ANDZIA zwana KOCHANĄ CIAPĄ

Natalia i Andzia

Jesteśmy już po wizycie kontrolnej po zastosowaniu specjalnego płynu na Andziową łepetynę. Trafiliśmy na nowego doktora i może to i dobrze... Doktor obejrzał główkę, ale zaraz zajrzał do ucha i.... okazało się, że mamy grzybka Sad

Powąchał ucho i od razu po zobaczeniu do tego brudnego ucha (a czyściłam je dzień wcześniej) stwierdził, że to grzybe i trzeba podać antybiotyk. Było czyszczenie ucha -mało przyjemne dla Andzi, a przy czyszczeniu prawego uszka cichutko sobie popłakiwała Sad

ale zniosła dzielnie. Potem doktor zapuścił antybiotyk (Surolan) i powiedział, że za tydzień kontrola a cały lek należy podawać jeszcze przez 3 tyg. Ciekawe co by było gdybyśmy trafili na lekarza, który kilka dni temu oglądał Andziową głowę i do ucha nawet nie zajrzał? Mam mieszane uczucia po tym zdarzeniu, a co gorsza znajomi opowiedzieli mi nie miłą historię sprzed dwóch dni, kiedy trafili do "nich" z małym kotkiem znajdą... Ale to nie o kotku wątek...a do tego szkoda słów...
Mam nadzieję, że pozbędziemy się tego paskudztwa i uszka Andziowe dojdą do siebie. Hurra!!! Andzia znowu zacznie nas słyszeć na spacerze! Wink

Za SUrolan 30ml zapłaciłam 60 PLN. Czy u Was też jest tak drogo? Zdaję sobie sprawę, że mają dużą marżę bo znajomi za antybiotyk podany kociakowi zapłacili 45PLN a następnego dnia w innej klinice 8 PLN. To chyba lekka przesada :-(

Natalia i Andzia

Czy macie jakiś sprawdzony preparat, który podaje się profilaktycznie (lub nie tylko) na stawy?

Marta&Angus&Alma

Natalia strasznie drogi ten Surolan, ja płaciłam u weta dużo mniej ok. 20-25 zł.
Niech Andziula zdrowieje dziewczyna, miziaki dla rudej panny Smile

marta.bajowa

Natalia i Andzia

Jeszcze jedną buteleczkę będę musiała kupić bo ta 30ml nie starczy na 3 tyg. Popytam w innych miejscach i nie wiem czy tam wrócę na kontrolę czy też nie pójde gdzie indziej Sad

Agata_Emi_Lili

marta.bajowa

A może na forum jest jakaś Dobra Dusza z Waszych okolic i poleci Wam sprawdzonego weterynarza? Smile

Natalia i Andzia

Ten "nasz" to sprawdzony, ale skoro ma takie przebicie w samych lekach to chyba kiepski dla nas interes Smile

No i trudna decyzja.

Natalia i Andzia

Zdaje się, że andziowe uszka są chyba w lepszym stanie bo jak zapuszczam antybiotyk do prawego to Andzia już nie pojękuje. Mam nadzieję, że to w wyniku poprawy jego stanu a nie przyzwyczajenia, że "i tak mi je zapuszczą, więc nie będę się wyrywać..."...
Na kontrolę wybieramy się do innego weterynarza a jutro wezmę do badania wymaz z każdego uszka i koleżanki w pracy posieją. Zobaczymy czy lekarz dobrze dobrał antybiotyk

Przez tydzień będziemy gościć u siebie kotka, Kaktusa. Nie jest zadowolony, że będzie musiał dzielić M-3 z Andzią i na znak protestu schował się za łóżkiem

Będzie musiał wyjść jak zacznę je ścielić hie hie hiee

ku uciesze Andzi Wink

marta.bajowa

To bardzo cieszymy się na Andziowy stan uszek, a Kaktuskowi życzymy spokojnego tygodnia wakacji Wink

Gosia&Astra&Lara

Jeśli był stosowany jakiś preparat do uszek to badania można zrobić dopiero po dwóch tygodniach nie stosowania niczego, tak dowiedziałam się od swojego weta. Dowiedziałam się, że można też psa zaszczepić przeciwko grzybicy. I to był strzał w dziesiątkę u nas! Larusia od kilku dni trzepała uszami . Po szczepionce (30 zł) , po 2-3 dniach uszka są nie do poznania!!!

Natalia i Andzia

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
za chwilę pańciowie pokazali mi coś jeszcze...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
kaczuuuchaaa...!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Sylwia Astrusiowa

Śliczna Andziula Smile

Nie mogę się doczekać kiedy ją poznamy osobiście Smile

Natalia i Andzia

Mija już drugi tydzień przyjmowania antybiotyku. Ucho prawe nadal jest zaognione w środku i pobolewa jak wsuwam dozownik Sad

Taka bidulka jedna... Ale jak wyjdzie na dwór to mało jej łeb nie odskoczy tak po krzaczorach za jeżami gania Evil or Very Mad

A tak poza tym to wszystko w porządku

Kot już wyjechał i niestety nie było okazji złapać na zdjęciu jak się przytulają, bo takiego momentu w ogóle nie było Laughing

Marta&Angus&Alma

Natalia kiedyś u Sagi i Angusa nie mogłam zapalenia wyleczyć Surolanem, może spróbuj Oridermyl jest troszkę droższy, a efekty były dobre.

Ps. Czy łoś na zdjęciu, to ten z Miodówka ?? czy to już nowy ?? Smile