Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:40, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A jak się ma psychika Badusia i Jego aklimatyzjacja? Czy stres, który ostatnio przechodził (chodzi mi o skakanie) ustąpił już nieco ? Jak sobie z tym poradziliście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:59, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Aklimatyzacja Badysia wg. nas przebiego bardzo dobrze. Powolutku, ale cały czas do przodu. Poszczekuje za nami, gdy wychodzimy bez niego. Gdy wracamy to wita z nas z wielką radością. Apetyt dopisuje, a i miski mu już nie przeszkadzają. W domu nie jest skłonny jeszcze do zabaw i pieszczot, a my też go nie naciskamy.
Za to na spacerze zabawa i pieszczoty na całego. Na spacerze biega swobodnie z przypiętą 10 metrową linką i pilnuje się, ale komendę do mnie trzeba powtarzać 2-3 razy (za każdym razem łapówka i widać efekty).
Z malutką żyje dobrze
Skakanie się nie powtórzyło i na razie nie było widać, aby chciał tego próbować.
Za to teraz zaczął strasznie ciągnąć za suczkami, ale to już wiemy dlaczego:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:56, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oj długo nie pisaliśmy, ale Święta i piękna pogoda nie sprzyjała siedzeniu przy komputerze. Bady ma się świętnie. Powoli się do nas przywiązuje i zaprzyjaźnia z nami. Apetyt dopisuje. Jutro zabieg kastracji, chłopak nie wie jeszcze co go czeka.
Na spacerach Bady przez ponad tydzień biegał z 10 metrową linką, a ostatnio już nawet bez niej. Pilnuje się, ale komendę "do mnie" czasami trzeba powtarzać kilka razy lub nawet oszukiwać go, że się ucieka, aby przyspieszyć jego reakcję na tą komendę. Przy nodze chodzi lepiej bez smyczy niż z nią Naprawdę szok - gdy idzie bez smyczy idzie równiutko, patrzać co chwilę do góry, czy wszystko ok. Na smyczy ciągnie w szczególności Agnieszkę. Stosunek Badiego do Liwki jest bardzo różny - gdy jesteśmy razem na spacerze i Liwka z Agnieszką znikną za jakąś chuśtawką to strasznie się denerwuje i zaczyna szukać i wyraźnie tęskni lub gdy widzi, że jakieś dziecko zbliża się do Liwki to poszczekuje. Natomiast w domu Liwka jest mu całkowicie obojętna. Chętnie bierze od niej jedzenie, cieszy się po powrocie, ale nie przejawia jeszcze chęci do wspólnych zabaw.
Bady odbył z nami 100km podróz, którą zniósł bardzo spokojnie. Spał na tylnej kanapie razem z Liwką.
Kilka zdjęć
<a href="http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=24984690&filename=20090412115.jpg"><img src="http://www.empikfoto.pl/albumy37/132867/803935/previews/24984690_20090412115.jpg"></a>
<a href="http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=24984695&filename=20090412116.jpg"><img src="http://www.empikfoto.pl/albumy37/132867/803935/previews/24984695_20090412116.jpg"></a>
<a href="http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=24984644&filename=20090401078.jpg"><img src="http://www.empikfoto.pl/albumy37/132867/803935/previews/24984644_20090401078.jpg"></a>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:00, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:01, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Troszkę namieszałem, ale się udało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:05, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ale fajna łąka Bady może pobiegać z kumplem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:23, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że się wreszcie odezwaliście, bo już sie niepokoiłam, że o nas zapomnieliście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:07, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dajcie znać po zabiegu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:24, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bady przeszedł zabieg bez żadnych problemów. Po zabiegu był oszołomiony i obrażony. Teraz trzeba go pilnować, gdyż próbuje pozbyć się szwów. Zdjęce szwów za ok. 10 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:28, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że już po wszystkim A najważniejsze, że obyło się bez problemów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:32, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bady&Aga&Tom napisał: | Teraz trzeba go pilnować, gdyż próbuje pozbyć się szwów. Zdjęce szwów za ok. 10 dni. |
Dostaliście kołnierz ochronny? Jeżeli nie, to załóżcie mu chociaż jakieś majtki (np. bokserki) albo ubranko dla suczek po sterylce. Nie dopuśćcie, żeby sobie rozlizał szwy, bo potem trudno się to goi i bardzo boli :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:11, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Bady&Aga&Tom napisał: | Teraz trzeba go pilnować, gdyż próbuje pozbyć się szwów. Zdjęce szwów za ok. 10 dni. |
Dostaliście kołnierz ochronny? |
Wet odradzał nam kołnierz. Bokserki założone, ale Bady z powodu nich obrażony na nas. Rana ładnie wygląda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:53, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Badusiowi rana ładnie się zagoiła i juro jedziemy na zdjęcie szwów. Po zabiegu na długi weekend, gdzie Bady będzie mógł opanować sad naszych rodziców. Bady zjednał już sobie wszystkich w naszej rodzinie. Na spacerkach po parku biega sobie swobodnie, nie ucieka tylko wtedy jakieś problemy ze słuchem się pojawiają i komendę do mnie trzeba wiele razy powtarzać A najważniejsze, że coraz bardzoej kumplują się z Liwką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:26, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Super, że u Was wszystko OK.
Bady&Aga&Tom napisał: | Na spacerkach po parku biega sobie swobodnie, nie ucieka tylko wtedy jakieś problemy ze słuchem się pojawiają i komendę do mnie trzeba wiele razy powtarzać |
Jeśli mogę się wtrącić Nie powtarzajcie (żadnej) komendy wielokrotnie, bo dla psa TO słowo traci jakiekolwiek znaczenie. Bady nauczy się, że może reagować dopiero na komendę wypowiedzianą np. po raz szósty albo w ogóle nie reagować, bo w zasadzie nie będzie wiedział, który raz wypowiedziana jest ta właściwa.
Jeżeli Bady nie reaguje po jednokrotnej komendzie, nie powtarzajcie jej więcej. Jeżeli nie jesteście pewni, czy pies wykona polecenie, nie wołajcie go. Musicie za to cofnąć się z nauką do etapu, w którym Bady ładnie przychodzi na zawołanie kiedy nie ma zbyt dużego rozproszenia (w domu, w mniej ruchliwym i ciekawym dla psa miejscu niż park).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bady&Aga&Tom
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:13, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bady po zdjęciu szwów czuje się doskonale. Praktycznie o nich zapomniał. Weekend spędził w towarzystwie bokserki mojego brata. Na zdjęciach ich zabawy wyglądają jakby to była straszna walka, ale nie było w niej żadnej złośliwości. Dzień im mijał na zabawach, po których spały godzinkę i zabawa od nowa i tak w kółko
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ps. Do rady się zastosujemy, ale i tak po urlopie wybierzemy się do " Wesołej Łapki"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|