|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:34, 16 Lip 2012 Temat postu: CORTINA |
|
|
Od pewnego czasu w jednej z podwarszawskich miejscowości błąkała się goldenka. Sunię zabrały stamtąd wczoraj dwie dobre duszyczki i pojechały z nią do Radomia do lecznicy, ponieważ wyglądała jakby była w bardzo zaawansowanej ciąży: gruba, obrzmiała, miała twardy brzuch i mleko w sutkach.
W lecznicy zrobiono USG i RTG, które wykluczyły ciążę. Sunia dostała środki na przeczyszczenie i wywołanie wymiotów, po których zwróciła ogromną ilość jedzenia, w tym: kawałki kiełbasy, drożdżówki, chleb, cebulę, itp.
Po tym "zabiegu" sunia zaczęła od razu inaczej funkcjonować i wyglądać.
Wieczorem miała zrobione kolejne USG: ciążę stanowczo wykluczono. Sunia musi być jednak świeżo po porodzie - ma obrzmiały biust, wyciek mleka z sutków i wyciek z pochwy. Zrobiono suni badanie krwi, oprócz lekkiej anemii wszystko jest w porządku. Na podstawie USG wykluczono też ropomacicze.
Sunia nie ma chipa ani tatuażu.
Sunia jest bardzo kontaktowa, przytulaśna. Oceniona wstępnie na 2-3 lata. Jest przyjazna do ludzi i innych psów, dobrze znosi jazdę samochodem, nie sprawia wrażenia lękliwej.
Zostaliśmy poproszeni o wzięcie suni pod naszą opiekę. Sunia praktycznie już dziś może opuścić lecznicę, ale musimy mieć dla niej dom tymczasowy.
Czy ktoś mógłby i chciałby dać dach nad głową tej uroczej suczce?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 11:04, 16 Paź 2021, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:10, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dziewczna chwilowo wylądowała u mnie. W przychodni nazwano ją SCANIA.
Od razu poszła zwiedzać ogród, potem dała sie zaprosić do domu, chodzi, zwiedza, jest w typie "bezproblemowym", niucha za jedzeniem.
Drapie się trochę, planujemy dziś pranie, wiec się okaże czy drapanie ustanie.
Popatrzymy na siebie i będziemy raportować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:23, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękujemy Ani za natychmiastową pomoc i wzięcie suni
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 8:33, 13 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:16, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dziś była rano qpa - całkiem ładna konsystencyjnie.
Były w domu rozmowy o imieniu, bo Scania jest jednak imieniem o mocnym zabarwieniu TIRowym i myśleliśmy, żeby nazwać ją tez na S - Stefania czyli Stefa, Steffi.
Jest ogólnie ogarnięta, dobrze sobie radzi w domu, dogaduje się ze wszystkimi, na spacer idzie chętnie, normalnie cud-miód.
Dziś będziemy się dalej poznawać i diagnozować weterynaryjnie.
No i może w końcu zrobimy jakieś zdjęcia, żeby tu zamieścić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:07, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nowa koleżanka (tak piszę, bo dyskusje o imieniu trwają i na boku z Agatą powstała jeszcze słodka Candy) po pierwsze nie jest zadowolona z opcji - posiłki o stałych porach poprzednia opcja - jem kiedy chcę chyba jej bardziej pasowała, bo buszuje cały czas w poszukiwaniu czegoś do chapnięcia. Jak dostaje miskę to się nie rzuca, a nawet zostawiła trochę ryżu.
Pani wet Irenka szacuje jej wiek na 2-2,5 - zęby ma prześliczne i tylko w jednym miejscu ciutkę kamienia. Zdrowotnie dramatów nie ma, jest sporo drobiazgów - oczy (zapalenie spojówek plus potencjalnie grudkowe), skóra no i sprawa wypełnionych mlekiem sutków, ale pracujemy nad tym, żeby jej ulżyć.
Jest ogólnie pogodna, do samochodu wskoczyła na luzie, mało się stresowała jazdą, u wet chciała najpierw wyjść, ale potem została, zwiedziła całą klinikę, zaprzyjaźniła się z rezydującym tam kotem, pozwoliła sobie wycisnąć (a doktorka cisnęła mocno) gruczoł łojowy, który trochę przerósł, nie protestowała przy wywracaniu powiek na drugą stronę, dała sobie strzelić zastrzyki - lux pies. Ogonem macha.
