|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:30, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Zima pełną gębą
DJ nie ma problemów 'z korzystaniem z toalety' na smyczy ale jak jest puszczony lubi prywatność
Później zawsze jakiś tropik się znajdzie
Lana uwielbia być przy nim, czyt. przeszkadzać mu
Kiedy zwykłe siad za smaczka to za mało
Troszkę przyjemności
Dużo i miękko
Od tyłka strony
A tak się chowam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:31, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Uciekamy z ostatniego miejsca na liście Przypominamy się, że jesteśmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:31, 19 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Czego to Panowie nie wymyślą ale oni mają inna nić porozumienia, ja jej nie rozumiem
A oto i Gangsta DJ w wersji Piotrkowej
skupienie na ofierze (czyt. smaczek bekonowy)
Oczywiście jak otworzyłam ciastka po drugiej stronie pokoju gangsta szybko zmienił się w ciapka-żebraka i został uratowany od bluzowego prześladowcy
Na ostatnim zdjęciu widać bliznę, która została mu, najprawdopodobniej, po harcach z Laniuchem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:06, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
DJ ma swoje problemy z którymi pracujemy i które uczymy się eliminować Jednak nigdy nie posunął się do czegoś więcej jak powarkiwanie no i na pewno nie w zabawach z Piotrkiem Chłopaki lubią wzajemne towarzystwo, Piotrek jest od zabawy, a ja od pracy więc jestem ta gorsza ale za to lepiej dogadujemy się na spacerach kiedy DJ wymaga większej uwagi i koncentracji na nim. Wypracowanie więzi i porozumienia z takim psem jak on nie jest trudne wbrew pozorom ale wymaga czasu i ogromnej ilości chęci - a jaka satysfakcja! Tak na prawdę, nie ma w naszym życiu chwili, zdarzenia, którego nie wykorzystalibyśmy na pracę i wzajemne uczenie się siebie, świetne uczucie, które większość z Was na pewno zna Podczas wzlotów i mimo upadków wspieramy się, potrafimy sobie wzajemnie pomóc przejść przez życie prawie bezproblemowo. Wierzę, że i na DJa czekają gdzieś ludzie którzy dadzą mu taką samą satysfakcję z bycia psem, z bycia golden retrieverem jaką ma u nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 16:50, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Napisałam tak specjalnie , bo gdy sie czyta o DJ-ku to wydawac by się mogło że on niewiadomo jak groźny jest .
Z tego co ja wiem i widzę - nie ma wiekszych problemów niż większość psów samców , których właściciele połozyli .. odpowiednie wychowanie psa od poczatku . Owszem wymaga koncentracji i skupienia pewnego na spacerach - z drugiej strony kiedy tak naprawde można wyluzowac całkowicie w takiej sytuacji ? moim zdaniem nigdy .
Nawet przy moim aniele- Zurce ja musze kontrolowac przestrzen żeby jej jakis pies krzywdy nie zrobił.
I wiesz , że kibicuję jemu bardzo bardzo bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:58, 01 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Chcieliśmy bardzo, bardzo podziękować Fundacyjiii naszej za nowe legowisko dla łobuza Na prawdę, większej frajdy dziewczyny nie mogły mu sprawić! Ponieważ Lana dostała nowe, dziewczyny postanowiły DJowi również podarować spanie, dosłownie - DJ uwielbia swoje nowe legowisko. Już mało śpi na kanapie, na dywanie, z Piotrkiem, głównie śpi w swoim nowym legowisku! Aż jesteśmy w szoku, że on taki wygodnicki, od kopa je zaakceptował, popatrzcie
gotowanie się albo obserwuje
albo czaruje się spadające kąski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 18:13, 21 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Miałam juz 2 okazję aby poopiekowac się DJkiem podczas nieobecności Karoliny i pIotra - cóz chodza sobie młodzi na balety to ciotka Renata wyprowadzi zwierzyniec
no i musze napisac że DJ jest bardzo łatwy w obsłudze , pieknie chodzi na smyczy , nie ciagnie ( w przeciwieństwie do Lany - toż istna lokomotywa ), reaguje na komendy , przywitał się ze mną skacząc i liżąc mnie po twarzy ( ponoć go uczą żeby tego nie robił - ale ja nie wiedziałam i tak sie przywitalismy )
jeżeli chodzi o jego kontakty z psami - DJ ostrzega - wystarczy go obserwowac , uszy i takie lekkie spięcie mówiło mi że cos się zbliża , troche burczał - ale się nie szarpał ani nie darł dzioba , bez problemu dał sie opanować i pomimo kilku spotkań III stopnia konczyło sie na chwilowym burczeniu .
