Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:29, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Warna napisał: | Dziękuję za te kwiaty. Kwiaty, obok psów, są moim wielkim hoplem.  |
No a tu masz "dwa w jednym"
Piękne białe tulipany i "prawie" biały przystojniak
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:23, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witamy serdecznie!
Dawno nic nie pisaliśmy ale czas płynie ostatnio tak szybko że nie wiadomo kiedy mijają dni. Czesio ma się świetnie, rośnie jak na drożdżach i co rusz zdarzają mu się ciekawe przygody – a to spotka w parku jeża a to nie zauważy świeżo umytego okna tarasowego i bęc w szybę
Ale najważniejsza rzecz – Czesio był w ubiegły czwartek u fryzjera! Spisał się całkiem dobrze, pojechał ze swoją przewodniczką po psim świecie – Zorką, wszedł radośnie ale potem było troszkę gorzej – wysoki stół ewidentnie kojarzy mu się z zabiegiem…. Trząsł się jak osika, serduszko waliło ze strachu, na szczęście obsługa tego fantastycznego salonu piękności miała już takie przypadki i rach – ciach poradzili sobie z Czesiowym stresem. Potem było już dobrze – czesanie, kąpanie, strzyżenie. Nie poznałam chłopaka jak wybiegł po 4 (!!!!) godzinach z cudownego SPA – szczeniak się z niego zrobił na nowo, wygląda pięknie a co najważniejsze od czwartku na naszych ubraniach nie ma już Cześkowcyh kudełków. Jest naprawdę o niebo lepiej a wcześniej wszędzie było naprawdę pełno kłaków
Tak wyglądał Czesio przed fryzjerem:
A tak wygląda po, szczupaczek się z niego zrobił
W swoim królestwie
Marchewkowy potwór Uwielbiam marchewkę! Zresztą – czego ja NIE LUBIE??
To zdjęcie zrobił w sobotę mój brat – uważam, że jest rewelacyjne k:
Misza i Czesio w jednym stali domu, Misza na górze a Czesio na dole
Wysłałam je na wesołołapkowy konkurs – umieściłam też u nas bo uważam, że mój brat przeszedł samego siebie
W niedzielę byliśmy z Askanami na spacerze, lało i było okropnie ale psom najwyraźniej to nie przeszkadzało. Panowie spotkali się już trzeci raz i kolejny raz nie dało się z nimi dojść do ładu – ciągle jeszcze nie ustalili hierarchii w stadzie, właściwie to przez większość naszej trasy chłopaki się przeturlały. Kotłowali się bez końca, ostatecznie biedny Askan skończył spacer maszerując na smyczy…
A Czesio wrócił do domu z pierwszym wiosennym KLESZCZEM, dziadyga uczepił się Czesiowego łebka, dzięki temu że nieustannie się miziamy to od razu wyczuliśmy intruza i wyciągnęliśmy potwora...
A my jesteśmy razem już 3 miesiące, dziękujemy Wam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:06, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie fantastyczne i Czesio zupełnie odmieniony. Strzyżenie zawsze odmładza psy! I nie tylko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:22, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To jeszcze kilka fotek z sobotniego spaceru
Goń mnie Misza!
Trociny też są PYCHA!
Wiosna, wiosna, ach to Ty!
Czesiek w biegu
Co za wyraz twarzy…
Woda jest fajna
I smaczna
O! i wyłowiłem patyk!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bene
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mazowiecka wioseczka Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:29, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czesiuniu, ale ciacho z Ciebie się zrobiło !
A za zdjęcie WYGRANA: 1473 l. wody gazowanej "Goldenianka" i dwie lutownice.
Bomba !!!
