Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BARY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:05, 28 Cze 2009    Temat postu:

jasne, że czytałam! Wink nie jeden raz, ale wydaje mi się, że nie wykazuje zachowań, które mogłyby wskazywać na to, że jest mu z tym źle.... może przesadziliśmy...... macie rację - przystopujemy i będziemy obserwować Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:48, 28 Cze 2009    Temat postu:

Dzięki Kasiu. Oczywiście każdy pies reaguje inaczej na zmianę domu, ale z tego co piszesz, Barul jednak się nieco stresuje więc może po prostu ograniczcie mu nieco wrażeń, zwłaszcza w tych pierwszych dniach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:56, 28 Cze 2009    Temat postu:

daleka jestem od stwierdzeń "nie nie, zupełnie się nie stresuje, ja wiem lepiej" Wink dlatego bardzo jest mi dobrze z tym, że mogę napisać, a potem przeczytać co Wy, specjalistki myślicie na dany temat Very Happy Cieszę się tylko, że Bary nie stresuje się tak, jak spodziewałam się, że będzie Wink
jest to dla nas tak samo nowa sytuacja jak i dla Niego - momentami oboje patrzymy na siebie i na tzw."trzy cztery" stwierdzamy - siedem światów Wink to zwykle przy kotach Wink
a właśnie - kot. Miśka, to ta, która "obsykuje" wszystkich i wszystko, upatrzyła sobie legowisko Barulca i nie wiem co mam z nią zrobić - przeganiam, a jeszcze nie zdążę usiąść a ona już się przeciąga w środku! ..... oczywiście jak Baryego nie ma w pobliżu hehe Wink
boję się tylko, czy Bary będzie chciał się położyć w takich kocich zapachach.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:38, 28 Cze 2009    Temat postu:

Kasiu, Bary sobie poradzi a zapachy kocie nie będą mu przeszkadzały Smile
Jeśli kotka będzie przeszkadzała psu to on sam ją wyprosi z legowiska. Bary koty traktuje jak ciekawe zjawisko i tylko od kota zależy jakie będą między nimi relacje. Jeśli kot grzecznie da się obwąchać to Bary nawet okiem nie mrugnie żeby kotu zrobić krzywdę. Zwierzęta się same "poukładają". A kot leżąc na pism legowisku przyzwyczaja się do zapachu psa. Daj im czas. Poradzą sobie Smile
Przygotuj się na to, ze za jakiś czas może będą razem sypiać (z autopsji)Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:01, 28 Cze 2009    Temat postu:

to mnie trochę uspokoiłaś Wink z tym spokojnym obwąchiwaniem jest na razie mały problem, bo Bary reaguje bardzo żywiołowo na każde mrugnięcie okiem kota Wink ale jesteśmy dobrej myśli, że się "dotrą" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 21:07, 28 Cze 2009    Temat postu:

do tej pory spotykał sie z kotami "inaczej"
Kasiu -dadzą radę . Maniek jest po prostu ciekawy i Barul też . Nie maja do siebie "wontów" . Ustalą pole porozumienia i będzie bez rękoczynów .

oszczędzaj na razie , tak jak dziewczyny pisały , innych mocnych/nowych wrażeń . Małymi kroczkami i po kolei Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:09, 28 Cze 2009    Temat postu:

tak jest! Very Happy trochę wskazówek i człowiek zupełnie innym "okiem" patrzy na to co robi Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:02, 29 Cze 2009    Temat postu:

Bary swoje posłanie traktuje jak azyl- lubi na nim odpoczywać, czuje się bezpiecznie. Na początku nie pozwalała bym leżeć w Nim kotu jak Bary widzi. Niech Bary czuje, że ma swoje jedno miejsce- to daje psu poczucie bezpieczeństwa, że co by się nie działo to ma swój kąt. Jeśli zacznie akceptować podchodzącego kota to ok, ale to Bary powinien mieć zawsze pierwszeństwo w to miejsce.
Moje koty też mają duże powinowactwo do Bajkowego leżyska Wink Ta jednak zawsze podchodzi i szczeka prosząc nas w ten sposób o zabranie nieproszonego gościa ;p

Co do równania- Bary potrafi chodzić przy nodze bez problemu. Fakt nie są to jeszcze odległości w kilometrach, ale już da się z Nim tak iść spory kawałek. Najpierw przywołujcie go do nogi (prezentowaliśmy jak to wygląda, dla przypomnienia polecam filmy z wesołej łapki) i jak jest już na Was skupiony przy nodze mówicie "równaj". Ogólnie Bary bardzo fajnie chodzi na luźnej smyczy, tyle, że teraz jest z nowymi ludźmi, w nowym miejscu. On też się Was uczy. Jeśli ciągnie starajcie się zwrócić Jego uwagę wołając a potem klik- po kilku takich zawołaniach ładnie się koncentruje. Jeśli nadal ciągnie to zwyczajnie róbcie w tył zwrot na kilka kroków i jak się uspokoi to dalej idziecie we właściwą stronę (ogólna zasada: ciągnięcie= zmiana kierunku).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:21, 29 Cze 2009    Temat postu:

Relacja - dzień 3 Smile
Tak oto wygląda miejsce przestępstwa:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Niestety przestępstwo zostało również popełnione na oczach Zainteresowanego, ale mały przestępca został usunięty przez trącenie mokrym nosem Wink a Barulec w nocy spał w swoim azylu Smile

Dzisiaj na porannym spacerze, Bary bardzo ładnie szedł na krótkiej smyczy, na komendę "równaj" przystaje i czeka aż do niego dojdę - jest postęp Smile

Spotkaliśmy dwa duże psy w drodze na Błonia, jednego zuważyłam wcześniej, więc zajęłam Baryego i było ok, ale drugi wyszedł zza "winkla" niwspodziewanie, ale Bary merdnął ogonem i ładnie przeszedł bez oporów Smile
Z kotami ogólnie jest lepiej, ponieważ Bary przestał być bardzo bardzo zainteresowany, na rzecz bardzo zainteresowanego, w związku z czym koty zaczęły koło niego przechodzić bez większych problemów i syków. Nawet wspólnie leniuchowali na balkonie Very Happy

a tu dowody rzeczowe Smile

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze.... Smile

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez KasiaBarowa dnia Pon 15:46, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia i Andrzej




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:56, 29 Cze 2009    Temat postu:

Pięknie leżakują na balkonie SmileSmile i Jak im dobrze Very HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:57, 29 Cze 2009    Temat postu:

KasiaBarowa napisał:
Spotkaliśmy dwa duże psy w drodze na Błonia, jednego zuważyłam wcześniej, więc zajęłam Baryego i było ok, ale drugi wyszedł zza "winkla" niwspodziewanie, ale Bary merdnął ogonem i ładnie przeszedł bez oporów Smile

U mnie na początku Bary też nie wykazywał stracho- szczekowych zachowań do dużych psów, ale niestety się pojawiły (praktycznie z dnia na dzień). Myślę, że to z uwagi na to, że zaczął czuć się pewnie "na swoim terenie". Ja nie za bardzo wiedziałam jak to jest z tą Jego niechęcią do dużych psów, bo słowa poprzednich właścicieli musiałam dzielić przez dwa i sprawdzać sama. Wykorzystajcie koniecznie od początku wzmacnianie zachowania przy dużych psach. Może jakieś super nagrody za takie ładne przejścia czy coś Smile no i koniecznie "doooobry pieeees, suuupeeeer". Bo myślę, że jest szansa nie dopuścić do zachowań szczekowych w nowym miejscu, albo mocno je zniwelować od początku intensywnie wzmacniając.

A jak Barul znosi noce? Zamykanie drzwi od sypialni? Sypia spokojnie? Czy reaguje na ruchy na klatce schodowej?


Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Pon 16:58, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:02, 29 Cze 2009    Temat postu:

będziemy się starać niwelować, bo jest szansa Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:05, 29 Cze 2009    Temat postu:

Nasza kamienica jest bardzo spokojna - nad ranem praktycznie poza jednym panem z psem nie rusza się nic - sami starsi i studenci, więc to ogromnie ułatwia nam sprawę Wink
muszę pochwalić Barulca a Ciebie Marto uspokoić, że reklama była słuszna - dziś spaliśmy do 9 Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:54, 30 Cze 2009    Temat postu:

Kolejna spokojna noc za nami Smile i trochę rozkojarzony dzień również Wink Bary nie bardzo mógł się dzisiaj skupić na czymkolwiek...może przez pogodę, bo było iście duszno (zresztą nadal jest, choć już 22...) właśnie wróciliśmy z dłuższego spaceru, bo wcześniej było za gorąco Wink
z kotami, ogromny postęp - Maniek poinformowany przez Barulca wcześniej, a nie zaskoczony, daje się bez większych problemów obwąchać czarnemu, chłodnemu noskowi Smile

zdjęcia się wczytują strasznie małe.... Sad nie wiem o co chodzi, ale dziś już nie będę się dowiadywać, bo trzeba iść spać Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:04, 30 Cze 2009    Temat postu:

A jak tam kwięki przytulaniowe? Przystopował już troszkę, czy dalej staje w drzwiach z tą Jego miną czekając na zawołanie? Rudas je już bez okazji, czy nadal jedynie za komendy?
Jeśli macie problem ze zdjęciami to wyślijcie do mnie- chętnie pomogę wkleić Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 30 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin