AGI

Marta, Niko, Leo

Bardzo szybko się nauczyła Smile

parówka jej w tym bardzo pomogła Smile

Agi zrobi wszystko za ludzkie zainteresowanie a jeszcze więcej jeśli sie pojawi jakiś smakol Laughing

Ja też mam taka przyczepkę rowerową ... ale teraz już kiedy mój Nikuś jest starszy musiałabym dwa psy tam wozić - a nie wyobrażam sobie Nika, który by wsiadł do czegokolwiek takiego - więc niestety wycieczki rowerowe odbywamy bez psów.

Marta, Niko, Leo

Właśnie przywiozłam Aginkę do domu po operacji - sterylizacji, masektomii oraz usunięcia guza z uda.
Ma cały brzuszek pozszywany - leży sobie i cichutko popiskuje.
Dostaliśmy leki przeciwbólowe - pyralginę w czopkach i tramal. Poza tym jutro jeszcze jedziemy na kroplówkę - ze względu na nerki (ma podwyższony mocznik w badaniu krwi) i pojutrze i za 4 dni na antybiotyk.
A za 10 dni zdjęcie szwów.
Czyli na zjazd Aginka będzie jak nowa Smile

Ale teraz przed nią kilka trudnych dni, bo boli ... mimo środków p-bólowych.

Warna.

Pomiziaj ją od nas i mocno trzymamy za nią kciuki, żeby tak strasznie nie bolało i żeby szybko do siebie doszła. Najgorsze są te pierwsze 3 dni, potem będzie już dobrze. Smile

Marta, Niko, Leo

muszę powiedzieć, że spodziewałam się gorszych przeżyć po operacyjnych.
Aginka - wydaje się - że czuje się całkiem ok.
Śpi sobie, albo wędruje w ogródku.
Nie jest tak źle:)

Agata_Emi_Lili

Jutro Aginka pozbędzie się szwów i możemy całkowicie zapomnieć o operacji. Teraz pozostaje tylko znaleźć nowy, wspaniały dom dla tej rewelacyjnej psicy.

Agata_Emi_Lili

Aginka z Anitą, Patrykiem i Fioną

a tutaj głaskana przez Natalię Andziową

Marta, Niko, Leo

Aginka była chyba psicą najbardziej wygłaskaną ze wszystkich - a to z racji swojej "przylepności" do wszystkiego co się rusza - każdy człowiek ,piesek ... jest poprostu cudowną okazją, żeby się przytulić, pobawić ... być dotkniętą Smile

Agata_Emi_Lili

Agata_Emi_Lili

Po 4,5 miesięcznej przerwie w podawaniu trocoxilu, stan łapkowy Aginki zaczął się się bardzo pogarszać i według Marty, wrócił do stanu z początku :-( Po konsultacji z doktorem Igorem znowu podajemy trocoxil.
Widać drobną poprawę po trocoxilu, ale forma Aginki ogólnie się pogorszyła :-(

Renata

bidulka :-(

Marta, Niko, Leo

Niestety łąpki Aginki dają sie we znaki -jest lepiej po podaniu tabletki, ale nie tak fajnie jak było na zjeździe.
Co nie oznacza, że sunka straciła cokolwiek ze swojego pozytywnego nastawienia do świata ... absolutnie ... jest uśmiechnięta jak zwykle ... podziwiać hart i pogodę ducha Smile

Jerzy Kora

Co tam u Agi?

Marta, Niko, Leo

Agunia ma się dobrze ... tzn. na tyle na ile to możliwe Smile

Jest niepoprawną optymistką ... wiecznie zadowolona z życia - cokolwiek ono przynosi.
Uśmiecha się bez przerwy ... nawet jak łapki odmawiają posłuszeństwa.
Ostatnie 3 dni spędziliśmy na Mazurach (kamping) - wymarzone warunki dla Agutki - robiła co chciała, łaziła sobie do jeziora albo wylegiwała się w cieniu koło dowolnie znalezionych ludzi Smile

Martwiłam się, że może gdzieś sobie pójść ... ale skąd na każde zawołanie meldowała się natychmiast w przyczepie ... zadowolona, ze ją zawołałam i coś od niej chcę ... Smile

Ha ... przyniosła nawet pół chleba ze sobą za którymś razem ... ukryliśmy natychmiast Smile

I tak sobie płyną dni Agutki ... powolutku ...

Marta, Niko, Leo

Tak chwaliłam ... chwaliłam ... a tu klops - Agunia odchorowała Mazury ... coś musiała zjeść- a ona ma dość delikatny żołądek ... i dwa ostatnie dni chorowała ... z obu stron, ze tak powiem ... ale jest już dużo lepiej - po dwu-dniowej głodówce, przeszłyśmy na ryżyk ... i się uspokoiło.
We wtorek w przyszłym tygodniu jedziemy się zachipować i chyba też czas na szczepienia ...

Agata_Emi_Lili