Imbirek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:41, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No wiesz Imbirku, aż się zaczerwieniłem Ciacho… podobno smaczne są ciacha ale jakoś nie miałem okazji popróbować – towar z wyższej półki Ty się chłopaku zbieraj w sobie i odwiedź mnie tu na Śląsku - tu jest dopiero CZYM ODDYCHAĆ A śląskie goldenki, sama słodycz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:42, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
się z tego wszystkiego nie zalogowałem... to mówiłem ja - Czesio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:48, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
:szok: Ale fota
SUPER
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia i Andrzej
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:05, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mamaczesia napisał: |
|
Zdjęcie jest boskie   oby więcej takich cudnych fotek na konkursy posyłać to na pewno wygracie 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bene
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mazowiecka wioseczka Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:53, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzięki Czesiuniu za zaproszenie
Tak se pomyślałem czy Misza byłby też taki chojrak jakby zabrać mu
to dziewo z pod łap ... ? bo wiesz, nie ma to jak grunt pod nogamy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:07, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cudne fotki, jak zwykle nie mogę się napatrzeć!!!
Przy okazji donoszę, że Czesio wystartował oficjalnie w konkursie Wesołej Łapki" na najcieplejszego i najbardziej przytulastego psa wiosny
[link widoczny dla zalogowanych]
Powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:25, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No to Czesio do boju, będziemy kibicować A kiedy rozstrzygnięcie konkursu
Łapki trzymać będą Goldina, Abiśka i Brandzio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:25, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm... zauważyłam że przy moim avatarze pojawił się PRZYJACIEL FUNDACJI - jest mi niezmiernie miło.... )))))))))) udanego weekendu wszystkim życzymy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:03, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witamy i przesyłamy poświąteczne pozdrowienia! To były naprawdę męczące cztery dni – Czesio po prostu zasypiał wieczorem w locie. Święta spędziliśmy w Węgierskiej Górce, dookoła pola, łąki, kilkadziesiąt metrów od domu rzeka – żyć nie umierać! Czesio spłoszył wszystkie sarny, które do tej pory chętnie przebiegały obok naszej działki w drodze do rzeki, gonił ptaki, łapał motyle, zagryzał dżdżownice i zajadał końskie kupska Zasadniczo Czesio czuł się doskonale jako pies podwórkowy – zarezerwowałam mu letni turnus u rodziców – myślę, że nigdzie nie będzie mu tak dobrze jak tam. Moi rodzice pokochali go całym sercem i jestem pewna, że Czesiowi spodoba się tydzień poza Katowicami Tylko czy ja nie uschnę z tęsknoty??
Razem na łące
Kumple
Pozujemy
Ona chyba mnie kocha
Pyszny patol
On jest nasz
Mam swoje ścieżki
Teraz wyciągamy ohydne kleszcze…..
Z serdecznymi pozdrowieniami!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:49, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkim!
Już się nie możemy doczekać spotkania w Chańczy! Czesiek ma się doskonale, ja czasami zastanawiam się co robiłam z tym ogromem czasu jaki spędzamy razem kiedy jeszcze nie było Cześka???
Czesio uwielbia towarzystwo Tomka od Asi Zorkowej – ich pierwsza sprzeczka kiedy jeszcze był na DT u Asi już dawno poszła w zapomnienie. Teraz ich spotkania wyglądają tak:
Dwa psy??
Zabawa
Męska przyjaźń
Tomek padł?
A Czesio był wczoraj u weterynarza, pojechaliśmy po kolejną porcje kropelek na kleszcze. Czesio jak zwykle zestresowany wizytą…. Szkoda mi go strasznie, po wizycie u dr Parczyka i zabiegu kastracji ma naprawdę olbrzymiego stresa… Chodzimy tylko po kropelki i na ważenie – tak żeby pokonać jego lęki, ale i tak nie jest to dla niego łatwe.
A skoro mowa o ważeniu…. Czesio waży 35,9 kg (!!!!!!) Trochę mnie przeraża jak przybiera na wadze, ale czy on wygląda na kogoś kto jada kolację
Nie wiem... chyba będę musiała poradzić się Imbirka jak to jest z tym ŻetPę.... Zważyłam ostatnio ilość jedzenia jakie Czesio dostaje i rzeczywiście jest tego więcej niż norma. A Czesiek i tak ciągle pożera wzrokiem wszystko co zjadliwe... i nie tylko. Zakupiłam mu żwacze bo ewidetnie biega po krzakach i zjada coś co nie pachnie jak stokrotki...
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|