BILBO ma już dom

Pasiasta Alicja

W sobotę trafił do nas ze schroniska w Toruniu starszy golden. Bardzo dziękujemy za zaufanie i powierzenie nam futrzaka.
Ponieważ chłopak zamieszkał z Agnieszką i jedenastoletnim goldenem Frodo, postanowiliśmy nadać mu imię "kompatybilne"

.
Bilbo na razie przede wszystkim odsypia stres, więc zdjęcia mocno stacjonarne.
Zapraszamy Agnieszkę z relacjami o Frodo na forum.

Jeszcze w schronisku:

Już u Agnieszki:

monika5s

Fajny golduś Razz

goldi70

Bilbo to bardzo przemiły pies szukający kontaktu z człowiekiem, jazdę samochodem zniósł bardzo dobrze-cały czas wyglądał przez szybę, w domu zachowuje się bardzo dobrze, załatwia swoje potrzeby na dworze w wyznaczonych porach, w nocy spokojnie śpi, na smyczy chodzi przy nodze. Widać, że był szkolony-wykonuje podstawowe komendy, jest bardzo usłuchany. Jest mały problem z jedzeniem - uczymy go czekania na postawienie miski, gdyby mógł to by się na nią rzucił, karma znika w sekundzie. Ale naszemu psu nie podbiera. Niestety nasz Frodo nie przejawia wielkiego entuzjazmu w kontaktach z Bilbo, parę razy pokazał kto tu rządzi. Jest trochę zazdrosny o kontakty Bilbo z domownikami, warczy lub szczeka gdy głaszczemy psiaka. O zabawkach na razie nie ma mowy. Na spacery wychodzą razem i nie ma z tym żadnych problemów. Jak na razie z pozostaniem w domu sam na sam z Frodo jest ok. Mam nadzieję, że Frodo w końcu się do niego przekona, bo jest wspaniałym psem.

goldi70

Bilbo jest z nami już tydzień i jak pisałam wcześniej niezły z niego "przytulas". Chodzi za mną krok w krok i domaga się pieszczot, a zaraz za nim pojawia się Frodo i zaczyna się "mizianie" na dwie ręce. Frodo jest już mniej zazdrosny, zdarza się, że sam zaczepia Bilbo. Jest jeszcze problem z zabawkami- Bilbo zabiera wszystko Frodo i ucieka jak najszybciej, zdarzają się konflikty, ale czuwamy nad tym.
Mam to szczęście, że mieszkam w miejscowości, w centrum której znajduje się jezioro i ogromny park, jest gdzie spędzać czas z psami. Właśnie wczoraj na wieczornym spacerze Frodo znalazł zejście do jeziora i wszedł do wody po patyk, Bilbo najpierw obserwował a potem też wszedł i miał z tego faktu radochę.

goldi70

Bilbo oprócz dzielenia się zabawkami i "podbierania" ich Frodo ma jeszcze jeden problem-nie rozpoznaje swojego imienia. Zdarza się, że mówię coś do Frodo a Bilbo to wykonuje i na odwrót. Mam nadzieję, że z czasem oba psy się przyzwyczają.
Podczas spacerów Bilbo gdy zobaczy innego psa staje się czujny i przybiera postawę przyczajenia się. Nie naskakuje na innego psa, nie warczy, tylko obserwuje.
Wszystkich znajomych traktuje tak, jakby znał ich od lat-taki słodki przytulas.

goldi70

I minęły nam 2 tygodnie. Bilbo już po badaniach (morfologia, biochemia, tarczyca, mocz) i ogłaszamy WSZYSTKO W NORMIE. Bardzo się cieszymy. Z Frodo to już kumple, gdzie jeden to i drugi. Teraz tylko trochę nabrać ciała i będzie ok.

goldi70

Stuknęło nam 3 tygodnie razem. Bilbo czeka na zabieg kastracji i usuwanie kamienia z zębów.

Zorkowa

A zdjęcia , Please Smile

)

goldi70

Przepraszam wszystkich za brak zdjęć, ale mam problem z ich umieszczeniem na forum. Zdjęcia na razie umieszczam na fb na "Fundacja AUREA-domy stałe i tymczasowe".

Emilkowa

Przesyłam zdjęcia chłopaka Wink

goldi70

Dziękuję Paula Very Happy

goldi70

I minął miesiąc jak Bilbo jest z nami. Jak już wcześniej pisałam Bilbo to bardzo przyjazny, milusiński pies. Nadal chodzi za mną krok w krok. Lubi się bawić, ale też podkradać zabawki Frodo. Uwielbia spacery, pięknie chodzi na smyczy, nie oddala się zbyt daleko, cały czas kontroluje czy jestem. Ostatnio odkryliśmy, że boi się burzy, ale staramy się odwracać jego uwagę.
W czwartek (8.06.) idzie na kastrację. Trochę się boję jak to będzie po, na co uważać, co wolno a czego nie, gdyż nie miałam z tym do czynienia. Mam nadzieję, że dam radę i Bilbo też.

Agata_Emi_Lili

goldi70

I stało się - jesteśmy po. Zabieg odbył się w czwartek, wszystko ok. Dla mnie to nowość, ale jakoś dajemy radę. Bilbo dochodzi do siebie. Dostaliśmy od fundacji fartuszek, który miał ochronić ranę, ale Bilbo i na to znalazł sposób - liże fartuch i rozmoczył trochę ranę (ale niegroźnie). Pozostał tylko KLOSZ, którego panicznie boi się Frodo. Z tego powodu pojawiają się "zabawne" sytuacje - Bilbo w kloszu zaczepia Frodo, a ten ucieka i tak się gonią po całym mieszkaniu. Domownikom pozostaje tylko uciekać im z drogi. Za 10 dni zdjęcie szwów to mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.

goldi70

Szwy wyjęte, rana pięknie zagojona, wszystko ok - tylko z tyłu czegoś brakuje Very Happy

Wszyscy jesteśmy pod wielkim wrażeniem jak Bilbo zachowywał się po zabiegu - tylko przez parę pierwszych dni (2-3) interesował się raną a potem na nią nie zwracał uwagi, wyciągnięcie szwów bezproblemowo - zero reakcji. Teraz przed nami jeszcze usunięcie kamienia z zębów. Very Happy