|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anahit
Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:45, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Edi,
w odpowiedzi na zamieszczony przez Ciebie anons mogę stwierdzić, że jesteś wymarzonym przeze mnie kandydatem na nowego domownika: rudozłoty, w kwiecie wieku, śmieciowy szperacz w dodatku tak bardzo podobny do pewnego rudozłotego, który w styczniu powędrował za tęczowy most...
Nie wiem tylko czy ja jestem tą wymarzoną?
I czy odpowiadałby Ci domek na uboczu miasta, blisko pól, lasu i rzeki (to pewnie tak), ale jak byłoby z towarzystwem kotów i dwóch innych psów/ Proszę o kontakt poprzez forum lub na pw.
Zauroczona A.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:52, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Pogoda pod psem – mruknęłam, patrząc przez zalane deszczem okno na ponury, bury świat.
- Dlaczego pod psem? – zainteresował się Edek, a Pasio otworzył zaspane oczy i podniósł uszy.
- Nie mam pojęcia chłopaki, dlaczego tak się mówi. – Oba psy stanęły pod drzwiami do ogrodu i zaczęły się rozglądać.
– Mokro jest – stwierdził bardzo spostrzegawczy Edzio.
- A jak mokro, to bardzo goldenio – dodał Pasio
- Jak wyjdziemy, to po brzuchy będziemy w błocie upaprani – oba psy westchnęły z rozmarzeniem. – A z góry na nas też popada i będzie booooosko. - Zwinęłam się w kłębek na kanapie i udawałam, że nie słyszę.
- Pasiaaaaaaasta, choooodź na spaceeeeer!!!
- A nie możemy trochę poczekać? Aż będzie mniej padać? Może w końcu zajmiemy się twoimi zaletami Edzio? – postanowiłam się podlizać i wymigać od spaceru.
Edzio aż podskoczył z radości i szczeknął. Od jego bas barytonu zadrżały szyby w oknach. – Doooobra, najpierw moje zalety, a potem spacer, dobrze?
- No dobrze. Nie dacie człowiekowi poleniuchować – westchnęłam.
- Za to ja się zdrzemnę, bo jak się nasłucham o tych jego zaletach, to jeszcze w kompleksy wpadnę. – Pasio demonstracyjne się odwrócił i pomaszerował na legowisko do przedpokoju.
Edzio usiadł przede mną, położył mi łeb na kolanach i sapnął z lubością: – No to zaczynaj. -
Skoncentrowałam się. – Na pewno jesteś bardzo zrównoważony i spokojny. No i jesteś wykształcony. – Wykształcony? Co to znaczy?
– Ze sposobu wykonywania komend wynika, że chodziłeś do psiej szkoły. Pięknie wykonujesz prawie wszystkie polecenia, pięknie chodzisz przy nodze, nie ciągniesz wcale.
- A dlaczego prawie wszystkie? – Na pysku Edzia malowało się lekkie rozczarowanie.
– A co z komendą „do mnie”?
- Eeeee, no bo wiesz, czasem nie słyszę. – Edek zaczerwienił się lekko i przestąpił z łapy na łapę.
- Taaaak, myślałby kto. To dlaczego jak wołam: chłopaki, śniadanko! to obaj lecicie jak na skrzydłach? I jakoś żaden nie ma wtedy kłopotów ze słuchem?
- Nnno, tak – ale postaram się poprawić – obiecał Edzio solennie, a ja udałam, że wierzę.
- A i jeszcze bardzo grzecznie czekasz po spacerze na wytarcie brudnych łap. Jedna rzecz, której się Pasio był łaskaw od Ciebie nauczyć.
- Obgadujecie mnie? Mieliście podobno o zaletach Edka rozmawiać, a nie mnie obgadywać.
- A ty podobno miałeś spać? – zapytałam uprzejmie. – Jak nie śpisz to może wypowiedz się też w sprawie zalet Edka. Widzisz jakieś?
