|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:14, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jak już wiecie, gościliśmy u Karoli, Lanki no i DJa - DJ super psiak!!!! Był bardzo przyjaźnie do nas nastawiony i świetnie się zachowywał, jedynie ta wstrętna burza ciutkę go wystraszyła. Ale, muszę przyznać, że Karola świetnie dała sobie z nim radę i opanowała jego stres. Była jak skała (ja bym tak nie umiała!!!) i prawdopodobnie ten jej strach spowodował, że w końcu DJ ułożył się i przeżył burzę z gracją
Natomiast Lanka i Imka deszcz i pioruny miały głęboko pod ogonkami
Karola, świetnie sobie radzisz z dwoma psami, podziwiam!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:28, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jak już wspominaliśmy DJ to wodny pies Bardzo lubi wodę, nie oddala się zbytnio od brzegu, rzucony patyk przymusza go, przyciąga aby troszkę popływać i zamoczyć się po uszy - ładnie widać jak się przełamuje aby wejść głębiej. Niesamowite emocje wzbudzają kaczki Musimy go w porę przywołać bo pościg gwarantowany.
Dzisiaj odwiedził Panią sąsiadkę Tak na prawdę to Pani Ala przyszła do nas po psy, przyszła, zawołała i zabrała. DJ popatrzył na mnie pytająco, pozwoliłam i wybiegł z mieszkania. Za niedługo oczywiście poszłam zobaczyć co u nich, okazało się, że pierwsze obadane zostało okno balkonowe więc zostało otwarte i DJ wybiegł na balkon Od razu wypatrzył kota. Bardzo ładnie się zachowywał, powęszył, powęszył, usiadł grzecznie przy mnie ale zdecydowanie okno było najfajniejsze
Dzień spędziliśmy aktywnie, spalaliśmy kalorie Poranny spacer po łąkach, bieganie za patykiem, skubanie trawki bo przecież to już pora na śniadanie DJ też jest owieczką. Wyjątkowo nie przynieśli z Laną żadnych kleszczy, a normalnie po takim biegającym trawiasto-krzaczastym spacerze ściągamy przez 1-2 godzin około 10-15 kleszczy chodzących po sierści. Później wybraliśmy się nad jeziora Ach tam już było cudnie! Zobaczcie sami
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:37, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Niedługo minie 4 m-ce jak DJ szuka, czeka na nowych, kochających ludzi. Mądrych, z doświadczeniem, w jego przypadku ludzi.
DJ nadal broni przed nami miski, jak się wdrapiemy szczebel wyżej musimy wrócić do poprzedniego. Niestety nie po każdym spacerze mamy czas na karmienie z ręki, czasami problem stanowi śniadanie. Oczywiście poza tym, że DJ ostrzega nas przed podejściem do miski nie wykazuje żadnych agresywnych zachowań typu złapanie za rękę.
Uspokaja się też jego warczenie "bez powodu", nie potrafimy przypomnieć sobie dnia kiedy warknął w sytuacji, z naszego punktu widzenia, bezpiecznej dla niego. Wiemy już, mamy wypracowany system wycierania łap, ćwiczymy przy tym komendę "daj łapę" i nagradzamy
Z ciekawostek, za które pewno się nam oberwie DJ uwielbia pić wodę wprost z prysznica Po spacerze, po wytarciu łap pcha się do łazienki i staje z wyciągniętą głową nad wanną, nie interesuje go letnia woda, jest zainteresowany tylko jeśli leci zimna, inną olewa
Dzisiaj pięknie przywitał się z młodym labkiem (szalonym) i jego Panem. Podszedł, obwąchał ale ekscytacji nie było DJ to poważny Pan, nie ugania się za młodzieżą - no chyba, że chodzi o Lanę i jej bezpieczeństwo Odwrażliwiamy przy każdej możliwej sposobności samców wzbudzających nerwy DJa. Idzie nam chyba coraz lepiej, ale nie potrafimy ocenić uwarunkowań, kiedy i od czego zależy niechęć DJa do innych psów. W tej kwestii i innych mamy nadzieję pomoże nam szkoleniowiec do którego w niedalekiej przyszłości mamy nadzieję się wybrać.
Poza tym, ubóstwia spanie w łazience, kąpiele w jeziorze, przytulanie, zabawę (z nami i z Laną), rozchlapywanie wody z miski po całym mieszkaniu, wyskakiwanie do okna dachowego (choćby niebo na chwile zobaczyć ), leżenie pod stolikiem podczas obiadu, kręcenie się wokół własnej osi podczas podawania karmy, oblewanie "choinek" zasadzonych przez sąsiada ;D, bieganie za patykiem i pewno wiele innych rzeczy, które akurat jak na złość teraz mi wypadły z głowy
W domu na komendę reaguje w 100%, nawet na komendę dla Lany Z ciężkim sercem patrzę jak idzie na miejsce zamiast Lany! Na zewnątrz, w rozproszeniu reaguje na komendy w 90%. Mamy nadzieję, że nie przyniesie nam wstydu na zjeździe ale Lany to nikt nie pobije
A no i kleszcza wyciągnęliśmy dziś Psy znoszą tego tatałajstwa po 5-7 szt nawet ze spaceru, łażących po futrze.
Ostatnio zmieniony przez Karolina Lankowa dnia Wto 21:47, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:19, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj domowa dawka DJa Chłodniej się zrobiło, Piotrek przystał na układ, "ja zrobię obiad, a Ty zdjęcia"... szybko pożałował gdy się dowiedział, że na obiad będzie kasza Oczywiście, DJ pięknie współpracował i wynagrodził mu wszelkie niedogodności
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Łapa chłopie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kurczak....
[link widoczny dla zalogowanych]
Daj! Plisss
[link widoczny dla zalogowanych]
Mniam
[link widoczny dla zalogowanych]
No weź!
[link widoczny dla zalogowanych]
Wstydzę się
[link widoczny dla zalogowanych]
Przyszłaś się pobawić? To chodź
[link widoczny dla zalogowanych]
Nieeee, Ty znowu przyszłaś się nade mną znęcać!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Schowam się, może dadzą mi spokój
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ach, zapomniałem, nie mogę się uśmiechać bo mnie będzie widać
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:03, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj DJ był na babskim spacerku Nie licząc Piotrka i Douga haha.
Bardzo ładnie przywitał nowe koleżanki, Deshi i Zurkę. Sylwię, Douga i Renatę zaakceptował bez żadnego ale. Ba, Renacie się pchał podczas spaceru pod rękę po smaczki Pięknie się słuchał (!), nie zaczepiał gapiów patrzących na samoloty, same maszyny też nie wywarły na nim wrażenia. Na koniec spaceru nie obszczekał samca, który przechodził ze swoim Panem i zatrzymał się porozmawiać, za to obwarczany został przez sunię - bo jej pod ogon zaglądał No jestem z niego dumna!
[link widoczny dla zalogowanych]
DJ i Deshi
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasze owieczki w komplecie Lana, DJ, Deshi i Zurka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia Deshi'owa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:33, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
DJ jest okrutnie przystojny. Pięknie chodził przy nodze Karoliny, reagował na wszystkie komendy. Powiedziałabym nawet, że na dzisiejszym spacerze DJ był wcieleniem psiego spokoju i równowagi. Wspanianiały pies.
Nie chciałam podglądać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 16:47, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ja bez zdjęć . swoje 3 grosze dorzucę
powiem tak - mam dużą rezerwę do psów o których wiem że mają "problem" z agresją . Tez tak troche nieufnie podchodziłam do DJ . A ten małpiszon przywitał sie ze mna , równał przy mojej nodze smaczki brał bardzo delikatnie , podchodził tez "pod rekę" żeby go miźnąć po .. no własnie po głowie , po uszach , potem po pleckach . hm Dougowi oddał freesbee( za które słuzyła składana miseczka na wodę) , nie burkolił na żadną dziewczynę ze spaceru gdy były blisko a on cos miał w pysku, poszarpał się z Dougiem na końcu patykiem( tzn - poprzeciagali się , żeby nie było ) , Karolinie pieknie oddał patyka , którego prawie natychmiast przechwyciłą Lana ubiegając Dashi . No śmiechu było bardzo dużo i bardzo przyjemny spacer . Po "rezerwowym" poczatku nie miałam już oporów przy DJ .
I co jeszcze - reagował na gwizdek na Zurkę !!! nie mówiąc juz o innych polecaniach które dawała mu Karolina czy Piotrek
Bardzo fajny pies , dystyngowany starszy pan pozwalający sobie jeszcze na chwile szaleństwa z młodzieżą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:33, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
oj tam oj tam się czepiłyscie jak rzepy psiego ogona
przeciez nie chodzi o wiek tylko o ..... wyższość dojrzałości nad szczylowatością
zaraz sie "afera" zrobi jak inni 6-latkowie dojdą do głosu
uwaga !!!!- dotyczy psów - młodociani forumowicze prosze o nie branie tego do siebie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:34, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
i wogóle zamiast się cieszyc z pozostałych informacji to jakies takie wrazliwe na punkcie wieku EGO macie czy jak ?
ja to tez już starsza pani jestem i wcale się tym nie przejmuję .
Pasio - sędzia na pokazie dummy zapytany przez inną sędzinę o wiek Zurki - powiedział 5 lat - to taki stabilny wiek .
