BORYS

marta.bajowa · Wysłany: Czw 19:49, 31 Mar 2011 Temat postu:

To prawda, Borys w żebraniu jest nieugięty, ale na to jest tylko jedno lekarstwo- wpoić do oporu przywołanie i być bardziej atrakcyjnym od grillowiczów Wink

Wiem, wiem, to wcale nie jest takie łatwe.
Borys zbiera śmieci?! To mnie teraz zdziwiliście, bo u mnie nie zdarzyło mu się to praktycznie wcale. A jak już coś brał do pychola to od razu "zostaw" i działało. Ja rozpoczęłam z Borysem naukę "nie rusz". Pokazujesz smakołyk na początku w zamkniętej ręce, jak pies przestanie się nim interesować mówisz "nie rusz" i dajesz nagródkę. U mnie jak Borys widział smaka w ręce to od razu odsuwał nochal i zerkał co mam w drugiej ręce Wink

Poziom kolejny to pokazanie smaka na otwartej dłoni, "nie rusz" i nagródka. Trzeba tylko uważać by sam najpierw nie wszamał, bo wtedy skubaniec będzie ćwiczył refleks a nie komendy. Ale Borycho to strasznie inteligentna (i łakoma, co znacznie ułatwia sprawę Very Happy

) chłopina, więc wierzę, że dacie radę.

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Czw 20:09, 31 Mar 2011 Temat postu:

A na dworze niech będzie pod kontrolą czyli na lince - nie ucieknie wtedy ze zdobyczą.

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 20:16, 31 Mar 2011 Temat postu:

Borys po parku biega na lince. No i teraz taka pora że wszędzie leżą jakieś suche chleby ect. Jak zauważam że coś zbiera wołam "zostaw" a on jak tylko widzi że podchodzę zabiera się do ucieczki. Albo jak mówię zostaw to on siedzi i je dalej:) klika razy próbowałam wyciągnąć mu coś bezskutecznie w pyska powtarzając w kółko jak mantrę "zostaw" i nic! tak zaciskał szczękę że szkoda gadać. Ehhh twardy zawodnik

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Czw 20:20, 31 Mar 2011 Temat postu:

Justyna, musisz mieć coś pyyyyysznego na wymianę

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 20:21, 31 Mar 2011 Temat postu:

Noszę, noszę smakołyki. Najlepsze że jak wołam do Borysa " do mnie" bądź "zostaw" pierwsza reaguje aura i czeka na nagrodę Smile

marta.bajowa · Wysłany: Czw 20:23, 31 Mar 2011 Temat postu:

Zamiast rozdziawiać mu paszczę podłóż pod nos coś smacznego- działa niczym "sezamie otwórz się" i jak pysio się otworzy wtedy "zostaw" i nagródka. Jak tylko Borys widział, że moja ręka zbliża się do jego paszczy to sam otwierał dzioba. To na prawdę mądrala tylko trzeba umieć do podejść Wink

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 20:24, 31 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli chodzi o grillowiczów to sprawa wyglądała tak. Za pierwszym razem jak wołałam Borysa ani drgnął. Po jakimś czasie do mnie przyszedł na komendę "do mnie" Dostał smakołyka, chwilę szedł przykładnie koło mnie, po czym naglę zrobił nura i w tempie błyskawicy był spowrotem na żebrach:)

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 20:31, 31 Mar 2011 Temat postu:

Tak poza tym to złego słowa nie mogę powiedzieć, bo np jak podbiega do kogoś kto siedzi na ławce to za pierwszym moim przywołaniem jest zaraz koło mnie. Dziękuje Marto za radę. Uporam się z tym małym zbójem:)

Justa&Aura&Borys

W niewygodzie byle w ZGODZIE:) Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Smile

Bogusia

A tam wygoda....

za to w jakim ciepełku Wink

Zorkowa

Rude kloniki

Justa&Aura&Borys

Dawno nas nie było, więc nadrabiam kilkoma zdjęciami.

Na pierwszym planie Borycho:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Justa&Aura&Borys

dwa rudasy pełne klasy:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Justa&Aura&Borys

Praca wre:) Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Justa&Aura&Borys

Żeby nikt nie pomyślał, że my tylko śpimy wrzucę dzisiaj trochę fotek ze spaceru. Są troszkę gorszej jakość, bo przy tych dwóch diablikach muszę mieć oczy na około głowy:) bowiem Aura i Borys mają nową miłość WIEWIÓRKI:)