A i jeszcze wczoraj ją wykąpałam i też zniosła to dzielnie nawet bez typowej dla goldena miny zmokłej kury.
Z ciekawych przerażających opowieści to znalazłyśmy z dr Irenką dziś u niej kilka zasuszonych martwych kleszczy w sierści na zadzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:46, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
anialada napisał: | Z ciekawych przerażających opowieści to znalazłyśmy z dr Irenką dziś u niej kilka zasuszonych martwych kleszczy w sierści na zadzie. |
Czy to nie świadczy o wcześniejszym zabezpieczaniu suni p/kleszczom? Nie wiem, czy może być inna przyczyna takiego losu kleszczy Jeśli tak to była zadbana - może się zgubiła i gdzieś czeka rodzina???? Czy można rozesłać wieści o jej aktualnym miejscu pobytu? Choćby do schronisk?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:48, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie forumowiczów. Sprawcą zamieszania jestem glównie pewnie ja. Bo to ja pojechalam w niedzielę na giełdę na Słomczyn i zobaczyłam niunię szukającą jakiegoś jedzenia.
( Ja nie chcę nic sugerować co do imienia, ale taka ciekawosta jak na gieldę pojechalam kupić używaną lodówkę dla ekipy budowlanej i oglądałam Liebhera i Candy )) )
Ale tak bez żartów a na poważnie. Bardzo dziękuję dziewczynom za szybką pomoc udzieloną suni. Wiem, że to nie takie proste tak z marszu coś wymyśleć, bo sama od kilku lat staram się jakoś tam pomagać. Na sunię natknęlam się jednak w takim momencie, że u mnie rozpoczęła się budowa i moje wlasne zwierzaki ( w ilości 12 sztuk ) siedzą głównie w domu bo z jednej strony jedna ekipa z drugiej strony inna ekipa, ogrodzenia częściowo pozdejmowane i nie bylabym w stanie nijak zaopiekować się dziewczyną.
Jak się troszeczkę ogarnę z zamieszaniem budowlanym postaram się coś wymyśleć, żeby jakoś wspomoc dziewczynkę na drodze do nowego życia. Myślę, że ktoś będzie miał z niej pociechę, bo chodząc w tłumie handlujących i kupujących po gieldzie pewnie nie raz została przegoniona a mimo tego zlapanie jej nie zajęło nam wielu godzin. Do jedzenia podeszła bez problemu tylko jak zjadła to od razu odchodziła jakby nie chciala się narzucać i nie bardzo wierzyla, że ktoś ją zabierze a nie tylko rzuci jakiegoś śmiecia do zjedzenia.
Jeszcze raz wielkie dzięki kobitki za pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:51, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | może się zgubiła i gdzieś czeka rodzina???? Czy można rozesłać wieści o jej aktualnym miejscu pobytu? Choćby do schronisk? |
Gosiu, przy znalezionych psach o nieznanej przeszłości zawsze zakładamy, że mogły się zgubić i ktoś ich szuka. Zawsze też podejmujemy odpowiednie działania (w tym te, do których zobowiązuje nas prawo) w celu odnalezienia właściciela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:21, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Cześć Ewa, wielkie dzięki, że nie pozostałaś obojętna na los suni i pomogłaś jej trafić pod naszą opiekę. Duże podziękowania za pomoc należą się też Kasi z Fundacji AST.
Nie znamy przeszłości suni i możliwe, że nigdy się nie dowiemy, co sprawiło, że była zmuszona tułać się w takim stanie po giełdzie samochodowej w poszukiwaniu jedzenia :-(. Najważniejsze, że ma w tej chwili zapewnioną najlepszą opiekę i tą domową i weterynaryjną. Z tego co opowiadają osoby, które miały okazję poznać sunię osobiście,można wnioskować, że jest ona bardzo stabilna i zrównoważona psychicznie, nie ma lęków (nic, nawet burze nie są jej straszne), ma zdrowe, pogodne i i odważne podejście do życia i otaczającego świata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Efka
Dołączył: 16 Lip 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:29, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Co do poszukiwania wlaściciela ja starala się od razu jak ją zobaczyłam i wrociłam do domu przeszukać net czy nie znajdę jakiegoś ogloszenia w necie ale nie znalazlam, w okolicy mieszkam i nie widzialam np. wywieszanych ogłoszeń - oczywiście będę się rozglądać. Koło giełdy na Słomczynie to nie bardzo chyba jest sens wieszać ogloszenia o znalezieniu bo to nadal pozostaje także miejsce handlu zwierzętami ( i można pewnie sprowokować jakiś cwaniaczków od produkcji do zgłaszania się i tylko kłopot może być) Może być tak, że ktoś np. tydzień temu przywiózl ją na Słomczyn celem sprzedania ( w tej chwili nie stoją oficjalnie z psami tylko sprzedają zza pazuchy lub mają psy w samochodach na parkingach ale to ci co stale tam handlują ) ale nie mógl stanąć oficjalnie na giełdzie więc sunię puścił luzem. Czort wie.
