|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:14, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Transport miałby być troche łączony, bo ma być też prawdopodobnie pies z Cieszyna do Wrocławia, ale jeszcze nie mam potwierdzenia.
Wychodzi mi, że dwa samochody miałyby jechać na trasie Opole - Wrocław - Opole, czyli można tutaj pokombinować.
Skąd Asia bierze Małą?
Sobota lub niedziela wchodzi w grę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:18, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Asia zabiera Małą z Wrocławia więc i tak tam jedzie w sobotę
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 14:46, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny boję się tylko o zachowanie Łajeczki w stosunku do Małej Ponoć nie przepada za suczkami:( Oby wszystko poszło ok. Nie wiem jak ja się Wam odwdzięczę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:51, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Dziewczyny boję się tylko o zachowanie Łajeczki w stosunku do Małej Ponoć nie przepada za suczkami:( Oby wszystko poszło ok. Nie wiem jak ja się Wam odwdzięczę... |
Asia ma kratkę w samochodzie więc jedna panna będzie jechała w bagażniku a druga na tylnej kanapie. Nie będą miały bezpośredniego kontaktu.
Ja myślę, że nie jest tak źle z tą nietolerancją na inne suczki. Pan Piotr mówił, że bywa róznie, z jednymi Łajka się bawi, z innymi nie, a natrętne psy odgania. Ona teraz mieszka z dużą liczbą owczarków niemieckich, może po prostu to towarzystwo jej "nie służy"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 15:37, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Być może, oby tak właśnie było. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 19:06, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Karina od Cleo jak najbardziej zawiezie Łajkę z Katowic do Krakowa, do Joli
Trzeba tylko jeszcze, żeby dziewczyny powymieniały się ze sobą numerami telefonów, co by mogły się zgrać czasowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:57, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No więc ostateczne ustalenia są takie:
Pan Piotr z Kościana dowiezie Łajkę do Wrocławia. Tam Łajkę i Małą zabierze Zorka. Łajkę przejmie w Katowicach Karina od Cleo (z LMG) i zawiedzie do Jolanty do Krakowa. Do Joli przyjedzie Kasia z Krosna i zabierze Łajeczkę do domu.
Wszystkie telefony wymienione umowy przygotowane
Strasznie to skomplikowane i mam nadzieję, że wszystko się uda !
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pią 10:58, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:01, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Łajce, po tym całym zamieszaniu, przyda sie porządny odpoczynek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 19:03, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ufff... Już po wizycie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:16, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy z Igą po wizycie przedadopcyjnej.
Obecna była pani Kasia i jej mąż, niestety nie było dzieci.
Zastosowałam się do rad Agaty, chyba zapytałam o wszystko, co było w wytycznych - tak teraz patrze, i jeszcze trochę więcej pytań
Kasia podchodzi do adopcji Łajki bardzo emocjonalnie i entuzjastycznie, nastomiast Jej mąż wydał mi się człowiekiem konkretnym i rzeczowym - i to mnie ujęło.
Praktycznie na każde pytanie mieli odpowiedź, zgodną z tym, co chciałam (i Wy też, myślę) usłyszeć. Łajka bedzie mieszkać w bloku, na parterze, 2 pokoje i kuchnia, łaczka przy bloku i miejsce na spacery (z wodą) w bliskiej okolicy. Urlopy z psem, nie inaczej. W sytuacjach kryzysowych bedą kogoś organizować (poleciłam m.in. siebie). Sytuacja finansowa dobra, nie bedzie problemu z leczeniem, karmieniem, pielęgnacją. Martwi mnie, ze dzieci są alergikami, ale mają kontakt z psami, na razie bezobjawowo.
Piszę dość chaotycznie, ale patrzę na kartkę od Agaty:) i nie piszę tego, co zostało już na forum wczesniej powiedziane.
Łajka po okresie adaptacyjnym zostanie poddana sterylizacji, Kasia stwierdziła, że nie ma problemu, jeśli taki jest warunek adopcji.
W mieszkaniu na podłogach na razie są chodniki i dywany, mają zostać usunięte na czas nauki czystości. Martwi mnie, ze ktoś z Szansy powiedział Kasi, ze nauczył psa czystosci w jeden dzien i Kasia wierzy, ze jej też sie tak uda z Łajką.
Co jeszcze? Reakcja na moją Igę była w porządku, tzn. Kasia ją tuliła, miziała, Iga miała totalną wolność (jakiej nie ma u mnie:) czyli mogła wszystko: włazić na parapet, zalewać wodą podłogę (ja wycieram jej fafle po piciu w domu), jeść kruche smakołyki na grubym dywanie czy na kanapie (zrobiła plamy). I miała na to przyzwolenie ze strony Kasi i jej męża. I tu znowu podobało mi się Jego zachowanie, rzeczowe, bez wylewnosci, ale nie bez uczucia w stosunku do psa.
Poleciłam fachowych weterynarzy. Rozmawialiśmy o żywieniu i szkoleniu, podałam namiary na forum J. Gałuszki...
Nie wiem, co jeszcze...
Na moją intuicję - myślę, ze można im zaufać. Boję się tylko o te alergię. Zasadnicza odpowiedź była taka, ze wtedy Łajka byłaby u nich na DT i szukaliby jej domu stałego.
Naprawdę, na gorąco tyle. Pytajcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:18, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aha, brakuje Im trochę wiedzy ale mają dużo chęci i szukają, pytają, wchłaniają to, co usłyszą...
(co nie znaczy oczywiście, ze ja jestem ekspertem
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Pią 19:22, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 19:54, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Benia(my_baby) napisał: | Boję się tylko o te alergię. |
Z tego, co się dowiedziałam od Kasi, dzieci mają stwierdzoną alergię na opary moczu. A to, jak wiadomo, będzie szybko likwidowane a z czasem nie powinno być w ogóle z tym problemu (z ewentualnym załatwianiem się Łajki w domu).
Więc? Co robimy???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:01, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bo Kasia twierdzi, że nie ma czegoś takiego, jak alergia na sierść psa, tylko na roztocza w siersci psa; oraz, ze wystarczy psa raz na jakiś czas spłukać wodą, by to wyeliminować.
Mnie nie powiedziała, ze dzieci mają alergię na opary, tylko że można mieć alergię na opary moczu a nie konkretnie na sierśc, co mnie osobiście bardzo zdziwiło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 20:09, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Beniu dziękuję za miłe słowa o Nas:) Co do tafli wody to jej nie było parę kropel tylko W sprawie alergii, jak już pisałam nie jest to alergia na sierść. Z czystością Łajki wiem że może być różnie, myślę jednak że damy radę. Co do DT tylko w skrajnej sytuacji, gdyby sunia była agresywna i nic nie dało szkolenie o którym bardzo poważnie myślimy (no chyba że nie trzeba będzie ). Myślę jednak że damy suni dom taki na jaki zasługuje:D. Jak w poprzednim poście pisałam proszę Was o porady, na prawdę weźmiemy je sobie do serca i będziemy starali się do nich zastosować. Na koniec bardzo dziekujemy ponownie Beni i Idze za wizytę, za doradzenie w wielu sprawach, oraz za propozycję w syt. kryzysowej wzięcia Łajeczki do siebie:):* Po kilku dniach na pewno skorzystam z propozycji wspólnego spacerku, w celu zapoznania się naszych suczek:D Na marginesie Iga jes piękna i bardzo mądra. Pozdrawiamy serdecznie.
P.S. Jolu czy mogłybyśmy w jakikolwiek sposób się skontaktować?? Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 20:12, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tak moje dzieci mają alergie na opary moczu, NIE NA SIERŚĆ. Jest to potwierdzone przez allergologa, i laryngologa moich dzieciaczków. Być może w tym wszystkim nie powiedziałam dokładnie Beni o tym A można mieć alergie na opary moczu i na ślinę (na ślinę nie mają). Pytajcie o co chcecie jestem na forum i na gg. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|