|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:22, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
U Czesława niezmiennie wszystko w najlepszym porządku: Pańcia zakochana w nim do obłędu, z wzajemnością
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:48, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W ubiegłą sobotę Czesio zdobył swój pierwszy tysięcznik weszliśmy na Wielką Raczę 1236m. odsypiał chłopak całą niedzielę, był zachwycony 6 godzinnym „spacerem” i taplaniem się po drodze w górskich strumykach. Ludzi na szlaku nie było szczególnie dużo więc biegał sobie bez smyczy, wolny i szczęśliwy. Wczoraj byliśmy na drugiej w życiu wizycie u fryzjera, strach był bo wiadomo – stół znaczy coś strasznego znaczy kastracja, nie potrafi się chłopak do dzisiaj z tym pogodzić No a po wizycie wygląda naprawdę śmiesznie, nie wiem jaka mieszanka ras w Czesiu siedzi ale chłopak jest prześmieszny, chuda dupka, długie łapy i cały długi jak przegubowiec Po wizycie odwiedziliśmy Zorkowskich i wczasowicza Goldiego – chłopaki się wyszalały w Asi salonie, dywan właściwie zwinęli w rulon, wypili chyba 4 miski wody – taka była zabawa. Sierżant Zorka patrzyła na to wszystko z politowaniem no a Dusia… ucieła sobie drzemkę.
Czesio, miłość moja, jest zdrowy szczęśliwy i kochany przez wszystkich naszych znajomych i rodziców. Biega radośnie merdając ogonkiem i czasem nawet mnie słucha, haha
Serdecznie wszystkich pozdrawiamy!
PS. Zdjęć brak – zabrałam aparat tyle że bez…. karty Tak, jestem naturalną brunetką gdyby ktoś pytał
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:16, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Czesiek, żyjesz???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:59, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Żyję, żyję… ale co to za życie. Siedziałem tydzień w górach to mnie znowu przywlokła do mieszkania…
Dobra – teraz odbieram Cześkowi klawiaturę żeby nie marudził i sama napiszę
Czesław pies obronny wyjechał na czas remontu do moich rodziców, po pierwszym dniu remontu kiedy zostawił odbicie swoich łapek na świeżej wylewce, doszłam do wniosku że dla zdrowia psychicznego ekipy remontowej i mojego będzie lepiej jak wyjedzie na wczasy
A na wczasach – jak to na wczasach – kolejny raz goniła go krowa, dostało mu się po grzbiecie od elektrycznego pastucha – zapiszczał chłopina ale nic się nie nauczył i dalej się pląta przy wybiegu dla koni…. Poza tym codziennie chodził na grzyby a do tego ma swoją własną, imienną książeczkę PTTK!!! Pamiętacie jeszcze takie coś? Wszedł Czesio na szczyt Przegibek i ma pierwszą pieczątkę w swojej książeczce – cyrk! Jak dołączyłam w weekend to zostałam poinstruowana przez moich rodziców, że mam psu obrożę ściągać na noc i że ten materac, na którym zawsze spałam, to już nie jest mój tylko Cześka
Wszystko u Czesława gra i buczy, korzystamy z fajnej pogody i codziennie poppłudniu zaliczamy jakieś eleganckie spacery z moczeniem tyłka. Rano przeganiamy dziki z parku... A w sobotę pojedziemy zobaczyć rasowych kumpli w Świerklańcu - może coś wrzucą do puszki jak zobaczą chudy tyłek Cześka Z pewnością będzie relacja foto bo my jesteśmy bez aparatu i jak na razie bez środków żeby kupić nowy. No chyba że odpuścimy Orijena i wszystkie smakołyki
Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:00, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ufff, bo juz się bałam, że przerobiłaś Czesława na psa pasterskiego. I że siedzi chłopina wysoko hen, na halach i wypasa.
A materacem się nie przejmuj, kup sobie legowisko. Jest szansa, że spodoba się Cześkiowi i odda Ci materac.
I jeszcze jedno: pakuj chłopaka i jedź na zjazd a poznasz Czesiową siostrę - Agnes
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:52, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witamy po długiej przerwie; w której Czesio dobił do CZTERDZIESTKI!!!! Mam tu na myśli wagę oczywiście… Ale takiego wieku też mu z całego serca życzę. Lada moment skończy 16 miesięcy i już dwa razy podniósł nogę do sikania – obie te sytuacje zostały natychmiast zakomunikowane przyjaciołom i rodzinie w kraju i za granicą. Zasadniczo sikanie po męsku jakoś go nie wciągnęło i dalej komicznie przykuca, ja wtedy odchodzę i udaję, że to nie mój pies
Jeździmy w góry i korzystamy z ostatnich ciepłych dni. Czesio zdobył Klimczok z KMG dwa tygodnie temu i kolejną pieczątkę w swojej książeczce PTTK
A tak spędzamy czas w sobotnie popołudnia
Wielki jestem,co?
Nie ma to jak siesta….. Ale jednym okiem czuwam!
Czesio jest w doskonałej formie, skory do zabawy i ZAWSZE głodny…. Zmieniłam mu już karmę – koniec z karmą dla szczeniaków i może przestanie rosnąć??? Nowego Orijena rybnego pożera wzrokiem i nie tylko . Powoli nabieram przekonania do BARFa i chyba jak skończymy zakupiony worek karmy to zaczniemy działać, tym bardziej że Czesiek wcina wszystkie owoce i warzywa – z wyjątkiem ogórka zielonego, nie wiem dlaczego akurat ogórek jest fe no ale on widocznie wie lepiej Zjada jeżyny z krzaków, ostatnio skusił się na paprykę czerwoną, garść jagód znika w jego paszczy w sekundę… rozsypane maliny wyzbiera lepiej i szybciej od odkurzacza…
Dobrze trafić na swojego Cześka w życiu
Ostatnio zmieniony przez Mamaczesia dnia Wto 22:54, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:06, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż – to się musiało kiedyś stać… Zostałam przyłapana przez mojego TŻ na ewidentnej zdradzie… a najgorsze to, że wcale nie żałuję ani nie mogę obiecać że to się nie powtórzy
Miłego piątku!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:33, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wczoraj głaskając Czesiulka Marcin wyczuł jakieś dziwne zgrubienie na lewej łapce. Nie wiem co to jest – zaróżowiona gulka, nieporośnięta sierścią. Dość twarda w dotyku. Nie wiem czy zdjęcie coś oddaje ale tak to wygląda. Ma taką chropowatą skórę, trochę taką jak kurczak dopiero co oskubany z piór – ale opis…. Fachowy, co? Niemniej jednak trochę mnie to martwi i zastanawia, jutro pojadę do dr Parczyka no ale dzisiaj chodzi mi to po głowie już od rana.
łapka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:40, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Asiu, a gdzie jest ta gulka? na lokciu? a może to ślad po kleszczu?
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 11:43, 11 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:13, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to też wygląda na kulkę po kleszczu .Widac na zdjęciu taką mała czarną kropeczkę to chyba ślad po ukąszeniu kleszcze
Zresztą kleszcze napewno są bo wczoraj Zorka przyniosła jednego który wbił sie jej pod szyję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:10, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć dziewczyny, byliśmy na spacerze, brrr....
Gulka jest na zewnętrznej stronie łapy, na wysokości ostatniego palucha; Czesio miewał gulki po kleszczach ale to jest inne- najbardziej przypomina brodawkę, różowe.
Odwiedzę jutro dr Parczyka z pewnością.
Miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:47, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Odwiedziliśmy wczoraj dr Parczyka żeby obejrzał Cześkową gulkę. Wystarczył przysłowiowy rzut okiem i dr Parczyk stwierdził, że podejrzewa histiocytomę - czyli łagodny guz skóry najczęściej występujący na łapkach młodych psów, który często sam się wchłania. Czesio dostał wczoraj zastrzyki i jeśli do tygodnia guzek się nie wchłonie to będziemy go usuwać. Z reguły taki zabieg powoduje całkowite wyleczenie.
Trzeba miziać i dokładnie oglądać psiaki – bez dwóch zdań!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:59, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jak łagodny, to super
Niech się jeszcze sam wchłonie! Po co wetowi dokładać roboty takim "drobiazgiem"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bene
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mazowiecka wioseczka Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:53, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czesiuniu kochany, a Tobie jak zimka leci?
Imbirek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:44, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No witam! Zimno kurcze było ostatnio, w niedzielę zmarzły mi łapy ale na szczęście Pani od Zorki miała ze sobą wazelinę, rach – ciach i mogłem już biegać. Niestety, z uwagi na zimę zmniejszyli mi racje żywnościowe… ważę 42 kg ha Przecież na zimę trzeba trochę sadła nabrać…
Mam nową fajną sąsiadkę – studentkę Agatkę – wyprowadza mnie na siku w ciągu dnia i czasem zabiera mnie do swojego mieszkania, ona studiuje medycynę i ma zajebiaszczą czaszkę w domu!!!! Niestety, mogę ją jedynie wąchać, Agata mówi że jest jej potrzeba ale jak już zaliczy anatomię to może mi ją podaruje Za niedługo przyniesie kość piszczelową i całą rękę!!!!
Aśka zachowuje się przyzwoicie, już nie fuczy jak śpię u niej w nogach, teraz jak jestem taaaaki duży to ona śpi z podkulonymi nogami, no przecież ja muszę rozprostować sobie łapy!
Tak teraz wyglądam
Czekamy na książkę!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|