Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

CINDY
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:13, 07 Mar 2013    Temat postu: CINDY

Cindy jest jedną z czwórki goldenów, które trafiły pod naszą opiekę z powodu nagłej zmiany sytuacji życiowej właścicielki.

Cindy zamieszkała na tymczasie u Pauliny, a potem przeprowadzi się do Agi od Belli.



Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 15:07, 05 Lis 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:08, 07 Mar 2013    Temat postu:

Dziś przyjechała do nas Cyndi. Początkowo była bardzo mocno zestresowana zainstniałą sytuacją. Na samym wstępie Ralf wychodząc przed bramę, za którą stała rzucił się na nią gryząc w pupkę Sad Na szczęście nic jej się nie stało. Znacznie lepiej poszło zapoznanie z Goldisią. Dziewczyny powąchały się i pozostały wobec siebie obojętne. Zostawiliśmy więc Ralfa na podwórku by Cyndi mogła spokojnie poznać nasze kąty. Robiła to małymi kroczkami, powolutku wchodząc do każdego pomieszczenia. Gdy już się troszkę uspokoiła wprowadziliśmy do domu Ralfa. Robiliśmy to wielokrotnie bo za każdym razem on był pobudzony i bardzo podekscytowany a ona warczała i szczekała. W końcu się udało. Chłopak siedział przy mnie a Cyndi chodziła po pokoju i nie było żadnego spięcia. Jednak by nie doszło do konfliktu między nimi bo Ralf nie jest wykastrowany przez co ma zachcianki, odseparowaliśmy go. Nie dość, że Cindi jest zestresowana nowymi osobami, zapachami i miejscem to nie chcę by jeszcze musiała się odganiać od napalonego Ralfa. Spodobał jej się przedpokój. Dokładnie tak jak kiedyś Marley leży sobie pod drzwiami. Tam ma spokój, nikt jej nie przeszkadza i tam czuje się bezpiecznie.
Na kolacyjkę dostała chrupasy. Parę razy podchodziła do miski wąchała aż w końcu się skusiła. Zjadła kilka a resztę zostawiła sobie na później.
Przemyłam jej oczka i zakropiłam. Bałam się czy sobie na to pozwoli bo przecież jestem obcą osobą ale widać że jest do tego przyzwyczajona bo pozwoliła sobie nawet wydłubać ropkę z oczka.
To tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że z dnia na dzień nabierze zaufania i będzie dalej tak pogodnym psiakiem jakim była w swoim domku Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:50, 09 Mar 2013    Temat postu:

Wczoraj wprowadziła się do nas Cindy- wiekowa, ale baaardzo sympatyczna i urocza dama
Łaknie kontaktu z człowiekiem, mimo słabego wzroku pewnie i swobodnie porusza się po mieszkaniu, koncertowo żebra i wymusza pieszczoty . Cindy ma jednak opory przed pokonaniem schodów i klatki schodowej, więc musimy używać ręcznego wspomagania, żeby wyszła na spacer zrobić siku i qpę. Nie jest to łatwe zadanie, bo Cindy się opiera, a do tego ma bardzo dużą nadwagę, z którą od dziś walczymy

Cindy a w tle Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Sob 16:14, 09 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:13, 11 Mar 2013    Temat postu:

Cindy opanowała schody Śmiga w dół i w górę jak młoda sarenka. A jaka dumna była z siebie, że bez wspomagania pokonała te trzy straszne przęsła. Dupcia razem z ogonem merdała, aż sobie szczeknęła dziewczyna z samozachwytu Wink
Na spacery wychodzimy bez towarzystwa, bo Cindy musi się nauczyć trasy spacerowej, a przy Bibi i Belli była rozkojarzona.
Jest bardzo grzeczna i posłuszna, bez problemu można przy niej wykonać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Ze względu na stan zapalny oczy Cindy zachodzą ropą, co trzy godziny je przemywam i zakraplam- znosi te zabiegi ze stoickim spokojem. Dzisiaj nas odwiedzi Doktor i oceni stan zdrowia dziewczyn, obejrzy oczy Cindy, bez antybiotyku raczej się nie obędzie.

goldengang i próba delikatnej perswazji
[link widoczny dla zalogowanych]

Cindy
[link widoczny dla zalogowanych]

Cindy i Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]

uśmiech hrabianki Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

Bibi i Cindy
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:48, 11 Mar 2013    Temat postu:

Jak miło widzieć Cindusie taką uśmiechniętą Smile Widać, że stresik ją opuścił Smile A ostatnie zdjęcie rozczulające
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 11 Mar 2013    Temat postu:

Aga czy obecność Bibi jest dużym wsparciem dla Cindy?
Obydwie tymczasowiczki są urocze
Ale takiego babińca to chyba u Was jeszcze nie było
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:39, 12 Mar 2013    Temat postu:

Marta&Angus&Alma napisał:
Aga czy obecność Bibi jest dużym wsparciem dla Cindy?