Ja zaraz jeszcze podjadę w Grójcu do znanej mi lecznicy i zapytam czy coś nie wiedzą. Z jednej strony sunia wygląda na domową i raczej dobrze traktowaną w przeszlości, z drugiej najpewniej niedawno rodziła i w to, że uciekla sunia świeżo po urodzeniu szczeniąt od dzieci nie bardzo chce mi się wierzyć. Pewnie się nigdy nie dowiemy.
AAA mnie nie ma co dziekować za nie pozostanie obojętnym bo u mnie to choroba dlatego w domu 6 psiów i 6 kotów )) Tylko dwójka z moich zwierzaków nabyta drogą świadomego zakupu, reszta to "przypadki" . Kasia z Ast na szczęście zna mnie też od lat stąd pewnie wybaczy mi, że ją ubralam też w pomoc i że robiła za pogotowie porodowe prawie ( i jeszcze się na mandat załapała) - sunia dyszała, miała wielki twardy brzuch i myśmy się naprawdę denerwowali, że ona nam urodzi w samochodzie zanim ją gdzieś zdążymy dowiesć. Ale co było to bylo - grunt, że bezpieczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:13, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wg Pani weterynarki ona mogła urodzić jakieś 5-6 tygodni temu, więc może jest opcja, że ktoś ją miał na tej giełdzie razem ze szczeniakami.
Kurcze.
Może trzeba by dać ogłoszenie w gazecie, bo nie każdy coś takiego da w internecie? Nie wiem jaka jest polityka fundacji z tymi ogłoszeniami, ale mogę sobie wyobrazić, że nie każdy wie gdzie w internecie szukać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:36, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
anialada napisał: | Wg Pani weterynarki ona mogła urodzić jakieś 5-6 tygodni temu, więc może jest opcja, że ktoś ją miał na tej giełdzie razem ze szczeniakami.
Kurcze.
|
Też tak pomyślałam, ale jeśli założymy, że ktoś handlował tak młodymi psiakami na bazarze, a sunia o ile pamiętam bez tatuażu, to aż strach myśleć co to za hodowca i czy aby na pewno dobrym rozwiązaniem dla suni jest powrót do domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:36, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
anialada napisał: | Nie wiem jaka jest polityka fundacji z tymi ogłoszeniami, ale mogę sobie wyobrazić, że nie każdy wie gdzie w internecie szukać. |
M.in. zgłasza się znalezienie psa na policji i straży miejskiej (zrobione), informuje się okoliczne schroniska, przytuliska, lecznice weterynaryjne (zrobione), rozwiesza się ogłoszenia w okolicy znalezienia (do zrobienia), szuka się ogłoszeń o zaginięciu (na bieżąco robione).
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:00, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Agata, dzięki za wyjaśnienie, które mi się przyda na przyszłość też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:42, 18 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ja byłam za Steffi, potem Candy jakoś mogłam przyjąć, teraz Corti (Cortina?) mi trudno decydować. Przesyłam Wam kilka zdjęć, które może rzucą światło na sukę i pomogą z imieniem. Suczka jest sporawa i wazy 35 kg.
Goldenie żebractwo koleżanka ma we krwi i jak tylko pojawia się na horyzoncie jakaś konsumpcja tam pojawia się golden.
Proszę, proszę, zobacz jak ładnie siedzę, może mam wykonać jeszcze jakieś polecenie?
Grzeczny pies zawsze się doczeka - Kong wypełniony mrożonym pasztetem - trzeba być cierpliwym, ale to się zdecydowanie opłaca!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|