- No widzę, widzę – niechętnie burknął Pasio. – Nie kłóci się o zabawki tylko się dzieli zawsze. Nie wyjada mi z miski, no i woooogóle, równy facet z niego. Tylko za wielki elegant, laluś – Pasio prychnął lekceważąco.
- O właśnie – ucieszyłam się. – Dla mnie to też zaleta. Bardzo lubię Edzia szczotkować.
- A ja lubię jak mnie tak miziasz i miziasz szczotką albo grzebieniem. Mogłabyś tak całymi godzinami. – Eduś rozmarzył się.
- A jak fajnie się ciebie strzyże, stoisz grzecznie, sama radość. – Westchnęłam z lubością. – Nie to co Pasio – teraz dla odmiany westchnęłam ciężko. – Pasia uczesać, to walka z wiatrakami.
- Bo ja nie lubię czesania, szczotkowania, strzyżenia, ani żadnych takich. – z obrzydzeniem burknął Pasio.
- No ale wyglądasz... no delikatnie mówiąc, mało elegancko.
- Elegancja Francja. Mnie się moja fryzura bardzo podoba. Bo to fryzura NA JASKINIOWCA jest! – Pasio dumnie wypiął kudłatą, rozczochraną pierś.
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 20:12, 11 Mar 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:12, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Anahit odbierz proszę wiadomość na PW
Ostatnio zmieniony przez asia_scooby dnia Pon 13:12, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klan Klonów
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Śro 11:56, 21 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Drogi Edku,
Od Twojego ostatniego wpisu minęło już tyle czasu. Pogoda się poprawiła, Pasiasta was w końcu już wypuszcza? A może nawet zabrała Ciebie nad twoją ukochaną wodę?
Ale przyznaję Pasiastej z miłą chęcią rację - do pielęgnacji to ty jesteś wymarzony!
Pozdrawiam serdecznie
Dominika
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judyta
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Środa Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:46, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Edziulek, pokaż nam się. Już dawno nie widziałam Twoich zdjęć. Przesyłam pieszczoszki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:30, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cześć Szefowo mojego fanklubu!! Napiszemy z Pasiastą, napiszemy. Tylko Pasiek pięknie zaczął sezon pływacki. Na dzień dobry załapał trzy hot spoty i umieeeeeera. Pasiasta lata koło smarkacza, jak koło śmierdzącego jaja. A ten wyzyskiwacz leży na kanapie i jęczy. Smakołyków się domaga, pieszczot się domaga. Skaranie boskie. Pół nocy nie spał i marudził. Zaraz z Pasiastą na nos padniemy.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Niewyspany, niedopieszczony Eduardo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:36, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To było kilka dni temu, jak Pasiek jeszcze nie cierpiał na łożu boleści, to znaczy na kanapie przed telewizorem.
Dzień był jak co dzień. Rano posprzątałam, poodkurzałam i zostawiłam kundle pod opieką pana. Sama pojechałam do miasta.
Wróciłam, weszłam do domu i … właściwie to nie oniemiałam, bo stan zastany był w pewien sposób normalny.
Na dywanie kłębiły się wnętrzności chyba z całego stada pluszaków.
- Co to ma być? - zapytałam groźnie. Kundle popatrzyły na mnie ze zdziwieniem. – Co?
– Te kłęby waty na dywanie.
- Aaaaa, to. Pasiek przymierza się do bicia rekordu świata w szybkości rozszarpywania pluszaków na strzępy. – wyjaśnił pogodnie Edzio.
- I jaki ma wynik? – zapytałam z przejęciem, zapominając, że miałam być surowa i groźna.
- Trzy - podarte na strzępy i wybebeszone w dziewięć minut – z dumą oznajmił Pasio.
-Wspaniały wynik, ale bankructwo mam zagwarantowane, bo przy takim tempie to nawet miśki z ciucholandu są za drogie. A z innych ciekawych zajęć, to co robiliście jak mnie nie było?
- Ja leżałem, trochę w pokoju, trochę w ogródku, bo pan nam otworzył drzwi na taras – powiedział Edek.
- Właściwie to nic nie robiliśmy – dodał Pasio.
Rozejrzałam się. – Czyli ten kong, sznury, piłki same wyszły do ogródka?
- Noooo – psy się speszyły.
– To my, no trochę się bawiliśmy.
– I teraz oczywiście to ja mam wszystko pozbierać i przynieść na swoje miejsce?
- Jakbyś mogła, to byłoby miło – zgodnie stwierdziły psy.
Wróciłam do pokoju. Nagle pod stołem coś mi błysnęło.
- A… a… a… - zapowietrzyło mnie – ccccco to jest?
- No jak to, nie wiesz? Węgiel. Pan nosił worki z węglem i trochę mu wypadło, to przyniosłem, żeby się gdzieś nie zawieruszył – oznajmił radośnie Pasio.
- I żebyś miał na przekąskę – złośliwie zauważył Edek.
- No co – obruszył się Pasio – nie można sobie węgla pochrupać?
- Zwłaszcza pod stołem – Edzio nie miał litości.
Przyjrzałam się kłębom waty na dywanie po wykonanej w rekordowym tempie sekcji na miśkach i ….
- Chłopaki, a co tam jeszcze leży?
- Gdzie? - Psy zaczęły uważnie wpatrywać się w dywan.
- Nie bardzo wiemy o co ci chodzi – stwierdziły niewinnie.
- O te trociny i patyk.
- A, to. Pasiek przytargał badyl z ogródka i sprawdzaliśmy, czy jest wystarczająco miękki.
- Fajnie chłopaki, wyszłam z wysprzątanego domu, a wróciłam do niezłego chlewika – westchnęłam.
- Teraz muszę to wszystko posprzątać, wynieść, przynieść…
- Będziesz nosić? – psy podniosły uszy i przyglądnęły mi się z zainteresowaniem.
- Tak, będę, bo co mam zrobić? W chlewiku mieszkać nie mam ochoty.
Zabrałam się za porządki, a psy przeniosły się do przedpokoju. Słyszałam, że o czymś szeptem zawzięcie dyskutują. Posprzątałam, a psy wkroczyły z tajemniczymi minami do pokoju.
- Wiesz, my już wiemy z Paśkiem dlaczego ty nas lubisz i rozumiesz – zaczął Edzio.
- Tak? – byłam trochę zaintrygowana.
- Ty jesteś po prostu z nami spokrewniona.
Oczy mi się zrobiły okrągłe jak spodki i zaniemówiłam z wrażenia.
Edi kontynuował – No bo powiedz, do czego zostały stworzone goldeny?
- Do polowania na ptactwo – wydukałam.
- A dokładniej? – dociekał Edzio.
- No do aportowania.
- Właśnie – psy popatrzyły na mnie triumfalnie – do aportowania, czyli przynoszenia. A ty też stale coś wynosisz, przynosisz.
- Oj noszę, noszę.
- Więc teraz już chyba rozumiesz? Tyle tylko, że my jesteśmy Złote Aportery, a ty jesteś Pasiasty Aporter!!!
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 11:39, 25 Mar 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:17, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj była piękna pogoda. Kundle nie mogły się doczekać spaceru.
- A aparat zabierzesz? - dopominał się Edek. - Bo Szefowa mojego fanklubu chce zdjęcia.
- Jak nie zapomnę - mruknęłam, bo nie cierpię chodzić z aparatem. Ale jak mus to mus.
- Idziemy chłopaki - zarządziłam. Edek z radości aż podskoczył i podrzucił kość, która mu się napatoczyła pod pysk.
Zapięłam smycze i ruszyliśmy.