Praktycznie żadnym, przez te kilka dni zaobserwowałam, że to Cindy jest zdecydowanie pewniejsza i śmielsza niż Bibi Bibi jest troszkę nieśmiała, nawet głaski wymusza subtelniej- delikatnie muska nochalem dłoń, a Cindy po prostu podchodzi i podrzuca dłoń do skutku, a czasem zniecierpliwiona szczeknie Po mieszkaniu to też Cindy porusza się swobodniej i bez wahania wszędzie zagląda, Bibi czeka dreptając w miejscu łapkami, ale jak się ją zachęci biegnie cała radosna.

Marta&Angus&Alma napisał:
Obydwie tymczasowiczki są urocze

Jestem dziewczynami zauroczona, są rewelacyjne Smile

Marta&Angus&Alma napisał:
Ale takiego babińca to chyba u Was jeszcze nie było

założymy babski gang
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:19, 14 Mar 2013    Temat postu:

Cindy na własnych łapkach odwiedziła naszego Doktora
Została dokładnie zbadana i zważona - sunia waży 45,40 kg i będzie jadła specjalną karmę odchudzającą RC Obesity. W oczach Cindy jest silny stan zapalny, przez 10 dni będziemy je zakraplać antybiotykiem i przepłukiwać, a ze względu na zespół suchego oka - nawilżać specjalnym żelem. Cindy była w gabinecie bardzo grzeczna, nie miała najmniejszych oporów przed nawiązaniem znajomości z doktorem. Po badaniu, gdy rozmawialiśmy z doktorem, po prostu położyła się i usnęła
Cindy jest bardzo ciekawską, śmiałą i wszędobylską sunią. Nie ma kąta, do którego nie wsadziłaby już swojego nochala. Lubi czochrać plecki na dywanie i wystawiać ten swój pękaty brzuchol do miziania. Lubi nawet wszystkie zabiegi pielęgnacyjne i częste "majstrowanie" przeze mnie przy oczkach znosi cierpliwie. Zawsze dostaje smaka w nagrodę za cierpliwość, a ponieważ jest wielkim łakomczuchem, to odnoszę wrażenie, że tylko czeka na zabiegi przy oczach
Każda zmiana stałej trasy spacerowej - którą Cindy ma już opanowaną do perfekcji - niesie ze sobą niepewność, dezorientację i "lekki" opór suni. Trzeba ją zachęcać, delikatnie wspomagać i wtedy maszeruje dalej. Schody nie stanowią już dla Cindy najmniejszego problemu, szybko i bardzo sprawnie wchodzi i schodzi. Smile Na spacerach jest energiczna, czasem sobie bryknie, czasem podbiegnie.
Jest bardzo pozytywną i żwawą starszą damą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:27, 16 Mar 2013    Temat postu:

Kilka dni zakraplania Cindusiowych oczek antybiotykiem i po ropie nie ma już śladu
Hrabina miewa się bardzo dobrze, apetyt dopisuje, ale porcje zdecydowanie pachną "malizną"
Jest przesympatyczną i łasą na pieszczoty suńką. Ma w sobie bardzo dużo energii i czasem dostaje głupawki. Na spacerach jest żwawa, zbędne kilogramy wcale nie ograniczają Cindy ruchowo i dziewczyna lubi sobie pobrykać Shocked
Często dokleja się do śpiącej Bibi, a Bibi przykleja się do Belli, i zdarza się, że wszystkie śpią w kupie


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

daj choć kęs, burczy mi w brzuszku...
[link widoczny dla zalogowanych]

zahipnotyzuję cię, to dasz
[link widoczny dla zalogowanych]

Cindy i Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:43, 19 Mar 2013    Temat postu:

Nie wiem, jak to dziewczyny robią, ale codziennie budzę się w towarzystwie całej trójki. Mają wypracowaną chyba jakąś specjalną metodę, bo żadna mnie nie budzi i nie przygniata
Cindy jest bardzo żywiołową sunią i na spacerach nie odstaje od dużo młodszych od niej psów Very Happy
Dzisiaj przywitała nas prawdziwa zimowa pogoda. Radości i szaleństwu na spacerze nie było końca

Cindy obwieszcza koniec barłożenia i czas na spacerek
[link widoczny dla zalogowanych]

ulubiony pluszowy kumpel Cindy
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

zimowo - spacerkowo Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

wspólne snieżne zabawy
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Cindy i Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Cindy i Belliśka
[link widoczny dla zalogowanych]

czas na domowy relaks
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

wyraźny defekt człowieka - brak trzeciej ręki
[link widoczny dla zalogowanych]

tymczasy bywają przydatne
[link widoczny dla zalogowanych]

śpioch
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:41, 19 Mar 2013    Temat postu:

Ależ się Cindusia rozbrykała Smile Służy jej towarzystwo 3 dziewczyn Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:00, 23 Mar 2013    Temat postu:

