|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:19, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, Asiu.
Pierwsza ciekawość zaspokojona Teraz poczekam grzecznie na wieczorną relację
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 15:21, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 20:35, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ewa, u której jest Abra niestety nie zdążyła się spotkać z Dewą, ale już po naszych rekomendacjach i po wstępnych rozmowach i mailach wiedziała, że to też wspaniały dom a Dewa jest psio-zakręconą osobą
I już dwa dni temu głowiła się, jak podzielić jednego psa między dwa domy... Postanowiła, że rozwiąże sprawę na zasadzie pierwszeństwa: kto pierwszy wyraził chęć adopcji Abry, ten ją dostanie.
Dewa co prawda już kiedyś pisała do Ewy w sprawie Abry, ale Ewa liczy chyba od momentu oficjalnego ukazania się ogłoszenia o adopcji na forum naszej Fundacji.
Także postanowiła, że Abra pojedzie do Haliny a Dewa (jeżeli wyrazi chęć) będzie mogła adoptować następną suczkę w potrzebie, która też już jest u Ewy.
I tak oto w sobotę Abra jedzie do Władysławowa (jaka odległość!!!), a następna sunia też już ma potencjalny dom, w którym będzie kochana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:32, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli, jezeli nic się nie zmieni będą dwie szczęśliwe goldenki i dwie szczęśliwe rodziny Czego sobie wszyscy życzymy.
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 21:38, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:34, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę, że Abra już jutro jedzie do swojego domku. Asia Axelowa pojedzie po nią do Wrocławia i zabierze do Piły, gdzie spotka się z Panią Heleną, która przyjedzie odebrać Abrę.
Ewa miała trudny orzech do zgryzienia - dwa super domy do wyboru. Chyba wybrała najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie. Mam nadzieję, że Dewa nie jest mocno zawiedziona, tym bardziej, że kolejna goldenka czeka już u Ewy na wspaniały dom. Jeśli chodzi o nas, to bardzo byśmy chciały, żeby ta sunia trafiła do Dewy, ale oczywiście decyzja dotycząca jej adopcji należy do Dewy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:32, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Abra jest już z Asią w drodze do Piły. Podobno ma sporą nadwagę (Halina będzie musiała ją odchudzić) i jest przesympatyczna i przymilaśna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:22, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
super :hurra:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:34, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Szerokiej drogi Czekamy na wiadomości, nawet najmniejsze
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 10:35, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:05, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Abra w samochodzie u Asi:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 17:01, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ufff... Podróż była długa - 8-godzinna (korki, remonty dróg...). Ale Abra - warta takiego zachodu!
To słodka sunia, o typowo goldenim charakterze, przytulaśna, trochę lękliwa, ale nie trzęsąca się ze strachu. Całą podróż grzecznie przeleżała, nie wierciła się, nie pchała do przodu.
Dojechawszy do Piły poszłyśmy na krótki spacerek celem załatwienia Abrowych potrzeb. Ale nic nie było - ani kupki, ani siku...
Do klatki weszła chętnie, do mieszkania też. W drzwiach przywitał ją oczywiście Axel - zareagowała na niego raczej z obojętną miną...
Jak już wspomiałam, Abra jest trochę lękliwa - raz, jak uniosłam głos na Axela, zaraz wycofała się do drugiego pokoju, ale zawołana przyszła chętnie po głaski Trochę bała się gwałtowniejszych ruchów, głośniejszych dźwięków, ale nie trzęsła się ani przez chwilę
I nawet wystawiła zęby na Axela, bo ten jak jej wsadził swój nos pod ogon w drzwiach wejściowych, tak chodził do niej przyklejony przez ok. 10 minut. Więc Abra się odkuła i Don Juan chodził już w pewnej odległości od niej. Dobrze mu tak - ja go od razu ostrzegałam!
Sunia stanowczo wymaga odchudzania! Jest tak tłuściutka, że z trudem wyczuwałam żebra Ma ładne, zdrowe zęby i gęstą sierść. Trochę mocno lnieje, ale to pewno po szczeniakach - wyraźnie widać, że niedawno miała małe po wyciągniętych cycuchach. Przydałoby się jej też obcinanie - sierść przy łapach jest zbyt długaśna...
Abra kręciła się po mieszkaniu dosyć śmiało, ale generalnie chodziła mi przy nogach. Dlatego też nie bardzo miałam jak porobić jej zdjęcia - wszystkie przedstawiałyby jej nos wyciągnięty w moją stronę Ale kilka mam i zaraz wrzucę.
I tak kręcąc się po mieszaniu, Abra zrobiła centralnie na środku pokoju... wielką, kopiastą kupę
Po ok. godzinie przyszła Halina z mężem. To bardzo sympatyczni i przyjaźni ludzie - sunia będzie miała u nich raj na ziemi
Trochę porozmawialiśmy, potem podpisałyśmy obie z Haliną umowę adopcyjną.
Abra dostała ode mnie prezenty: obrożę, 8-metrową smycz Flexi, 2 duże puszki Animondy i pluszaka, którego... Axel zaraz jej zakosił! Sunia nie dała sobie w kaszę dmuchać i zabrała mu jego ulubioną pluszową piłkę! I znowu dostał od niej po nosie, hehehe!
Problem przyszedł, gdy Halina i jej mąż chcieli już iść i zabrać Abrę ze sobą - ta na krok nie chciała ruszyć się spod drzwi! Chyba z 15 minut trwało namawianie jej na zajście po schodach... Bidula, pewnie nie wiedziała, co się dzieje i o co w tym wszystkim chodzi... Ale jestem pewna, że jak już przyjadą do domu Abra zaklimatyzuje się bardzo szybko - ma naprawdę wspaniały charakter, jest pogodna i pokojowo nastawiona do świata
Halina obiecała zalogowoć się na naszym forum, systematycznie zdawać relację z życia Abry i wrzucać fotki. Więc czekamy...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Sob 18:09, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:52, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no to ja przenoszę śliczną laleczkę do Adoptowanych i czekamy na relację Heleny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:53, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładna sunieczka Na fotkach wygląda na spokojną i uśmiechniętą istotkę Będą mieli nowi właściciele pociechę z dziewczyny, a ona pewnie dużo serca od nich, bo od razu widać, że to złodziejka całusków
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 19:57, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:56, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Asiu, bardzo bardzo dziękujemy. Wiesz, że nie napiszę, że jesteś ..., ale napiszę, że ... żółwik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 21:17, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kopiuję wiadomość od Haliny o Abrze:
Witam.
Za namową Asi zdobyłam się na odwagę aby napisać na forum
Asia sumiennie i rzetelnie informowała wszystkich, jak przebiega proces adopcyjny Abry. Ze swojej strony mogę napisać, co działo się po zabraniu Abry z domu Asi.
Byliśmy w Pile jeszcze dwie godziny, a potem wyruszyliśmy do Władysławowa. Abra przez całą drogę leżała na moich kolanach i mowy nawet nie było, żeby chciała zmienić pozycję Do domu dotarliśmy ok. godziny 22 i prosto z samochodu poszliśmy na spacerek na łączkę przed naszym domem. Tu dołączył do Abry nasz pies Pinki.
Psiaki przypadły sobie od razu do gustu Poznaliśmy to po tym, że Abra biegała z podniesionym (wreszcie) ogonem.
Z wejściem do domu było trochę kłopotu, bo sunia bała się i ciągle cofała... W końcu weszła, ale wtedy zaczął się problem ze schodami, po których bardzo bała się wchodzić i schodzić...
W końcu weszła. Niestety, ale już pierwszego dnia pobytu Abry w naszym domu musieliśmy ją wykąpać (było od niej intensywnie czuć ). O dziwo kąpiel Abra zniosła nadspodziewanie dobrze: była tak spokojna i cierpliwa ze byłam wprost w szoku...
I tak minął pierwszy wieczór pobytu Abry w naszym domu...
Potem było już tylko lepiej Abra uczy się błyskawicznie! Wystarczyła jej doba, aby nauczyć się chodzić po schodach. Chodzi za mną po mieszkaniu krok w krok.
W niedzielę byliśmy na pierwszym spacerze nad morzem. Abra boi się wody. Do głowy jej nawet nie przyszło aby choćby zamoczyć łapy, mimo ze nasz Pinki cały czas w wodzie się moczył. Przesyłam parę fotek z tego spaceru.
Dzisiaj tj. we wtorek byłam u weta dowiedzieć się coś na temat szczepień no i sterylizacji. Ustaliliśmy z naszym weterynarzem, że Abra może zostać zaszczepiona dopiero za dwa tygodnie, jak przyzwyczai się do nowego otoczenia i zaaklimatyzuje na wybrzeżu.
Dzisiejszą noc przespaliśmy już wszyscy w jednej sypialni. Wcześniejsze noce przespałam z Abrą w innym pokoju aby moc zorietować się jak się zachowuje.
Kończąc chce jeszcze powiedzieć, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Abra jest bardzo zdolnym i chętnym do współpracy psem! Uczy się wszystkiego błyskawicznie i jest przemiła Cały czas podsuwa mi pod rękę mordkę do głaskania albo łapę do przywitania.
Obiecuje, że będę systematycznie przekazywać na forum informacje i fotki z życia Abry.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Halina.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
PS. Następne informacje o Abrze Halina będzie przekazywała już ze swojego konta, bo nareszcie jest zalogowana
Aśka
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Sob 20:41, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:26, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wspaniale! A jak ja Wam zazdroszcze tego mieszkania nad morzem. My, jak co roku na pewnio bedziemy na wakacjach w Chalupach i zamawiamy sie na spotkanie z Wami, jak nam korek z Chalup do Wladyslawowa da pokonac ten dystans.
Pozdrawiamy serdecznie i z niecierpliwoscia czekamy na kolejne relacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:12, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Abra ma wspaniałych opiekunów, własny dom, łączkę do bigania, "dużą wodę" i goldeniego "przyszywanego" braciszka. Ma dziewczynka szczęscie, :oczami: nareszcie
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 8:16, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|