Najpierw na łąkę, gdzie Edzio z Pasiem nadaremnie szukali nornic:
I tu nie było
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu też nie
[link widoczny dla zalogowanych]
Więc postanowiliśmy zmienić miejsce eksploracji
[link widoczny dla zalogowanych]
Z drobną przerwą techniczną
[link widoczny dla zalogowanych]
Chwilkę poświęciliśmy na ćwiczenie przywołania
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem poszliśmy do lasu i dziwnym trafem co chwilę znajdowaliśmy jakiś strumyczek.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 19:14, 25 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judyta
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Środa Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:16, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki Edziu za zdjęcia i że się dałeś sfotografować. Mój Lucky jak widzi aparat to się ukrywa, szczeka i robi brzydkie miny. Tylko jak zaspany to nie reaguje, dlatego większość zdjęć ma zrobionych na kanapie. Jakie Ty masz piękne widoki i okolice do biegania, aż Ci zazdroszczę! Edziulek, Ty tam Pasiastą przypilnuj, bo wrzuciła zdjęcie jak "kupujesz" hehe
Ślę miziolki dla kochanej mordki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:30, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Edek usiadł i przylepił nos do ekranu komputera. Westchnal rozdzierajaco i bolesnie. - Pasiasta, powiedz, kto mnie teraz w tym psim tłumie zauwazy, jak NIC nie piszesz.
- A nie pisze, nie pisze. Ale trudno. Nie mozecie sie z Paskiem dogadac, kto siedzi po mojej prawej stronie i wciska prawy Alt na komende, a kto siedzi po lewej i Shift wciska, to trudno. Jednym palcem lewej reki nie chce mi sie pisac.
Edek chlipnal załosnie.- Było ustalone, ze ja bede od Alta, a Pasiek od Shifta. Ale potem Pasiek sie obraził, bo powiedział, ze wazniejsze jest miejsce po twojej prawej stronie, ale przy Alcie jest za duzo roboty i mu sie nie chce. Madrala, on domu nie szuuuuuuka. - I tu Edek zalał sie łzami.
- Edek, nie badz beksa. Kiedys mi ten gips przeciez zdejma, a ty dłuzej bedziesz z nami. Zle ci tu?
- Nienajgorzej - przytaknął Edzio.
- To co? kawałeczek swiatecznego ciasta na otarcie łez?
- A moze byc taki całkiem wiekszy kawałek? - ozywił sie - a moze dwa? albo trzy?
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Sob 0:31, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judyta
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Środa Wlkp. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:20, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pocieszę Cię Edziu, że masz piękne miejsca na spacery i nie masz źle u Pasiastej. Nie smutaj się kochany piesku. Tak, się zastanawiam i tu się zwracam z pytaniem do Pasia. Jak to jest jak w domu pojawia się nowy pies? Było Ci smutno, że Pasiasta musiała poświęcać swój czas nowemu goldasowi? Zastanawiam się, jak by zachował się mój piechol, czy nie pękło by mu serduszko, że już nie jest jedynym pieszczochem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:02, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Edi, musisz wybaczyć Pani pewne niedyskrecje typu "przerwy techniczne"....ale przyznaję dyskretnie pokazane zza krzaczka ...
Ale reszta to tylko BRAĆ
Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Pią 21:04, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tamara Markizowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radzymin/Łosie Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:25, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pasiasta,ale Ty masz piękne widoki a bielasy jakie cudne
Ostatnio zmieniony przez Tamara Markizowa dnia Pią 21:27, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga22
Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:23, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Edi nie martw się, na pewno ktoś się tobą zaopiekuje.Jesteś taki słodki. Będę Ci kibicować.A tak w ogóle chyba nie jest Ci źle u Pasiatej, po co więc szukasz nowej rodzinki. Dogadaj się z nią.
Ostatnio zmieniony przez Aga22 dnia Sob 8:24, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_Patryk
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:33, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Edku kochany! Jak żyjesz? Nie piszesz, zdjęć nie dodajesz.
Pomóż Pasiastej guziki wciskać (to tylko dwa i na pewno dasz sobie sam radę) i naskrobcie jak ci Edziu święta minęły Jajek się najadłeś? A kiełbaskę święconą zwinąłeś ze stołu czy zdobyłeś w bardziej cywilizowany sposób?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|