ANIELKA (HOLY)

Marta&Angus&Alma

Dzięki

W takim razie od juterka nauka, Holy jeszcze nic o tym nie wie Wink

, bo chrapie po wieczornym spacerze

Marta&Angus&Alma

Wrzucam zdjęcia z dzisiejszego spaceru, Holy radośnieje z każdym dniem Smile

Zorkowa

Widok brykusi przy zachodzie słońca - bezcenne

Pasiasta Alicja

Jaka uśmiechnięta mordka! Widać, że pies wraca do równowagi. Angus też wygląda na zadowolonego z kumpeli.

Marta&Angus&Alma

Tak psina wraca do równowagi, od jakiegoś tygodnia widać ogromną poprawę. Jest śmielsza, cieszy się ze spacerów, a przede wszystkim chce być bliżej człowieka

, nie mogłam się tego doczekać.
Na dzisiejszym spacerze brykała jak szczeniak, prześcigała Angusa. Jeśli chodzi o przychodzenie do nas, to na mniejszym terenie wychodziło jej to znacznie lepiej, a i chciałam pochwalić Holinkę, bo po zmroku chodzi już o wiele bardziej pewnie.

Marta&Angus&Alma

Nasza Top Model

na dzisiejszy wieczór zarezerwowała kanapę dla siebie, no coż

Marta&Angus&Alma

Pogoda chyba bynajmniej u nas goldenowa Smile

, czyli wszędzie pełno błota, dobrze że nie padł deszcz. Psiaki chętnie korzystały z błotnych uciech, zdążyły się nawet wykąpać w jeziorze.
Holy robiła to po raz pierwszy będąc u nas, nie bała się wejść do wody, żwawo sobie brykała

. Dziś również spuściliśmy ją po raz pierwszy ze smyczy, żeby zobaczyć jej reakcję.
Wyglądało to tak, że Holinka odbiegała od nas, dosłownie gnała przed siebie ale jak tylko zobaczyła, że my idziemy w innym kierunku szybciej do nas wracała niż odbiegała, przy tym powrocie również bardzo się cieszyła, czekała na nagrodę w postaci pogłaskania jej. Były też momenty, że za każdym razem kiedy ją zawołaliśmy ładnie przychodziła. Także nauki przywoływania cd. aby przybiegała do nas na komendę.

błotny nochalek

fajne, duże kałuże i błotko Smile

kąpiel z Rudym

mokrutka

patrzę w niebo

Bogusia

Nie w niebo Marta, ona sprawdza czy właściwym szlakiem idziecie

same postępy, super

Marta&Angus&Alma

Marta&Angus&Alma

Holina ma od jakiegoś czasu taki rytuał

, po każdym wyjściu z mieszkania urządza takie sceny

, czasami dochodzą jeszcze pomrukiwania

http://www.youtube.com/watch?v=YYVkz-I8ppU

W domu się nie drapie, ze skórą wszystko jest w porządku, chyba poprosimy o zamontowanie czochradeł jak dla krów

Aśka Axelowa

Martuś, dla sprawdzenia zmień szelki na obrożę - na moje oko takie zachowanie przejdzie Wink

Niektóre psiaki mają jakiegoś świrka na punkcie obroży/szelek i po założeniu ich, non stop się czochrają. Mój Aksior ma tak np. po założeniu obroży - drapie się po szyi co chwilę, pomimo, że jest przecież do obroży przyzwyczajony, bo nosi ją 5 lat. Zawsze wtedy mówię: "Wstrętna pańcia, założyła psu zapchloną obrożę..." Wink

Pamiętam, że Basi Melodia tak samo reagowała na szelki - drapała się po ciele, a po przyjściu ze spaceru i ściągnięciu ich takich tików nie miała. Po zmienieniu szelek na obrożę problem zniknął Very Happy

Marta&Angus&Alma

Holy robi tak tylko na jednym półpiętrze, a zaczęło się jak chodziła w kubraczku po zabiegu.
Faktycznie spróbuję jej założyć z powrotem obrożę dla sprawdzenia zobaczymy czy się zorientuje i czy z przyzwyczajenia nie pobiegnie się czochrać Laughing

, choć powiem Ci Asiu, że wolę kiedy Holiśka ma szelki, bo na dworze tak nie ciągnie

.

Renata

a może znaczy teren Wink

ostatnio moja hodowczyni powiedziała mi , że właśnie jak pies się tak ociera o nas to że sobie nas "znaczy" swoim zapachem . Na jakiejś psiej konferencji się dowiedziała( oczywiście m.in. to)

choć jesli się zaczęło w kubraczku to może ta teoria nie jest słuszna , albo własnie jest - bo może chodzi o czas i aklimatyzację u Was Very Happy

Marta&Angus&Alma

Holinka bez szelek zaraz po wyjściu z domu popędziła na półpiętro, żeby się poczochrać, nie zorientowała się, że jej szelek nie ubrałam

to chyba jakiś nawyk, śmiesznie wtedy wygląda Wink

Tymczasem weekendowe pozdrowienia od Holiśki

Dorota Jenisiowa

Ale Holinka jest piękna Very Happy

zakochaliśmy się Smile