Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

CZADOR
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateusz&Czador
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:21, 15 Lip 2009    Temat postu:

Witamy i nadrabiamy zaległości, spowodowane ponad miesięczną awarią internetu :zalamany:
Czadek nie ma innego wyjścia i jak zwykle czuje się świetnie, jest zdrowy, pełen apetytu i baaaaardzo leniwy w gorące dni - najlepeiej to by nie wychodził z domu.
Podjadanie na spacerach udało się całkowicie wyeliminować, co najwyżej poniucha nosem i obchodzi się smakiem.
Przez ostatnie 2 tygodnie ruch miał trochę ograniczony bo niestety ja się rozchorowałem, ale już jest ok i będziemy na nowo wracać do kondycji. Odchudzanie idzie bardzo mozolnie, jest 1kg mniej i siłą rzeczy zaczął jeść Royala... Very Happy wspólnie uprawiamy wieczorny jogging i bieganie za misiem lub piłką (ale niestety tylko za smaczki, bo inaczej się nie ruszy)
na widok kogoś jedzącego skrada wszystkie zmysły i nic go nie powstrzyma w czarowaniu... unikamy miejsc gdzie jest dużo grillowiczów bo jest w stanie podejść i zjeść to co się smaży prosto z grilla a przy okazji zrobić dobry uczynek i posprzątać wszystkie talerze w zasięgu nosa - taki incydent ostatni się zdarzył :kwasny:
Czador uwielbia jeździć na wycieczki, a jeszcze bardziej bawić się w polowanie , dlatego często jeździmy na łąki nad rzekę Very Happy

Kilka fotek z ostatniej wizyty u ciotki - z cyklu lenistwo do potęgi Wink


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
popołudniowa drzemka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

a to już dzień 5-ych urodzin Czadka, które obchodziliśmy 7 lipca Very Happy zachowało się tylko jedno zdjęcie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:39, 15 Lip 2009    Temat postu:

Mateuszu rzeczywiście nie widać po Czadorku żeby cokolwiek schudł
Ja nie wiem jaką ty porcję dzienna mu dajesz
A może trzeba by było przejść na jakąś karme light Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz&Czador
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:47, 15 Lip 2009    Temat postu:

do niedawna jadł Purinę Light, a od trzech tygodni je Royal Canin Satiety Support...
a z drugiej strony sierść mu dodaje trochę ciałka Wink w najbliższym czasie idziemy do fryzjera...
wg opakowania powinien dostawać ok. 400g, ale wet zalecił żeby zmniejszyć do 350g a niekiedy nawet 300g lub dawkować po 2 porcje na dzień, tak aby się zołądek trochę przykurczył bo ma rozepchany...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:07, 15 Lip 2009    Temat postu:

Satiety support podobno daje dobre efekty, lepsze niż light.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:44, 15 Lip 2009    Temat postu:

Moje psy ładnie na tej karmie schudły,a le zawsze są najszczuplejsze po powrocie z 2-tygodniowego turnusu nad morze. Wtedy nie ma przebacz, chodzimy po plaży, pływamy w morzu i w zatoce, spacerujemy wieczorami na deptaku i w lesie. Są na dworze po 8 godzin dziennie w tym większość czasu w ruchu i to daje świetne efekty.

Mateusz, w te wielkie upały to nie męcz Czadora długimi spacerami w ciągu dnia - jeśli już to spacer raczej po zmroku, bo dla nich te temperatury po 30 stopni są wykańczające i wtedy serduszko tez bardzo się męczy. Za to wieczorem, gdy temperatura trochę spada, to można trochę pobiegać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:49, 15 Lip 2009    Temat postu:

Hmm karma light wcale podobno nei daje takich dobrych efektów. Ja aby odchudizć Schade z 36 kg, dawałam jej mniejszą porcję karmy podzieloną an 2 porcje i często moczyłam sierściucha w jeziorku, bo z taką wagą jej wiekiem i wolnym serduchem, wet mówił abym jej nie ganiała na długie spacery a raczej krótkie, marsze ale częste. Fakt mozlolnie zrzucaliśmy kilka miesięcy jej 3 kg. to długa droga, a i tak są takei tygodnie ze widzę, u niej ruch wskazuwki na wadze na +.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz&Czador
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:22, 20 Lip 2009    Temat postu:

w tym wypadku, tak jak wet sugerował, też wydaje mi się, że dawkowanie będzie najlepszym rozwiązaniem, tak, aby nieco żołądek mu się przykurczył i apetyt zmalał... a tym bardziej, że Czadek jest strasznie leniwy, a w te upały jest ograniczany dla jego dobra - jak zresztą Warna zaznaczyła, krótkie spacery w dzień i jeden długi wieczorem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:42, 22 Paź 2009    Temat postu:

Puk, puk? Co tam u Was Czadorowa Rodzino ? Jak się miewa Czador i Jego waga? Zajrzyjcie proszę tutaj: http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/roznosci,16/spacer-wroclaw,864.html może wybierzecie się z Nami w jakiś ładny dzień ? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wishina




Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wieliczka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:50, 22 Paź 2009    Temat postu:

Ale śliczniutki ten Was Czadorek Smile i faktycznie troszkę jakby misiowato - tłuściutki Wink Powodzenia w chudnięciu

marta.bajowa napisał:
Zajrzyjcie proszę tutaj: http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/roznosci,16/spacer-wroclaw,864.html może wybierzecie się z Nami w jakiś ładny dzień ? Smile


:offtopic: Embarassed Dlaczego to jest takie niesprawiedliwe i wszyscy spacerują daleko od nas??? Warszawa, Wrocław... Nie wsadzimy przecież Induśki w auto na 4,5 godziny żeby godzinę pospacerowała a potem znowu na 4,5 na siedzenie Sad A chętnie byśmy sie przyłączyli Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:47, 24 Paź 2009    Temat postu:

Hej,
obiecuję napisać co nieco więcej po czwartku bo siedzę od 2 tygodni w Niemczech i nie mam dostępu do internetu, tylko chwilkę co teraz... :/

Pozdrawiam,
Mateusz
Powrót do góry
Mateusz&Czador
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:43, 02 Lis 2009    Temat postu:

Witam, zdaję relację z czadorskiego życia. Jako, że działo się dosyć sporo postaram się pokrótce opisać co Czadek porabiał Smile

Zacznę od tego, że prawie 2 miesiące spędziliśmy na wsi daleko od miasta, więc prawie nie było dnia żeby Czadek siedział nic nie robiąc. Było dużo biegania za myszami po polu, w upalne dni kąpiele w stawie, pływanie łódką, po deszczu tarzanie w błocie i raz się zdarzyło w jakimś paskudnym gnojowisku. Niestety nie ma żadnych zdjęć, ponieważ aparat pod koniec został pochłonięty przez jezioro Sad
Mam nadzieję, że Czadkowi ubyło choć 1 kg choć -szczerze mówiąc - po nim tego nie widać.
Doskonale zaakceptował zwierzaki biegające koło niego (kury, gęsi itd.). Jedynie nieraz uganiał się za dzikimi kotami.
Później z powrotem do miasta i leniuchowanie, w upalne dni ruch został trochę ograniczony.
Teraz gdy jest chłodniej uprawiamy wieczorny jogging po którym Czadek jest zmęczony jak... piec Wink i śpi jak zabity i czasem zdarza się jakiś ciekawy sen przez który szczeka i wyje Wink
Bardzo fajnie się słucha każdego z nas. Dojadanie na spacerach zostało niemalże wyeliminowane do zera. W parku na spacerach zaprzyjaźnił się ze stałymi bywalcami - zarówno z psami jaki i dziadkami.
Z sąsiadami jest też zaprzyjaźniony i do każdego podchodzi i wita się jak ze swoim.
Zauważyliśmy dosyć ciekawe zachowanie u niego. U nas w klatce mieszkają schorowane starsze osoby na które Czador bardzo przyjaźnie reaguje, jak spotykamy to nie spuszcza wzroku a niekiedy nawet podprowadza do samych drzwi. Dopiero jak znikają z pola widzenia Czador odchodzi w swoją stronę. Jest jedno specyficzne małżeństwo dziadków mieszkające piętro niżej, to tych dwoje nieraz zaprasza Czadorka do siebie i jest przez nich nazywany jako "wnuczek", jak ich widzi to ogon lata jak wiatrak.
Bardzo cieszy nas fakt, że potrafi wnieść tyle radości nie tylko w nas samych, ale także do sąsiadów. Po prostu po całości stał się jednym z nas.
Bardzo lubi jeździć autem, ma swoje miejsce w bagażniku do którego sam chętnie wskakuje, przed snem przychodzi na chwilę do każdego z łóżek chwile poleży i idzie na swoje miejsce.
W przyszłym tygodniu idziemy na kontrolę, ważenie i konsultację w sprawie kastracji, która została w wiosnę przeniesiona na jesień.
Spróbuję wygrzebać jakieś fotki z telefonu, ale to już jutro.

A co do spaceru jesteśmy jak najbardziej otwarci na propozycje Wink

Pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:05, 03 Lis 2009    Temat postu:

Czador widocznie nowa specjalizację wymyślił geriadogoterapia Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:35, 03 Lis 2009    Temat postu:

Asia taka terapia już istnieje, może nie o takiej nazwie, ale jako szeroko rozumiana dogoterapia

Mateusz ja nie ,mogę się doczekać zdjęć Czadorka i mam nadzieje, że jednak mu tych kilogramów ubyło, bo to przecież dla jego dobra, a po kastracji bedziecie musieli jesze bardziej wagi pilnować
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:10, 02 Mar 2010    Temat postu:

Idąc dziś po Wrocławiu zobaczyłam piękny obrazek- Goldena ze swoim człowiekiem. A że stałam na czerwonym miałam chwilę czasu by ich poobserwować. Psiak wpatrzony w Pana, grzeczny, radosny, na początku pięknie idący na smyczy, a potem niezwykle radosny biegający luzem. Cały czas mający kontakt ze swoim człowiekiem. Po chwili namysłu i biorąc pod uwagę okolicę, w której się znajdowałam przyszedł mi na myśl Mateusz z Czadorem, ale stwierdziłam, że byłby to za duży zbieg okoliczności. Jednak po kontakcie z Mateuszem okazało się, że to byli Oni Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że dogadują się wspaniale. Jakby byli razem od zawsze Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz&Czador
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:23, 02 Mar 2010    Temat postu:

Witamy, w końcu po długiej sesji i ograniczonym czasem na komputer coś spróbuję naskrobać. Już od dawna mam odłożone fotki, żeby Wam je pokazać.
Mija rok kiedy jesteśmy powiększoną rodzinką, i nawet nie wyobrażamy sobie jak moglibyśmy żyć bez Czadka. Myślę, że gdyby umiał pisać i wyrażać się naszymi słowami pewno by powiedział to samo…
Cieszymy się, że zadomowił się u nas dobre i zyskał sobie ogromną sympatię w otoczeniu a przede wszystkim u naszych starszych sąsiadów, którzy traktują go jak swego Wink
Babcia z początku negatywnie nastawiona wobec Czadora, teraz mówi i traktuje go jako swego wnusia, on z resztą to odwzajemnia.
Dużo by można tu pisać, ale ostatni miesiąc chorowałem sporo i nie mogę zebrać myśli do kupy Wink
Waga Czadora osiągnęła poziom ok. 41 kg – dla porównania z ubiegłym rokiem marzec 44kg, czerwiec 46kg, grudzień 41kg. O dziwo po nim tego nie widać, ale weterynarz doszedł do wniosku, że jest po prostu już tak zbudowany i taka jego natura. Natomiast jeżeli chodzi o samo odchudzanie to tu jest nie lada gratka, bo Czadek ma dość specyficzną przemianę materii. No ale całe szczęście udało nam się trochę zrzucić na przełomie całego roku co nas cieszy.
Jeżeli chodzi o kastrację w pod koniec miesiąca idziemy na dłuższą konsultację, ze względu na problemy z serduszkiem podczas zeszłorocznego zabiegu.
A teraz wizualna uczta dla spragnionych… przegląd najciekawszych fotek z minionego, pierwszego roku w naszym gronie Smile
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich!

zimowe igraszki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pan i władca
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
biała kąpiel
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
on to poprostu kocha Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a po wszystkim chłodne przytulanki Wink
[link widoczny dla zalogowanych]
Czadek wraz z kotem Mietkiem przywykli dzielić ze sobą życie.....
dzielą michę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
czasem gdy Czadek je sam...
[link widoczny dla zalogowanych]
musi dzielić miejsce przy stole:
[link widoczny dla zalogowanych]
a czasem razem pochrapać:
[link widoczny dla zalogowanych]
podczas wigilii Czadek dzielił się... kością Wink
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
podczas przyjęcia, Czadek obok sąsiada, którego odprowadza zawsze do domu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
babcia z wnukiem Wink
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pieszczochy z małą sąsiadką
[link widoczny dla zalogowanych]
Czadorska niespodzianka na urodziny mamy Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
wersja wakacyjna Czadora
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin