po tym rowerku nawet nie sapał :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Edi
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:08, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
U nas z Edim wszystko ok. Mamy piękną jesień, Edi jak torperda mknie po lesie przez suche liście. Aż miło popatrzeć. Koty na zimę ściągnęły do domu i ku naszemu zadowoleniu nawiązały z Edim bardzo przyjazne stosunki. Pozdrawiam wszystkich. Ania i Edi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:51, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:28, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety, właścicielom Ediego zmieniła się sytuacja życiowa i nie mogli dłużej zapewnić mu odpowiedniej opieki. Dlatego też dzisiaj Edek wrócił pod opiekę Fundacji i zamieszkał na tymczasie u Alicji Pasiastej.
Oddaję głos Ali, niech wychwala Edzia i nam go pokazuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:00, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Wspaniały zaległ z Pasiem koło kominka i śpi jak zabity. Poprawka - obaj śpią jak zabici. Edek nie ma póki co żadnych objawów związanych ze zmianą otoczenia - żadnego sapania, picia na potęgę. Bezstresowy chłopak. Na razie nie ma też ochoty na żadne zabawy, za to przy stole żebrzą z Pasiem koncertowo. Umiejętność opanowana do perfekcji (u obu ). Pierwszy spacer zaliczony - Edi chodzi ładnie na smyczy. Na razie przyzwyczajamy się do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:57, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopaki mają się dobrze. Edi jest bardzo grzeczny, bezkonfliktowy. Dzisiaj potwierdził, że pięknie chodzi na smyczy. W domu domaga się pieszczot kładąc łeb na kolanach. Albo wybrzusza się ze słodką minką domagając się drapania. Bardzo ciekawe są jego stosunki z Pasiem - funkcjonują na razie obok siebie. Co tymczasik, to obserwuję zupełnie inne zachowania. Zdjęcia będziemy robić jutro - na razie chciałam dać Edkowi spokój.
Aaaa i Edek jest baaardzo rozmowny, próbuje z człowiekiem komunikować się mruczeniem w różnych intonacjach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:41, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Uprzejmie informuję, że Edward dalej jest Wspaniały. Ma tylko jeden maleńki mankament - jest Szczekunem Wymuszaczem . Nauczył się skubany, że ludzie mają słabe nerwy i żeby coś osiągnąć, to trzeba poszczekać. nie jest to żaden jazgot, o nie , to jest takie SPECJALNE monotonne szczekanie na jednym tonie. Mniej więcej tak: HAU (3 sek. przerwy) HAU (3 sek. przerwy) HAU...idt, itp. Teraz wszystko zależy od tego, kto prędzej ulegnie Edek, czy człowiek. Ja na razie wyrabiam w sobie odporność na szczekanie.
Edward baardzo nie lubi ludzkiego nieróbstwa. Jeżeli człowiek siedzi, znaczy NIC NIE ROBI i należy mu natychmiast położyć łeb na kolanach z kategorycznym żądaniem pieszczot.
Edi jest niesamowicie nastawiony na człowieka. Pasio mimo, ze bardzo się stara namówić go na zabawy na razie nie zaliczył większych sukcesów.
Dla Ediego ważniejszy jest człowiek i rączki do głaskania, drapania.
Jaki jestem piękny
[link widoczny dla zalogowanych]
Poooodrap mnie, pooodrap
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie chcesz się ze mną bawić? No to leżymy (piłeczka też)
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:23, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Wspaniały odważył się dzisiaj i spał z nami w sypialni. Wprawdzie na podłodze - za to podgrzewanej .
Edward baaardzo lubi spacerować, ale tak spokojnie - bez szaleństw. Truchta dostojnie i rozgląda się, węszy. Pasio to przy nim wariat.
Wspaniały kompan dla ludzi, którzy lubią być na świeżym powietrzu, ale wyczyny im nie w głowie.
Zachowuje się nadal wzorowo - dystyngowany Starszy Pan z klasą.
Szczekanie-wymuszanie jakby się zmniejszyło, ale na razie trudno mówić o jakichś porażających efektach, bo wprawdzie moja odporność na szczekanie jest spora, za to mój mąż natychmiast wykonuje wszelkie polecenia Edka (znaczy, bardzo podatny na szkolenie jest ).
