Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Basyl
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:15, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hej,
Jeszcze kilka słów o Basylu:
1. Potrzeby:
Z racji tego że zawsze mieszkamy koło parku Basyl nie lubi i nie załatwia swoich potrzeb (kupa) na smyczy;
2. Jedzenie:
Je wszystko i dużo jak golden ale trzeba uważać jeżeli przesadzi się z dodatkami, gotowanym jedzeniem czy jedzeniem z puszki potrafi zapewnić długie wieczorne spacery.
generalnie je pokarm suchy, gotowane to makaron (ryż) + marchewka + mięso, puszki rzadko.
3. Higiena
czesanie tak 2x w tygodniu, czyszczenie uszu i mycie zębów 1x w tygodniu odbywa się to bez większych problemów.
Kąpanie to prawdziwe wyzwanie ale można. Ja kąpie Basyla według potrzeb i tutaj nie trzeba przesadzać.
4. Posłuszeństwo:
Mnie słucha, wraca zawsze na komendę, siada, kładzie się, aportuje, chodzi ładnie na smyczy (trzeba mu przypominać że idziemy przy nodze).
Jeżeli ktoś go zawoła albo zobaczy innego psa przypominanie nic nie pomaga
5. Dzieci, psy, koty (są u niego na równi w hierarchii)
Nie ma w nim ani grama agresji, lubi się bawić, skakać, miziać itp.
należy jednak pamiętać, że jest psem i może przewrócić dziecko w zabawie ale nie ugryźć.
Basyl nigdy nie zaatakował innego psa ale jak już kiedyś udowodnił potrafi się bronić i o tym należy pamiętać pomimo że jest goldenem potrafi się bardzo dobrze bronić przed atakiem.
6. Czystość w domu
No tutaj jest problem z sierścią, którą gubi przez cały rok.
7. Zdrowie
Przez 3 lata był tylko raz chory a raczej zjadł jakieś paskudztwo na spacerze co zakończyło się tygodniową dietą dla niego a dla mnie długimi spacerami nocą w pierwszych dniach choroby.
8. Szczepienia
Basyl co roku jest szczepiony w pełnym zakresie. Posiada książeczkę zdrowia, paszport i chip.
i to tyle jak macie jeszcze jakieś pytanka piszcie.
i teraz to co jest dla mnie najgorsze:
w najbliższym czasie muszę wyjechać na kilkumiesięczne szkolenie zagraniczne.. nie wiem jak długo jeszcze dam radę to odwlec (walczę już od kilku miesięcy) więc jeżeli jest taka możliwość może damy radę pomyśleć o DT?
Niestety żona nie poradzi sobie z dzieckiem i psem jak wiecie jednej osobie jest ciężko to pogodzić szczególnie rano i wieczorem.
Nie wiem czekam na info od Was.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:35, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A jak Basyl znosi samotność? Czy spokojnie przesypia Waszą nieobecność? czy zdarza mu się skonsumować jakiś sprzęt domowy bądź załatwić w domu? Jak znosi podróże?
Czy macie jakieś wymagania co do potencjalnych Adoptujących?
Tzn np nie mieszkanie w bloku tylko dom? Czy zamierzacie postawić warunek kastracji? itp? Czy ma to być okolica Wrocławia? Może jakieś inne wymagania?
Bo to istotne sprawy a też staram się szukać w Goldenim gronie u siebie
Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Nie 22:37, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basyl
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:02, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hej,
Nigdy nic nie niszczy i nie załatwia się w domu.
a warunki hmm dobrych ludzi szukamy
powiem szczerze ze wolałbym takich o ułożonym życiu żeby nigdy nie musiał już zmieniać domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:07, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To wiadomo, szukamy mu kochającego domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basyl
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:09, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hej,
i jak wyglądają sprawy? Czy mogę jakoś pomóc?
