Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:00, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Podejrzewamy, że jest to właśnie wina robali. Zakupiłam jej tabletki, miałam podać w czwartek wieczorem, ale jeszcze nie użyłam, przez te problemy właśnie. Bałam się po prostu jej podać tak na własną rękę. Ale jak tylko sytuacja się ustabilizuje, to od razu podam.
Jeśli chodzi o karmę, to obecnie, jedyne co Astrze smakuje to Brit. W zasadzie każda karma Astrze smakuje, tylko, że po 3 dniach sie nudzi... Nie sądzę, żeby to była kwestia karmy, bo i tak problemy sa mniejsze niz zaraz po przybyciu Astry do nas. Na 100% Astra nic nie zjadła na dworze, bo sama nie wychodzi. Ja ciągle jej pilnuję. Z racji cieczki nie wypuszczamy się na dalekie wyprawy. Jedzenia kupek tez juz się oduczamy. Doszłyśmy do tego, że jak Astra się załatwi, to od razu podbiega do mnie i czeka na nagrodę.
Zobaczymy jutro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:03, 21 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No to szybciutko, stabilizacja qpek i odrobaczenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:11, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś byłyśmy na spacerze. Ubrałyśmy nowe ubranko (ależ ta sunia jest rozpuszczona tą biżuterią ) i wyruszyłyśmy w świat (bardzo bliziutki świat)
Ponieważ Astra nie je poza terenem naszej działki niczego, niezależnie od tego jak jest głodna, obmyśliłam inny plan działania.
Będziemy po prostu chodziły i powoli oswajały się z nowymi rzeczami. Kiedy pojawia się jezdnia, stres jest dość duży. Nie są to jednak oznaki panicznego leku a jedynie silnego niepokoju. Astra reaguje na KAŻDY dźwięk. Wszystkiego się boi. Ale tak jak pisałam już wcześniej, jest to do opanowania w dość krótkim czasie (na tyle, na ile poznałam już Astrę)
Ćwiczymy
Sytuacja qpna się stabilizuje i myślę że już jutro odrobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:54, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Astrulkowe zdrowie dopisuje. Robali brak
Dziś pracowaliśmy nad kondycja. Najwyższy czas rozruszać swoje stare kości
Czekaliśmy na Księżniczkę, która przybyła w obstawie dwóch osobistych bodyguardów
Psy po zabawie z piłkami byly okrutnie zmęczone
Dziś Nico i Astra wszystko wykonywali synchronicznie.
i pomimo zmęczenia, zabawy było co niemiara
Kocham te czipsy (3psy)
O! Jakiś pluszak! Potarmoszę sobie
Ja pluszak??!! No kolego teraz to przegiąłeś i za karę Cię ZJEM!!
No to my się powolutku zmywamy na kolację
Do zobaczenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:05, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sorki za OT - Ewa, straaasznie podoba mi się Twój chudzielec ze sterczącymi uszyskami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:19, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Katarzyna_Margo napisał: | Sorki za OT - Ewa, straaasznie podoba mi się Twój chudzielec ze sterczącymi uszyskami  |
OT?. Jest super i bierze czynny udział w przygotowaniach goldenów do adopcji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:21, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kasiu to młodziutki owczarek niemiecki i one czasem tak wyglądają. On żre 400g dziennie ale biega cały dzień. Może po kastracji nabierze masy?
Jurku, Bonus to raczej "rekwizyt". On żyje we własnym świecie, ale przynajmniej uczy Goldki, że Owczarki nie zawsze straszne
Też przepraszam za OT
Ostatnio zmieniony przez Ewa_BoNic dnia Śro 22:24, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
.:OLIWKA:.
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:51, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jej nie wiem jak ale wcześniej nie wpadłam na wątek Astry. Suńka prześliczna i wygląda jak szczeniak. Wchodze na wątek spodziewam się zobaczyć 5 letnią poważną pannice a tu taki słodziak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:05, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
.:OLIWKA:. napisał: | Jej nie wiem jak ale wcześniej nie wpadłam na wątek Astry. Suńka prześliczna i wygląda jak szczeniak. Wchodze na wątek spodziewam się zobaczyć 5 letnią poważną pannice a tu taki słodziak.  |
słodziak i najprawdziwsza modelka.
Dziś byłyśmy na szczepieniu. Sunia zdrowa.
Jeszcze Astrunia nie cieszy się na spacery. Ale myślę, że od weekendu smycz będzie jej się kojarzyła ze świetnymi przygodami
Tylko, zeby pogoda była bo cos słyszałam, że niebardzo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
.:OLIWKA:.
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:58, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ooo cudowna. Aż trudno uwieżyć, że 5-cio latka...
Nie ma to jak pięknie się starzeć, pewnie niejedna jej pozazdrości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:11, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
.:OLIWKA:. napisał: | Ooo cudowna. Aż trudno uwieżyć, że 5-cio latka...
Nie ma to jak pięknie się starzeć, pewnie niejedna jej pozazdrości.  |
i niejedna pięciolatka się obrazi za tą starość
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:54, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | .:OLIWKA:. napisał: | Ooo cudowna. Aż trudno uwieżyć, że 5-cio latka...
Nie ma to jak pięknie się starzeć, pewnie niejedna jej pozazdrości.  |
i niejedna pięciolatka się obrazi za tą starość  |
A Goldina kijem pogoni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:03, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bogusia napisał: | Agata_Emi napisał: | .:OLIWKA:. napisał: | Ooo cudowna. Aż trudno uwieżyć, że 5-cio latka...
Nie ma to jak pięknie się starzeć, pewnie niejedna jej pozazdrości.  |
i niejedna pięciolatka się obrazi za tą starość  |
A Goldina kijem pogoni  |
Ta szczenięcość będzie trwała jedynie do momentu odrośnięcia sierści.
Astra jak przyjechała do nas wyglądała jak poborowy tuz po strzyżeniu.
Na szczęście po kołnierzu już widać że futro roooosnie w szybkim tempie
Natomiast co do zachowania, to suka pozostanie szczeniorem przez dłuższy czas. Wszystko poznaje. Wszystkiemu się dziwi i wszystko ją cieszy.
A a piłką przepada. a jeszcze 2 tygodnie temu nie wiedziała co to jest.
Normalnie jestem z niej dumna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:22, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś odbył się socjalizacyjny spacer Astry.
Blondyni stanowili przewagę
Obserwacje:
Astra nie zwraca bacznej uwagi na właścicieli. Jak zobaczy kota, to pogoni
Jak chce gdzieś pobiec, to stara się to zrealizować.
Nie inicjuje zabawy z obcymi psami. Raczej jest obojętna na otoczenie.
Patyki interesują ja bardzo. 2 razy poleciała za patykiem, ale zdecydowanie wolała poleżeć i pożuć zdobycz-patyk.
Zdaje sobie sprawę, że to pierwszy spacer i nie za bardzo sunia wiedziała dokąd jedzie i po co... Ale obserwacje, to obserwacje
Droga na spacer
Miejsce zborne
Astra pod Astrą
Żebraki
Zabawa
idziemy sie kapać
zaszalałam
Spacer pełen pozytywnych wrażeń
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa_BoNic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:07, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Od soboty wieczór u Astry była wyczuwalna gulka. Gulka ta umiejscowiona jest tam gdzie stykają się łopatki. Obserwowałam to mając nadzieje, że to jest guz nabity podczas zabawy z Nickiem, ale niestety samo sie nie wchłonęło
Byłyśmy więc zmuszona poczłapać do weta.
Po oględzinach i wbiciu igły w to miejsce, zaczęła wypływać krew z płynem.
Zatem trzeba było podgolić sunię i ściągnąć jej ten płyn. Teraz chodzi zajodynowana, biedna. Jutro kontrola, czy nie nabrało się znów.
Na szczęście apetyt dopisuje. Temperatury brak: 38st.
Tak mi jej szkoda, a już się cieszyłam, że sunia wagi nabiera i że sierść jej odrasta...
Wiem jedno, że niczym sie nie uszkodziła, nic jej sie u nas nie stało. Podobno, może się tak stać w trakcie zabawy jak inny pies np pacnie łapą. Bo sprawdzałyśmy czy niema nic wbitego, lub innych uszkodzeń.
Wieczorem zrobię zdjęcia
Nie wiem skąd to sie mogło wziąć, skoro cały czas Astry pilnuję....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|