|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:06, 06 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Bo słowa "jeść" i " jedzonko" mają tak magiczną moc, że nasze dziewczyny wyłowią je nawet z oceanu słów
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:53, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
A tu znowu rok przeleciał i moja kruszynka ma kolejne urodziny. Obchodzimy je razem już po raz czwarty, a Belcia kończy pięć lat. Mogę więc śmiało powiedzieć, że Belutka spędziła z nami większość swojego życia i jesteśmy prawdziwą rodziną . Mimo upływu czasu nadal pracujemy nad oswajaniem lęków, tych największch. A największe to klatka schodowa i smycz oraz szelki . W temacie klatki schodowej jest w końcu światełko w tunelu. Co prawda Belka już od bardzo dawna w miarę spokojnie porusza się tam, gdy jesteśmy same, ale jakikolwiek hałas sugerujący zbliżanie się ludzi nadal ją płoszy. I tylko sąsiadka z pieskiem wywołuje uśmiech na Belkowym pysiu. A tu ostanio dwukrotnie udało się właśnie na klatce schodowej zbliżyć do ludzi bez psa. Co prawda to nasi sasiedzi z piętra, ale jednak. Belka nie tylko stała grzecznie, gdy rozmawialiśmy (no dobra, dość długo rozmawialiśmy za każdym razem, miała czas się uspokoić i przekonać, że nic złego się nie dzieje) , ale nawet nieśmiało machała ogonkiem, pozwoliła sie pogłaskać, a nawet domagała się dalszych głasków, gdy ktoś zapomniał, do czego służą ręce! Podbijała dłoń łebkiem, w klasyczny psi sposób. Wiem, wielkie mi co, ale wierzcie, dla mnie wielkie, dla Belci tym bardziej. Na przykład nadal nic do pysia na klatce schodowej nie weźmie, tak bardzo się boi. Natomiast poza domem już bez oporów wita się z ludźmi, nawet tymi bez psów, a jak ktoś psa posiada, to ze szczególną przyjemnością, bo Belka wprost uwielbia kraść ludzkie serca innym psom . Ze smyczą i szelkami idzie nam gorzej, to znaczy używamy obu, ale to nadal stres dla Belki. Do tego stopnia, że gdy jesteśmy na łące (do parku, gdzie chodzimy regularnie możemy wyjść bez smyczy) i Belka widzi, że towarzystwo zaczyna się zbierać i zaraz będę jej przypinać smycz, kuli się zanim ja pomyślę o schodzeniu z łąki. Tak było na przyklad wczoraj, choć Belka była w dobrym nastroju, bo spotkałyśmy Fibi i jeszcze jedną goldenkę. w takiej sytuacji wystarczy na szczęście natychmiast ją przypiąć, bo ona boi się tylko tego momentu. Gdy jest już na smyczy jest dobrze. Boi się, gdy podchodzę ze smyczą i tak uzbrojona wyciągam do niej rękę???? Niestety pojawiają się też nowe strachy i trzymają, trzymają. Ponad rok temu Belka zaczęła się bać "fruwających szmat" , czyli rozwieszanego i zdejmowanego z suszarki prania oraz wyjmowania i wkladania ubrań do szafy. Do tego stopnia, że już gdy podchodzę do szafy czy stojącej w sypialni suszarki, Belka zrywa się i opuszcza pokój. Przypuszczam, że mój syn musiał kiedyś zarzucić jej coś na głowę na przyklad, choć oczywiście się nie przyznaje. On nie ma wyczucia co wolno, a czego nie wolno przy lękliwym psie i jednak zdarzają mu się głupie pomysły. Czas mija, a lęk pozostaje. Natomiast szczęśliwie nadal nie boimy się burzy, wystrzałów i wszelkich iluminacji. I oby tak pozostało. Zdrowotnie - nie jest źle. Udało nam się zakwasić mocz i rozpuścić krysztaly, podejrzenie niedoczynności tarczycy zostało wykluczone. Brzusio nadal wrażliwe, co bardzo ułatwia utrzymanie diety . Belki po prostu nie da się karmić niczym prócz jej karmy i ryżu, który zresztą wprowadziłam na stałe jako mini przekąskę każdego dnia. Widzę, że to stabilizuje jakoś jej układ trawienny i pod taką osłoną można przemycić kawałeczek szyneczki na przykład. Bo tak całkiem bez smaków z lodówki to smutno.... Kurczak nadal jest zakazany - wywołuje drożdżaki w uszach. Właśnie borykamy się z nimi, bo karmy lecznicze (urinal) dostępne są wyłacznie z "mięsem drobiowym" co z pewnością oznacza bliżej nieokreślone części kurczaka. Szczęśliwie kończymy już proces przełożenia na inną karmę i zjamiemy się leczeniem uszu. Niestety aktualny jest także problem małopłytkowości. Belka ma tendencję do wytracania płytek krwi i jestem przekonanna, że winien jest antydepresant podawany jej na początku pobytu u mnie. Szczęśliwie wiemy jak sobie radzić - pomaga preparat witaminowy VMP (a konkretnie któryś z jego skladników, niestety niezidentyfikowany). Po trwającej ponad rok kuracji Belka radzila sobie jakiś czas bez wsparcia VPM, a że to bardzo dorgi specyfik, moja radość była podwójna. Niestety - kolejne badanie krwi wykazało, że przerwa w podawaniu preparatu była za długa. Udało mi się kupić kolejne opakowania, poprawić wyniki, ale niespodzianka - VMP wycofano z Polski. Życie nie jest łatwe... No, to chyba na tyle, trochę przydługi nam wyszedł ten raport o stanie Belki.
Belusiu, mam nadzieję, że jesteś z nami szczęśliwa, tak ja my z Tobą. Życzę zdrówka i spokoju. Sto lat
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:32, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Jejku jak ten czas leci, już 5 lat.
Zdrówka życzymy i oczywiście pokonania wszystkich lęków.
no i 100 lat
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:43, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Oj, czas leci straszliwie. Bella, już 5 lat, z czego cztery z Gosią, a 3 się znamy i codziennie razem spacerujemy. Kiedy to zleciało ??? No nic, nieważne. Ważne że jesteś młodą, zdrową i bardzo szczęśliwą sunią 100 lat Bellutku, zdrowia przede wszystkim, niech ci się brzuszek odwrażliwi, żebyś mogła się bardziej poopychać pysznościami i samych przyjemności. Niech Cię Gosia niezmiennie rozpieszcza, niech kawiarnia będzie zawsze dla Ciebie otwarta, ślicznych piłeczek, pysznych patoli i nie zapomnij nam się dzisiaj pochwalić prezentami
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:47, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Zdrówka Blelciu!!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:18, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Zdrówka i odwagi, Belutku! Do odważnych świat należy. Azja już coś o tym wie i z przyjemnością podzieli się z Belką swoimi doświadczeniami. Pozdrawiamy serdecznie!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Hania,Wojtki,Jesse,Lula
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:21, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Wielu zdrowych lat Dziewczyno!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:21, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
100 lat 100 lat Belliśka, żyj zdrowo i wesoło z Twoją super Pańcią
Obie z Imcią mocno ściskamy!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:45, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Belluniu, życzymy pokonania lęków, dużo zdrówka i jeszcze wielu lat i wielu okazji do radosnego merdania ogonkiem.
Gosiu, życzymy wytrwałości i cierpliwości w walce z obawami Belli.
Twój dzisiejszy wpis wzruszył mnie bardzo, przypominając moją poprzednią sunię i jej liczne lęki. I naszą wspólną pracę nad ich opanowaniem. Przez wiele lat. Koroczek po kroczku, powoli i z cierpliwością. I pamiętam jak każdy mały sukcesik cieszył mnie tak jak Ciebie opisywane delikatne machanie ogonkiem na klatce schodowej...
Z każdym rokiem było u nas lepiej i wierzę, że u Was będzie podobnie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
kasiab&luna
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kęty Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:56, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
My również składamy najlepsze życzenia dla Bellutka:) Proszę wyściskać Dziewczynę i od nas.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Justyna&Dandi
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 17:28, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Wszystkiego najlePSIEjszego! Życzę Belli tyle odwagi co wody w jeziorku Czerniakowskim i zdrówka, radości na pycholu i rozmerdanego jak najczęściej ogona!
Mam nadzieję zostać okradziona z serca na rzecz Bellutki w najbliższym czasie! Tylko nam się łapa wyleczy...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:53, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Justyna&Dandi napisał: | Życzę Belli tyle odwagi co wody w jeziorku Czerniakowskim |
He, he... Belka dotarła dziś nawet do jeziorka, w asyście Fibi i smarkatej Adeli... Niestety odwagi zabrakło i podczas gdy kumpele pływały, Belcia ochoczo wskakiwała do wody a potem......brodziła, otrząsała się i wskakiwała ponownie... Taaaak. Wielka woda jest ciekawa, ale straszna.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:19, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Belka , samych dobrych , radosnych , smakowitych dni życzą Blondis )
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:43, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Troszkę zdjęć Bellutka z dzisiejszego spaceru z Duffelkiem i Fibi. W roli głównej zabawka Duffla. Nie nacieszył się biedak jak widać. Najpierw Fibi nie pozwalała mu za nią w ogóle pływać, bo sama się pchała, a potem Bella przejęła. Baby to jednak straszne są
Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Sob 21:44, 02 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:34, 08 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Dziś w Warszawie kulminacja fali upałów. W każdym razie mam nadzieję, że gorzej już nie będzie. Przed południowym spacerem Belka wzięła długi zimny prysznic . Nastrój tak się jej poprawił, że natychmmiast wytarzała się w resztkach trawnika. Po raz pierwszy od wielu dni miała na to ochotę, nawet o 6 rano chadza jakaś zgaszona... Tak więc po powrocie do domu konieczny był kolejny długi zimny prysznic, by zmyć czarną ziemię, która oblepiła całego psa. No i teraz, mimo że minęło 5 godzin, Belka nie ziaje! Co prawda korzystamy z wentylatora, ale bez schładzania wodą nawet wentylator był bezradny. A że sierśc szybko schnie, wieczorem powtórzymy chyba całą procedurę. Widok spokojnego psa bezcenny
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xand/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|