Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 14:56, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś pogoda jest jednym słowem do bani :/ Spacerki pod parasolem, moje buty przemoczone, i Bajeczka jak zmokła kura Mamy dziś dobrą wiadomość, Bajeczka przestałą bać się już tak tragicznie paska (przynajmniej mojego). Po prostu jak spała położyłam blisko niej mój pasek, gdy się obudziła widziałam jak troszkę przestarszona go obwąchuje. Podeszłam powolutku na czworaka i zaczęłam Bajkę głaskać jedną ręką a drugą powoli wzięłam pas z którego Bajeczka wzroku nie spuszczała. I tak głaskałam ją przez 15 min. trzymając pasek. Później powolutku wstałam, i delikatnym ruchem powiesiłam pasek na fotelu. Chciałam sprawdzić jaka będzie reakcja jak będę go zakładała. Jestem pod wrażeniem Bajeczka tylko popatrzyła na mnie już nie ślizgając się ze strachu przed tym eksponatem. Choc oczywiście nie podeszła do mnie od razu. Może jestem nie normalna, ale pokazałam Bajce pas przy spodniach i "tłumaczyłam" jak dziecku że ja jej krzywdy nie zrobię. Patrzyła jakby rozumiała heh... Po nast. spacerku zrobie pewnie kilka fotek zmoknietej Bajeczki i je wrzuce, bo wygląda świetnie taka zmoczona Pozdrawiam Bajecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:05, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, jesteś bardzo pomysłową dziewczyną. Jestem pod wrażeniem.
Pomysł oswajania z paskiem jest doskonały. Myślę, że pozwolisz go wykorzystać
przy oswajaniu różnych strachów Sarinki.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 15:06, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 15:24, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jolciu oczywiście że tak jeśli tylko poskutkuje Mam nadzieję że TAK!!! Myślę że nasze psinki po tak traumatycznych przeżyciach i tak bardzo szybko do Na "wracają", bardzo dużo rozumią, jestem w wielkim SZOKU że ożna takim sposobem wyprowadzić psychikę pieska przynajmniej troszkę. Ale jak widać Bajeczka Nas chyba rozumie, widać to po jej zachowaniu, jej reakcjach i jej oczętach kochanych. Niepokoi mnie jedna rzecz, gdy wychodzę z Bajeczką na spacer ona co chwilkę co najmniej 10 razy po troszkę sika, nie wiem czy znaczy sobie teren mówiąc teraz ja tu jestem panią, czy to jakaś oznaka choroby pęcherza. Dla jasności dodam że w domu nie podsikuje, i nie ma problemu z utrzymaniem nawet dłuższy czas moczu i innych "spraw". Pozdrawiam Bajecznie...
Ostatnio zmieniony przez KasiaJ dnia Czw 15:40, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:41, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Sarinka w pierwszym miesiącu też na spacerkach sikała co kilka kroków.
Teraz już trochę mniej, ale i tak dużo więcej niż Rańka.
Wet uspokoił mnie, że po traumie i w nowym miejscu, to normalne.
Musi przysikać wszystko, co nie pachnie nią samą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 21:00, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aaa no to się cieszę że to nic złego Za chwilę wrzucę zdjęcia z dzisiejszego wypadu do Kałużowa Mokrego
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 22:39, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wrzucam rozmyte "troszeczkę" zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale kałużyska i błotko że hoho trzeba się wytaplać
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tropem spadających kropelek, no coś w trawie się przecież rusza
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pani już chce iść bo jest cała przemoczona, ale przecież tutaj jest tak fajowo, trawka nie wykoszona, wysoka, mokra, i pysznaaaa
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po spacerku Bajeczka była wycierana ręcznikiem, jakby z wanny wysoczyła, a o mnie i mej przyjaciółce już nie wspomnę
Pozdrawiamy Bajecznie moooookro :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:03, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, co tam w Krośnie z nieba padało?
Bajeczka na kolejnych fotkach coraz bardziej różowa.
A może to wściekł się mój monitor?
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 23:05, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 23:07, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bo u nas jak leje to trzeba przez różowe okulary patrzeć Heh żarty żartami ale lało okrutnie cały Boży dzionek :/ Zdjęcia przez deszcz takie beznadziejne wyszły, ale jak obiecałam tak wrzuciłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 22:26, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś Bajeczka mnie rozwaliła na łopatki Wczoraj ostatni spacerek miałyśmy o godz. 19.00 więc z samego rana Bajeczka zaczęła rytualne budzenie piszę że zaczęła bo trwało to pół godziny Byłam tak padnięta że nie wiedziałam czy mi się to śni czy nie Okazało się że nie. Bajka już chyba nie mogła wytrzymać tego patrzenia na śpiącą panią, nie znalazła smyczy bo ta sobie leżała w łazience przemoczona, więc zgadnijcie co mi przyniosła PASEK!!!!!!!!!!!!!!! Poważnie pasek Oskarka od spodni z brzęczącą klamerką i tak brzęczała mi nim obok ucha aż się obudziłam. Dostałam chyba na pare sekund wytrzeszczu oczu Nie mogłam uwierzyć, zerwałam się na równe nogi, wrzuciłam na pidżamkę dresik i musiałam oczywiście strasznie wymiziać moją bardzo mądrą sunieczkę Nie wiedziałam że tak szybko przejdzie jej ta awersja do pasków. Jestem strasznie szczęśliwa. Postęp w nauce, w psychice, w życiu.... Moja kochana Bajeczka..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:28, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rewelacja, Kasiu. Bajeczka jest cudowna. :oczami: To nie postęp, to skok przez wielką przepaść. k: Gratulacje dla Was obu!
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 7:31, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:15, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, odezwij się. Czy u Bajeczki wszystko dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 16:27, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bajeczka ma się super Czego nie mogę powiedzieć o sobie Dopadła mnie grypa żołądkowa :/ Także piszę pół przytomna... Muszę wam napisać iż pasek który Bajeczka mi przyniosła wtedy rano zaginął, po czym sprzątając znalazłam samą klamerkę Chyba był smaczny... Heh skórka mięciutka, łatwa do przemielenia. Poza tym Bajeczka odstrasza wszystkie psinki (prawie) od siebie za bardzo interesujące się nią tzn. warczy i kłapie nie gryząc, tak samo postępuje z nadgorliwymi dziećmi. Nie gryzie tylko warknie odstraszając.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:43, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia, regularnie śledzę wątek Bajki - i bardzo mnie cieszy, że tak się pięknie dogadałyście Mam nadzieję, ze nasz spacerek wreszcie dojdzie do skutku, ale może teraz Ty przyjedź w moje strony...
Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Nie 20:44, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 13:08, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Beniu nie ma problemu Słyszałam że widziałaś się z moim mężem Qrcze jakie to Krosno malutkie Tak na poważnie to możemy umówić się wstępnie na sobotę, chyba będę miała wolną Pozdrawiam Kaśka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 21:43, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jutro idziemy z Bajeczką na prześwietlenie, i sprawdzenie czy na łapce nie ma czasami kleszcza :/ Cholera, jak nie urok to .... . :/ Na dodatek Bajeczka dostała cieczkę. Tego chyba kleszcza sama bym usunęła ale jest duży ( o ile to kleszcz), i trochę się boję że oderwę d... od łepa :/ Przepraszam ale jestem wściekła. Wzystko na kupę, ale ponoć zawsze tak jest. Dziś właśnie Bajka jakaś taka rozmymłana jest. Miziać się chce ale tak smętnie chodzi, taka jakby smutna była Przytulam ją, głasiam, jak przestaję to zaczyna skomleć. Moja biedna, kochana sunia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|