|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:12, 07 Mar 2013 Temat postu: BIBI ma już dom |
|
|
Bibi jest jedną z czwórki goldenów, które trafiły pod naszą opiekę z powodu nagłej zmiany sytuacji życiowej właścicielki.
Bibi dzisiaj zamieszkała na tymczasie u Agnieszki od Belli.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 17:15, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:33, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bibi jest coraz mniej zestresowana. Ogonek nieśmiało merda, pysio wciska się pod rękę do miziania Chrupkami Bibi pogardziła, ale plasterek parówki czy paszteciku z rączki baaardzo chętnie zjadła. Na spacerkach jest czujna, ale ośmiela ją obecność moich dziewczyn, które "nową" dokładnie obwąchały, a teraz udają, że Bibi jest przeźroczysta
Zdarzyło się już kilka razy, że Bella i Bibi leżały bardzo bliziutko siebie
Bibi znalazła sobie właśnie wygodną miejscówkę, na którą wpakowała swój zacny kuperek bez wahania, i leży sobie dziewczyna i tv ogląda.
Mamy fajny zbieg okoliczności - Bibi i Bella są rówieśnicami. Dziewczyny dzieli tylko dwa dni, Bibi urodziła się 10 marca, a Bella 12. Za kilka dni pewnie sobie dziewczyny jakąś imprezę urodzinową zorganizują
"bielska czwórka" w komplecie
[link widoczny dla zalogowanych]
w środku Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi i Cindy na pokładzie psiowozu
[link widoczny dla zalogowanych]
tu sobie poleżę, ładnie mi na czerwonym
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 09 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Księżna Bibiana rozgościła się na dobre. Już pierwszą noc spędziła w pościeli w towarzystwie Belli i człowieków, i ani do głowy mi nie przyszło wypraszać księżniczkę tej pierwszej nocy, żeby nie poczuła się odtrącona. Bibi ma sporą nadwagę więc została wprowadzona reglamentacja żarełka Z pokorą znosi niedosyt w brzuszku, który rekompensuje sobie mizianiem, które to figurze nie szkodzi
I nawet jak Bibiance burczy z "głodu" w brzuszku, to nie chce nam zjeść Mikusi bo bardzo się już z moimi dziewczynami polubiła.
Księżna Bibiana na tronie, w trzech odsłonach
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:55, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bibi, podobnie jak chłopaki- Borys i Beny, obchodzi dzisiaj swoje 8. urodziny Ponieważ Bella obchodzi 8. urodziny za dwa dni, więc dziewczyny umówiły się na wspólną imprezę urodzinową
Bibianka jest przesympatyczną, trochę nieśmiałą sunią. Gdy bardzo czegoś chce, ale nieśmiałość ją blokuje, bardzo śmiesznie przestępuje z łapki na łapkę Wystarczy troszkę dziewczynkę zachęcić i cała szczęśliwa podbiega. Dzisiaj pierwszy raz zjadła porcję chrupek z miski, bo do tej pory jadła tylko z ręki. Fajnie dogaduje się z moimi dziewczynami, ale zdecydowanie wybiera człowieka, nawet obecność Cindy wydaje się być mniej ważna niż człowiek i mizianko. I jest z niej na dodatek ooogromna gaduła
Zajęłam się dzisiaj futrem Bibi. Powycinałam kołtuny, dredy i sfilcowaną sierść. Wyczesałam bardzo dużo sierści, a i tak jeszcze sporo pracy pozostało przy futerku. Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne sprawiają Bibiance przyjemność, gdy skończyłam, dopominała się o jeszcze
na pierwszym planie wyczesane kłaczki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pomiziaj jeszcze
[link widoczny dla zalogowanych]
dupcia taka duża, że łepetynka się już nie mieści, czyli spanko w zwisie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:54, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bibi wybrała się w odwiedziny do Doktora
Była onieśmielona i nieufna. Doktor zszedł do parteru i trochę potrwało zanim udało się sunię przekonać by podeszła na głaski. Smaków jednak od doktora nie wzięła. Mimo tego, że była spięta pozwoliła się zbadać i pooglądać. Grzecznie weszła na wagę - Bibi waży 42,40 kg i będzie na diecie odchudzającej RC Obesity. Poza otyłością Bibi wydaje się nie mieć problemów ze zdrowiem.
W domu jest swobodna, chociaż zawsze pół kroku za resztą dziewczyn. Wszystkie solidarnie i koncertowo żebrzą na cztery pychole
Jest bardzo delikatną sunią. Lubi towarzystwo Belli, zresztą ze wzajemnością Chętnie przychodzi na głaski, lubi wpakować swój kuperek na kanapę, miziać się za uszkiem i po brzucholu
Na spacerach grzecznie idzie spoglądając co chwilę, czy aby ludź się nie zgubił. Maszeruje przyklejona boczkiem do Belli. Po woli przyzwyczaja się do nowego otoczenia. Jest taką dużą, bardzo sympatyczną owieczką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:55, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bibi miewa się dobrze. Humorek i apetyt dziewczynie dopisuje
kanapowe leniuchowanie księżniczki lubią najbardziej
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi lubi towarzystwo Belli
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibianka pozdrawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:01, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jak to dziewczyny robią, ale codziennie budzę się w towarzystwie całej trójki. Mają wypracowaną chyba jakąś specjalną metodę, bo żadna mnie nie budzi i nie przygniata
Bibi jest wesołą, ale bardzo delikatną sunią. Do wszystkich nowości podchodzi bardzo ostrożnie. Cindy i Bella wyraźnie ją ośmielają i w ich towarzystwie jest dużo pewniejsza, skora do harców i zabaw. Nie zwraca uwagi na trzaski i hałasy. Na spacerach bez towarzystwa dziewczyn jest niepewna i czujna. Każdy hałas powoduje, że zamiera na chwilę w bezruchu i trzeba ją zachęcić by szła dalej.
Dzisiaj przywitała nas prawdziwa zimowa pogoda. Radości i szaleństwu na spacerze nie było końca
Cindy obwieszcza koniec barłożenia i czas na spacerek
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi i Bella
[link widoczny dla zalogowanych]
Bella i Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
spacerowe zabawy
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
Cindy i Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi w pogoni za śnieżką
[link widoczny dla zalogowanych]
domowy relaks
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
wyraźny defekt człowieka - brak trzeciej ręki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
taka jestem urokliwa
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Wto 16:45, 19 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:36, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Coś się Bibianka ostatnio trochę podziębiła Mieliśmy bardzo ciężką noc. Bidulka była mocno niespokojna, dyszała, wiele razy wyprowadzała mnie na spacer- bez efektu. Rano zaczęła posikiwać w domu. Wybraliśmy się do gabinetu naszego Doktora, podejrzenie padło na pęcherz. Bibi dostała lek przeciwbólowy i antybiotyk. Tego samego dnia było widać wyraźną poprawę Dzisiaj Bibi zakończyła kurację antybiotykową.
Miałam złapać Bibiankowe siki do badania, ale niestety nie podołałam wyzwaniu... Próbowałam różnych sposobów, ale nawet najmniejszy dotyk, choćby jednego kłaczka przy ogonie powodował popłoch.
Bibi od samego początku była bardzo delikatna i nieśmiała. Myślałam, że te wszystkie strachy to efekt zmian w życiu Bibi, i ustąpią jak sunia się zaaklimatyzuje. Jednak Bibi chyba już ma taką bardzo delikatną, nieśmiałą i strachliwą naturę. Nauczyłam się wrzucać psie kupy do kosza w taki sposób, by jego klapka nie trzaskała, bo to "klapnięcie" powodowało strach i gwałtowny zryw Bibi. Spacer bez towarzystwa choćby Miki jest "byle szybko i do domu". Słowna motywacja, zachęta trochę pomaga, ale zdecydowanie fajniej i swobodniej Bibi się spaceruje w towarzystwie Belli i Cindy. Do obcych podchodzi z bardzo dużą rezerwą. Domowe odgłosy Bibi ma już opanowane i nie robią na niej żadnego wrażenia, ale cienie na ścianie nadal budzą niepokój. Nawet pluszaki bierze do pysia bardzo ostrożnie i nieśmiało.
Będziemy pracować, żeby wszystkie strachy przegonić
leniuszek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
"a czy ja też pójdę do fryzjera na fryzowanie futra ?"
[link widoczny dla zalogowanych]
śpioszek
[link widoczny dla zalogowanych]
Cindy i Bibi
[link widoczny dla zalogowanych]
tak się zmęczyłam, że sobie zasnęłam
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:50, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Aga i Bella napisał: |
Miałam złapać Bibiankowe siki do badania, ale niestety nie podołałam wyzwaniu... Próbowałam różnych sposobów, ale nawet najmniejszy dotyk, choćby jednego kłaczka przy ogonie powodował popłoch. |
Z Becią mamy ten sam problem - podsuwam jej maleńki płaski pojemniczek, gdy już zacznie siusiać, ale i tak na ogół śluza się zamyka. Zauważyłam jednak, że gdy regularnie podejmuję próby Belka się na tyle oswaja, że czasami udaje się złapać łyżeczkę, a to już wystarczy. Natomiast po dłuższej przerwie nie ma szans. Pozostaje próbować, ale ją już podmywanie przed spacerem na tyle wytrąca z równowagi, że jest szczególnie czujna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:35, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, przypominam o chochelce....odległość zachowana i większa możliwość manewru sprzętem do łapania materiału badawczego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:39, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | Dziewczyny, przypominam o chochelce....odległość zachowana i większa możliwość manewru sprzętem do łapania materiału badawczego |
chochelka, tacka i przecięta wzdłuż butelka po wodzie mineralnej 0,5l... niestety, nawet najmniejsze dotknięcie futerka powoduje, że Bibi przestaje siusiać i odchodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaiJola
Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:35, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
u nas rewelacyjnie sprawdza się chochelka - do łapania siuśków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:25, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Bibi i Bella pozazdrościły Cindy nowej fryzury i też się wybrały do salonu Happy Dog, gdzie miła pani Paulina zrobiła dziewczyny na psie piękności
Przez pierwszą godzinę Bibi była tak spięta, że cała dygotała. Spokój, cierpliwość i podejście pani Pauliny sprawiły, że po godzinie Bibi się wyluzowała, a po drugiej czerpała już z zabiegów pielęgnacyjnych wyraźną przyjemność Na koniec dostała pysznego smaka, którego ochoczo schrupała. Bibi nie weźmie od obcych smaka, unika nawet głasków, więc pani Paulina wyraźnie dziewczynę do siebie przekonała
Z Bibi jest ooogromny "straszek". Wszystko, co nowe budzi w niej niepokój. Nawet delikatne falowanie firanki zmusiło ją do wyjścia z pokoju i obserwowania zjawiska zza rogu... Dywan oswajała kilka godzin, dzięki wspomaganiu Belli i Cindy, moim zachętom, zabawkom i smaczkom zobaczyła, że ten dywan, to całkiem wygodny jest i fajnie można na nim czochrać plecki
Na spacerach Bibi lubi ciszę. Gdy jest dużo bodźców, cały czas na nich skupia swoją uwagę i zapomina o siusianiu. Głośne dzieciaki budzą niepokój Bibi. Najlepiej dziewczynka czuje się na leśnej polanie, nie kontroluje wtedy otoczenia i jest całkiem wyluzowana. Szaleje i hasa ile sił w łapach. Uważnie za to pilnuje, gdzie jest człowiek, co jakiś czas grzecznie się melduje. Zawsze przybiega na zawołanie, a to, że człowiek ją woła sprawia Bibi bardzo dużą frajdę- prawie frunie
W domu Bibi czuje się swobodnie. Bez wahania pcha kuperek na kanapy i fotele. Śmiało podchodzi na głaski, wystawia brzusio do miziania, żebra o jedzenie. Do pościeli również pcha się bez krępacji
Wszystkie odgłosy domu i klatki schodowej nie zwracają już uwagi Bibi, chyba, że pojawi się coś nowego, to wtedy nasłuchuje uważnie.
zaraz po fryzowaniu
[link widoczny dla zalogowanych]
pięknisia
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi i Cindy
[link widoczny dla zalogowanych]
żeby być piękną, trzeba się baardzo zmęczyć...
[link widoczny dla zalogowanych]
i trzeba odespać to zmęczenie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola
Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:29, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jaka pięknisia:) Wygląda jak ogromny miś polarny:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:17, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Bibi miała podwyższoną temperaturę, troszkę popuszczała mocz, była niespokojna, dyszała...
Udało mi się złapać siusie do badania - na tackę, którą jako jedyną dałam radę wsunąć pod pupę Bibi w taki sposób, by nie szturchnąć żadnego kłaczka - i okazało się, że zapalenie pęcherza wróciło...
Bibi dostaje codziennie zastrzyk z antybiotyku i łyka tabletki - Furagin i Urosept. Bardzo jej smakują, bo są panierowane w paszteciku lub twarożku
Już widać poprawę, uśmiech na Bibiankowego pychola wraca
Doktor pobrał również krew do badania, by wykluczyć, że powodem niedomagań Bibi są nerki i sprawdzić, jak się miewa zdrówko Bibi. Czekamy na wyniki.
Bibi miała pobieraną krew jako pierwsza ze względu na to, że bardzo się stresuje podczas wizyt w gabinecie. Była tak zestresowana podczas pobierania krwi, że nie oddychała i z całych sił zaciskała oczka. Doktor naprawdę szybko się uwinął i Bibi poszła do domu nie czekając na Cindy.
nostalgiczna...
[link widoczny dla zalogowanych]
zamyślona
[link widoczny dla zalogowanych]
uśmiechnięta
[link widoczny dla zalogowanych]
się zasnęło
[link widoczny dla zalogowanych]
Bibi Joker
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Aga i Bella dnia Nie 17:36, 07 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|