Zabawki

Joanna i Bizia

Też zamówiłam, ale tutaj, choć pewnie to jedna i ta sama firma: [link widoczny dla zalogowanych]
Fakt, średnio podobna, brak przełącznika na zewnątrz. Jest w środku, trzeba włożyć 2 baterie, ale przynajmniej działa. Uwaga, trzeba włożyć dobrze baterie, słabo widać oznakowanie ( miałam problem na początku.

Musze jednak napisac do sprzedawcy, ciekawe jaka będzie odpowiedź

Gośka&Bella

Obawiam się, że do Polski trafiła nowa, wadliwa partia i w takim razie wszyscy mogą oferować to samo. My mamy fretkę od bardzo dawna, nie pamiętam u kogo na allegro kupowaną, i z pewnością ma przycisk na zewnątrz. Swoją drogą zupełnie nie rozumiem, jak może być wewnątrz Shocked

Joanna i Bizia

W środku jest cały mechanizm, miejsce na baterie i ten włącznik.

Gosia&Imka

Kurcze, a ja własnie zdecydowałam o kupieniu tych fretek Imce i Lunce..... To ja się chwilowo wstrzymuję, skoro to jakiś badziew.....Bo fretkę Gosi Belkowej widziałam, i potwierdzam, że zabawka przednia! Pod warunkiem, że kupi się oryginał a nie marną podróbę.

Gośka&Bella

Oskarowy

W końcu udało się "odpalić" zabawkę. Co nie zmienia postaci rzeczy, że otrzymany towar jest niezgodny z widocznym na zdjęciach. Order uśmiechu dla tego, kto zamontował przycisk włączający wewnątrz...

Szalę goryczy przelał Oskar, który przez moment obszczekał zabawkę, po czym totalnie ją olał... Laughing

No cóż, chciałem dobrze - wyszło jak zawsze

Joanna i Bizia

Moja działa, kręci się i ucieka. Ale by włączyc i wyłączyć trzeba rozkręcić kulę, pstryczek jest na silniczku. Niestety jak widać za 12 zł nie można spodziewac się czegoś super

Agata_Emi_Lili

Oskarowy

Frankowe Zajki

Joanna i Bizia

Dostałam dzisiaj odpowiedź:
"przepraszamy za sytuacje,
prosze odesłac towar razem z formularzem reklamacyjnym z zalacznika i paragonem na adres...., prosze odesłac paczke jak najtanszym kosztem przesyłką rejestrowaną.
na formularzu reklamacji proszę podać numer konta bankowego do zwrotu gotówki"

Odsyłam i zobaczymy

Katarzyna_Margo

Gośka&Bella

Kasiu, obawiam się, że szachy, choć nie przyczyniają się już do wzrostu liczby szarych komórek Belki, nadal są jej ulubioną zabawką, bo kojarzą się z żarciem

. Ale, jeśli się okaże, że nowa wersja jest jeszcze ciekawsza, to kto wie, może starą puścimy w obieg

Katarzyna_Margo

Zamienić Gocha, zamienić! Na inny, również używany (przez innego psa), model o konstrukcji różnej od tej, jaką ma Belutkowa zabawka. Inna konstrukcja = nowe wyzwanie = nowa frajda bez dodatkowych kosztów. Taka była idea.

Gośka&Bella

Ale ja nową wersję mam już upatrzoną, wiem co może ucieszyć mojego psa. Wink