ABRA ma już dom

Ania_W

Halinko jak ja Ci zazdroszcze tych spacerów plażą.. W ramach wyjasnienia - u mnie jedyne góry jakie z okien widać to "ślonskie hałdy" Wink

Halina&Abra

Dla wyjaśnienia Aniu dla mnie hałdy też góry. A pogoda u nas wyśmienita. Słońce Swieci wiatru nie ma. Na morzu i na zatoce zupełna flauta.tzn. brak fali. Doszliśmy dzisiaj plaża do Chałup. Na plaży spotkaliśmy tylko dwie osoby. Tylko woda i szeroka plaża. Na wbitych w dno palach siedza kaczki, kormorany,mewy. Pinki trochę je pościgał i poplywał w ich kierunku, Abra niestety nie jest jeszcze taka odważna, jak tylko nie sięgnie dna - wraca.
Aniu zapraszam serdecznie. To wprawdzie parę kilometrów, ale w sezonie nad morzem takich wrażeń nie zaznasz. A może i Alicja by się skusiła. Tyle co pamiętam to nawet krótkie wypady nad morze nie są jej obce. U mnie miejsca jest pod dostatkiem, wręcz się marnuje. I pochodzilybyśmy na dlugie spacery. Zapraszam.

Warna.

Ja chce nad morze. Chce nad takie morze, gdzie nie ma na plazach ludzi, nad takie morze październikowe albo majowe. Moze by sie tak przeprowadzic?

Halina&Abra

Warna Ciebie też zapraszam oczywiście. Pieski będą miały raj.

Pasiasta Alicja

Halinko, aż się serce rwie Very Happy

. Ale rozum każe pracować Sad

. Chociaż... nigdy do końca nic nie wiadomo Wink

.

Warna.

Wladyslawowo, to tylko jakies 6 godzin z Warszawy, choc niektorzy jezdza i po 14 godzin. A co? Lubia byc za kolkiem.

Halina&Abra

Wróciłam z dalekiej podróży. Ciężko było. Dopadła nas grypa żoładkowa /mnie i całą moją rodzinkę/. Psy naszczęście oszczędziło. Ale i tak były poszkodowane, bo spacerów prawie zero. No ale już wracam do żywych.

Warna.

Wilno?

Gość

NIestety cały czas Władysławowo. Wilno przełożone na wiosnę.

Warna.

My tez przerzucamy Wilno na wiosne, bo czas mamy dopiero w listopadzie, a chyba szkoda ogladac tak piekne miasto w tak brzydkiej pogodzie.

Halina&Abra

Doszliśmy dokładnie do takiego samego wniosku. Teraz dzień robi się coraz krótszy i przy krótkim wyjeżdzie traci się masę godzin, które wiosną będzie można przeznaczyć na zwiedzanie. To może będziemy tam w tym samym czasie. My szykujemy się na wyjazd w okolicach długiego weekendu majowego.

Jolanta

Halinko, coś cichutko w wątku Abry.
Czy wszystko u Was w porządku? Jak sprawuje się Abra?

Halina&Abra

U Abry wszystko ok. Zdjęcia i więcej wiadomości wkrótce. Pozdrawiam. Halina

Jolanta

Jak wszystko OK, to spokojnie czekamy na świeże wiadomości Smile

Halina&Abra

Witamy z Abra serdecznie wszystkich forumowiczów i donosimy co u nas nowego. Nasze dni wyglądają podobnie. Pobodka - spacerek - jedzonko- spacerek- drzemka - spacerek - kolacja - spacerek. I tak dzień po dniu. Spacerki - i to dośc intensywne spowodowały, że Abra waży obecnie 27 kg . Nie wiem czy dalszy spadek wagi jest wskazany. Oceńcie to same. Zdjęcia będą za chwilę jeżeli jeszcze pamiętam jak je wklejać. A sciągawka gdzieś przepadła. Dla odmiany odwiedziłiśmy brzeg morski w Rozewiu.