|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:31, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
będziemy ćwiczyć barowanie niestety nie bardzo się sprawdza na Błoniach, bo jest na tyle dużo dużych psów, że praktycznie powinniśmy barować cały czas - saszetka mi się dzisiaj skończyła.... będziemy próbować różnych metod - to jest na pewno też kwestia przywiązania Barulca do nas (raczej póki co braku tego przywiązania ) ale spokojnie - wszystko kwestią czasu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:56, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że Błonia to inna sprawa, bo czas zabawy i rozprężenie (a swoją drogą jak reaguje na tamtejsze psy?). Barowanie przydaje się też bardzo w mieście, na chodniku i o takowe pytam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:53, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na Błoniach mamy oczy dookoła głowy i jak wypatrzę psa, to biegniemy w przeciwnym kierunku
całe szczęście w domu jest na nas skupiony (powiedziałabym nawet bardzo ale wynika to pewnie z jedynym odnośnikiem jako takiego bezpieczeństwa......
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:57, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj było pierwsze spotkanie (bardzo bliskie, bo "pyszczne") z krakowskim jeżem - szczerze powiem, myślałam, że Marta "ściemnia" z łapaniem przez Bareygo jeży - a tu niespodziewanka - Bary pięknie nosi w pysku jeże - hasło "zostaw" i jeż wylądował w trawie
a drugą rzeczą jaką musimy się dziś pochwalić, mimo późnej pory - Barulec wyczesany od łap do uszu i do tego bez smaczka.....bo się zorientowałam przy ogonie, że powinnam zacząć od smaczków ale nawet mu się chyba podobało
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:14, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
KasiaBarowa napisał: | Dzisiaj było pierwsze spotkanie (bardzo bliskie, bo "pyszczne") z krakowskim jeżem - szczerze powiem, myślałam, że Marta "ściemnia" z łapaniem przez Bareygo jeży - a tu niespodziewanka - Bary pięknie nosi w pysku jeże - hasło "zostaw" i jeż wylądował w trawie  |
Braaawooo Rudy :hurra: A jednak Marta nie ściemnia ;p
KasiaBarowa napisał: | a drugą rzeczą jaką musimy się dziś pochwalić, mimo późnej pory - Barulec wyczesany od łap do uszu i do tego bez smaczka.....bo się zorientowałam przy ogonie, że powinnam zacząć od smaczków ale nawet mu się chyba podobało  |
Barul polubił czesanie, jeśli zacznie się je od formy leżącej to pokazuje brzuchol i ożywia się dopiero na ogonie. Wtedy smaczkujemy za wyczesanie ogona i wszystko gra
Wygląda na to, że Barul idzie jak burza z przystosowaniem się do Was i do całkowitego wkomponowania się w Wasz dom nie minie wiele czasu. Strasznie się cieszę, że tak Wam razem dobrze.
Czy próbowaliście zostawiać już Rudziona samego?
Cały czas zastanawia mnie sytuacja ze szczekaniem w domu... U mnie Bary czasem coś pod nosem pomruczał, kilka razy szczeknął na harmider za oknem, ale na "nie rusz, ciii" i prośbę o położenie się reagował bez problemu (wszystko wzmacnialiśmy nagrodami). Bary jak zostawał u Nas sam, nie szczekał nawet na psa przechodzącego po klatce schodowej, a zdarzało mu się to podczas naszej obecności. Myślę, że może to też na razie niecałkowite poczucie bezpieczeństwa. Starajcie się reagować tak jak pisałam. Na ignorancję podczas szczekania Bary nie zawsze reagował, więc wprowadziłam opisywane już "nie rusz, ciii" + położenie się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:46, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Czasem zapominamy, że jest z nami tak krótko przez to, że nie wykazuje zachowań typowych dla psów adopcyjnych i kiedy czasem zdarzy nam się powiedzieć "dlaczego Ty nas nie słuchasz Barulcu" albo "czemu pies nie równa", to któreś z nas "wpada" na to, że jest u nas 7 dzień głupole z nas
czesanie odbyło się właśnie z wystawianiem brzucha a jeśli chodzi o szczekanie w domu, to powoli przestaje i wymyśliłam sposób - przy pierwszym mruknięciu "Bary - Nie!" momentalnie uszy idą w dół i jest pochwała
Jeszcze jedna nowość, którą musimy poćwiczyć - Marek wymyślił trochę inny sposób barowania - ma w ręce smaczka i idąc trzyma Barulcowi przed nosem, a Bary jest tak skupiony na dłoni pełnej dobroci, że tylko zerka na psa i idzie dalej
a tu nowość w wykonaniu Barulca
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:59, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A z zostawaniem na razie drobne kroczki - sklep pod domem, garaż, tak po 10 minut - szczeka i kwęka przez chwilę, a potem jest cisza
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:59, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
KasiaBarowa napisał: | Jeszcze jedna nowość, którą musimy poćwiczyć - Marek wymyślił trochę inny sposób barowania - ma w ręce smaczka i idąc trzyma Barulcowi przed nosem, a Bary jest tak skupiony na dłoni pełnej dobroci, że tylko zerka na psa i idzie dalej  |
No to super, że może się na Was skupić już do tego stopnia. Czyli przechodzi ładnie nawet obok dużych psów? Bo my dopiero w ten etap wkraczaliśmy. Utrwalajcie to mocno, bo u mnie przez przeszkód wychodziło do psów w rozmiarze "średni +" Przy rozmiarach "duży" jeszcze barowanie musiało być "stacjonarne" (czyli nie w chodzie, a staniu i karmieniu, aż pies nas minie).
A łóżko...cóż...nic dodać nic ująć Jak jeszcze zacznie się do Was tulić, to już całkiem zobaczycie atuty posiadania Rudego Nie zapomnijcie o ćwiczeniu schodzenia z kanapy, bo Bary miał z tym problemy gdy do mnie przyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:32, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Generalnie Bary reaguje bardzo ładnie na wszystkie komendy typu "zostaw", "nie", "fe" itp. najtrudniejsze zadanie, to równaj, które wychodzi na razie tylko czasem i agresja w stosunku do psów..... No i już wiemy, że Bary znalazł przewodnika w naszym stadzie - zdecydowanie Marek jak jestem z nim sama, jest skupiony na mnie, ale jak wydaję komendę a Marek jest gdzieś w pobliżu , Bary jest wpatrzony w niego
z kotami jest dużo spokojniej, a co bardzo cieszące, między naszymi kotami jest zdecydowanie lepiej tak jakby Miśka zrozumiała, że Maniek to jednak ten sam gatunek i może lepiej się na niego nie obrażać
no i tak się do siebie na wzajem wszyscy przyzwyczajamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:57, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
KasiaBarowa napisał: | najtrudniejsze zadanie, to równaj, które wychodzi na razie tylko czasem |
Myślę, że musicie popatrzeć np. na WŁ co i jak, bo u nas z równaniem nie było żadnych kłopotów. To też pewnie kwestia ćwiczeń z Wami. Spróbujcie koncentracji i wodzenia za palcem, którą Wam pokazałam, bo Bary był uczony targetowania właśnie na palec.
KasiaBarowa napisał: | i agresja w stosunku do psów..... |
Barowanie, barowanie i jeszcze raz barowanie. Barowany Bary nie doskakiwał już do psów w ogóle, więc nie zaprzepaśćcie tej pracy z Nim bo łatwo nie było... Wiem, że czasem niewygodnym jest zatrzymanie się na barowanie i czekanie aż pies przejdzie, ale pozwalając Baryemu na wyskoki przystajecie na zachowanie samonagradzające się. To nie polepszy sprawy, a może spowodować powrót do zachowań sprzed 5 miesięcy, gdy Bary wyskakiwał na niemalże wszystkie psy, a o odwołaniu nie było mowy
KasiaBarowa napisał: | No i już wiemy, że Bary znalazł przewodnika w naszym stadzie - zdecydowanie Marek jak jestem z nim sama, jest skupiony na mnie, ale jak wydaję komendę a Marek jest gdzieś w pobliżu , Bary jest wpatrzony w niego |
Czy akurat przewodnika? To kwestia budowania więzi i zaufania z psem. Układana jak cegiełki ilością ćwiczeń z psem i nawiązywaniem kontaktu. Uważam, że szanse u Baryego ma każdy kto z Nim pracuje, a Bary widzi sens (nagroda, opłacalność) pracy z tą osobą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:30, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo się staramy barować, choć dla nas jest to chyba największym wyzwaniem zsynchronizowanie się z psem, saszetką, wypatrzenie innego psa i wczesne zareagowanie - no i czasem nie wychodzi.....
Co do "przewodnika" to chyba niefortunnie to nazwałam - po prostu Marek był z Nim cały tydzień, a ja byłam w pracy.... no taki jest efekt
a tu efekt "nosowych mizianek" z Mańkiem
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze....
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
no i jeszcze
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
no, a teraz na spacer
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 10:05, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
cudnie chłopaki razem wygladają
i ta wisząca łapa Barulcowa - miodzio
ps
podtrzymuję- Maniek to super kot jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:43, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Łapa wisiała, bo trochę się nie mieściliśmy ale Bary postanowił się za wszelką cenę położyć
przedziwne jest to, że jak jesteśmy w domu, to koty mogą chodzić przed nosem Barulcowi (czasem któryś Go bardziej zainteresuje i próbuje za nim chodzić, ale szybko zmienia tor, bo najczęściej zostaje "pacnięty" ), ale kiedy wracamy ze spaceru, zawsze pędzi w miejsce gdzie poraz pierwszy spotkał się z Mańkiem i szuka kota potem musi sprawdzić gdzie są, parę syknięć i stwierdza, że może się spokojnie położyć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:41, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kasiu, dwie sprawy:
jeże - nie pozwalajcie psu brać jeży do pyska, bo jeże są siedliskiem wielu pasożytów, w tym pcheł i kleszczy
zostawanie pod sklepem - nie zostawiajcie Barego samego pod sklepem, proszę ! Chyba, że jest to mini sklepik osiedlowy i cały czas przez szybę widzisz go i kontrolujesz, czy jeszcze jest.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:35, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli o jeże chodzi - teraz już wiemy jak wygląda Barulec kiedy "wyniucha" jeża wiem, że jeżyków nie powinno się dotykać właśnie ze względu na choroby i pasożyty, a co dopiero brać do ust-paszczy sama miałam niedawno przygodę z jeżem, ponieważ umyślił sobie, że wjazd na nasze podwórko, to świetne miejsce do zwinięcia się w kulkę i trwania..... a ja chciałam przejechać, więc znalazłam patyk i go przeturlałam, bo wiem, że nie wolno dotykać. Teraz już będziemy szybsi od Baryego i myślę, że poznamy po minie wczoraj wieczorem w tym samym miejscu też chyba był jeż i zareagowaliśmy na tyle wcześnie, że Bary go nie złapał.
Jeśli chodzi o zostawianie psa przed sklepem, to nigdy bym tego nie zrobiła, ale po przeczytaniu gdzieś na forum wątku o znikaniu psów to nawet boję się Go puścić w przyszłości z tych 15 metrów ubezpieczenia w postaci linki - zwłaszcza, że właśnie znajomej "sprzątnęli" jamnika właściwie spod nosa - opalała się i miała zamknięte oczy - zdążyła dobiec do auta, które ruszyło z piskiem opon i tyle widziała swojego psa.... obrzydliwe.....
także muszę Cię uspokoić Agato nie przyjdzie nam to nigdy do głowy - zwłaszcza, że Bary, to wyjątkowy egzemplarz (każdy Golden jest wyjątkowy ) na ulicy prawie każde oczy się za nim oglądają
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|