Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BARY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:31, 02 Lip 2009    Temat postu:

będziemy ćwiczyć Smile barowanie niestety nie bardzo się sprawdza na Błoniach, bo jest na tyle dużo dużych psów, że praktycznie powinniśmy barować cały czas - saszetka mi się dzisiaj skończyła.... Wink będziemy próbować różnych metod - to jest na pewno też kwestia przywiązania Barulca do nas (raczej póki co braku tego przywiązania Wink ) ale spokojnie - wszystko kwestią czasu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:56, 02 Lip 2009    Temat postu:

Wiadomo, że Błonia to inna sprawa, bo czas zabawy i rozprężenie (a swoją drogą jak reaguje na tamtejsze psy?). Barowanie przydaje się też bardzo w mieście, na chodniku i o takowe pytam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:53, 03 Lip 2009    Temat postu:

Na Błoniach mamy oczy dookoła głowy i jak wypatrzę psa, to biegniemy w przeciwnym kierunku Wink
całe szczęście w domu jest na nas skupiony (powiedziałabym nawet bardzo Smile ale wynika to pewnie z jedynym odnośnikiem jako takiego bezpieczeństwa......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:57, 03 Lip 2009    Temat postu:

Dzisiaj było pierwsze spotkanie (bardzo bliskie, bo "pyszczne") Wink z krakowskim jeżem - szczerze powiem, myślałam, że Marta "ściemnia" z łapaniem przez Bareygo jeży - a tu niespodziewanka - Bary pięknie nosi w pysku jeże - hasło "zostaw" i jeż wylądował w trawie Very Happy

a drugą rzeczą jaką musimy się dziś pochwalić, mimo późnej pory - Barulec wyczesany od łap do uszu Laughing i do tego bez smaczka.....bo się zorientowałam przy ogonie, że powinnam zacząć od smaczków Wink ale nawet mu się chyba podobało Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:14, 04 Lip 2009    Temat postu:

KasiaBarowa napisał:
Dzisiaj było pierwsze spotkanie (bardzo bliskie, bo "pyszczne") Wink z krakowskim jeżem - szczerze powiem, myślałam, że Marta "ściemnia" z łapaniem przez Bareygo jeży - a tu niespodziewanka - Bary pięknie nosi w pysku jeże - hasło "zostaw" i jeż wylądował w trawie Very Happy

Braaawooo Rudy Very Happy :hurra: A jednak Marta nie ściemnia ;p

KasiaBarowa napisał:
a drugą rzeczą jaką musimy się dziś pochwalić, mimo późnej pory - Barulec wyczesany od łap do uszu Laughing i do tego bez smaczka.....bo się zorientowałam przy ogonie, że powinnam zacząć od smaczków Wink ale nawet mu się chyba podobało Very Happy

Barul polubił czesanie, jeśli zacznie się je od formy leżącej to pokazuje brzuchol i ożywia się dopiero na ogonie. Wtedy smaczkujemy za wyczesanie ogona i wszystko gra Wink


Wygląda na to, że Barul idzie jak burza z przystosowaniem się do Was i do całkowitego wkomponowania się w Wasz dom nie minie wiele czasu. Strasznie się cieszę, że tak Wam razem dobrze.

Czy próbowaliście zostawiać już Rudziona samego?

Cały czas zastanawia mnie sytuacja ze szczekaniem w domu... Think U mnie Bary czasem coś pod nosem pomruczał, kilka razy szczeknął na harmider za oknem, ale na "nie rusz, ciii" i prośbę o położenie się reagował bez problemu (wszystko wzmacnialiśmy nagrodami). Bary jak zostawał u Nas sam, nie szczekał nawet na psa przechodzącego po klatce schodowej, a zdarzało mu się to podczas naszej obecności. Myślę, że może to też na razie niecałkowite poczucie bezpieczeństwa. Starajcie się reagować tak jak pisałam. Na ignorancję podczas szczekania Bary nie zawsze reagował, więc wprowadziłam opisywane już "nie rusz, ciii" + położenie się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:46, 04 Lip 2009    Temat postu:

Czasem zapominamy, że jest z nami tak krótko przez to, że nie wykazuje zachowań typowych dla psów adopcyjnych Wink i kiedy czasem zdarzy nam się powiedzieć "dlaczego Ty nas nie słuchasz Barulcu" albo "czemu pies nie równa", to któreś z nas "wpada" na to, że jest u nas 7 dzień Razz głupole z nas Laughing
czesanie odbyło się właśnie z wystawianiem brzucha Very Happy a jeśli chodzi o szczekanie w domu, to powoli przestaje i wymyśliłam sposób - przy pierwszym mruknięciu "Bary - Nie!" momentalnie uszy idą w dół i jest pochwała Very Happy
Jeszcze jedna nowość, którą musimy poćwiczyć - Marek wymyślił trochę inny sposób barowania - ma w ręce smaczka i idąc trzyma Barulcowi przed nosem, a Bary jest tak skupiony na dłoni pełnej dobroci, że tylko zerka na psa i idzie dalej Very Happy

a tu nowość w wykonaniu Barulca Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:59, 04 Lip 2009    Temat postu:

A z zostawaniem na razie drobne kroczki - sklep pod domem, garaż, tak po 10 minut - szczeka i kwęka przez chwilę, a potem jest cisza Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:59, 04 Lip 2009    Temat postu:

KasiaBarowa napisał:
Jeszcze jedna nowość, którą musimy poćwiczyć - Marek wymyślił trochę inny sposób barowania - ma w ręce smaczka i idąc trzyma Barulcowi przed nosem, a Bary jest tak skupiony na dłoni pełnej dobroci, że tylko zerka na psa i idzie dalej Very Happy

No to super, że może się na Was skupić już do tego stopnia. Czyli przechodzi ładnie nawet obok dużych psów? Bo my dopiero w ten etap wkraczaliśmy. Utrwalajcie to mocno, bo u mnie przez przeszkód wychodziło do psów w rozmiarze "średni +" Wink Przy rozmiarach "duży" jeszcze barowanie musiało być "stacjonarne" (czyli nie w chodzie, a staniu i karmieniu, aż pies nas minie).

A łóżko...cóż...nic dodać nic ująć Very Happy Jak jeszcze zacznie się do Was tulić, to już całkiem zobaczycie atuty posiadania Rudego Smile Nie zapomnijcie o ćwiczeniu schodzenia z kanapy, bo Bary miał z tym problemy gdy do mnie przyszedł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:32, 04 Lip 2009    Temat postu:

Generalnie Bary reaguje bardzo ładnie na wszystkie komendy typu "zostaw", "nie", "fe" itp. najtrudniejsze zadanie, to równaj, które wychodzi na razie tylko czasem i agresja w stosunku do psów..... No i już wiemy, że Bary znalazł przewodnika w naszym stadzie - zdecydowanie Marek Smile jak jestem z nim sama, jest skupiony na mnie, ale jak wydaję komendę a Marek jest gdzieś w pobliżu , Bary jest wpatrzony w niego Wink

z kotami jest dużo spokojniej, a co bardzo cieszące, między naszymi kotami jest zdecydowanie lepiej Very Happy tak jakby Miśka zrozumiała, że Maniek to jednak ten sam gatunek i może lepiej się na niego nie obrażać Wink

no i tak się do siebie na wzajem wszyscy przyzwyczajamy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:57, 04 Lip 2009    Temat postu:

KasiaBarowa napisał:
najtrudniejsze zadanie, to równaj, które wychodzi na razie tylko czasem

Myślę, że musicie popatrzeć np. na WŁ co i jak, bo u nas z równaniem nie było żadnych kłopotów. To też pewnie kwestia ćwiczeń z Wami. Spróbujcie koncentracji i wodzenia za palcem, którą Wam pokazałam, bo Bary był uczony targetowania właśnie na palec.


KasiaBarowa napisał:
i agresja w stosunku do psów.....

Barowanie, barowanie i jeszcze raz barowanie. Barowany Bary nie doskakiwał już do psów w ogóle, więc nie zaprzepaśćcie tej pracy z Nim bo łatwo nie było... Wiem, że czasem niewygodnym jest zatrzymanie się na barowanie i czekanie aż pies przejdzie, ale pozwalając Baryemu na wyskoki przystajecie na zachowanie samonagradzające się. To nie polepszy sprawy, a może spowodować powrót do zachowań sprzed 5 miesięcy, gdy Bary wyskakiwał na niemalże wszystkie psy, a o odwołaniu nie było mowy Confused


KasiaBarowa napisał:
No i już wiemy, że Bary znalazł przewodnika w naszym stadzie - zdecydowanie Marek Smile jak jestem z nim sama, jest skupiony na mnie, ale jak wydaję komendę a Marek jest gdzieś w pobliżu , Bary jest wpatrzony w niego Wink

Czy akurat przewodnika? To kwestia budowania więzi i zaufania z psem. Układana jak cegiełki ilością ćwiczeń z psem i nawiązywaniem kontaktu. Uważam, że szanse u Baryego ma każdy kto z Nim pracuje, a Bary widzi sens (nagroda, opłacalność) pracy z tą osobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:30, 04 Lip 2009    Temat postu:

Bardzo się staramy barować, choć dla nas jest to chyba największym wyzwaniem Wink zsynchronizowanie się z psem, saszetką, wypatrzenie innego psa i wczesne zareagowanie - no i czasem nie wychodzi..... Sad
Co do "przewodnika" to chyba niefortunnie to nazwałam - po prostu Marek był z Nim cały tydzień, a ja byłam w pracy.... no taki jest efekt Wink

a tu efekt "nosowych mizianek" z Mańkiem Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

i jeszcze.... Smile

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

no i jeszcze Smile

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

no, a teraz na spacer Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 10:05, 05 Lip 2009    Temat postu:

cudnie chłopaki razem wygladają Very Happy

i ta wisząca łapa Barulcowa - miodzio Laughing

ps
podtrzymuję- Maniek to super kot jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:43, 05 Lip 2009    Temat postu:

Łapa wisiała, bo trochę się nie mieściliśmy Razz ale Bary postanowił się za wszelką cenę położyć Very Happy

przedziwne jest to, że jak jesteśmy w domu, to koty mogą chodzić przed nosem Barulcowi (czasem któryś Go bardziej zainteresuje i próbuje za nim chodzić, ale szybko zmienia tor, bo najczęściej zostaje "pacnięty" Wink ), ale kiedy wracamy ze spaceru, zawsze pędzi w miejsce gdzie poraz pierwszy spotkał się z Mańkiem i szuka kota Smile potem musi sprawdzić gdzie są, parę syknięć i stwierdza, że może się spokojnie położyć Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:41, 06 Lip 2009    Temat postu:

Kasiu, dwie sprawy:

jeże - nie pozwalajcie psu brać jeży do pyska, bo jeże są siedliskiem wielu pasożytów, w tym pcheł i kleszczy

zostawanie pod sklepem - nie zostawiajcie Barego samego pod sklepem, proszę ! Chyba, że jest to mini sklepik osiedlowy i cały czas przez szybę widzisz go i kontrolujesz, czy jeszcze jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:35, 06 Lip 2009    Temat postu:

Jeśli o jeże chodzi - teraz już wiemy jak wygląda Barulec kiedy "wyniucha" jeża Wink wiem, że jeżyków nie powinno się dotykać właśnie ze względu na choroby i pasożyty, a co dopiero brać do ust-paszczy Wink sama miałam niedawno przygodę z jeżem, ponieważ umyślił sobie, że wjazd na nasze podwórko, to świetne miejsce do zwinięcia się w kulkę i trwania..... Wink a ja chciałam przejechać, więc znalazłam patyk i go przeturlałam, bo wiem, że nie wolno dotykać. Teraz już będziemy szybsi od Baryego i myślę, że poznamy po minie Wink wczoraj wieczorem w tym samym miejscu też chyba był jeż i zareagowaliśmy na tyle wcześnie, że Bary go nie złapał.
Jeśli chodzi o zostawianie psa przed sklepem, to nigdy bym tego nie zrobiła, ale po przeczytaniu gdzieś na forum wątku o znikaniu psów to nawet boję się Go puścić w przyszłości z tych 15 metrów ubezpieczenia w postaci linki - zwłaszcza, że właśnie znajomej "sprzątnęli" jamnika właściwie spod nosa - opalała się i miała zamknięte oczy - zdążyła dobiec do auta, które ruszyło z piskiem opon i tyle widziała swojego psa.... obrzydliwe.....
także muszę Cię uspokoić Agato Smile nie przyjdzie nam to nigdy do głowy - zwłaszcza, że Bary, to wyjątkowy egzemplarz (każdy Golden jest wyjątkowy Smile ) na ulicy prawie każde oczy się za nim oglądają Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 32 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin