Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:11, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie spotkałam się osobiście, ale słyszałam o przypadku utykania, kiedy czip był umiejscowiony (nieprawidłowo) bezpośrednio przy nerwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 22:25, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj Marto Ja znam shi tzu z taką dolegliwością po wszczepieniu chipa właśnie. Utykanie trawało ok. 2 tyg. i przeszło. Ponoć jak Jolcia już napisała po wszczepieniu umiejscowił się przy nerwie, miał jednak czas od weta 1 m-c na przesunięcie (dziwne podejście moim zdaniem) jednak po właśnie 2 tyg. przeszło. Pozdrawaim Bajecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:02, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj Kasiu
Dzięki Dziewczyny.
Teraz Jamisia śpi po spokojnym wieczornym spacerku. Utyka jak podniesie się po dłuższym leżeniu, potem łapka jakby jest rozchodzona i utykania nie ma. Jutro poradzę się weta osobiście, jeśli Jej nie minie. No i mam nadzieję, że jednak minie, bo w niedzielę o 14 pierwsza wizyta u p. Roberta.
Spokojnej nocki życzę.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:03, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:48, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jami ok Po utykaniu nie ma śladu.
Miłego popołudnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:17, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To juz po strachu, widocznie to był jakiś przejściowy dyskomfort :rotfl:
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Sob 17:18, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:04, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wczorajsze zabawy - Jamiśka i Michałek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:06, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:08, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:12, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pozujemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:20, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:23, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To spojrzenie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:27, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jak na pierwszy raz - wystarczy Jeśli to będzie możliwe, to porobię jutro troszkę fotek z zajęć u Roberta i jak się dokopię, to wstawię też zdjęcia z okresu szczenięcego Jamiśki.
Trzymajcie kciuki za jutrzejsze zajęcia.
Miłego wieczorku.
Marta
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:57, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przygotuj się, ze to na razie będzie nauka dla Ciebie jako Pańci na Jami przyjdzie czas dopiero jak Ty wszystko zrozumiesz
Zobaczycie, ze te lekcje to będzie sama przyjemność i bardzo Wam pomogą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:13, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mam tego pełną świadomość, szczególnie po przeczytaniu artykułu z tego linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Troszkę trema mnie zjada Właśnie robię sobie notatki z przeszłości Jami, z Jej reakcji i zachowań. Zebrałam też wywiad z obserwacji własnych wszystkich mających kontakt z Jamiśką, no i czytam, czytam, czytam, by jutro nie zadawać aż tak wielu pytań teoretycznych. Taki właśnie ze mnie typ pilnej uczennicy
Dziękuję za dodanie otuchy
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 23:16, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:18, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Było fantastycznie. Jamiśka pięknie dogadywała się z Bertą i Bianką. Robert stwierdził, że świetnie się z nią współpracuje i jest dobrze wychowanym i pojętnym pieskiem. Dziwił się też, że jak na swoje 6 lat Jami jest bardzo chętna do nauki.
Dostałam lekturę obowiązkową - "Sygnały uspakajające".
Zadana praca to: klikerowanie/smaczkowanie momentów, gdy Jami szuka ze mną kontaktu podczas pierwszych 5-u minut spaceru i ćwiczenie komendy "siad" wg. dzisiejszej instrukcji przez 30 minut dziennie.
Końcowa opinia Roberta: "To nie Jami ma problem, tylko te pieski na osiedlu"
Nauczymy Jami i mnie jak dać sobie radę ze źle wychowanymi pieskami w sposób alternatywny
Przepraszam, że zdjęcie tylko takie i na dodatek jedno, ale baterie siadły Pozatym złapać trzy dokazujące psiaki w jeden obiektyw było nie lada wyzwaniem
Kolejne spotkanie w środę, lub w czwartek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|