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Sob 12:24, 31 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:47, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Edward baaardzo lubi spacerować, ale tak spokojnie - bez szaleństw. |
Ale lubi też poaportować piłeczkę, a szaleństwa są, jak Edzio zobaczy wodę, skacze do niej i pruje jak motorówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:32, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Edward baaardzo lubi spacerować, ale tak spokojnie - bez szaleństw. |
Ale lubi też poaportować piłeczkę, a szaleństwa są, jak Edzio zobaczy wodę, skacze do niej i pruje jak motorówka |
Dzisiaj akurat jak wzięłam na spacer aparat, to zapomniałam piłeczkę zabrać. A patyki schowały się pod śniegiem. Ale ponieważ dom duży, to my sobie w domu też aportujemy. A co.
Wodę mijamy szerokim łukiem (a poza tym Edward chodzi na smyczy, albo na lince, więc w żadną motorówkę się nie zamieni)
Na naszej psiej łące spotkałem nowe koleżanki i kolegów
[link widoczny dla zalogowanych]
Truchtam przed siebie
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwielbiam się tarzać w śniegu
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie jest i co robi Pasio?
[link widoczny dla zalogowanych]
Co on robi, zwariował, taaaaaaka dziura?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Niee, to jest nuuudne.
To się znowu potarzam
[link widoczny dla zalogowanych]
Poszczekam
[link widoczny dla zalogowanych]
Kurczaczki!!!! Jednak coś w tym kopaniu jest
[link widoczny dla zalogowanych]
No i przyprowadziłam do domu dwa prosiaki, utytłane jak nieboskie stworzenia.
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Sob 18:40, 31 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:39, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Sylwestra przeżyliśmy bez większych problemów. Teraz jakaś nowa moda i petardy strzelały już od ósmej wieczór z apogeum oczywiście o północy. Pasio popiskiwał histerycznie, a Edek milczał jak zaklęty, tylko każdy mięsień mu oddzielnie drżał. Przytuliły się do nas i to wystarczyło.
Rano (no rano jak rano, nie przyznam się o której wstaliśmy ) przeżyłam lekkie zaskoczenie, bo łeb, który leżał obok mnie na poduszce był jakiś za bardzo rudy.
Pasio w końcu przekonał Edka i do zapasów i do przeciągania sznurem. Wprawdzie ciągle daje Edkowi fory, ale pobawić już się da .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak więc jesteśmy już dzisiaj wyspani, wybawieni i wyspacerowani. Teraz razem oglądamy film.
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 14:47, 01 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:55, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj bez zdjęć, bo ile można? Ale za to będzie opowiadanie.
Wczoraj późnym popołudniem wyszłam do miasta. Oczywiście jak się ubierałam, to koło mnie natychmiast siadły z nadzieją w oczach, zwarte i gotowe dwa zwierzaki. Niestety nie zabrałam ze sobą futer.
Wróciłam. Futra leniwie, ale przywitały się. Weszłam do kuchni i... na podłodze znalazłam worek po karmie. A w worku było gdzieś tak między 3-5 kg. Nie pamiętam , bo się nie przyglądałam.
Popatrzyłam na futra - a one takie jakieś okrągłe - ping pongi na czterech łapach. No nic. Zaległy. I słyszę postękiwanie. Ale nie było to bynajmniej oznaką boleści - o nie. To było coś w ten deseń: oooo jak mi dooobrze, nareszcie podjadłem. Leżały sapiąc, ze dwie godziny. Kolację z programu dnia wykluczyłam. Tak gdzieś po dziesiątej chyba, po ostatnim spacerze - a raczej przeturlaniu się tam i z powrotem w celu wydalenia maksymalnej ilości przetrawionych pyszności - dwa żarłoki siadły na środku kuchni z minami wyczekującymi, pod tytułem: A KOLACJA TO GDZIE??? ILE MOŻNA CZEKAĆ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:07, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tęgie głowy. Mądrale. Od przedwczoraj ćwiczą codziennie rano zapasy. W ogóle zgrany tandem się zrobił. Zrazem żebrzą (chociaż jest postęp - Edek już w czasie obiadu nie trzyma pyska na stole, leży grzecznie z Pasiem pod stołem). Razem i w tym samym momencie mają ochotę wyjść na spacer. Jednocześnie przychodzą z reklamacją, że czas na jedzonko to chyba już mija. Zgodnie i szybko zapominają, że już jeść dostali... No spóła na całego. Strach się bać .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|