W domu jak to goldeny - dostały jedzenie , zjadły a potem każde moje podejście do kuchni odbywało się w orszaku dwóch futer które myslały że ja nie wiem że już jadły . w końcu poległy , co prawda czujnie - nie dziwię się , bo przecież była to dla nich nowa sytuacja - ktoś inny niż Karola czy Piotr w mieszkaniu.
Dj bez problemów dał sobie ściągać z pyska łażące po nim kleszcze .
No i wzruszył mnie przytulactwem - gdy usiadłam w fotelu wlazł mi łapami na kolana , wylizał znowu po brodzie , nadstawiał do głaskania , a potem wtulił mi głowę pod pachę i tak tkwił dłuższą chwile gdy go głaskałam . Niuniuś kochany Fajny jest .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:11, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Byliśmy dzisiaj w odwiedziny u naszej Pani doktor DJ się głodził i łykał espumisan aby dzisiaj zrobić kontrolne USG. Kilka razy DJ zesikał się w domu, wpadł mi między nogi i po chwili zaczynał sikać więc zrobiliśmy już badanie moczu i wyszło ok. Wszelkie badania mają na celu wykluczyć podłoże zdrowotne sikania, może to być stres ale nie potrafimy tej reakcji powiązać z niczym co mogłoby ją wywołać. Dzisiaj DJ został osłuchany, nie ma żadnych niepokojących szmerów USG wyszło OK, prostata (po ukończeniu 6 roku życia przez psa, powinno się mu robić kontrolne USG prostaty raz na rok, nie rzadziej), nerki bez zarzutów Czekamy na opis. Zdecydowaliśmy się rownież zrobić kontrolne coroczne badanie krwi i tarczycy w IDEXXie. Przy okazji zaszczepiliśmy się p/ wściekliźnie Jeśli wyniki krwi będą dobre to będziemy obserwować DJa i próbować wyłapać co może wpływać na taki stres - na razie sikanie nie powtórzyło się. Wychodzi jednak na to, że chłopak jest zdrowy jak ryba I oczywiście tak też się zachowuje Jak przystało na psa myśliwskiego pognał niedawno za zającem! Na nasze nawoływania w końcu wrócił ale instynkt był silniejszy, zając na szczęście uciekł No i jest prze szczęśliwy ponieważ zaczął się na reszcie sezon kąpielowy
a taką figurę ma pies po kastracji po roku i 3 miesiacach dumna jestem
a to rzadki widok, płynący DJ, a Lana na brzegu
i moje ulubione!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:39, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oj taaakkkkk.... figurkę ma cudną!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:43, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mamy wyniki krwi i tarczycy, Pani dr mówi, że nie ma się czym martwić Mamy minimalne odchyły od normy ale nic niepokojącego A tarczyca wzorowa. Więc obserwujemy się czy sikanie "bez powodu" tzn. bez sztucznych ogni, bez burzy powtórzy się.
Sikanie stresowe pojawiło się u DJa, jak zapewne pamiętacie, w sylwestra i powtórzyło się wczoraj podczas burzy. Niestety dzień w dzień 'pogrzmiewa', leje, grzmi, świeci słońce i tak w kółko. Nie zawsze, nie podczas każdej burzy jesteśmy w domu i DJ mocno to przeżywa. Mamy plan pożyczyć od kogoś kamizelkę antystresową aby ją sprawdzić czy działa i wtedy jeśli się sprawdzi kupić DJowi własną (jeśli się nie uda spróbujemy bandaży). Porozmawiamy również z dr Agnieszką o ewentualnym podawaniu leków w okresie letnim lub homeopatii Musimy ulżyć Digusiowi bo cóż to za życie z stresie. Musi być dobrze prawda?
A może ktoś ma kamizelkę antystresową? Może czyjś psiak boi się tylko w sylwestra i teraz nie potrzebuje, i może pożyczyć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:13, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Z racji, że my zdrowi to się tylko troszkę pochwalimy
Mamy za sobą pierwsze tarzanko w śmierdzącej kupie
Poznaliśmy nową koleżankę seterkę Torę ale jak wiadomo dziewczyny są fajne więc z Torką się lubimy
Dziękujemy pięknie Monice z Krakowa za bezinteresowną pomoc i pożyczenie kamizelki antystresowej na kilka tygodni żebyśmy mogli sprawdzić jak DJ się w niej czuje, zachowuje! Ogromne dzięki Monika, może kiedyś zawitasz na nasze forum No i mamy lekką burzę za sobą, DJ nerwowo przekręcił się przez mieszkanie i zaległ, zasnął! Nie było skakania po nas, wyłażenia na górę, chowania się do łazienki. Tylko pochodził, pochodził i odpuścił. Ale oczywiście widać było, że stres się pojawił. Sprawdzanie nie jest miarodajne w kwestii kamizelki gdyż burza była na prawdę lekka, nie to co wcześniejsze. Ale DJ fajnie pracował za smaczka więc to już sukces i może lepiej, że małymi kroczkami.
Ale głównie to się chcieliśmy pochwalić, że powiększamy grono przyjaciół DJ wczoraj poznał Guidę (mieszaniec husky) i Codiego (goldena) Guida została obwąchana w domu, gdyż jako grzeczna suczka nie musiała się go obawiać, a Codi czekał na nas na zielonej trawce I co, i co? I mamy sukces!!!! Jestem z niego dumna, sami popatrzcie! Dwóch grzecznych młodych mężczyzn (Codi jest niesamowicie pozytywnym psem, grzecznym i ułożonym)
Trochę jestem nie wyjściowa ale co tam
A czy DJ może być psim rasistą? On goldeny po prostu lubi Mam taką nadzieję!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:35, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
DJ po raz kolejny na zjeździe udowodnił, że super z niego pies. Zachowywał się wzorowo ! Brawo dla DJa, Karoli i Piotrka, bo to zasługa ich wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:28, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Jak DJ bawił się na zjeździe zobaczycie już wkrótce na zdjęciach, się robią Ale rzeczywiście należą mu się brawa, zachowywał się wzorowo. Z każdym psiakiem jak i człowiekiem witał się bardzo ładnie. Gdy jakieś psiaki "biły się" w zabawie unikał ich towarzystwa i przybiegał do mnie, zupełnie jak w Chańczy. Pięknie się pilnował, nawet gdy biegał po ośrodku na moje gwizdanie zawsze ładnie wracał. Nie złościł się na Oskara Doroty gdy ten zakochał się w nim po uszy i obwąchiwał i lizał tam gdzie nie trzeba Nie chciał się co prawda bawić z Daisy Kasi i Andrzeja mimo, że nie dawała za wygraną ale był dla niej miły Gdy zaczęła się mała burza w sobotę dzielnie biegał w kamizelce wśród nas. Dziękujemy Dorocie Stradowskiej za obcięcie chłopaka, wygląda cudnie i był bardzo dzielny!! Pięknie uczestniczył ze mną w zawodach Rally-O i dał sobie odnaleźć tętnicę udową, i to właśnie na nim uczyłam się sztucznego oddychania (bez dmuchania ). W przeciwieństwie do Lany nie biegał po całym ośrodku i wszystkich domkach na żebry, choć swoje na pewno wysępił gdy była okazja
W drodze powrotnej trafiliśmy na dość dużą burzę w okolicach Sosnowca. DJ wcześniej, pierwszy raz odkąd jest u nas, położył się z tyłu na kanapie (zawsze jeździ na siedząco) i przetrwał całą nawałnicę bez mrugnięcia okiem, ciut podyszał - był bez kamizelki!
Dzisiaj za to mieliśmy gradobicie, chyba nigdy nie było w domu tak głośno. Obijające się kulki gradowe powodowały potworny huk, DJ w kamizelce zaszył się na chwilę w łazience w towarzystwie Lany, a kiedy dama się znudziła przyszedł za nią do salonu i siedział ze mną w kuchni lub stał koło Piotrka - zuch chłopak! Ani raz nie próbował wyjść na górę czy skakać po nas
Oczywiście dzisiaj nadrobił już nieobecność na włościach i obszczekał pierwszego sąsiada i jego sukę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:29, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Aaaaaaaaaa i jeszcze jedno, podsłuchałam na zjeździe niektóre komentarze na temat DJa, jak np. podchodził do kogoś, ten ktoś pytał "Coś ty za psiak?", a jak się okazywało, że to DJ padały słowa "to TEN DJ, super chłopak"
Ostatnio zmieniony przez Karolina Lankowa dnia Pon 20:30, 10 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:09, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ja jestem jedną z osób,która zachwyciła się DJ'm. Zupełnie nie potrafię zrozumieć dlaczego taki wspaniały Chłopak czeka jeszcze na swój dom. No cóż..., ale jak już znajdzie swoich ludzi, to będą to najszczęśliwsi pod słońcem człowieki:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|