Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

AZJA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:26, 12 Cze 2015    Temat postu:

Przyglądaliśmy się Azjatce (z Elą od Luiska) i czekałyśmy kiedy wróci cała zawartość miski. Ale nie wróciła! Ale przyznasz Gosiu, że to uparta bestia, a przy tym inteligentna i zawsze znajdzie sposób, by postawić na swoim
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:33, 12 Cze 2015    Temat postu:

Belka na podobnej zasadzie wyjada rozrzucone na balkonie smaki - boi się wyjść, ale zjeść musi , więc wyciąga się mocno z łapami w mieszkaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Basia Luiskowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:04, 12 Cze 2015    Temat postu:

Jestem, jestem i filmik też Azja, dziewczyna w ciągłym ruchu, gdzie ją znalazłam na filmikach to wycięłam i poskładałam w całość Wink Miłego oglądania Smile

https://www.youtube.com/watch?v=XBozkGeMuAk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:46, 12 Cze 2015    Temat postu:

Ale śliczny filmik! I historyczny moment jest, myślałam, że tylko fragment nakręciłaś, a tu jest cała akcja! I to jej bieganie, trochę nerwowe, ale raczej radosne, i to podskakiwanie do Toffika, którego trzymam na rękach. Jestem zachwycona! Masz talent! Bardzo dziękujemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:29, 13 Cze 2015    Temat postu:

łaaaał, jak Azja ładnie pływa Dzięki, że to nagrałyście, bo na żywo nie widziałam i żałowałabym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:47, 13 Cze 2015    Temat postu:

jeszcze Azja "na psy wyrośnie" Wink.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:58, 14 Cze 2015    Temat postu:

Od kilku dni końcówka obroży przeciwkleszczowej Toffika wychodzi ze szlufki. Co ją umieszczę na miejscu, to za parę godzin znowu smętnie zwisa. Dopiero dziś przy śniadaniu zobaczyłam przez okno cały proces uwalniania kawałka gumy z zabezpieczenia. W trakcie turlanek i wzajemnego podgryzania się na trawie Azja cały czas pracuje nad obrożą Toffika, usiłując ją zdjąć. Nie wiem czy robi to z własnej inicjatywy, czy na jego prośbę, ale strasznie mnie przestraszyła. Kiedy zainterweniowałam, bardzo długo oblizywała się i z niesmakiem łykała ślinę. Myślę, że się nażarła tego proszku, który ma zabijać kleszcze. Boję się czy to świństwo jej przypadkiem nie zabije! Co mam jej podać, żeby zneutralizować truciznę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:18, 14 Cze 2015    Temat postu:

No tak, psy bawiące sie z innymi w podgryzanie faktycznie są narażone na konsumpcję środkow z obroży. Marta Bajowa w wątku o zatruciach środkami bójczymi zaleca wywołanie wymiotów (roztwór wody utlenionej, ale nigdy nie pamiętam proporcji) lub wizytę u weta. Tyle, ze Azja chyba konsumuje od kilku dni po trochu.... Można chyba podać sporą ilość węgla, który zobojętnia. Belka raz zżarla saszetkę antybiotyku i dr Irenka coś polecała, ale nie mogę odszukać tego watku. Smecta (uszczelnia) lub węgiel. Ewa, może jednak próbuj łapać weta na telefon
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:58, 14 Cze 2015    Temat postu:

Dzięki, Gosiu. Masz rację, że ona musi sobie podjadać trutkę na kleszcze od paru dni. Chyba umiarkowanie sobie ją dawkuje, bo nie widzę żadnych objawów. Jest wesoła, domagająca się prawdziwego jedzonka. Ale na wszelki wypadek zaraz podam jej węgiel.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Karpacz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:33, 14 Cze 2015    Temat postu:

Przegapiłam wątek Azji na zjezdzie w natłoku obowiązków bo oprócz pracy mam 5 nowych gęb do wykarmienia.Dzika kotka okociła nam się w szopie i teraz Edzio ma 3 nowe koleżanki i 1 kolegę w domu.Mama tylko na stołówce
Tak pięknie się zachowywała,a parę osób mocno wątpiło w jej możliwości Confused
Fajnie,że ją zabrałaś to dziewczyna mogła doświadczyć nowych wrażeń,które tylko pomogły jej w powrocie do normalnego świata
Co do obroży to zawsze po takich toksycznych rzeczach dostaje wątroba i nerki.Możesz jej podać po łyżeczce świeżo zmielonego ostropestu,który super regeneruje komórki wątroby.U ludzi zalecany nawet przy marskości i w regeneracji wątroby po spożyciu sromotnika więc ma na prawdę potężne działanie
Wygłaskaj dzielną dziewczynkę i jej przyjaciela Smile Smile

Agnieszka i Eduś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:58, 14 Cze 2015    Temat postu:

O! jak fajnie mieć tyle kociaków. Roboty w bród, ale zabaw tych psotników nie da się z niczym porównać
Azjatka na zjeździe wszystkich zaskoczyła, włącznie ze mną. Z taką pewną nieśmiałością podchodziła do ludzi, ale jak na nią była bardzo pewna siebie. A w domu wróciła do starych zwyczajów. Każdy, kto wchodzi na nasz teren jest straszny i trzeba się skryć do łóżeczka. Kiedy rozmawiam z kimś przed bramą podchodzi do furtki, ale wystarczy, że OBCY rzuci na nią okiem i zwiewa. Potem wraca, próbuje podejść bliżej, nawet główkę wystawi za furtkę, ale jedno spojrzenie, ruch moich rozmówców i już jej nie ma. Potrzebuje jeszcze trochę czasu, by pozbyć się tego irracjonalnego lęku. Tym bardziej niezrozumiałe jest dla mnie jej zachowanie w Jankowie.
Mam nadzieję, że jutro we wsi uda mi się zdobyć ostropest! Węgiel osłonowo podany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Karpacz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:55, 15 Cze 2015    Temat postu:

Roboty faktycznie bo to dzikusy fukające,a do tego miały koci katar więc jeszcze zakrapianie oczu kilka razy dziennie Rolling Eyes
Edek z Goldi nadają się na niańki do socjalizacji bo nie są namolni Very Happy ,Lamia oczywiście zazdrosna egoistka ścierpieć nie może,że zajmujemy się kimś innym,a Morris widzi w nich potencjalnych partnerów do ścigania
Co do ostropestu to najlepiej mielić na bieżąco bo wtedy jest najwięcej aktywnych substancji.Przy mielonym większość się utlenia i jest mniej aktywna.

Agnieszka i Eduś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muchosia




Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:37, 02 Lip 2015    Temat postu:

A co słychać u mojej faworytki Azjatki? Duża warstwa kurzu tu zaległa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:44, 02 Lip 2015    Temat postu:

Całkiem dziwny stan - bym powiedziała - kurz u Azji ?? Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:26, 03 Lip 2015    Temat postu:

Łał! Ale wstyd! W dodatku Azjatycka strasznie zaniedbana, nie tylko w swoim wątku, ale w ogóle Embarassed Cały czas jestem zajęta walką o dach nad głową. Niby mam przyrzeczenia z kilku źródeł, że egzekucja zostanie wstrzymana, ale co mnie to zdrowia kosztuje, to tylko ja wiem. W dodatku nieodłącznego towarzysza Azji, kurdupelka Toffika w zeszłym tygodniu trzykrotnie sparaliżowało. Wstępna diagnoza: albo dysk, albo rzepka. Przez kilkanaście minut Toffi nie mógł utrzymać się na nogach i tracił na chwilę świadomość. Za każdym razem było to po szalonych gonitwach gówniarza, po których musiałam nieść go do domu na rękach. Dostaje lek Rycarfa i musi mieć ograniczony ruch. Nie ma spacerów, które Azja tak uwielbia, a wszelkie szaleństwa na trawniku muszę brutalnie przerywać (skarmiając smaczkami - okrucieństwo). Od tygodnia nie powtórzył się żaden taki atak. Doktor Gosia twierdzi, że to coś (dysk lub rzepka) lekko się wysuwało, a potem chowało, bo kiedy go badała nie było żadnej bolesności. Ale zagrożenie ciągle jest.
Mimo kłopotów moich i Toffika Azja jest w doskonałej formie. Zjechali sąsiedzi na całe lato. Od płota do płota gania, żeby ich obszczekać, a dzisiaj nawet warczała, co bardzo komicznie wygląda, bo brzmi groźnie, ale ogon fruwa radośnie. Nie jest tak ufna do ludzi, jak była w Jankowie, ale widzę, że chciałaby podejść do tych, z którymi rozmawiam i powitać ich jak Toffi, ale jeszcze ma opory. Interesują ją jednak ludzie, podgląda ich, bacznie obserwuje i teraz, kiedy las się zaludnił, a ona czuje się w nim już bardzo pewnie, to kwestia tygodni, by się zorientowała, że nic jej nie grozi. A jutro wieczorem, jeśli nie będzie zbyt dużego upału muszę ją zawieźć na pedicure do miasta Garwolin. W lesie fajnie się żyje, ale pazurki nie chcą się ścierać na mchu.
PS. Przez ostatnie pół godziny ganiałam po lesie, gwiżdżąc i wołając Azja, Toffi. Chyba obudziłam wszystkich sąsiadów. Wieczorem gdzieś niedaleko było polowanie, więc pisałam najczarniejsze scenariusze. Wypuściłam je na chwilę przed spaniem do ogrodu, a towarzystwo zwiało mi przez dziurę w poszukiwaniu nocnych rozrywek. Nie wiem gdzie były, wróciły same i czekały prze domem, ale dały mi znać, że pora powrócić do regularnych spacerów!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 33 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin