BASYL

marta.bajowa

Tak, to prawda. "Płynność" zmian to jedno a bezpieczeństwo dla Psa to drugie. Zgadzam się z Wami. Niestety zdarza się nam jako ludziom mimo tak wielkich chęci i doświadczeń stawiać psa w pozycji "człowieczej". Dobrze że inni ludzie umieją w takich okolicznościach spojrzeć po psiemu Smile

ale dzięki temu się uczymy

B@sia

Przeszłam to na własnej skórze - dla dobra psiaka, jego nowych właścicieli i wlaścicieli poprzednich - lepiej jest gdy nie mają oni ze sobą kontaktu. Nie wiem jak inne rasy, ale mam wrażenie, że goldaski mają dość dużo umiejętności pozwalających się im płynnie zaklimatyzować w nowym dla nich miejscu, wiec nie ma sensu w tym siać zamętu:)

Aśka Axelowa

Allegro i Gratka dla Basyla:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Basyl

No to czekamy ....

marta.bajowa

Teraz mam nadzieję że Basyl będzie miał również powodzenia jak Clifford Wink

Jak jest ze zwierzętami na Allegro wszyscy wiemy ale mediator dla potencjalnych adoptujących bardzo dobry.

W razie jakiejkolwiek potrzebnej pomocy na miejscu- jestem.

Hubersky · Gość

bylbym zainteresowany tym psiakiem i to nawet bardzo dlatego niech sie ktos skontaktuje ze mna na gadu 6323430

Warna.

A czy mozesz nam napisac cos o sobie? Very Happy

Hubersky · Gość

hmm to moze pierw sie przedsytawie mam na imie Artur mam 18 lat, ogolnie to szukam goldenow od wakacji, moim poprzednim psem byl owczarek niemiecki natomiast pierwszym psem byl kundelek tak na dobry poczatek jeslichodzi o moje mozliwosci dla psa? to dziennie z domu wybywam na okolo 5 godzin (szkola) mieszkam w domu jednorodzinnym mam podworko dosc duze mieszkam w radomsku i tak jak poprzednie moje psy mieszkaly razem w domu z nami niestyty ostatni pies mial juz ponad 11 lat i ostatnimi czasy czul sie coraz gorzej a leki juz nie pomagaly niestety po jakims tygodniu zdechl i teraz bez takiego przyjaciela jest inaczej a wlasnie zwrocilem uwage na goldeny jesli cos jeszcze chcecie wiedziec to prosze pytac

Aśka Axelowa

marta.bajowa

Było strasznie źle gdyby trafił w niepowołane ręce... Sad

Hubersky · Gość

napewno nie mam zlych zamiarow wobec jego i bylo by mu dobrze mnie

Basyl

Napisałem tylko że jestem właścicielem i jeżeli ma pytania mogę odpowiedzieć.
Żadnych obietnic ani deklaracji co do adopcji tą decyzje podejmuje Fundacja - tak się umówiliśmy.
Ale ok więcej już tego nie będę robić - obiecuje.

Violka25

Witam wsystkich.

Jetsem zainteresowana adopcja Goldena.

Kilka słów o mnie i mojej rodzinie:)

Mam na imie Wioleta.Razem z mężem i córka (3lata) mieszkamy koło Szczecina na skraju lasu w domu zwielkim ogrodem i lasem dookoła.
Oboje z mężem pracujemy głównie w domu ( mąż dwa razy w tyg pracuje w terenie przez kilka godzin.Ja praktycznie zawsze jestem domu z córką.
Mamy rocznego kota Wiktora.Jest usposobieniem dobra i miłości do dzieci( pozwala sobie praktycznie na wszystko co może wymyslec 3-latek,jeżeli mu sie znudzi ucieka poprstu:)Jest z nami w domu,ale lubi połazic sobie po okolicy(gdzie,tylko jemu jest wiadome:)
Ja Goldeny kocham odkąd pamietam...wcześniej nie mielismy bo mieszkalismy w mieście w niedużym mieszkaniu w centrum miasta,więc nie było warunków na pieska.4 miesiące temu przeoprowadziliśmy sie na wieś i od tamtej pory jestesmy gotowi na psiego przyjaciela:)Ja mialam w domu rodzinnym pieska kundelka przez 15lat.

Rozumiem ze wszystkie pieski do adopcji sa daleko od nas,ale jezeli spelnialibysmy warunki na taka adopcje i nie byloby problemu z trnsportem.do okolo 100km. moglibysmy podjechac, to bylibysmy bardzo szczesliwi majc takiego psiaka.

Poydrawiam wszystkich serdecznie
Wioleta

Agata_Emi_Lili

Witaj, mamy taką zasadę, że przed adopcją naszego podopiecznego spotykamy się z kandydatami do adopcji u nich w domu. Obawiam się, że w Szczecinie nie mamy żadnego wolontariusza, co może utrudnić sprawę. Ale zobaczymy, co da się zrobić

Aśka Axelowa