Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BELLA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:18, 25 Sty 2014    Temat postu:

Taaa... Sytuacja zmienia się dynamicznie - kupiłam buty dla Belki Rolling Eyes mam nadzieję, że jak każdy produkt kupiony w interentowym sklepue, można je zwrócić, jeśi okaże się, że nie spełniają oczekiwań Belki Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:49, 31 Sty 2014    Temat postu:

No, za nami pierwszy spacer w bucikach Wink . A po kolei to było tak: butki dotarły już we wtorek. Włożyłam je na Belciowe łapki i oczywiście Belka zamarła w bezruchu i bała się choćby mrugnąć. Zdjęłam ją z łóżka i stała tak bida w rozkroku Sad . Zaczęłam ją kusić, by przyszła do kuchni, rzucając do michy papu. W końcu dotarła, ale widok to był rozpaczliwy. Łapy zawijały na wszystkie strony, a głównie w górę, zamiast skrętów robiła jakby nawroty, oj, bliska byłam rezygnacji. Ale zdawało mi się, że buty są za duże, więc oczyściłam, spakowałam i podjęłam próby kontaktu ze sklepem - kiepsko szło. Dziś doczytałam, że towar przeceniony zwrotom nie podlega, więc nie pozostało nam nic innego jak przejść krok dalej. W przyspieszonym wieczorowym kursie chodzenia w butach po domu bardzo pomocna okazała się kula smakula . Belka zupełnie przy niej zapomniała, że jest obuta, a gdy już nieco się oswoiła z sytuacją, zaczęłam karmę rzucać w różnych kierunkach, a Belka śmigała aż miło. Ostatnio zwątpiłam, czy mam w domu goldena czy yorczka, bo Belka wychodziła na 3 minutowe spacery i zdecydowanie wracała, piszcząc z bólu i kuląc łapy. Ale to jednak golden - dla żarcia nawet buty włoży Laughing . Poszłyśmy więc na spacer i było naprawdę świetnie. Szło o wiele lepiej niż w domu, w zasadzie szła, skakała i biegała normalnie, aczkolwiek but z jednej przedniej łapy kilka razy spadł( ciekawe dlaczego akurat ten), wszystkie buty musiałam nieco poprawiać i pod koniec i tak Belka czuła jakiś dyskomfort, może buty przemiękły i było jej zimno? Ale spacer uważam za udany, a Belka wyraźnie była zadowolona. Nie sądzę bym się zdecydowała puścić ją w butach ze smyczy, bo pewnie by się nam zdekompletowały, ale lepiej, jak na czas mrozu i śniegu będzimy odbywać spacerki na smyczy, niż zrezygnujemy z chodzenia całkiem. Zresztą, może z czasem uznam, że jest bezpiecznie. Tymczasem wszystkich niezdecydowanych informuję, że nie taki diabeł straszny Twisted Evil

Ostatnio zmieniony przez Gośka&Bella dnia Pią 22:53, 31 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:52, 31 Sty 2014    Temat postu:

Na własne oczy widziałam i potwierdzam, że Belka zasuwa w butach jakby od urodzenia w nich chodziła Surprised A jak fajnie tupie przy tym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bogusia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Boruszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:55, 31 Sty 2014    Temat postu:

No tak, nie dość że przecenione to jeszcze pewnie model nie ten i co tu się dziwić, że dziewczyna nie specjalnie zadowolona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:59, 31 Sty 2014    Temat postu:

Bogusia napisał:
No tak, nie dość że przecenione to jeszcze pewnie model nie ten i co tu się dziwić, że dziewczyna nie specjalnie zadowolona


Ależ zadowolona! Model chyba też jej się podoba - Fibi wyraźnie była zainteresowana, kilka innych psów, nie mówiąc o ich Pańciach też zwróciło uwagę, a Belka uwielbia wzbudzać zazdrość Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:42, 31 Sty 2014    Temat postu:

A jakieś dowody zdjęciowe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:53, 31 Sty 2014    Temat postu:

Dorota Jenisiowa napisał:
A jakieś dowody zdjęciowe?


Może jutro się uda, tymczasem słowo Fibulowej musi za dowód wystarczyć. Ja się głównie koncentrowałam na liczeniu butów, nie wiem, czy umiem jednocześnie zjdęcia robić Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:10, 01 Lut 2014    Temat postu:

Gośka&Bella napisał:
[ Ja się głównie koncentrowałam na liczeniu butów, nie wiem, czy umiem jednocześnie zjdęcia robić Laughing


E no do 4 to bez problemu Bellę możesz nauczyć, a wtedy ty się zajmiesz zdjęciami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:10, 15 Lut 2014    Temat postu:

Belka zakończyła dzisiejszy dzień w gabinecie u weta na szyciu. Historia z gatunku niewiarygodnych. Odprowadziłam Asię i Fibi po spacerku, a wracając zobaczyłam przywiązanego do latarni psa, w miejscu, w którym nic tego nie usprawiedliwiało. Chwilę przedtem szłam tamtędy i psa nie było, ale widziałam go z parą ludzi. Zatrzymałam się, wyszły też psiary z sąsiedniego domu, które widziały odchodzących ludzi i stałyśmy tak dobre 10 minut, zastanawiając się, co się właściwie stało i co robić. Pies, a właściwie sunia, mieszaniec nieco mniejszy od Belki, była cicha, ale wystraszona. Dała się pogłaskać, ale wypatrywała z napięciem w kierunku, gdzie zniknęli jej ludzie. I nagle rzuciła się na Belkę, wgryzając się w jej bok tak mocno, że Belka nie mogła uciec. Okazało się, że na horyzoncie pojawili się tamci ludzie i psu nerwy całkiem puściły. Sytuację skomentowali krótko - trzeba było nie podchodzić, to by się nie rzuciła. Odwiązali i odeszli. Dopiero w domu znalazłam rankę i uznałam, że lepiej zostawić to specjalistom. I dobrze - ranka mała ale głęboka, mocno krwawiąca. W dodatku takie kąsane rany kiepsko się goją, bo w pysku psa jest mnóstwo bakterii, które dostają się automatycznie do rany. Tak więc czeka nas antybiotykoterapia. Na koniec musiałam Belcię wystroić w ubranko, bo rana w miejscu łatwodostępnym. Mam tylko nadzieję, że takie zabezpieczenie wystarczy, bo moja rodzina jedzie na ferie, a ja nie mam możliwości pozostania w domu w celu nadzorowania panny i Belka będzie zostawała w domu sama. I kto by pomyślał....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:13, 15 Lut 2014    Temat postu:

Matko Boska Shocked Shocked Shocked
Nie miałam o tym zielonego pojęcia Shocked Shocked Sad
Belciu, biedaku, buziaki


Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Sob 23:14, 15 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:19, 16 Lut 2014    Temat postu:

Biedna Bella, oberwała za niewinność.
Niech się rana szybko goi i oby nie miala lęku przed innymi psiakami.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 21:20, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:56, 16 Lut 2014    Temat postu:

Agata_Emi_Lili napisał:
Biedna Bella, oberwała za niewinność.
Niech się rana szybko goi i oby nie miala lęku przed innymi psiakami.


Na razie wszystkie Twoje życzenia spełniają się, Aga. Ranka sucha, latarnię mijałyśmy już kilka razy bez problemu, inne psy nadal budzą sympatię. I tylko szkoda, że antybiotyk musi dostawać za niewinność, szczególnie, że właśnie miałyśmy zrobić testy na alergeny, a przy antybiotyku to niemożliwe. Za to wizyty w nowym gabinecie weterynaryjnym, a właściwie dawnym, bo bywała tam zanim trafiła pod opiekę dr Irenki, okazały się wielkim sukcesem. Belka idzie jak do siebie, bierze smaki, prosi lekarza o głaski - gdyby nie moja obecność nikt by jej tam nie rozpoznał, tak bardzo się zmieniła Wink


Ostatnio zmieniony przez Gośka&Bella dnia Nie 22:57, 16 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 17 Lut 2014    Temat postu:

Ależ się dziś rano wzruszyłam.... Doczekałam się! Po 27 wspólnych miesiącach dostałam dziś od Belci pluszaka! Co rano po spacerku i śniadanku, gdy spieszę do pracy, Belka ma najlepszy humorek i przynosi mi pod nogi piłkę. Ale nigdy nie nosiła po domu pluszaków. A dziś nie tylko przyniosła, cała rozmerdana, z uśmiechem i w podskokach, ale rzuciła mi pod nogi z zaproszeniem do zabawy, gdy go odrzuciłam przyniosła ponownie i tak kilka razy. Mam nadzieję, że któregoś dnia przywita mnie tak, gdy wrócę do domu....

Ostatnio zmieniony przez Gośka&Bella dnia Pon 20:19, 17 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:45, 30 Mar 2014    Temat postu:

Belka też poczuła wiosnę i zabrała się za pilne prace ogrodnicze. Najpierw sprzątanie trawników połączone z natychmiastową utylizacją zeszłorocznych badyli Wink



A potem trzeba jeszcze przekopać łąkę Shocked






I sprawdzić, co w trawie piszczy... (chyba to jednak piłka...) Embarassed


Cała łąka to nie żarty, cięęężka praca. Zmęczyła się psina









Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:54, 30 Mar 2014    Temat postu:

To Belka wykopała ten gigantyczny dół? Bo od rana się zastanawiam kto to
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 51, 52, 53  Następny
Strona 43 z 53

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin