CZESIO

Mamaczesia · Wysłany: Śro 23:07, 11 Mar 2009 Temat postu:

No i stało się! Czesio zrobił to nieszczęsne „turlaj się” – może nie tak idealnie jak bym chciała ale zrobił. Do tego dał łapę i BUZIAKA…. Wiem, wiem – dla niektórych obrzydliwe, nic na to nie poradzę że kocham Cześkowe buziaki Laughing

No i dostaliśmy dyplom, właściwie to Czesio dostał - ja właściwie robiłam za kierowcę przez te 10 tygodni. Proszę - oto dowód:

i Czesio z dyplomem

Udajemy się na zasłużony odpoczynek! Kolorowych snów

Jolanta · Wysłany: Śro 23:10, 11 Mar 2009 Temat postu:

Gratulacje, Czesiu Exclamation

A na kiedy została zaplanowana impreza, z okazji ukończenia przez Czesia szkoły?
I jakie dostał/dostanie prezenty? :rotfl:

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Śro 23:10, 11 Mar 2009 Temat postu:

Pasiasta Alicja · Wysłany: Śro 23:14, 11 Mar 2009 Temat postu:

Mamaczesia · Wysłany: Śro 23:32, 11 Mar 2009 Temat postu:

Jolanto! Nawet mnie nie podpuszczaj z tymi prezentami!!! Ostatnio z czystej ciekawości podliczyłam Cześkowe prezenciki i gadżeciki – dawno już na siebie tyle nie wydałam Twisted Evil

Czesio w nagrodę będzie uczył się do egzaminu na drugi poziom kursu!!!! Bardzo chcemy dalej się uczyć Rolling Eyes

a w ramach świętowania razem z Asią, Zorką i Duszką wypiliśmy :piwo:

Aśka Axelowa · Wysłany: Śro 23:41, 11 Mar 2009 Temat postu:

Mamaczesia · Wysłany: Śro 23:44, 11 Mar 2009 Temat postu:

Joanno! Nigdy w życiu - ON też tam był!

Pasiasta Alicja · Wysłany: Śro 23:50, 11 Mar 2009 Temat postu:

Mamaczesia · Wysłany: Śro 23:58, 11 Mar 2009 Temat postu:

Czesio z Dziewczynkami zadowolili się patykami *

*nie mylić z popularnym określeniem na tanie wino marki wino

)))

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Śro 23:58, 11 Mar 2009 Temat postu:

pewnie pił bezalkoholowe

Gocha2606 · Wysłany: Czw 0:20, 12 Mar 2009 Temat postu:

Kurs się skończył, pora na resime postępów Czesia i jego kierowcy.
Wcześniej nie chwaliłam ich za bardzo, żeby się nie rozbestwili, dziś już mogę, skoro dyplom wisi na honorowym miejscu,a zielone ciacho pewnie zostało dawno zjedzone.

Czesio okazał się bardzo, ale to bardzo pojętnym uczniem, a Asia bardzo, ale to bardzo pojętną kursantką

Ta para była prymusami w swojej grupie i nie wierzcie, jeżeli Aśka pisze, że Czesław ( żebyście go widzieli na żywca, że tak wrócę do piwnego wątku, to już nie Czesio ale Duży Czesław!) czegoś nie umie albo nie chce tego zrobić! To bzdura Rolling Eyes

Asiu - patrząc na Wasze relacje wszem i wobec oświadczam, że Czesio nie mógł lepiej trafić.
Stanowicie idealną parę psio-ludzką i życzę wam powodzenia na dalszej, wspólnej drodze życia.
Nie zamęcz go tymi ćwiczeniami, pamiętaj - przerwy na reklamę zupełnie wystarczą na przerobienie komend, ćwicz w różnych miejscach i różnych warunkach, zmieniaj nagrody - raz smaczek, raz głaskanko, raz zabawa i zawsze pochwała Wink

Wiesz, jak z nim pracować, żeby to była radość dla Was obojga, masz też metodę i możesz go nauczyć wszystkiego ( buziaczki były rozczulające, też je uwielbiam).
Zapraszamy w lecie na obóz - takich zakręconych ludzi i ich zajefajne psy będzie nam miło gościć i dobrze się razem bawić Wink

Maria · Wysłany: Czw 9:27, 12 Mar 2009 Temat postu:

No to dostałaś p o c i e s z e n i e....Nie ma to jak liczyć na czyjeś współczucie!Swietnie Was razem widzieć-tworzycie piękną ,dobraną parę.A Czesio jaki pełen dostojeństwa,wie kim jest!!!!

Mamaczesia · Wysłany: Czw 10:26, 12 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki Gocha... Miło nam bardzo Embarassed

Ale zgadzam się - trafił swój na swego

Zobaczymy się na egzaminie na drugi poziom kursu i z pewnością na letnim psio-ludzkim obozie! Dziękujemy bardzo wszystkim, nie mam porównania do innych szkół - no bo niby skąd? - ale mogę tylko stwierdzić że Łapka jest naprawdę Wesoła i warto do niej chodzić.
Życie z Czesiem i życie przed Czesiem to dwie zupełnie inne historie.... A chyba najbardziej cieszy się Marcin - wreszcie mogę całymi dniami gadać i mam wiernego słuchacza

Mamaczesia · Wysłany: Śro 10:07, 18 Mar 2009 Temat postu:

Witamy serdecznie
U nas nuda – spacery, micha, mizianko, czesanie i tak w kółko. Zupełnie nie ma o czym pisać

W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak wkelić kilka zdjęć.

To jedyny pluszak, któremu Czesio darował życie, chyba po prostu zaprzyjaźnił się z Panem Bobrem:

Tu się schowaliśmy

A to jest i miłość i kochanie….

Na spacerach bawimy się patykiem

A tak pędzę na komendę „do mnie”

wiadomo - potem smaczek, eh....

A to kwiaty dla Warny – spóźnione ale szczere Sto lat!

Wczoraj Czesio był u weterynarza, mimo iż pojechaliśmy do Wojtka, który opiekował się Czesiem od początku tzn. szczepił, ważył i oglądał oczka to trauma pokastracyjna została... Czesio trząsł się w poczekalni jak osika, wizyta była tylko po to żeby kupić Advantixa na kleszcze i zważyć Cześka ale mimo wszystko chłopak był bardzo zdenerwowany... Na koniec przełamał się i wziął od p. Wojtak pyszne smaczki więc może małymi krokami odbudujemy zaufanie do lekarzy. Uwaga, uwaga - Czesio waży już 32,6 kg Rolling Eyes

Apetyt mu dopisuje ale prawda też taka, że zalicza trzy godzinne spacery w ciągu dnia więc spala wszystko co mu wpadnie do żołądka

Miłego dnia!

Warna. · Wysłany: Śro 11:08, 18 Mar 2009 Temat postu:

Dziękuję za te kwiaty. Kwiaty, obok psów, są moim wielkim hoplem. Very Happy