widziałeś młodzieniaszka w stabilnym wieku ?? toz to same plusy z tego wynikaja - Alicje tez cieszą pewnie każde twoje "szczeniackie" podrygi . A na pewno ja zawsze zaskakują
a tak to co - " a to szczyl jeszcze - to dlatego znowu tak zrobił" - nuuuudaaaa przecież
Ostatnio zmieniony przez Renata dnia Nie 19:39, 06 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:50, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
DJ chyba wreszcie odespał zjazd w Chańczy Był tak grzeczny, że niektórzy pytali "to Ten DJ?" Tak, to ten DJ był na zjeździe! To on biegał zadowolony bez smyczy, wąchał wszystkie psiaki, krzaki, kąpał się w jeziorze, spał grzecznie na wykładzie i... podkradał piłeczkę Zuzi Agundowej Ale Zuzia była wyrozumiała dla niego i płukaliśmy piłeczkę i oddawaliśmy. Korzystał nie tylko z błotnego SPA ale również z zakładu fryzjerskiego, który ze Scoobisiową otworzyłyśmy na koniec w niedzielę
No cóż, dumna jestem z niego niesamowicie! Nawet się mnie słuchał, chyba prawie w 100%
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:48, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dostaliśmy na razie tylko dwa zdjęcia Reszta wkrótce!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:23, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
DJ na zjeździe zachowywał się nienagannie. Radził sobie świetnie w otoczeniu tak dużej liczby ludzi i psów. Kilka razy tylko obszczekał kogoś przechodzącego przed jego domkiem, ale to były jedyne "incydenty" w jego wykonaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:12, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Diguś to cudny pies Był naprawdę baaardzo grzeczny, słuchał się pięknie, a do tego umie sztuczki i mnóstwo komend
Teraz przez Ciebie Karola ćwiczymy w domu, bo Wiktoria się uparła, że też ze Scoobim tak chce
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:58, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
I jeszcze kilka klatek DJa ze zjazdu w Chańczy
Tak grzecznie spacerowałem ze wszystkimi
dzielnie reklamujemy bandankę
hę?
tu jest fajowoooo
cały weekend napawałem się wolnością
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:30, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wolny weekend to udany weekend
Wczoraj rozrywkowo-miotłowo, czyli pomagamy sprzątać. DJ, jak już pisałam, nie przepada za odkurzaczem, ewakuuje się do łazienki. Lubi za to pomagać zmywać podłogę mopem A rozrywkowo bo załatwiłam psy pomidorem Obydwoje mieli rano biegunkę, DJowi pomógł Enterol i Nifuroksazyd i super wszystko minęło. Wina oczywiście moja gdyż pierwszy raz nie obrałam pomidora ze skórki, mimo umycia zaszkodził.
Dzisiaj były jeziorne szaleństwa w Kryspinowie. Wstaliśmy, tzn. troszkę zaspaliśmy ale udało nam się dotrzeć na spotkanie z Renatą i Zurką na 7:30 nad jezioro. Spacerowaliśmy prawie 2,5 godziny. Nie mamy zdjęć bo Piotrek chciał trochę pobyć z nami, a jak robi zdjęcia to jest uwiązany. Okrążyliśmy całe jezioro, było pływanie, bieganie za piłką, patykiem. DJ grzecznie mijał wędkarzy, jednego Pana, który w pozycji pół leżącej siedział na leżaku obszczekał jak to Piotrek mówi "szczekiem kastrata", stłumionym głębokim basem Nie tarzał się w rybach, w przeciwieństwie do Zurki Został pokonany przez Lanę w pływaniu w dal, niestety uczeń przewyższył mistrza i to Lana dalej wypływa Grzecznie oddaje piłki, patyki na komendę "puść". Jeśli nie chce oddać, robimy siad i ponawiamy próbę, zawsze oczywiście ze smaczkiem. Złapany na smycz nie zaczepiał bordera, nie obszczekał boksera siedzącego w cieniu pod ogrodzeniem.
Co do komend to nie myślcie sobie, że DJ nic nie umie. DJ zna następujące komendy: siad, waruj, leżeć, daj łapę, zostań, do mnie, równaj, przynieś (tak w 70%), szukaj (rzuconego patyka ), niewolno, puść, zejdź, hop (przy wyskoku, przeskakiwaniu), na górę i na dół (na schodach), przybij piątkę
Ponieważ DJ broni miski, warczy przy czyszczeniu uszu, kłapie przy "gmeraniu" przy ogonie, szczeka i warczy na mijane psy (choć nie wszystkie, nie umiemy ocenić od czego to zależy), zdarza mu się obszczekać sąsiada na klatce (psa na klatce zawsze) czasami kogoś pod domem zwróciliśmy się o pomoc do Pani Zofii Mrzewińskiej (nie mogła nas jednak przyjąć) i poleciła Pana Jacka Lewkowicza, który chętnie się z nami spotka, porozmawia, poobserwuje DJa i pomoże nam wypracować pozytywne reakcje DJa. Nie udało nam się w piątek umówić na spotkanie ale lada dzień mamy nadzieję się spotkać i rozpocząć współpracę.
DJ ma oczywiście też swoich ulubionych sąsiadów, Panią Alę i Sylwię z Łukaszem, na ich widok cieszy się zawsze i wszędzie
Zauważyłam, że tak jak nie ogląda się za dziećmi to za wózkiem bardzo często, czasami przystanie oglądnie się, czasami próbuje zajrzeć do środka.
Brak zdjęć spacerowych wynagrodzi choć troszkę DJ w kąpieli wannowej Tak się przygotowywaliśmy do zjazdu w Chańczy
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|