|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:07, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czy możesz nam napisać o sobie coś więcej? Mieszkasz sam, czy z rodziną? Pracujesz? Jak długo Brando zostawałby sam w domu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:40, 07 Gru 2008 Temat postu: Re: BRANDO - 2,5 letni golden do adopcji |
|
|
gumis82 napisał: | wcześniej mieliśmy bernardyna, nadal mamy 13 letniego jamniczka |
czy jamnik i bernardyn mieszkały u Was w tym samym czasie?
Pytam, bo przyznam szczerze, że nie jestem zwolenniczką łączenia w jednym domu psów, między którymi jest bardzo duża różnica wielkości. Pomimo całej delikatności, jaką duże psy mają w sobie, mogą nieświadomie, w zabawie zrobić krzywdę temu mniejszemu. Znam przypadek yorka, którego kręgosłup nie wytrzymał zabawy z labradorem :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumis82
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom/Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:30, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Warna napisał: | Czy możesz nam napisać o sobie coś więcej? Mieszkasz sam, czy z rodziną? Pracujesz? Jak długo Brando zostawałby sam w domu? |
Mieszkam z Rodzinką jest nas 5 osób pracuję w firmie Rodziców
Brandek nie zostawałby sam praktycznie nigdy, gdyż zawsze Ktoś zostaje w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumis82
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom/Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:34, 07 Gru 2008 Temat postu: Re: BRANDO - 2,5 letni golden do adopcji |
|
|
Agata_Emi napisał: | gumis82 napisał: | wcześniej mieliśmy bernardyna, nadal mamy 13 letniego jamniczka |
czy jamnik i bernardyn mieszkały u Was w tym samym czasie?
Pytam, bo przyznam szczerze, że nie jestem zwolenniczką łączenia w jednym domu psów, między którymi jest bardzo duża różnica wielkości. Pomimo całej delikatności, jaką duże psy mają w sobie, mogą nieświadomie, w zabawie zrobić krzywdę temu mniejszemu. Znam przypadek yorka, którego kręgosłup nie wytrzymał zabawy z labradorem :-( |
tak mieszkały w jednym czasie i nigdy nie było problemu z różnicą wielkości w tej parce rządził jamnik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Arek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piekary Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:01, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mogę dodać, iż rzeczywiście widziałem jak gumis82 (Michał) bawił się z Brandkiem. Michała cechuje spokój, cierpliwość, wyrozumiałość. Od razu widać, że ma świetne podejście do czworonogów. Ostrzeżenia o sierści czy brudnych łapkach na ubraniu nie miały dla niego znaczenia. A krówka była w siódmym niebie, że ktoś tak wytrwale się z nim bawi.
O miłości do zwierzaków może też świadczyć fakt, iż dowiedzieliśmy się od innych osób, że Michał ostatnio opiekował się rannym jeżem.
Oczywiście nie ingeruję. To moja ocena. Dla nas liczy się tylko jak najlepsze miejsce dla Branda. Liczymy, że Fundacja przeprowadzi masakrycznie ostrą selekcję spośród chętnych i wyłoni najlepszych psich rodziców dla naszego 27-kilowego maleństwa.
Ostatnio zmieniony przez Ania&Arek dnia Nie 9:25, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:56, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Michale, pytając o jamnika i bernardyna nie miałam na myśli tego, który z nich był "ważniejszy" i rządził, tylko fakt, że duży pies może zrobić małemu niezamierzoną krzywdę w zabawie. Specjaliści nie polecają tego rodzaju połączeń (bardzo mały i bardzo duży pies).
Ja mam obecnie na tymczasie innego naszego podopiecznego (Basyla), który z racji swoich rozmiarów (40 kg) i sposobu zabawy (całym sobą) na pewno nie nadawałby się na kompana dla jamnika
Aniu, Darku - możecie być pewni, że selekcja będzie ostra (jak zawsze ) i że wybierzemy dla Brando najlepszy z możliwych domów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumis82
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom/Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:54, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Michale, pytając o jamnika i bernardyna nie miałam na myśli tego, który z nich był "ważniejszy" i rządził, tylko fakt, że duży pies może zrobić małemu niezamierzoną krzywdę w zabawie. Specjaliści nie polecają tego rodzaju połączeń (bardzo mały i bardzo duży pies).
Ja mam obecnie na tymczasie innego naszego podopiecznego (Basyla), który z racji swoich rozmiarów (40 kg) i sposobu zabawy (całym sobą) na pewno nie nadawałby się na kompana dla jamnika
Aniu, Darku - możecie być pewni, że selekcja będzie ostra (jak zawsze ) i że wybierzemy dla Brando najlepszy z możliwych domów. |
w moim przypadku pomimo znacznej różnicy wielkości (Bernardyn ważył około 80 kg) nigdy nie było tego problemu fakt, że czasami Bacek miał ochotę na zabawę z mniejszym kolegą, ale robił to zawsze bardzo ostrożnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:38, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsza noc minęła spokojnie, Brando i Sasza spali jak dzieci
Na porannym spacerze obeszliśmy całą dzielnicę, więc łudziłam się, że będą zmęczone i padną :roll
....ale skończyło się tylko na złudzeniach...od rana bawią się, śpią, bawią, śpią itd.
Wygląda to mniej więcej tak:
[link widoczny dla zalogowanych] :
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:05, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Lori najchętniej bawi się z jamnikopodobnym Dropsem. Jego obecność w okolicy wyczuwa z daleka. Obaj tłuką się aż ziemia jęczy i jeszcze nigdy nie skrzywdził małego kumpla.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Arek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piekary Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:23, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jeju.. ale miło ogląda nam się te zdjęcia
Widać, że Brando jest wniebowzięty. W końcu znalazł godnego kompana do zabaw. Cieszy nas to bardzo.
Cytat: | Na porannym spacerze obeszliśmy całą dzielnicę, więc łudziłam się, że będą zmęczone i padną :roll
....ale skończyło się tylko na złudzeniach |
Brando to niezły twardziel. Biegł przy moim rowerze na przejażdżkach po rezerwacie.
Musimy przyznać, że Sasza jest przepiękny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:23, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy z wieczornego spacerku na którym chłopaki zamienili się obrożami :gwizdze:
Sasza szedł w kantarze, a Brando w zwykłej obroży i efekt był REWELACYJNY Brandzik nie ciągnął i bardzo ładnie szedł, chyba można powiedzieć że kantar pomógł i nauczył Go chodzenia na smyczy. Natomiast co do Saszy, to też jestem zachwycona, bo ta moja lokomotywa chyba pierwszy raz nie wyrywała mi rąk Teraz na spacerach będę im zamieniać umundurowanie , aby jeden i drugi utrwalał sztukę grzecznego chodzenia na smyczy (Aniu pozwolisz? możemy pożyczać kantar )
... w końcu śpią :hurra:
Pozdrawiamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania&Arek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piekary Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:47, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne, że można
Ja w ogóle jestem zwolennikiem kantarów na stałe zamiast obroży . Pies się w końcu przyzwyczaja i kantar nie stanowi dla niego żadnego niewygodnego problemu. Kantar łatwo się zakłada i zdejmuje, więc kiedy biega sam, odpinam mu całość.
Arek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:50, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odpinasz całość? To gdzie wtedy pies ma adresówkę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:59, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Oba psy spacerują na smyczach, więc adresówki właściwie są nie potrzebne, a dodatkowo Brandzik nie ma takowej w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:02, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Odpinasz całość? To gdzie wtedy pies ma adresówkę? |
Jolu to pytanie chyba nie było do mnie
Dopiero teraz zobaczyłam powyższą odpowiedź od Arka.
Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Pon 10:04, 08 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|