Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:45, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie
U Nas wszystko w porządku. Jestem już w 8smym miesiącu ciąży i jak widać na zdjęciach, więcej siedzę niż biegam:) Coraz ciężej jest zważywszy na obciążenie i opuchnięcie przy dużych temperaturach, ale nie ma jeszcze tragedii. Staramy się tak wszystko organizować aby żaden członek rodziny nie ucierpiał, chociaż nie zawsze da się wyskrobać z siebie 100% uwagi zwłaszcza przy ciążowej huśtawce nastrojów nie mniej radzimy sobie i myślę, że wcale nie najgorzej.
Wrzucam kilka fotek dawno nie widzianych psiaków
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:40, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Witajcie Wszyscy po długiej przerwie:)
U nas wiele, wiele się zmieniło. Ostatnim razem jak pisałam byłam w 8mym miesiącu ciąży, dzisiaj córcia ma już 9miechów i mamy dosłownie pełną chatę. Kota, psy, węża i małego bąbla który z każdym dniem coraz więcej rozrabia. Od kiedy pojawiła się córcia życie domowników zostało podporządkowane maleństwu. Pierwsze miesiące były ciężkie, bo to pierwszy dzidziuś więc i panika strach ect. Borys z Aurą wręcz cudownie i stoicko zaakceptowali nowe panujące warunki. Gorzej z kotem, dostał lekkiej depresji i zasiurkał nam pół mieszkania:( na szczęście wszystko już przeszło. W całym zamieszaniu dużo pomaga nam rodzina:) Na szczęście Borys z Aurą są tak towarzyskimi psami, że nie robią nikomu problemu na spacerach:) także rodzina śmiało biega za patykami po parku. Staramy się pamiętać o każdym domowniku pomimo iż najwięcej czasy zabiera bąbelek. Borys z Aurą są dzielnymi strażnikami dziecięcych zabaw. Pierwsze dni po poworocie ze szpitala Borys spał przy dziecięcym łóżeczku:) taki był czujny:) Mila już też jest coraz śmielsza i targa za psie ogony:)
a oto dawno nie widziany Borys:)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Postaram się częściej wrzucać zdjęcia i częściej zaglądać aby pokazać naszego
Borysia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:42, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:02, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Piszę ze smutnymi wieściami. W piątek nasz kochanych Borys przeszedł za tęczowy most:( nagle, niespodziewanie... nie wiem nawet od czego zacząć, bo wciąż jesteśmy jeszcze w szoku. W czwartek Borys miał dziwne zaparcia, cały dzień nie mógł się załatwić. Daniel masował mu brzuszek. Wieczorem o 22giej na spacerze zrobił normalną kupkę. Przyszedł do domu i widać po nim było, że zeszło z niego ciśnienie. Odsapnął pokrzątał się i zaległ jak co wieczór przy kanapie. Tego wieczora nasza Mila miła też mały wypadek, uczy się chodzić i gwałtownie się potknęła, złapałam ją przy samej podłodze, ale zahaczyła oczkiem o kanapę W nocy koło 12stej Borys popiskiwał, wyszliśmy z nim na dwór, ale tylko sobie niuchał. Nie było żadnej pozycji do załatwiania się jak to było w czwartek, gdzie widać było, że chce, ale nie może. Zostawiliśmy mu drzwi na podwórko otwarte, żeby sobie wyszedł gdyby nagle miał potrzebę. Rano Borys z Aurą wyszedł na podwórko, a my w te pędy do szpitala z okiem Mili. Po 30minutach dzwoni do nas rodzina, że Borysa jeszcze nie ma!!!!!! Borys i Aura nigdy, ale to nigdy nie odchodzili od domu, nawet za stodołe, trzeba było iść razem z nimi, a tu nagle go nie ma. Cały piątek szukaliśmy w miejscach gdzie chodziliśmy na spacery, pod las, na łąki, ect. W sobotę rano rozwiesiliśmy po wiosce ogłoszenia, wciąż przeczesując teren. Po południu wujek poszedł do lasu na grzyby i po drodze 100metrów od domu znalazł leżącego Borysia:( leżał ułożony jak do spania, taki spokojny. Położył się pod płotem sąsiada i tam przeszedł na drugą stronę Był z nami trzy lata, nic nie zapowiadało, że tak szybko nas opuści:( Po konsultacji z weterynarzem stwierdzono, że musiała być jakaś nagła niewydolność jelit być może spowodowana zaparciami.
To były wspaniałe trzy lata:( na zawsze pozostanie w naszych sercach
Aura jest jeszcze w szoku, cały czas rozgląda się po domu:(....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:05, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Współczujemy [*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:19, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
[*]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:26, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
[*]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:08, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Borysku [*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 21:16, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Strasznie, strasznie smutno...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:24, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 100metrów od domu znalazł leżącego Borysia leżał ułożony jak do spania |
Tak to jest ...pamiętam, że Bubu szukał swojego "miejsca spoczynku" w miejscu do którego nigdy wcześniej nie zaglądał.
Dla Borysa [*]
Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Pon 21:25, 29 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:33, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Żegnaj Borysku, przez chwilę mój tymczasiku [*].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oskarowy
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:09, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa&Aura&Borys
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:55, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Tak dziwnie i pusto[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:02, 30 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo smutno, pa Borysku [*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|