Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

AZJA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:25, 03 Mar 2015
PRZENIESIONY
Śro 17:05, 04 Mar 2015    Temat postu:

anialada napisał:
Tola czuła się super jak z naszego domu zniknął mężczyzna. Wiem to, bo wczoraj znowu się pojawił i dla Toli to było jak zobaczyć ducha. Zawinęła się do pokoju i obserwowała z daleka.

Tak właśnie Tola ma z płcią brzydką.


Ty to masz szczęście! Najpierw Azja, teraz Tola z fobiami męskimi. U mnie był ostatnio przez tydzień syn, którego wszystkie psy kochają, a Azja zamieniła mi się w kamienny posąg. Żeby zrobiła siusiu rano musiałam jej znowu zakładać obrożę i przypinać smycz, inaczej nie ruszała się z łóżka. Kiedy mój brat nagle wstanie z fotela, od razu ucieka. Mimo że go polubiła przez te prawie pół roku, cieszy się jak on wraca z pracy, domaga się głasków. Ale nie ufa mu do końca. Może tak trzeba z facetami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:02, 04 Mar 2015
PRZENIESIONY
Śro 17:09, 04 Mar 2015    Temat postu:

anialada napisał:
Kolejna sprawa to kładzenie się Toli przy presji. Chodzimy sobie na spacer, wołam ją żeby podeszła i ona podchodzi najczęściej już kładąc się i podnosząc tylną łapę. Jest sparaliżowana w mniejszym lub większym stopniu. Czasem udaje mi się jakoś ją zagadać, dać smaczka i jest ok., ale czasem mi się kładzie i basta i wtedy ewentualny smaczek też nie działa.

Starałam się to ignorować, żeby tej presji nie zwiększać i jak przychodziła normalnie to ją nagradzałam, a jak się kładła to szłam dalej.


Azja robi to samo! Zawołana kładzie się na boczku albo na moich nogach. Od kilku tygodni po prostu się z nią bawię. Oklepujemy słoninkę na żeberkach, schabiki, szyneczki, przewracamy pannę na grzbiet i robimy masaż brzuszka. Pyszczek jest wtedy tak uśmiechnięty, że widać trzonowce. A jak się lenię, zbyt krótko wałkuję i dam komendę idziemy to odbiega dwa kroki, rzuca mi się pod nogi tak, że omal mnie nie wywali i domaga się dalszych tortur. Ja to odbieram jako potrzebę bliskiego kontaktu, może formę poddaństwa? To wygląda tak, jakby mówiła - jestem cała twoja, kochaj mnie, męcz i dręcz. Nigdy tego nie robi, kiedy ktoś nam towarzyszy na spacerze. Wtedy zawołana też podbiega, ale wystarczy, że ją pogłaszczę i biegnie dalej. Więc to zachowanie musi być dla niej bardzo intymne, zarezerwowane wyłącznie dla mnie. Traktuj to jako szczególny rodzaj wyróżnienia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:13, 04 Mar 2015    Temat postu:

Przeklejenie odebrałam jako reprymendę. Paniała. Szkoda, że przy okazji schowała się inf. o wznowie nowotworowej Azji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:54, 04 Mar 2015    Temat postu:

Ewa, nie bierz tego do siebie, wątki psów do adopcji "czyszczone" są od zawsze. Powód jest trywialny - kandydaci do adopcji, żeby dowiedzieć się czegoś o psie czasem muszą przedrzeć się przez kilkanaście stron wpisów. Dlatego staramy się aby były tam wyłącznie istotne informacje o bohaterze wątku. Po adopcji nie ma już takich ograniczeń, właściciel psa staje się właścicielem jego wątku Smile

A stan zdrowia Azji jest na tyle ważny, że nie da się go ukryć, za moment ktoś o to zapyta. Bo wszyscy jej tu wiernie kibicujemy i trzymamy mocno kciuki żeby to nie była wznowa a banalny tłuszczak albo inny włókniak. Dasz znać po wizycie u weta, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:18, 04 Mar 2015    Temat postu:

Dzięki za wyjaśnienie. Jasne, że dam znać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:42, 05 Mar 2015    Temat postu:

Nie dożyję do 19 marca w niepewności. Dziś o 19.30 dr Gosia przyjmie Azję między zapisanymi pacjentami. Relacja będzie w nocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:48, 05 Mar 2015    Temat postu:

Super że się udało wcześniej. Takie czekanie jest zdecydowanie nie do zniesienia, doskonale Cię rozumiem. Czekamy na wieści. Mam nadzieję, że będą mimo wszystko dobre...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:05, 05 Mar 2015    Temat postu:

Trzymam mocno kciuki, będzie dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:40, 05 Mar 2015    Temat postu:

Ja za Bizię też trzymam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:56, 05 Mar 2015    Temat postu:

Dzięki Ewa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:01, 05 Mar 2015    Temat postu:

Wróciłyśmy. Niestety, to nie jest tłuszczak. Dr Gosia nazwała jego budowę jako litą, a to źle wróży. Jest bardzo malutki. W pobliżu nie znalazła nic więcej. Umówione jesteśmy na operację na 19 marca (jak dobrze, że się dzisiaj bezczelnie wciskałam!). Można by wyciąć tylko guzek, ale podjęłam już decyzję, że usuwamy całą lewą listwę mleczną, bo jest wielce prawdopodobne, że za chwilę pojawiłby się znowu. Skoro rok temu Azja miała usuniętą prawą listwę, a to świństwo pojawiło się teraz po lewej stronie, to znaczy, że siedzi w niej. Nie ma szczęścia w życiu Azulka.
Muszę ją pochwalić, bo była bardzo dzielna. W samochodzie zaczęła trochę dyszeć dopiero jak wjechałyśmy do Warszawy. Poza tym drzemała. W lecznicy powąchała jakiegoś pana, podchodziła do wszystkich, ale ogon na wszelki wypadek chowała między nogami. Nie była to dla niej komfortowa sytuacja, ale fason trzymała cały czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:18, 05 Mar 2015    Temat postu:

Dobra decyzja. Zabieg bardzo poważny, ale w tym wypadku taka prewencja jest całkowicie uzasadniona. Będziemy trzymać kciuki za szybką rekonwalescencję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:33, 05 Mar 2015    Temat postu:

Dzięki, Agatko! Bez tych listw mlecznych może żyć. I tak już nigdy nie będą jej potrzebne. Po tej pierwszej operacji histopatologia wcale nie wyglądała źle. A tu już po roku wznowa. Zobaczymy, co tym razem wykaże badanie. Nie powinno być źle, bo guzek jest tak mały, że sama się sobie dziwię, że go wymacałam. W gabinecie nie potrafiłam go odnaleźć.
Strasznie mi jej żal. Już tak ładnie funkcjonuje w domu sam na sam ze mną i resztą stada, już odnajduje radość życia, a tu znowu ból i cierpienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:40, 06 Mar 2015    Temat postu:

Ewa i Azja napisał:
Nie ma szczęścia w życiu Azulka.


Ależ ma!!! Ma niesamowite szczęście, że trafiła na tak wspaniałą Pańcię!!!! A z tym świństwem sobie poradzicie. Azja to wrażliwa ale silna dziewczyna i da radę. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyna&Dandi




Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 8:36, 06 Mar 2015    Temat postu:

Paula i Goldisia napisał:
Ewa i Azja napisał:
Nie ma szczęścia w życiu Azulka.


Ależ ma!!! Ma niesamowite szczęście, że trafiła na tak wspaniałą Pańcię!!!! A z tym świństwem sobie poradzicie. Azja to wrażliwa ale silna dziewczyna i da radę. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki


Popieram w całej rozciągłości! Obserwuję Waszą historię od dawna i jestem przekonana, że Azja ma wielkie szczęście, że trafiła do Ciebie i sądzę, że ona też tak myśli Heart Mam wrażenie, że psiaki dużo szybciej dochodzą do siebie po różnych zdrowotnych nieprzyjemnościach, a kochający człowiek obok jest w takich chwilach najważniejszym wsparciem, także niczego Azji nie zabraknie i na pewno szybko dojdzie do siebie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 24 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin