Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

AZJA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:16, 19 Mar 2015    Temat postu:

Już jest lepiej. Atak bólu po tabletce minął. Zjadła łyżkę ryżu z gotowanym kurczakiem. Wyszła na siusiu. Wzięłam ją na smycz, ale tak na uwięzi się nie udało, więc pochodziła po ogrodzie swobodnie. W domu patrzyła smętnie na łóżko, ale nie odważyła się wskoczyć. Położyła się na swoim materacu i drzemie. Jutro w południe ma dostać następną tabletkę przeciwbólową, a dalej ma być podobno już z górki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:18, 19 Mar 2015    Temat postu:

To dobrze, że jest lepiej. Pierwsza doba chyba najgorsza i już niedługo, na szczęście, będzie za Wami. Spokojnej nocy życzymy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:24, 19 Mar 2015    Temat postu:

Dziękujemy i wzajemnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:00, 20 Mar 2015    Temat postu:

Noc za nami. W miarę spokojna. Azja spała na swoim posłaniu. Ciągle wstawała i piła wodę. To kontrolowałam, ale porannego rzygania już nie. Wymiotowała wodą i śliną. W ogóle nie interesuje się raną, więc póki co kaftanik w zupełności ją chroni.
Rano zaliczyliśmy siq, qpę, skromne śniadanko, tarzanie w trawie. Azja jest nie do poznania. Tak radosna jak nigdy wcześniej. Gęba non stop uśmiechnięta, ogon rozmerdany, wszystko ją ciekawi. Chodzi i zwiedza dom i ogród. Nie wskakuje na łóżko, co łączę to z ostrożnością. Ta wczorajsza trauma jakby coś w niej przełamała. Jakby się narodziła na nowo, taka pogodna i ciesząca się życiem. W południe następna pastylka przeciwbólowa i mam nadzieję, że mi taka szczęśliwa Azjatycka pozostanie na zawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:12, 20 Mar 2015    Temat postu:

O, a nawet przemknęło mi gdzieś przez głowę, że może to doświadczenie będzie właśnie jakimś przełomem. Rozstanie z Tobą, a potem radość z powrotu do domu. I że może w związku z tym ten dom wyda się już znacznie przyjaźniejszym miejscem Wink Oby tak już zostało i Azjatka poczuła się w końcu całkiem bezpieczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:27, 20 Mar 2015    Temat postu:

Cytat:
przemknęło mi gdzieś przez głowę, że może to doświadczenie będzie właśnie jakimś przełomem

I miałaś rację. Sygnalizowałaś to we wcześniejszych postach i Twoje słowa okazały się prorocze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:33, 20 Mar 2015    Temat postu:

Jak to dobrze, że już po i coraz lepiej. Niech się ładnie goi.

Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Pią 13:17, 20 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:52, 20 Mar 2015    Temat postu:

Cytat:
Bella była zdecydowanie mniej lękliwa niż Azja

Cha! To Wy jeszcze nie widzieliście Azji w akcji! Przed chwilą obszczekała pana Henia, który pracuje na działce po sąsiedzku. Tego samego pana Henia, przy którym dwa miesiące temu, gdy remontował nam łazienkę, kamieniała ze strachu. Dziś wyraźnie go zaczepiała, biegając wzdłuż płotu. On jej w ogóle nie poznał w tym szarym kubraku i nie mógł uwierzyć, że tak biega dzień po operacji. Ale przede wszystkim zaskoczyło go, że tak odważnie zbliża się do niego. Niesamowita odmiana!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:54, 20 Mar 2015    Temat postu:

Bardzo cieszy taka odmiana (obie dziewczyny zrobiły wielkie postępy). Moja wypowiedź jest w czasie przeszłym i dotyczy początków obu suń (Belli i Azji) pod opieką fundacji, bo Gosia wspominała o zjeździe po 2-miesięcznym pobycie Belli w DT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Karpacz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:12, 20 Mar 2015    Temat postu:

