|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:56, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Fotka z Bajkowym ogonem i kaczkami - konkursowa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:04, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Halo, halo!!!! Ktoś się strrrraaaasznie zniedbał (albo nas zaniedbał) w dostarczaniu informacji o Bajce! Czekamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 23:20, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ufff no to się nazbierało przez te kilka dni naszej nieobecności na forum, lecz jednak w Goldenim świecie
Dziękuję strasznie baaaaaaaaardzo cudownym Jolci i Piotrowi :* I dziewczynkom że nie przegoniły Bajeczki :* Dziękuję także za możliwość poznania rewelacyjnych osób: Renatki i Bartusia, Asieńki i Tomcia i całej reszty :*
Tak jak było zaplanowane wyjechaliśmy do Krakowa w środę rano. Całą drogę Bajka oglądała świat zza szyby. Był mały postój w restauracji obok stacji paliw przy którym Baja stwierdziła że musi zostawić pamiątkę Droga przebiegła pomyślnie biorąc pod uwagę że to moja pierwsza tak długa trasa za kółkiem. Gdy dojechaliśmy poszliśmy od razu na spacer. Oczywiście w piękne tereny w pobliżu Joli i Piotra. Baja z dziewczynkami sie przywitała, pobawiła i jak zwykle pokopała trochę dziur Gdy pojechaliśmy odwieźć Marię i z Oskarkiem do kard. Jolcia została z moja i swoimi psinkami. Okazało się że moja Baja to straszna DOMINANTKA . Na dziewczynki cały czas warkoliła i strasznie się denerwowała że ją zostawiłam. Fakt że lubi być górą ale robienie krzyżówki z Sarinką to już przesada Tzn. stanęła nad leżącą Sari na krzyż Później przyjechała Renatka z Zurką, i oczywiście poszliśmy na spacerek w czasi którego Baja co 10m. odwracała się i sprawdzała czy jestem.Na spacerkach nie okazywała dominacji. Podczas całego pobytu u Jolci pilnowała mnie, domu, tarasu, misek i podwórka, czyli żaden goldzik nie mógł przejść blisko niej Wariatka. Trzeba było interweniować na te jej warkolenia. Spowrotem do Krosna jechałą spokojnie z Norcią się nie kłóciły. Raz spały, raz spoglądały za szyby. Poszłyśmy później na malutki spacerek. Było ok. Dziś także spacerek wspólny jak już pisałam w wątku Norci ok. godzinny, z czego pół spędziłyśmy na trawce czekając jak odpocznie. Baja w tym czasie wykopała sobie kilka dziurek Poza tym ochłodziła się w rzece A wieczorkiem chciał ją poderwać labek 4 letni , nie dała się Zuch dziewczynka pogoniła go. Teraz smacznie chrapie obok łóżka. Jeśli namotałam coś jutro poprawię ja już padam na pysk Dobrej nocki :*
Jutro foteczki :*
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Sob 23:33, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 23:39, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bajeczka miała dziś dzień pełen wrażeń
Była nad rzeczką po której brodziła (za płytka na pływanie), polowała na liście którymi później pluła i zażerała się paluszkami Później od razu wypaliliśmy na grilla na działeczkę. Oczywiście sęp w postaci Bajeczki chodził od nogi do nogi. Ale za dużo nie udało jej się użebrać . Jesteśmy niedobrzy nie dajemy suni jeść. Moja sierściuszka zjadła na działce kolację w postaci purinki, przespała się i oczywiście walnęła kupkę na środku ścieżki Chyba na złość, za to że nie dokarmiliśmy jej. A co pani ma być tak dobrze, niech coś zrobi też tu, bynajmniej posprząta. Po powrocie wieczorkiem na spacerku z Norcią na początku warknęła na nią, mówiąc pewnie że Ona nadal tu rządzi, i poszłyśmy we cztery na obchód osiedla. Trzeba było sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest na swoim miejscu. BYŁO! Bo do domciu już biegła, i od razu kilka łyków wody i spanko. Teraz chrapie na przemian z panem a ja skupić się nie mogę
Kilka fotek z rzeki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Pon 12:30, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:00, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak miło zobaczyć na zdjęciach, że miałyście udany dzień i ładną pogodę, bo w Krakowie burze na przemian z deszczem
Na ostatnim zdjęciu Nora wygląda szczuplej niż 3 dni temu
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pon 0:01, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 21:50, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to burze u Nas "chodzą" od rana :/ Bajcia dziś jakaś taka niedobra, najpierw warkoliła i kłapała resztką zębów obok Norci, a później nie spasowała jej Ola Były spacerki, i jedzonko, najwyraźniej za mało tego ostatniego. Chodzi teraz i szuka, najbardziej u dzieci, a nóż- widelec coś u nich znajdzie. Na szczęście posprzątane i nic tam nie ma . Jak patrzę na Bajkę gdy stoi przy Norze wydaje mi się że moja Baja to anorektyczka wśród goldzików, i mam wtedy ochotę ją dokarmić. Na szczęście taki stan mam tylko przez ułamki sekund Dziś znów bawiła się ze mną w przepychanki Heh jest niesamowita, kochana i w ogóle genialna. Strasznie przywiązała się do nas, myślę że jest jej jednak z nami dobrze (pomimo tego że jej nie daję wszystkiego czego chce ). Pozdrawiamy Bajecznie :*:*:*:*
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Pon 21:50, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Wto 22:00, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy dzień był baaaaaaaaaaaaaaardzo ponury, mokry i taki jaki goldeny kochają najbardziej Na spacerze dziś z Norką Baja się ładnie dogadywała, znów było wąchanie jednej dziury w ziemi na raz. Spotkałyśmy znajomą panią z kumplem Bajki jak się okazało Madziar bo tak ma na imię ten piesek został od dziś jeszcze lepszym kumplem Norci Oprócz tego spotkałyśmy panią która ma goldka Jaśka i będzie z nami łazić po naszych "polach". Z których wiecznie nas przeganiają Oczywiście ja jestem strasznym cholerykiem i wdaję się w dyskusję, po której na zakończenie zawsze mówię żeby zadzwonili sobie po straż miejską i że mam w nosie to co Oni mówią skoro spokojnie nie da się im wytłumaczyć podstawowych rzeczy. Dodam iż pola te są niczyją własnością, a jeśli już to miejskie więc możemy bez problemu tam chodzić. O i już!!! A na następny raz po prostu ich zignoruję, i niech się "plują" a ja potraktuję ich jak powietrze Pozdrowienia Bajeczne dla wszyskich :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 13:56, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Baja dalej zachowuje się jak typowy sęp Wszystko co tylko jej nie zdąży uciec, próbuje. Wczoraj np. przez swoje łakomstwo złapała moją kromkę z wędliną i chili Od razu wypluła i pobiegła do miski z wodą, a ja oczywiście narobiłam paniki że mój psiak straci węch, bo ktoś mi tak kiedyś nagadał o ostrych przyprawach. Nic jej się nie stało, ale też niczego jej to nie nauczyło Qrcze dziewczyny Ona zachowuje się normalnie tak jakbym ją głodziła... Najgorzej to wygląda jak do kogoś pójdę, chodzi i żebra, a dziś rano nawet Damian dał się nabrać na jej oczęta i kazał dać mi śniadanie suni, przy czym Ona była już 20 min. po śniadaniu . No ja już nie wiem co mam zrobić z tym jej łakomstwem. Jak co rano budzi mnie swoim "gadaniem", mruczeniem, szczekaniem i tańcami odprawianymi przy naszym łóżku, i nie myślcie że chodzi o spacerek, nie, tu chodzi o jedzenie. Jak już wstanę Baja jest pierwsza w kuchni i już wie że najsmaczniejsze kąski są w lodówce więc przed nią się ustawia, lub przy szafce w której są jej przysmaki. Taka to z niej już kombinatorka, aż się boję że znów coś wykombinuje pod naszą nieobecność. Chleb zamykam już do szafki i to głeboko na wszelki wypadek, żeby sobie jej nie otworzyła. Poza tym jest cudowna, dziś z nią skoczę do p. dr. bo te oczka nic a nic się nie polepszają. Mam nadzieję że jej nic groźnego nie jest. I oby to nie była zaćma. Zdam relację wieczorem lub w nocy :/ Pozdrawiam Bajecznie :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:33, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia, jak miło czytać te relacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 15:00, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Baja dalej zachowuje się jak typowy sęp |
Co tak marudzisz? Baja zachowuje się jak typowy golden! Spytaj Warny, ona może duuużo Ci napisać na temat goldenowego sępienia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:17, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A może to nowa odmiana Golden Semperier
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 15:26, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A może to nowa odmiana Golden Semperier |
O nie wytrzymam, normalnie nie pomyślałam o tym :rotfl:
A może Baja to naprawdę jakiś chochlik przebrany za goldena
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:22, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Paweł_Emi napisał: | A może to nowa odmiana Golden Semperier |
Ja też mam takiego, więc odmiana chyba nie taka nowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 21:18, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No więc byłam dziś z Bają u dr. Wąsali, zapłacić za fakturkę i żeby spojrzał jej głęboko w oczka. Niestety Baja ma zaćmę Jutro dostanie kropelki do oczek i tak już na zaaawsze Mam nadzieję że choć troszkę pomogą przystopować tę wredną chorobę :/ Poza tym jak zwykle sępienie Dziś za panem który szedł z hot-dogiem mało nie pofrunęła, nos miała prawie na wysokości mojego pasa... Pozdrawiamy Bajecznie :*:*:*:*
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 21:35, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie Qrcze wiedziałam że kiedyś nastąpi ten moment :/ Bajka pod moją nieobecność otworzyła sobie szafkę i wtryniła mi znów chleb Cholewka na szczęście była końcówka, poza tym zeżarła dzieciom z talerzy leczo . Koniec z trzymaniem czegokolwiek na stole, i w szafce na dole... Już nie będzie mogła sama się ugościć Wiem wiem wredna jestem Psa głodzę... Dziś na spacerku Baja z Norą pływały. Fotki wrzucę w wątku Norci. Pozdrawiamy Bajecznie :*
Ola i Baja:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Sob 22:03, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|