Pozdrowionka
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:23, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Może można by zrobić też Basylowi aukcję na allegro wtedy więcej ludzi by Go obejrzało? Ale chyba jeśli nie jest pod opieką Fundacji to chyba Wy jako właściciele musicie się na to zgodzić albo z bardziej Doświadczonymi fundacyjne niż ja pogadać o tym
Jeśli byłaby potrzeba skonstruowania aukcji to chętnie pomogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:38, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ustaliliiśmy z Łukaszem, że Basyl stanie się podopiecznym Fundacji i zapewnimy my dom tymczasowy, a potem znajdziemy nowy, kochający dom stały.
W tej chwili musimy zrobić przeszeregowanie i zapewnić Basylowi tymczas.
Narazie czekamy na ochotników, potem będziemy wyznaczać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:06, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Qrcze, to się nazywa pech
Taki cudny, bezproblemowy pies, kumpel dla dziewczyn, bliziutko, a mój tymczasowy domek ma tylko 15 m2
Ale to już niedługo ma się zmienić , od nastepnego roku nasz tymczas
będzie znowu działał w pełnym wymiarze
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 15:09, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:50, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja po skoordynowaniu planu i w takiej sytuacji dokładniejszym rozłożeniu obowiązków wetowo- uczelnianych postaram się określić w najbliższych dniach i może ja bym dała radę wziąć Basylka na tymczas? :>
Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Śro 18:51, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:33, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | może ja bym dała radę wziąć Basylka na tymczas? :> |
Nie poczuj się Marto w żaden sposób urażona, ale mamy zasadę, że dajemy psy fundacyjne na tymczasy tylko osobom, które znamy lub które są polecone przez naszych zaufanych znajomych. Jeżeli zgłasza się osoba nam obca, to sprawdzamy ją tak, jak potencjalny dom stały. Musimy mieć pewność, że nasze psy, nawet na tymczasie są w najlepszych rękach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:32, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem tego świadoma jak najbardziej
Zaproponowałam się, ponieważ na początku zapytano mnie o rodzaj pomocy jaką mogę zaoferować, więc wymieniłam też opcję DT, oczywiście w ramach opcji i w pełni świadoma tego że na to miano trzeba sobie zasłużyć.
Dlatego też zadałam pytanie o swój potencjalny tymczas i z powodu że Basyl też jest z Wrocławia (może zniesie łagodniej rozstanie jeśli będzie mógł się widywać ze swoim byłym stadkiem zanim znajdzie właściwy dom)
Telefon kontaktowy do mnie podaję na priv Agacie_Emi jeśli była bym potrzebna. Zawsze w końcu musi być pierwszy raz
Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Śro 22:34, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 21:31, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | ...(może zniesie łagodniej rozstanie jeśli będzie mógł się widywać ze swoim byłym stadkiem zanim znajdzie właściwy dom) |
Marto, zabranie psa z dotychczasowego domu i spotykanie się od czasu do czasu z byłymi właścicielami to jedna z najgorszych rzeczy, które można zaserwować psu!
Wyobraź sobie, jak skołowany jest wówczas psiak - właściciel odchodzi i przychodzi, odchodzi i przychodzi... Radość - smutek, radość - smutek. A w między czasie poklepuje go ktoś obcy i mówi "będzie dobrze..."
Zupełna kołomyja dla psiego mózgu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:43, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To też prawda, ale zawsze punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia.
Z drugiej strony pies zostaje odłączony bardziej "płynnie", stopniowo, ma kontakt z kimś kogo zna.
Ale oczywiście nie zaprzeczam bo techniki są różniaste.
Mam jednak nadzieję że uda Mu się znaleźć szybko dom na stałe co oszczędzi mu stresów na pewno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basyl
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:59, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chciaż nie jestem specjalistą to wydaje mi się że nie jest najlepszym odwiedzania psa przynajmniej na początku. Wydaje mi się że w ten sposób wprowadza mu się mętlik w głowie i tylko niepotrzebnie dodatkowo stresuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:04, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też nie jestem tego zwolennikiem i odradzam byłym właścicielom widywanie się z psem tuż po zmianie domu. Kiedy pies nie jest do końća przekonany, kto jest jego przewodnikiem, nie będzie miał zapewnionego poczucia bezpieczeństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|