Cieszymy się,że Azja czuje się dobrze po operacji.
Popieram Cię w kwestii zabrania Azji na zjazd.Izolacja tylko będzie przeszkadzała w adaptacji suni do normalnego życia i przełamywania lęków.
Każdy może doradzać ale to Ty jesteś z nią na codziennie i Ty wiesz najlepiej co jest dla niej dobre.
Sama zostałam ,,obdarowana'' sunią ze wszystkimi najgorszymi cechami jakie tylko można było skupić,a do tego z koszmarnymi lękami wynikającymi najpierw ze środowiska, w którym się urodziła ,a pózniej ze środowiska, w którym przez 3 lata mieszkała.Przez to tylko utrwaliły się wszystkie negatywne cechy.Wszystkie sprzęty w domu to jeden wielki demon,obce miejsca,nieznane sytuacje,duże miasto,duży ruch,winda,samochód nawet piłeczka,którą bawił się kot itd,strony by zabrakło aby wszystko wyliczyć, a do tego jeszcze agresja do wszystkich i wszystkiego:przy misce,zabawkach,każdy kto wchodził do restauracji czy domu wróg nr 1.Gdybym ją izolowała jej socjalizacja trwała by dużo dłużej.
Lamia przynosiła wstyd rodowi goldenów.Ale teraz to pies prawie ideał,pewnych rzeczy nie będzie się dało nigdy wykorzenić ale i tak zrobiła kolosalny postęp tylko dzięki temu,że miała stymulację i wiele bodzców.
Ewa,życzę Ci dużo cierpliwości ,podjęłaś się wielkiego zadania,a na dodatek sama z wyboru ale nagrodą dla Ciebie będzie możliwość obserwowania jaka przemiana zachodzi w Azji.Masz jeszcze 2 miesiące aby pokazać Azji,że jesteś dla niej najważniejsza i nic złego w Twojej obecności jej nie grozi,sama wyczujesz czy Azja jest gotowa aby stawić czoła swoim ,,demonom'',a wszyscy w koło możemy tylko trzymać kciuki i wspierać Cię, a nie pouczać.Każdy pies jest indywidualnością i tylko jego właściciel może oceniać na co jest już gotowy.
Wszystkiego dobrego Ewa,mizianki dla Azjatki.

Pozdrawiamy

Agnieszka,Eduś,Lamia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:14, 20 Mar 2015    Temat postu:

Może pani doktor coś cichcem wszczepiła Azji? Jakiś stymulator, albo co? Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:38, 20 Mar 2015    Temat postu:

Zrozumiałam i rozumiem Wasze obawy związane z lękami Azji i ewentualnym stresem podczas zjazdu. Też się boję, ale musimy podejmować wyzwania. Azja jest psem szczególnej troski. Na nerwową i lękliwą naturę nałożyły się złe doświadczenia i w efekcie, jak to określiła behawiorystka, chciałaby być niewidoczna, unika ludzi i nieznanych psów. Jak dotychczas każde przełamanie przez nią irracjonalnego strachu owocuje fantastycznymi zachowaniami. Daleko jej jeszcze do normalności, ale zbliżamy się do niej coraz większymi krokami. Nie liczę na to, że będzie pływała z innymi psami i radośnie baraszkowała. Wiem, że będzie się bała, a może nawet będzie przerażona. Kiedy jednak przekona się, że strachy były bezpodstawne, że po całym harmiderze wracamy do naszego lasu i naszego domku, będzie miała więcej pewności siebie i większe zaufanie do mnie, jako tej, która zawsze jest przy niej i zawsze zabierze do domu. I ta myśl mi przyświeca, a jeśli okaże się, że stres ją przerasta i nie pozwala zrobić siusiu czy wziąć do pyska kawałka szynki, to się wycofamy i spróbujemy za rok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:52, 20 Mar 2015    Temat postu:

Dzięki. Agnieszko!
Cytat:
Popieram Cię w kwestii zabrania Azji na zjazd

Od pół roku Azja ma idealny spokój z dala od ludzi i cywilizacji. I to było jej bardzo potrzebne. Teraz przyszła pora na socjalizację. Mam o tyle łatwiej niż Ty z Lamią, że Azja nie ma w sobie grama agresji i dlatego zjazd nie jest jakimś wielkim zagrożeniem, czy wyzwaniem. To będzie eksperyment, kolejna lekcja życia. Normalnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:58, 20 Mar 2015    Temat postu:

Alicja Pasiasta napisała:
Cytat:
Może pani doktor coś cichcem wszczepiła Azji? Jakiś stymulator, albo co?

To możliwe, ale na pewno mi się nie przyzna Surprised
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:03, 20 Mar 2015    Temat postu:

Wiem, że Azjatka cierpi... ale w tym kubraczku wygląda prześlicznie! Very Happy
Cieszę się, że dzień, który budził tak wielkie obawy już za Wami. Życzę Azjatce szybkiego powrotu do zdrowia. To miłe, że i z Tofikiem wszystko OK. Serce duże... to i miłość wielka...
Cieszymy się z Werką na wspólny wypad nad janikowskie jezioro i możliwość poznania się osobiście.
Pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 27 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin