| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: 
|
 Wysłany: Śro 7:52, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, Kasiu, że to nic groźnego, ale dobrze, że jedziecie do wetki.
Ona powinna to koniecznie zobaczyć.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Śro 12:39, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z panią Anią. Powiedziała mi że jakieś naczyńko puściło, i że często się to zdarza trwa to do 48 godz.. Mamy dziś popołudniu zjawić się u niej po jakieś tabl. Zobaczymy co to da. Poza tym ściągamy 2 ostatnie szewki z sutka  Wieczorem relacja z fotkami
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Śro 23:15, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Po pracy pędziłam do domku na nogach przez prawie całe miasto żeby szybciutko jechać z Bają do pani wet. Na szczęście znalazł się jeden taxówkarz który nie boi się zabrudzenia kanapy i przyjechał po nas : Gdybyście zobaczyły jak pani Ania musiała wyciągać Bajeczce te szewki z sutka, podejrzewam że uśmiałybyście się do bólu. Mój uparciuszek nie chciał się położyć Stwierdziłyśmy z panią Anią że ja podniosę Bajeczce przednie łąpki do góry a Ona pod nią wlezie i tak to wyglądało, ja nad Bają a pani wet. pod Bają Moja bohaterka była niewzruszona jak zwykle na badaniach. Co ważniejsze domagała się pieszczot od pani Ani Mam nadzieję że Baja nie myśli że zdominowała swojego weta 
P.S. Jeśli coś będzie się działo mam jak zwykle dzwonić i pani dr. przyjedzie. Jeśli krwawienie nie ustanie mam przyjechać pojutrze wieczorem. Zaznaczam iż krwawienie jest malutkie, mocz nie zabarwiony, czysty.D Bajeczka została zbadana, temp. ok, krwawienie jest niewielkie (tak jak wcześniej pisałam puściło jakieś naczyńko  ), dostała tabletki na to o nazwie : EXACYL. Pozdrawiamy Bajecznie...
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Śro 23:21, 25 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Czw 23:03, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
|
Moja Baja chyba mogłaby pracować w żłobku Dziś moja 15 miesięczna chrześnica prawie ją ujeżdżała , oglądała ogonek, i nawet chciała sprawdzić czy aby pieskowi oczka się nie wyciągają Oczywiście wszystko to działo się pod moim bacznym nadzorem i Bajeczce nic złego się nie stało Jednak takiej cierpliwości to i ja jej zazdroszczę... Podejrzewam że moja Baja może przez to ciągłe mizianie przez kogoś stracić sierść
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć:
|
| Wysłany: Pią 7:26, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu i Bajeczko  , jesteście obie rewelacyjne , a takich jak Wy dwie  , to nie ma ani jednej
Czytanie historii Bajeczki dostarcza mi na zmianę śmiechu i łez 
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 7:28, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Pią 13:05, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
|
Kochane dziś wrzucę w końcu fotki, ZNALAZŁAM KABEL. I gdzie był?? Oczywiście mądra Kasia wrzuciła go do torebki "na w razie czego", ale po co?? Sama się zastanawiam i nie wiem... No taka już jestem: trochę roztrzepana, trochę zwariowana i w gorącej wodzie kąpana...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Pią 13:18, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
|
Jolu śmiejcie się śmiejcie, bo to na zdrowie wychodzi My jak zwykle w domu dajemy strzałów kupę co dzień i chyba nie warto nawet o tym pisać, bo ten wątek zamieniłybyśmy na komedię z Bają w roli głównej.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Pią 23:20, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Obiecane fotki
Tu Bajeczka jeszcze w kołnierzu, to tak dla porównania
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To rana po ściągnięciu szwów
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu Baja teraz :d
Może uśmiech do zdjęcia??
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Śpiąca jestem, dajcie mi spokój...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No nie słyszysz?? Sio mi stąd bo pójdę gdzieś indziej spać!!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Mówiłam że idę gdzie indziej spać! 
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No to cześć "papa", dajcie mi już spokój...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
P.S. na dziś wystarczy, bo cały wątek zawale fotkami
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Pią 23:24, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć:
|
| Wysłany: Sob 8:45, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo podoba mi się wątek "zawalony fotkami". 
Jeżeli to są fotki szczęsliwego psa , podpisane przez kochającą pańcię , to wszystko jest jak należy  .
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 8:47, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Nie 0:17, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Baja ma hopla na punkcie ryb, Ona normalnie tańczy jak czuje tylko te łuski Dziś Damian był z Oskarkiem na rybach właśnie, i co robiła Bajeczka jak wieczorkiem smażyliśmy je?? Weszła po PANELACH do kuchni i baletowała. Swoją drogą to może ją zapiszę na balet a nie na szkolenie skoro tak dobrze jej to wychodzi Poza tym Bajeczka ma adoratora Jest nim 1,5 roczny labek. Kiedy jego pan z nim idzie, a ten zobaczy Baję z daleka, nie ma sił muszę z nią do nich podejść. Gdybym tego nie zrobiła pan zapuściłby chyba korzenie w chodniku, labka reakcja na Bajkę to jest "placek na ziemi". Od razu pada i koniec ani myśli wstawać Myślałam że padnę jak to zobaczyłam. A Bajeczce też spasował jeden piesek na osiedlu, tylko że troszkę się załamałam jaki. Ona chce się z nim bawić, a jednym machnięciem łapki mogłaby go zabić. Jest to ratler miniaturka  Baja teraz siedzi nad śpiącym Damianem i upomina się o głaski Ja z nią nie wytrzymam, kiedyś pęknę ze śmiechu Normalnie siedzi i "czesze" go po głowie
Bajecznych snów i dobrej nocki :*
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła
|
| Wysłany: Nie 9:46, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
| KasiaJ napisał: | | A Bajeczce też spasował jeden piesek na osiedlu, tylko że troszkę się załamałam jaki. Ona chce się z nim bawić, a jednym machnięciem łapki mogłaby go zabić. Jest to ratler miniaturka |
No to ja Kasiu trochę zaśmiecę wątek Bajeczki i pokażę Wam Pierwszą Wielką Miłość Axela...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Poznali się na I Pikniku Goldenów w Krynicy Morskiej. Przez tą szaloną miłość Axel nawet nie zauważył, że jest nad morzem, że jest woda i, że są inne psy, mnóstwo innych goldenów... A my mieliśmy zdeczka spaprany wyjazd, bo musieliśmy chłopaka pilnować, żeby pozwolił Mili (tej suni) trochę pooddychać. I zaznaczam, że Mila nie miała wówczas cieczki ani nie była przed lub po. To był po prostu wybór serca (tylko Axelowego, bo Mila raczej nie odwzajemniała tego uczucia...)
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć:
|
| Wysłany: Nie 22:37, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
|
No kochane Miłość czasami jest ślepa:)))
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła
|
| Wysłany: Pon 0:56, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
| Zorka napisał: | | No kochane Miłość czasami jest ślepa:))) |
Zazwyczaj, Asiu. ZAZWYCZAJ.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno
|
| Wysłany: Pon 21:21, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy dzień był strasznie męczący dopóki nie popadał deszcz W tym momencie Baja się strasznie ożywiła. Chciała wyjść na dwór, na spacerek
Pochodziłyśmy z Olą wokół osiedla, a później z moją koleżanką i jej pieskiem Parolem poszłyśmy nad rzekę. Oczywiście do wody Baja nie podeszła, ale też coraz lepiej zaczęła dogadywać się z Parolem Najpierw było kłapanie zębiskami obok, a później już wąchanie zapachów razem
A to fotki z dzisiejszego spacerku
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak to wyglądało Moja Baja zaczyna luzować 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć:
|
| Wysłany: Wto 15:48, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Kasiu, czy Baja miała w końcu to płukanie rany czy obeszło się bez tego?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
