Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:33, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Joannas napisał: | Dostałam dzisiaj odpowiedź:
"przepraszamy za sytuacje,
prosze odesłac towar razem z formularzem reklamacyjnym z zalacznika i paragonem na adres...., prosze odesłac paczke jak najtanszym kosztem przesyłką rejestrowaną.
na formularzu reklamacji proszę podać numer konta bankowego do zwrotu gotówki"
Odsyłam i zobaczymy |
Niestety zwrócili tylko za zabawkę. Koszty wysyłki obiecali zwrócić, ale ciągle słyszę jakieś wykręty. Dzisiaj wystawiam im negatywa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Oskarowy
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:10, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Joannas napisał: | Joannas napisał: | Dostałam dzisiaj odpowiedź:
"przepraszamy za sytuacje,
prosze odesłac towar razem z formularzem reklamacyjnym z zalacznika i paragonem na adres...., prosze odesłac paczke jak najtanszym kosztem przesyłką rejestrowaną.
na formularzu reklamacji proszę podać numer konta bankowego do zwrotu gotówki"
Odsyłam i zobaczymy |
Niestety zwrócili tylko za zabawkę. Koszty wysyłki obiecali zwrócić, ale ciągle słyszę jakieś wykręty. Dzisiaj wystawiam im negatywa. |
Domyślam się, że koszt przesyłki dwukrotny..? (raz do Ciebie i potem odesłanie zabawki do nich).
Szkoda, że nawet naszymi psami nie możemy ich poszczuć...
Ale tak już bardziej serio - ta firma ze swoim podejściem do klienta powinna być podana do UOKiKU czy innej podobnej instytucji... Robią sobie jawne kpiny z ludzi (kłamią w żywe oczy i w zasadzie kradną nasze pieniądze)... ale jak widać mimo dużej ilości negatywów świetnie sobie prosperują...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:24, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
A ja, całkiem przypadkowo, usłyszałam dziś opinię o takiej fretce, która przełącznik miała właśnie w środku i z powodzeniem służyła zwierzakom całe lata.... Nie żebym broniła dostawców z allegro, ale to chyba jednak kwestia podejścia. Zarówno nabywcy fretki, jak i jej domniemanego użytkownika
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:16, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Tak, przesyłka w obie strony. To już nie chodzi o te 16 zł, ale o podejście do klienta. Zgodzili się zwrócić za towar, a następnie za przesyłki, a potem robią mnie w konia
Gosiu, towar był niezgodny z opisem i marnej jakości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:29, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Też nie mam najmniejszego zamiaru bronić sprzedawców, ale jeśli chodzi o przełącznik w środku to wydaje mi się, że ma to swoje zalety - np. fretka nie wyłączy się samoistnie kiedy się obraca po podłodze.
Co do jakości - wiadomo produkt jest chiński, kosztuje 13 zł, cudów bym nie oczekiwała
Marsowa miała taką fretkę właśnie z włącznikiem w środku i nawet wydało mi się to logiczne. Co do jakości - no cóż długo nie przetrwała, ale jak mówię za 13 zł trudno oczekiwać czegoś super
Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Sob 14:30, 23 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:57, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Te zwłoki w Fionkowym pysku to jedna z tegorocznych walentynek
Takie były piękne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wybebeszenie ich z piszczałek oraz pozbawienie skrzydełek i łapek trwało 3, no może 4 minuty Jak informuje producent na opakowaniu "nawet uszkodzone mogą być doskonałą zabawką" I to jest praaaawda Maksymalnie przeżute i wytarmoszone tracą tylko kolejne fragmenty
Na początku się wkurzyłam, a teraz myślę, że to były mimo wszystko dobrze zainwestowane pieniądze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:40, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
A to Ty nie wiedziałaś, ze "misioszmatki", to najlepsze zabawki??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:53, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Problem z tym, że u nas każda zabawka staje się momentalnie ,, misioszmatką'' Przy tych się chociaż nie martwię, że psy zatkaja się watą czułam właśnie, że będą hitem, chociaż liczyłam, że jednak trochę bardziej wytrzymałe będą
Muszę jeszcze spróbować ze Snugga Wubba, może będę lepszej jakości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:18, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pasio przerabia każda zabawkę w misioszmatke również w kilka minut - żaden problem, w przeciwieństwie do naszego poprzedniego psa -Jacka, który pluszaki hołubił, iskał, nosił, spał z nimi i tak latami. Prałam je tylko od czasu do czasu, jak już były za bardzo wymemłane.
Nie muszę wspominać, ze Pasio dostał w spadku cały karton pluszaków, które błyskawicznie uległy destrukcji .
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 12:18, 24 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:25, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Prałam je tylko od czasu do czasu, jak już były za bardzo wymemłane.
Nie muszę wspominać, ze Pasio dostał w spadku cały karton pluszaków, które błyskawicznie uległy destrukcji . |
Moje dziewczyny - wcześniej Diuna, teraz Belka, bardzo dbają o pluszaki i wszystkie (pluszaki) cieszą się zdrowiem latami. Niestety, są bardziej żywotne niż psy . Jedyne, co naszym pluszakom dolega to, że tak powiem, nieświeży zapach . Często się zastanawiam nad praniem, ale nie mam odwagi, dlatego proszę Alu o przepis bezpiecznego prania pluszaków. Tak, by piszczałek i watoliny nie popsuć, a przede wszystkim psa nie zatruć środkami piorącymi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:34, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja kupiłam w nowo otwartym maxi zoo takiego fajnego zająca z bardzo długimi nogami, co to wydawał mi się fantastyczny do przeciągania. Okazało się, że po naciągnięciu tej długiej nogi pękały na niej automatycznie wszystkie szwy i robiły się dziury. Łatwo zgadnąć jaki był natychmiastowy dalszy los zająca z maxi-zoo.
Na gwiazdkę kupiłam z kolei toporną helgę z furkidz i jeszcze nikt nie zdążył ryby dokończyć jak już nie miała ucha, ogona, a za parę minut była całkiem wyflaczona. Po wszystkich eksperymentach z pluszakami dla zwierząt wróciłam do tych normalnych dla dzieci i tak wytrzymują najdłużej...
Gosiu, ja je piorę normalnie, po prostu w pralce... Jakoś nie myślałam o tym, że Fibi może się tym zatruć no i szczęśliwie się nie zatruła... Proszki są przecież raczej wypłukiwane.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:39, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, sama nigdy nie jadłam niczego wypranego w pralce , jedzenie piorę bez detergentów.... A piszczałki co na to?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:43, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co piszczałki bo miałam bezpiszczałkowe, ale chyba nic bo Marsowi też chyba prali. O tych detergentach naprawdę nie pomyślałam. Może jest w tym coś z racji... Może można uprać po prostu w rękach i w mydle, przynajmniej nie jest zabójcze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:27, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Najzwyczajniej w świecie do pralki wrzucałam - teraz też, te co na misoszmatki w szmateksach kupuję, bo wole z detergentami, niż z tą chemią dezynfekującą ze szmateksów. .
W końcu małym dzieciom też pierzemy w detergentach ciuszki i żyją .
A nasze kundle nie zjadają przecież pluszaków, tylko zgrabnie wywnętrzają
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:31, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Chcecie prać ekologicznie? To może orzechy piorące? [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Joanna i Bizia dnia Wto 12:34, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|