Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BELLA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:49, 23 Sie 2011    Temat postu:

Kilka dni nie pisałam, bo nie chciałam Was zanudzać, każdym krokiem, ruchem i oddechem Bellusi...

Ale już pora coś napisać Very Happy
W przeciągu pierwszego tygodnia sunia zrobiła duże postępy.
Na spacery wychodzimy na własnych łapkach i tak samo wracamy. Na dworze coraz rzadziej robimy osiołka. Na widok ludzi przykucamy, ale nie uciekamy. I wiemy, że trawnik to wc Laughing Jeszcze zdarza się, że sunia zsiusia się w mieszkaniu, ale tylko w nocy i nie codziennie Wink

W mieszkaniu Mała czuję się już swobodnie, przemieszcza się po wszystkich pomieszczaniach, ale najchętniej jest tak gdzie ja, leży mi pod nogami, albo wpatruję się, jak krzątam się po kuchni i robię jedzenie Laughing

W weekend przyjechali z wakacji moje chłopaki. Piesy bardzo obojętnie, ale pozytywnie przywitały się; obwąchali się i poszli spać.
Rano "nowi" pańciowie przy pomocy smaczków też zbudzili zaufanie sunieczki Wink

Wczoraj wieczorem pierwszy raz poszliśmy na spacer poza osiedle. Mała bardzo dzielnie maszerowała, a w chwilach niepokoju podążała za Saszą. Saszulina to wsparcie psychicznie Cool

Troszkę mi smutno, że Bellusia nie umie, lub nie lubi się bawić. Sasza próbował ją rozbawić, ale został odgoniony kłapnięciem zębami.
Tak samo; piłeczka, zabawka, patyk, nic suni nie interesuję Sad

c.d.n.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowak(i)Lanka




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 15:59, 23 Sie 2011    Temat postu:

Spędziłam z Bellą dwa dni. W zasadzie trzymała dystans, ale widziałam, że bardzo chciałaby być bliżej nas i psich towarzyszek, tylko ten potworny strach nie pozwalał:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Perła na tarasie, Bella tuż przed:

[link widoczny dla zalogowanych]

Po oswojeniu tarasu kilka razy zajrzała do domu, niestety ani razu nie weszła:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jedyną rozrywką Belli było ganianie za piłeczką:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Nie wiem, czy Bella kiedykolwiek będzie psem całkowicie wolnym od strachów, ale mam nadzieję, że znajdzie kochający domek i ludzi którzy zaakceptują jej małe strachy. Trzymam za to mocno kcuki!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:12, 23 Sie 2011    Temat postu:

Ola&Sasza napisał:
Troszkę mi smutno, że Bellusia nie umie, lub nie lubi się bawić. Sasza próbował ją rozbawić, ale został odgoniony kłapnięciem zębami.
Tak samo; piłeczka, zabawka, patyk, nic suni nie interesuję Sad


Olu u nas jest podobnie Sad Lana nie zna albo może boi się tych różnych zabawek i piłeczek, ją chociaż troszkę interesują patyki na spacerach, ale nic poza tym. Nie jest chętna do zabaw w domu z nami ale wierzymy, że dla niej i Belli to kwestia czasu i obie jeszcze będą szaleć i się bawić na całego! Zwłaszcza, że jedna i druga robi postępy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:17, 23 Sie 2011    Temat postu:

Nowak(i)Lanka napisał:
Jedyną rozrywką Belli było ganianie za piłeczką:

[link widoczny dla zalogowanych]


A może Bella po prostu lubi się bawić piłkami w ogrodzie, tam gdzie jest bezpieczna, gdzie jest puszczona, gdzie jest ogrodzone? Ponoć takie życie dziewczyny znają najlepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:24, 23 Sie 2011    Temat postu:

Dorota Jenisiowa napisał:
i ma piękne szelki

i do tego bardzo praktyczne, bo psu trudno się z nich wydostać. W przypadku Belli ten krój okazał się nieoceniony, bo pomimo prób, nie udało jej się z nich wywiskać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Myszków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:36, 23 Sie 2011    Temat postu:

Karolina i Piotr napisał:
Ola&Sasza napisał:
Troszkę mi smutno, że Bellusia nie umie, lub nie lubi się bawić. Sasza próbował ją rozbawić, ale został odgoniony kłapnięciem zębami.
Tak samo; piłeczka, zabawka, patyk, nic suni nie interesuję Sad


Olu u nas jest podobnie Sad Lana nie zna albo może boi się tych różnych zabawek i piłeczek, ją chociaż troszkę interesują patyki na spacerach, ale nic poza tym. Nie jest chętna do zabaw w domu z nami ale wierzymy, że dla niej i Belli to kwestia czasu i obie jeszcze będą szaleć i się bawić na całego! Zwłaszcza, że jedna i druga robi postępy!



Wszystko przyjdzie z czasem .
Nasza Bellisia też nie wiedziała do czego służą zabawki, o przeciąganiu sznurem nie było mowy.
Jedyna zabawa z ludziem, to było aportowanie.

Teraz, po 4-ech miesiącach z nami to super zabawowa dziewczyna Very Happy .
Ma dużo zabawek, każdą zna z ,,imienia,, i każda służy do innej zabawy. Uwielbia wszelkie zabawy kontaktowe, ciągle znajduje nowe zastosowanie w zabawie różnych domowych przedmiotów .
Ostatnio stwierdziła, że najlepiej w przeciąganiu sprawdza się męska skarpeta- z dużej stopy Twisted Evil , wieczko od kubka po serku fajnie lata,
a telefon niesiony za smycz fajnie ,,dynda,,
Wasze dziewczynki z czasem też zauważą, że zabawa to fajna sprawa, na pewno .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:44, 23 Sie 2011    Temat postu:

Pierwszy spacerek po lesie został uwieczniony na filmie Very Happy

Zobaczcie jaka jestem dzielna dziewczynka:
http://www.youtube.com/watch?v=ToJ5O_9KzYU
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:13, 23 Sie 2011    Temat postu:

Agata_Emi_Lili napisał:
Dorota Jenisiowa napisał:
i ma piękne szelki

i do tego bardzo praktyczne, bo psu trudno się z nich wydostać. W przypadku Belli ten krój okazał się nieoceniony, bo pomimo prób, nie udało jej się z nich wywiskać.

Tylko proszę nie doceniać Belli Wink bo widziałam, że i z takich szelek pies może się wydostać...tym bardziej pod wpływem strachu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:42, 23 Sie 2011    Temat postu:

Racja Basiu, czujności tracić nie można, ale były takie sytuacje, że z obroży czy innych szelek Bella wyszłaby koncertowo, a te szelki dały radę w momentach naprawdę panicznego strachu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowak(i)Lanka




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:36, 23 Sie 2011    Temat postu:

Ola&Sasza napisał:
Pierwszy spacerek po lesie został uwieczniony na filmie Very Happy

Zobaczcie jaka jestem dzielna dziewczynka:
http://www.youtube.com/watch?v=ToJ5O_9KzYU



Się wzruszyłam, bo pamiętam moje początki z Luzakiem. Też tak spacerowałam i cieszyłam się każdym jego krokiem i każdym małym postępem:)
Brawo Dziewczyny, oby tak dalej Exclamation Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:20, 23 Sie 2011    Temat postu:

Czytamy i zastanawiamy sie, ze to niepojete Shocked co ktos musial Belli zrobic, ze ma takie strachy. Rewelacja jest natomiast, ze przy trosce ze strony Opiekunow jest w stanie je przezwyciezac...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:30, 29 Sie 2011    Temat postu:

Witamy ponownie Very Happy

U nas po "staremu", większych sukcesów nie odnotowaliśmy.
Pracujemy nad swobodnym chodzeniem po okolicy. Nawet zaliczyliśmy spacer wzdłuż ruchliwej ulicy i muszę pochwalić dziewczynkę, bo nie zrobiła osiołka, tylko dzielnie maszerowała, co raz zerkając na ciężarówki i inne olbrzymie straszne strachy.

W domu Bella czuję się już zupełnie swobodnie, na odwiedzając nas obcych w pierwszej chwili reaguję ucieczką, ale po chwili kładzie się w tym samym pomieszczeniu i zasypia.

Wczoraj byliśmy na warszawskim spacerze. Mała na taką ilość psów i ludzi zareagowała ogromnym lękiem i wolała trzymać się z dala. Ale dawała się głaskać i na widok podchodzących ludzi nie uciekała, tylko kładła się i czekała na rozwój wydarzeń. Z psami się nie bawiła, ani zbytnio się nimi nie interesowała. Chociaż przez chwilę naśladowała Jessie i nawet wskoczyła za nią do wody Laughing

Po spacerku pojechaliśmy na działkę i w końcu mogłam spuścić Bellusie ze smyczy. Wyobrażałam sobie, że jak tylko ją uwolnię, to będzie natychmiastowa ucieczka i chowanie się po krzakach... ale ku mojemu zaskoczeniu Bella nie zmieniła zachowania, spokojnie chodziła i zwiedzała teren, a przywołana przychodziła do mnie Very Happy

Dzisiaj nagrałam kolejne dwa filmiki. Widać na nich, że Bellusia opanowała technikę chodzenia na smyczy i jest zdecydowanie mniej zestresowana Smile

http://www.youtube.com/watch?v=I51lW7v6zcY

http://www.youtube.com/watch?v=Fem6looFh34



Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Pon 14:31, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:49, 29 Sie 2011    Temat postu:

Aż miło popatrzeć jak ochoczo biega po lesie! Wspaniale! I zdjęcie podczas kąpieli/maczanka z innymi Goldasami na spacerku warszawskim bezcenne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:50, 29 Sie 2011    Temat postu:

Prosimy wymiziać Bellę od Lany!! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola&Sasza




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:04, 30 Sie 2011    Temat postu:

Dzięki Karola, mizianki przekazane Very Happy

Kilka zdjęć zrobiła Ela od Jessie, jak tylko mi je prześle, to zaraz je tutaj wstawię... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 51, 52, 53  Następny
Strona 2 z 53

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin