|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:37, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 7:44, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieki Agato za pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:18, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
cała przyjemność po mojej stronie, zdjęcia dwóch pięknych, szcześliwych psów zawsze chętnie wklejam
Halinko pisz jak zachowuje się Abra, czy jest grzeczna, jak wyglądają Wasze dni, jak dogaduje się z drugim psiaczkiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:49, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mam zdjecia ze spacerkow, ale znow musze prosic Asie albo Agate, abe je wkleily na forum. Najpierw jednak pare slow o tym , jak minely nam ostatnie dni. Oczywiscie na spacerkach. Ale tez znalezlismy czas, aby pojechac do zaprzyjaznionego weta na szczepienie. Mamy komplet. Na wscieklizne i reszte. Dostalismy rowniez ksiazeczke zdrowia i cala siatke przysmakow na przywitanie nowej /oby nie/ pacjentki. Abra przez te trzy tygodnie pobytu we Wladyslawowie schudla 2 kilogramy. Jest to wynik spacerow i ograniczenia jedzenia. Zmieniamy siersc czyli liniejemy. Przezyjemy. Nowe wloski juz sie zawiazaly. Wprawdzie mamy, jak sie smieje nasz znajomy, moherowe schody, ale to nic, sprzatniemy. Dzisiaj byla historyczna chwila. W czasie spaceru nad zatoka Abra z wlasnej woli wbiegla za naszym psem do wody. W zatoce woda jest duzo cieplejsza niz w morzu. Nie ma tego glosnego szumu fal. Chyba tego sunia sie obawiala. Sa tez inne zmiany. Dotychczas, kiedy wybieralam sie z psami na dalszy spacer to zabieralam ich do samochodu i dojezdzalismy w poblize spacerowiska. Mam osobowy samochod z kratka odzielajaca czesc bagazowa. Nasz Pinki zawsze jezdzil za kratka. Jak wprowadzila sie Abra / zeby rozdzielic psy i zeby kazdy mial wygodnie/dostala miejsce na tylnej kanapie.Kilka takich wyjazdow sie odbylo. Ale wczoraj, kiedy pakowalam psy do samochodu i otworzylam bagaznik, aby wskoczyl Pinki /bo jest mniej karny/ Abra go wyprzedzila i wkoczyla do bagaznika pierwsza. Coz mialam zrobic. Psy jezdza razem w bagazniku. Nawet zrobilam zdjecie.Obserwujac te moje pieski widze, ze Abra od Pinkiego bardo duzo sie uczy. Chce robic to co on. On jest przewodnikiem i prowodyrem na spacerach. Abra obserwuje jego zachowanie i nasladuje go. Alez sie ropisalam. Moglabym pisac i pisac. Jak Abra sie wita z nami wszystkimi, jak nie ma nas nawet doslownie przez chwile. Jak zazdrosna jest o Pinkiego, kiedy sie go poglaszcze. Od razu podbiega i tez nadstawia sie do glaskania. A przy jedzeniu zachowuja sie bardzo kulturalnie. Nikt z miski nie podkrada. Abra ma jeszcze jednego przyjaciela. Kube - ratlerkopodobnego pieska, ktory do tej pory bardzo czesto chodzil na spacery z Pinkim. Kuba tak sie zachwycil Abra, ze nie odstepuje jej na spacerach na krok. Wbiegl nawet za nia do wody,co jest niebywale, bo boi sie wody strasznie. Przez te wszystkie lata, kiedy chodzilismy razem na spacery po plazy, a duzo ich bylo, Kube w wodzie widzialam po raz pierwszy. Starczy na dzisiaj . Teraz wysylam zdjecia. P.S. przepraszam, ze tak sie rozpisalam , ale jak wszyscy widza jest to wina Agaty ktora napisala wyzej " Halinko pisz jak zachwuje sie Abra, czy jest grzeczna, jak wygladaje wasze dni, jak dogaduje sie z drugim psiaczkiem"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:06, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Halinko, baaardzo dziękujemy za relacjęi prosimy o więcej
A zdjęcia ślij na adres: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 3:16, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Halina napisał: | Wprawdzie mamy, jak sie smieje nasz znajomy, moherowe schody, ale to nic, sprzatniemy. |
Aaaaaaleee się uśmiałam!
Czyli ja mogę śmiało powiedzieć, że mam w domu moherowe dywany! I to we wszystkich pokojach! Hehehe...
Cytat: | P.S. przepraszam, ze tak sie rozpisalam , ale jak wszyscy widza jest to wina Agaty ktora napisala wyzej " Halinko pisz jak zachwuje sie Abra, czy jest grzeczna, jak wygladaje wasze dni, jak dogaduje sie z drugim psiaczkiem" |
Cudowne wiadomości, Halinko!
Pisz, pisz jak najwięcej! Takie relacje z życia adoptowanych psiaków motywują nas do działania i utwierdzają w tym, co robimy...
Gorące pozdrowienia późno-wczesną porą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:48, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pisz, pisz Halinko. Wiadomości ze szczęśliwych domów są dobre na wszystko
i o każdej porze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:36, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 20:36, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 23:32, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Halina to już o nas całkiem zapomniała...
Żadnych wieści o Abrze, żadnych zdjęć...
A jak zacznie się już w pełni sezon urlopowy, to w ogóle nic nie będziemy wiedzieli przez bite 2 miesiące...
Halinko!!! Co u Was???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:33, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Asiu nie zapomniałam. Tak naprawdę to cały czas /całymi dniami/ przeglądam forum,czytam o losach adoptowanych psów, o tych które potrzebują pomocy teraz. Jestem pod wrażeniem tej licznej grupy ludzi,kórej zależy na poprawie życia pokrzywdzonym przez los zwierzętom. Chciałabym zgłosić swoją chęć pomocy jako wolontariusz, i też dołożyć swoją cegiełke do tego dzieła ale mam problemy z zalogowaniem. Komputer mnie najwyrażniej nie lubi. Fotki Asiu prześlę do Ciebie. Abra jest zdrowa. Dużo chodzimy po okolicy. Coraz trudniej o spokojne miejsca na spacer , bo sezon wczasowy zaczyna się na dobre. ale mamy swoje tajemne zakątki, gdzie nawet w lecie jest spokój. Jeżeli jakiś golden będzie w naszej okolicy na urlopie,to zapraszamy z Abrą na wspolny spacer./oczywiście razem z właścicielami/.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 21:35, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No, nareszcie jakieś wieści!
Cieszę się, że u Was wszystko w porządku i czekam na fotki. Mam nadzieję, że pannica trochę schudła, co? Zobaczymy...
Pozdrawiam cieplutko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:19, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czy pannica schudła ? Optycznie na pewno tak bo straciła włoski. Kiedy jednak ją ostatnio zważyłam to wyszło tylko pół kilo mniej niż na początku. Zje swoją porcję a potem sprawdza, czy w misce Pinkiego nic nie zostało. Niestety przeważnie zostaje. Nie chcę odchudzać jej zbyt gwałtownie. Po szczeniakach napewno ma braki w organizmie, wiec może najpierw należałoby poprawić jej kondycję. Fotki Asiu przyślę dopiero jutro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:24, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że pól kilograma w takim krótkim okresie czasu to bardzo dobry wynik
Gdyby ta tendencja utrzymała się, mogłybyście chwalić się sukcesem k: bez efektu jo-jo
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 9:27, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:12, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Efekt jo-jo Jolu już chyba jest. Abra miała już dwa kilo mniej, a teraz 1,5 nadrobiła.Co ciekawe nawet jak podkrada Pinkiemu to i tak nie przekracza 3/4 dziennej porcji którą miała otrzymywać, aby schudnąć. No niestety, nie dość , że po pańci meteopatka, to na dodatek grubasa będzie. s
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:34, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To może jak już ograniczyłaś ilość do 3/4, to teraz pora na ograniczenie jakości.
Polecam jabłka i marchewkę . W przypadku Sarinki poskutkowało, a miała ciążę
urojoną i ciągle była głodna.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 12:36, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|