DAISY ma już dom

Gośka&Bella

Myślę, źe Stokroteczce by się to podobało, Alu Wink

A co to za firma, gdzie do kupienia?

Agata_Emi_Lili

Aśka Axelowa

Paula i Goldisia

Daisuniu życzymy Ci zdrówka jak najwięcej Smile

Miziamy Cię za uszkiem po tym bielutkim futerku

Katarzyna_Margo

Stokrotce Stokrotne Sto lat!
I bez przesady z tą dietą - urodzinowa dyspensa się należy.

Ewa i Azja

Wczoraj wypróbowaliśmy grzebieniaste kosteczki. SĄ SUPER! Toffi swoją rozpracował w mig. Azja w pierwszej chwili odwróciła głowę, ale wyjęłam jej kawałek parówki, położyłam na kostce i usiadłam do komputera, tyłem do niej. Wyciągała kawałki żółtego sera i plasterki parówki cały czas warcząc. Jakby z nimi walczyła. To jest pierwsza zabawka, do której w ogóle dotknęła zębami. Wcześniej próbowałam dawać jej piłeczki ze smakami w środku, ale absolutnie nie była zainteresowana. Tu chwyciło!

Pasiasta Alicja

Stokroteczka dziękuje za życzenia

. Prezent zamówiony w "naszej" hurtowni Wink

.

Kasia&Karmel

A cóż to za "nasza hurtownia"? Czy dostępna jest tylko dla wtajemniczonych, czy także dla szaraczków? Bo my też chcielibyśmy takiego grzebieniastego gryzaka. Kong niestety został schowany, bo metodą Karmela na wydobywanie smakołyków było rzucanie zabawką o ziemię, a każdemu wyrzutowi towarzyszył uskok w bok, który często kończył się bolesnym upadkiem. Taki grzebień dałby chyba psu zajęcie, ale nie prowokował dzikich harców.

Agata_Emi_Lili

To hurtownia zoologiczna, w której fundacja się często zaopatruje. Jak będę następnym razem to wykupię wszystkie grzebieniaste kości i się jakoś wszyscy nimi podzielimy 😄

Alicja i Wera

Może moglibyśmy nabyć tę zabawkę poprzez sklepik fundacji?
Może sklepik mógłby rozszerzyć asortyment. Ja, przyznaję, szukałam w nim karmy dla Werki...

Hania,Wojtki,Jesse,Lula

Aśka i Fibi

Troszkę spóźnione ale najlepsze życzenia dla Stokrotki! Zdrowia i jeszcze raz zdrowia i niech ci czas odwrotnie płynie, dziewczynko

Kasia&Karmel

Pasiasta Alicja

W jakimś niebycie przepadliśmy, czyli na drugiej stronie Wink

.
Dalej i niezmiennie mamy w domu najgrzeczniejsze i najposłuszniejsze stworzenie pod słońcem.
Dalej dla mnie jest szokujące, że nawet jak Daisuli zapachnie jakiś porzucony na trawce chlebek, to jedno stanowcze "fe!" wystarczy, żeby został wypluty.

Chlebek, oj chlebek i wszelkie pieczywko, to wielka miłość Daisy.
Jeżeli wyczuje, że ktoś idzie chodnikiem i coś je, to Daisy nagle zmienia kierunek i jak lunatyk dąży za Zjadaczem Przepyszne Pachnącego Pieczywka. Bardzo niechętnie wraca wtedy na zawołanie.
No a w domu..., hm... cóż w domu. W domu czasem Amelka je ciasteczko, albo wafelka, albo bułeczkę i czasem Amelka na chwile odkłada na stół Cudne i Aromatyczne Pieczywko i... ono ZNIKA Shocked

Złodzieja nikt jeszcze nie złapał Wink

.
Wprawdzie Amelka potem grozi paluszkiem i mówi: ti, ti, ti Dejzi, no ale jak mówiłam już, za łapę nikt nikogo nie złapał (ałć, to jakby jakaś sugestia?). No chyba, że Amelka mi wszystkiego nie mówi, z tym, że ona jeszcze niewiele mówi Wink

.

Parę zdjęć z dzisiejszego spacerku:

Idziesz?

Teraz ja przodem Wink

Hmm, jakaś woda - ONA upiera się, że do tego można wejść Shocked

Nie będę ryzykować - powącham i skosztuję.

Agnieszka i Edi

Mądra dziewczynka z Daisy,co będzie włazić do takiej lodowatej wody,do krioterapii to trzeba się odpowiednio ubrać

Edek włazi do górskiej rzeczki dopiero jak jest odpowiednia temperatura Laughing

Pozdrawiamy

Agnieszka,Edzio i reszta