|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 21:32, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm nikt nie pisze...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 21:39, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Hmmm nikt nie pisze...  |
Kasiu, nie denerwuj się!
Agata wybyła z domu, Warna jest na działce, moją opinię znasz... Jest piątek wieczór, ludziska się relaksują po tygodniu pracy
Jest dobrze, nie martw się!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:42, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia telefonowała do mnie. Jesteśmy umówione. Kasia wie jak dojechać.
Nie powinno być problemu. Opowiedziałam o reakcjach Sarinki,
bo też jest z Kościana, jak Łajka. Może będą podobne.
Kasia zobaczy na miejscu jak sprawuje się Sari,
po póltoramiesięcznym pobycie u nas.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 21:46, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:43, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Hmmm nikt nie pisze...  |
Kasiu, nie denerwuj się, tylko szykuj do podróży. Chyba nic więcej nie muszę mówić :gwizdze:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 8:31, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny jesteście kochane. Dziękuję za wszystko. Po przyjeździe zdam relacje i wrzuce może fotki jakieś Jedziemy po południu bo PRACA POZDRAWIAM Kaśka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Łajka jest już z Asią i jadą w tej chwili po Małą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:11, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Łajka ma już nową rodzinę i nowe imię. BAJKA. Kasia i Damian przyjechali doskonale przygotowani na przekazanie Bajki. Smakołyki, szelki, smyczka, kość na drogę, kocyk pachnący dziećmi dla Bajki. Wszystko przemyślane i zaplanowane.
Kasia miła, drobniutka, Damian spokojny, rzeczowy. Zaczęłam opowiadać o lękach i przypadłościach Sarinki, żeby choć trochę przygotować ich na psie nieszczęście, które zdecydowali się pokochać.
Zanim przyjechała Karina i Piotr z sunią, byli już dobrze nastraszeni.
A tu z samochodu sama wysiada trochę przybrudzona i przykurzona sunia.
Macha ogonem, pysk uśmiechnięty, tuli się do mężczyzn, nie kuli się, nie czołga, nie ucieka przed kobietami, bierze smaczki z ręki, chodzi w obroży i na zwykłej smyczy.
Wielki kamień spadł mi z serca. Uwierzyłam, że Kasia i Damian poradzą sobie z tą pięknością i wszystko będzie dobrze.
Bajka ma zabliźnioną ranę. Została szrama. Myślę, że może z czasem zarośnie jej to futerkiem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Bajka jest dużą, śliczną, jasnozłotą goldenką. Jest mocno zbudowana, ma dość wysokie, grube łapki i cudnie opierzony ogon.
Zaakceptowała swoich nowych opiekunów, domaga się od nich uwagi, jest bardzo kontaktowa, prowokuje psy do zabawy.
Rańka dwa razy przywołała ją do porządku, a Bajka nie wykazała żadnej agresji, ustąpiła, ale nie przestraszyła się.
Generalnie jest dobrze. Dla porównania: Bajka na dzień przekazania jest w lepszej kondycji psychicznej i fizycznej niż Sarinka po 7 tygodniach z nami. Nie kładzie się na spacerze, nie widać po niej zmęczenia.
W poniedziałek Kasia z Bajką idą na przegląd do wetki. Kasia obiecała, że obszernie i szczegółowo wszystko opisze.
A to Kasia i Bajka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak, moje drogie, Bajka może sama stanąć na tylnych łapkach, i jest szczupła, a nie chuda.
Cud jakiś, czy co?
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 21:58, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:31, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jola jak cudownie to wszystko opisałaś ja jestem tak padnięta że relację z przekazania Małej napiszę jutro ale po południu bo idziemy na Komunię .Ale wszystko jest bardzo bardzo dobrze.Całuje wszystkich i miziam goldaski
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:18, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia zawiadamia, że Bajka już jest w nowym domu, w Krośnie.
Przekupili panienkę, żeby weszła do mieszkania.
Na relację Kasi musimy chyba poczekać do jutra, bo ma pewnie ręce zajęte Bajką.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 23:19, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 23:50, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem tylko na chwilkę   Bajka jest rewelacyjna. Dziewczyny co ja bym bez Was zrobiła?? DZIĘKUJĘ....   :   : Pozdrawiam i odezwę się jutro zdam całą relację. Miłej nocki :*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:28, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem ogromnie szczęśliwa, że dzisiejszy dzień ma dwa szczęśliwe zakończenia. Dzięki pomocy i zaangażowaniu wielu osób, Łajka i Mała mogą zacząć od dziś nowe życie. Chcę Wam wszystkim serdecznie podziękować za ogromny wkład i udział w dzisiejszym przedsięwzięciu.
Asiu, Karino, Jolu, Kasiu - WIEEEELKIE DZIĘKI !
Kasiu, czekamy na wieści po pierwszej nocy Łajeczki u Was i może jakieś fotki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 10:43, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witam Wszystkich!
Zacznę od drogi chyba. Bajeczka jechała cudownie w aucie. Na tylniej kanapie rozłożyłam kocyk dzieci, aby przyzwyczaiła się do zapachów. Raz leżała za chwilkę zerkała przez okno. Dojechaliśmy szczęśliwie ok.22.15. W tym momencie zaczął się mały bunt Bajeczki zaparła się i nie chciała wysiąść z auta, po dłuższych namowach, prośbach i przekupstwie udało się. Damian pojechał po dzieci, a ja z Bajeczką poszłam na spacerek. Załatwiłą się, obwąchała nowy teren, poznała dzieciaczki. Chcieliśmy iść już do domciu, w progu jednak Bajka stanęła i KONIEC. Skulila się i za żadne skarby, smakołyki nie chciała wejść do klatki Po wielkich staraniach stwierdziliśmy że nie może żadne z nas spać z Bajką na trawie Damian wnosił Bajeczkę do domu na rękach Pierwsze pomieszczenie do którego weszła to pokój dziecięcy no i przedpokój Pięknie zjadła kolację i popiła ją wodą. Stwierdziliśmy z mężem że pora spać już, Bajeczka nie chciała wejść ani do kuchni ani do naszego pokoju Nie wiedząc jaka będzie pierwsz noc, wzięliśmy Olę i Oskara do siebie zostawiając wszystkie drzwi pootwierane. Bajeczka ułożyła się u dzieci na dywanie Zasnęliśmy, po dwóch godzinach obudziło Nas szczekanie Łajeczki i warczenie, nie powiem żebyśmy nie byli nieco wystarszeni wstaliśmy jednak i jak się okazało sunia nie chciała być sama. Położyłam się u dzieci. Co jakieś 2 godz. Łajeczka przychodziła do mnie, stawała przy łóżku tak jakby sprawdzała czy jestem. Za każdym razem pomiziałam ją po łebku kilka razy, wtedy Ona szła się położyć. Rano o 6,30 przyszła do mnie i zaczęła lizać mi ręcę i dmuchać mi w policzek Po doświadczeniach z przeszłości wyczaiłam że chyba chce iść na dwór się załatwić. Szybciutko wpakowałam na siebie dżinsy i bluzę Damiana i chciałam wyjśc na spacerek. Tu pojawił się następny problem Bajeczka bała się wyjść. Tym razem ja ją wzięłam na ręce i wyniosłam. Pochodziłyśmy troszkę, załatwiła się i o 7,00 wnosiłam ponownie Łajeczkę do domciu (muszę ją jakoś przekabacić aby sama wchodziła i wychodziła nie mam jednak pomysłu jak to zrobić )Chyba za wchodzenie do domu dostawała lanie, cały czas kuli się przy wejściu. Po przyjściu położyłam się jeszcze i nie chcąco usnęłam. Moje dzieci na ten czas zajęły się Bajeczką Wzięły do siebie i miziania chyba nie było końca. Gdy się obudziliśmy z Damianem zastawliśmy piękny widok. W pokoiku dzieci Bajka spała, a One się bawiły To chyba na tyle.
P.S1. Musiałam spowroten założyć dywany Bajeczka boi się chodzić po "gołych" podłogach Dlatego nie wchodzi do kuchni.
P.S2. Nie załatwiła się w domu        
P.S3. Fotki wkleję później. Karinka miała wypasiony aparacik porobiła wypasione fotki więc może Karinka wkleji szybciej:)
Jesteśmy z nią baaaaaaaardzo szczęśliwi. Pozdrawiam. Teraz idziemy na spacerek połączony z zakupami:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:04, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wspaniale czyta się takie wieści, naprawdę jestescie CUDOWNI
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:17, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, przy wychodzeniu lub wchodzeniu spróbujcie zrobić "stado".
Wszyscy razem wychodzą lub wchodzą. Może wtedy Bajka dołączy do stada.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 12:11, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy:) Jolciu już próbowaliśmy teraz przy okazji spacerku, niestety Myślę jednak że musi dopiero przywyknąć do nowej sytuacji. Przecież Bajeczka miałą tylko kojec:( Pozdrawiam wszystkich i dziękuję:*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|