|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:27, 19 Mar 2011 Temat postu: BLANKA |
|
|
Dzisiaj pod opiekę Fundacji trafiła 2-letnia goldenka Blanka. Jej Pani nie mogła się nią dłużej opiekować z powodów zdrowotnych.
Blanka przyjechała dzisiaj do Warszawy i dwa dni pomieszka gościnnie u Asi od Scoobiego. Niestety Asia nie ma netu w domu więc nie będzie bezpośrednich relacji.
W poniedziałek Blanka trafi do Eli.
Jak narazie wiemy, że Blanka jest drobniutką, przyjazną, radosną, pełną energii, grzeczną sunią.
Bardzo dziękujemy Asi i Grzesiowi za pomoc w transporcie
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 18:30, 08 Lis 2017, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:02, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Blanka jest grzeczna, energiczna, zabawowa, zaczepia Scoobiego do zabawy, bardzo interesuje ją kotek, trochę wybrzydza przy jedzeniu, ale to pewnie stres.
Asia jutro napisze o Blance więcej i pokaże nam dziewczynkę na fotkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:25, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Już jestem i korzystając z uprzejmości firmowego komputera napiszę trochę o Blance.
Blanka jest super psem Podróż z Lublina zniosła bardzo dzielnie, w domu na początku się trochę stresowała, ale teraz po 2 dniach wychodzi z niej jej prawdziwa, goldenia natura Jest ogromnym przytulakiem, wczorajszy wieczór spędziłyśmy wspólnie na kanapie, przytulając się przez baaardzo długi czas. Lubi się bawić, na początku do Scoobiego podchodziła ostrożnie, ale po kilku godzinach spędzonych razem szaleństwom nie było końca. Dobrze, że nie mam sąsiadów
Lubi dzieci, choć moja 12-letnia córka na ten opis by się pewnie obraziła, lubi kotki, poznała też królika i szynszylę, które także okazały się całkiem fajne.
Na smyczy chodzi ładnie, trzeba tylko uważać na śmieciożerstwo Nie reaguje na komendy zostaw, fe, ale bez problemu udało mi się wyciągnąć chusteczkę higieniczną z tego żarłocznego pysia.
Jeszcze stresują ją nowe miejsca, duże kontenery na śmieci, ale myślę, że jest to tylko chwilowe i wynika ze stresu związanego z nową sytuacją.
Blanka jest jak czysta, biała kartka z goldenią naturą - trzeba jej tylko poświęcić trochę czasu i myślę, że wszystkiego można ją będzie nauczyć. Do tej pory chyba nikt z nią nie pracował, a ona jest naprawdę idealną kandydatką do nauki.
Jeszcze mały problem z jedzeniem mamy - apetytu niestety brak. W poprzednim domku podobno jadła suchego Chapiego - kupiliśmy, ale marnie idzie. Royala Scoobka nawet nie spróbowała, za to kociego zjadła
Doprawiamy jej żarełko puszkami i trochę zjada. Nie umie jeść żwaczy i nie interesuje się nimi, co w mniemaniu Scoobiego jest wariactwem , marchewke i jabłuszko tylko z ręki.
Jest bardzo delikatna, tylko trzeba trochę uważać podczas zabawy, bo potrafi mocniej ząbkami złapać.
Zaraz wrzucę zdjęcia i pokaże Wam królewnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:53, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem śliczna
[link widoczny dla zalogowanych]
Patyczki są fajne
[link widoczny dla zalogowanych]
Rób mi zdjęcie
[link widoczny dla zalogowanych]
Dawaj patyk!
[link widoczny dla zalogowanych]
Zjadłam Wiktorii sznurek od bluzy i jestem z siebie bardzo dumna
[link widoczny dla zalogowanych]
Szaleństwa na kanapie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:58, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam dodać, ze Blanka przyjechała z nami dziś do pracy(dobrze, ze prezes nie widzi ) i bardzo grzecznie się zachowuje.
Będziemy tęsknić za naszym przeuroczym, weekendowym tymczasem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:42, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Blanka już jest u mnie i niestety bardzo to przeżywa cały czas dyszy, piszczy i biega ode mnie do drzwi... jedyne co ją zainteresowalo to piszcząca zabawka. Bardzo ładnie ganiała po nią i ją przynosiła. Widać, że to będzie jej ulubiona zabawa tylko żeby już się tak nie stresowała. Jak na razie ignorujemy jej piski i bieganie po całym mieszkaniu, nie zachęcamy do przytulania czy głaskania ale i ona sama jest na tyle niespokojna, że nie to jej w głowie... najchętniej by wyskoczyła za drzwi i .... już by jej nie było przed nami noc... aby była krótka bo na pewno nie będzie łatwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:52, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Noc minęla... sunia nadal zestresowana na spacer szła z piłką w pysiu i pilnowała jej przez cały czas bardzo sobie upodobała ją niestety wystraszy la się budki z kwiatami i za nic nie chciala przejść motor też okazal się nie zaciekawy ale na łące pięknie biegała a ja za nią obie miałyśmy niezły jogging niestety w domu na nowo powrócil stres chodziła za mną i moją siostrą i pilnowala abyśmy jej nie zostawiły samej... no niestety bylo to nieuchronne więc piski i płacze zza drzwi niestety sasiedzi usłyszeli... mam tylko nadzieję, że dlugo to nie będzie trwało i nie zostane z tamtąd wymeldowana
zobaczymy wieczorem czy Blanka nieco się wyluzuje bo godzinne bieganie z rana choć ją zmęczylo to niestety nie rozladowało napięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:49, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Biedne moje dziecko
Mam nadzieję, że się uspokoi. U nas też pierwszego dnia była mocno zestresowana, ale później, po kilku godzinach przytulania zdecydowanie wyluzowała. Trzymamy za Was kciuki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:23, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
szybka relacja ... jest lepiej Blanka przespała noc na spacerach grzecznie się trzyma i baaaardzo lubi biegać za piłeczką tak bardzo że kilka razy juz za nia polecialam gapa ze mnie i nie zauważylam że ktoś inny rzucal choc wcale nie dla niej ale co tam trzeba biec...
moje mieszkanie niestety nie przypadlo jej do gustu chodzi prawie caly czas pod drzwi i popiskuje jakby mowiła fajnie jest na spacerach ale zawies mnie juz do mojego domu. Wiszące na plotach banery, budki przy drodze są na tyle straszne że jest klopot z przejściem koło nich ale staramy się poznać otaczający ją świat tak aby te lęki poszły precz czas myśle że jest najlepszym lekarstwem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:27, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że niunia już się trochę odstresowała. A czy te same strachy przy kolejnych spotkaniach też są straszne czy Blaneczka szybko się oswaja z nowościami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:58, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety, niektóre rzeczy jak na razie są nie do oswojenia np. budka z kwiatami obok której musimy przejść idąc na spacer, ponieważ tam jest jedyne przejście dla pieszych w okolicy zaprze się jak osioł czasami na środku ulicy i nie chce dalej pójść. w drodze powrotnej jest łatwiej ponieważ nie idziemy na nią na wprost tylko z boku więc chwila zastanowienia mały łuczek i jesteśmy po drugiej stronie ulicy
Ale wszelkie odgłosy czy to na spacerze czy w domu ( niestety mam cienkie ściany) są dla niej powodem do niepokoju. Nawet reklamowka szeleszcząca na drzewku jest potencjalnym zagrożeniem. O odkurzaniu mogę zapomnieć, jeżdząca szczotka po tarakocie ma taki straszny dźwięk, że Blanka wskakuje ze strachu na łóżko. Ale jest już lepiej jeśli chodzi o zachowanie w domu nadal nie jest wyluzowana chodzi za człowiekiem aby tylko nie przeoczyć jego wyjścia z mieszkania... ale jak siedze sobie w jednym miejscu to np. teraz położyła sie na dywanie i bawi się sznurkiem i rozpracowuje do końca piłęczkę z niego A piszczałki na spacerze to jej ulubiona zabawka, bardzo chętnie za nimi biega przynosi no i staram się nauczyć żeby oddawała ale na razie nie wychodzi nam za smaczka nie chce oddać jedynie patyk jast dla niej atrakcyjny.
Ostatnio zmieniony przez Ela & Jessie dnia Czw 20:00, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:37, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Blanka na spacerku
tutaj z piłeczką w pysiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:52, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ela, a jak Jessie zareagowała na nową koleżankę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela & Jessie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:55, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jessie jest weteranką jesli chodzi o nowych domownikow tymczasowych ale i ona potrzebuje czasu aby zaakceptować w pelni 'nowych'. Z Blanką zaczęły się bawić dopiero wczoraj, do tej pory tylko biegaly razem po piłeczkę i nawzajem sobie zabierały. W domu Blanka pewnie chcialaby się bawić ale Jessie w domu odpoczywa więc wyrażnie daje jej znać, że teraz ma ją zostawić w spokoju. Ale na dworzu chętnie biegają za zabawkami, patykami. Po weekendowych spacerach po lesie Blanka stała się super spokojnym psem już nie robi zrywów na smyczy ciągnąc mnie i nadwyrężając moje męśnie Idziemy na spacer grzecznie na uwięzi a później jest już puszczana i bardzo się pilnuje A dziś rano może jeszcze nie ze swobodą ale przeszla koło budki z kwiatami Bylo zawachanie chwila zastanowienia ale skoro pańcia prosila to poszła!!! Zuch dziewczyna Będziemy nadal ćwiczyć przechodzenie koło "strasznych" przedmiotów ale jestem dobrej myśli, oswoi się a jak już mi w pełni zaufa to będzie wiedziala, że jak ją tam prowadze, to mimo że straszne to nic złego jej się nie stanie.
To tyle z życia suni. Jeszcze tylko dodam, że Blanka w dalszym ciągu ma kłopoty z jedzeniem suchej karmy karmie ją z ręki ... z miski nie ruszy
Ostatnio zmieniony przez Ela & Jessie dnia Pon 10:09, 28 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:29, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ela & Jessie napisał: | Jeszcze tylko dodam, że Blanka w dalszym ciągu ma kłopoty z jedzeniem suchej karmy karmie ją z ręki ... z miski nie ruszy |
A inne rzeczy pochłania z miski bez problemu?
Może w poprzednim domu miała inną miskę, czy dalej je z tej samej? Pytam, ponieważ czasem zdarza się tak, że psy nie chcą jeść suchej karmy z metalowej miski (nieprzyjemny jest dla nich odgłos grzechotania karmy w misce).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|