Cindy skradła nasze serca bez reszty
Ma w sobie tyle uroku i jednocześnie łobuzerskiego pazura, że nie ma siły się człowiek dziewczynie oprzeć. Z wielką pasją goni za piłeczką, sumiennie i pracowicie pruje pluszaki Jedyny, który opiera się niszczycielskim zapędom Cindy, to wąż boa zwany Zygzak. Pewnie tylko dlatego, że ma gładkie futerko i żadne uszko ani nóżka mu nie odstaje Twisted Evil

Cindy odwiedziła wczoraj salon spa i wygląda teraz jak niedźwiedź polarny Pani groomer zeszła do parteru, bo stół groomerski dziewczynę stresował. Była baaardzo grzeczna i cierpliwa, nawet suszaro - dmuchawa nie robiła na Cindy wrażenia, a nawet jej się taki masażyk spodobał, bo położyła się na boczku. W salonie spędziłyśmy ponad 3 godziny, ale teraz Cindy wygląda oszałamiająco

Cindy baaardzo dziękuje cioci Gosi Imkowej za piękną obróżkę
Już się nie może dziewczyna doczekać, jak taka ufryzowana i wypachniona będzie mogła się w tej obróżce zaprezentować Very Happy

Niestety wrócił stan zapalny oczek Cindy. Od dzisiaj stosujemy nowy antybiotyk. Oczy Cindy nie produkują łez, i z tego powodu bardzo łatwo o infekcję. Co 1,5 godziny płuczemy oczka płynem fizjologicznym na zmianę z zakraplaniem antybiotykiem, sztucznymi łzami i maścią chroniącą oczy. Dla Cindy wszystkie wykonywane przy oczach czynności są czymś naturalnym, cierpliwie czeka aż skończę jej majstrować przy oczkach Smile

Zdjęcia Cindy w nowym futrze

Cindy i Zygzak
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Nie 9:26, 24 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jana
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Elbląg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:48, 24 Mar 2013    Temat postu:

Dziewczynka jest cudowna!!! <3 Skradła nasze serca całkowicie. Gdy patrze na zdjęcia to od razu się uśmiecham, to taki miód na moje serce Proszę ucałujcie ją od nas mocno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:39, 04 Kwi 2013    Temat postu:

Jana napisał:
Dziewczynka jest cudowna!!! <3 Skradła nasze serca całkowicie.
i wcale mnie to nie dziwi Smile
Codziennie, wielokrotnie jest miziana, czochrana i "wycałowywana"- gdy jest inaczej stanowczo i głośno oznajmia swoje niezadowolenie , więc Twoja prośba Jano spełniona jest po wielokroć

Cindy jest baaardzo żywiołową i energiczną sunią. Tu sobie podskoczy, tam bryknie, na spacerku pogoni żwawo za rzuconą śnieżką. W domu robi dziewczynom "porządki" w legowiskach. Rozwlecze po domu wszystkie kocyki, poroznosi po kątach pluszaki, albo je wszystkie pozbiera, wrzuci do swojego legowiska i tarza w nich plecki z zadowoleniem na pycholu Very Happy Sadełko powoli dziewczyna gubi, więc sprytnie jej to idzie.

Cindy obdarzyła mnie już bez reszty swoim zaufaniem. Spacery nie muszą się odbywać stałym, dobrze znanym Cindy szlakiem. Mogę zmienić trasę spacerową i pójść zupełnie nieznaną Cindy drogą - dziarsko maszeruje, bez wahania i lęku Smile Słucha wszystkich poleceń i reaguje na każdy ruch smyczy.

Oczka Cindy są błyszczące i zdrowe. Odnoszę wrażenie, że teraz, po wyleczeniu infekcji i dobrym nawilżaniu dużo więcej widzi. Już nie spaceruje z nosem przy ziemi. Kończymy zakraplać oczy antybiotykiem i obserwujemy, czy stan zapalny nie wróci. W przypadku nawrotu będziemy robić wymaz z oczu.
Dzisiaj Cindy była u doktora na pobraniu krwi do badania. Była grzeczna i dzielna

upolowałam kaczuchę...
[link widoczny dla zalogowanych]

i wyrwę jej wszystkie piórka Twisted Evil
[link widoczny dla zalogowanych]

i nóżkę też odgryzę
[link widoczny dla zalogowanych]

zabrali...
[link widoczny dla zalogowanych]

nie pozwolili popsuć Sad
[link widoczny dla zalogowanych]

alle jesteś, wiesz..
[link widoczny dla zalogowanych]

się zdrzemnę
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:59, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Kilka fotek uroczej damy

muszę sobie pogadać
[link widoczny dla zalogowanych]

poranna toaleta Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

co jesz ?
[link widoczny dla zalogowanych]

relaksik
[link widoczny dla zalogowanych]

siesta
[link widoczny dla zalogowanych]

kaczucha jest jedna, a pychole są dwa
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin