Paczi i ja

Pasiasta Alicja

Aha i jeszcze Pasio dostał cztery zastrzyki witaminy B (oczywiście nie pamiętam numeru witaminy Mr. Green

).

Joanna i Bizia

Witaminę B też dostał. Bierze zestaw witaminowy. Wołowiny mamy nie podawać ze względu na ten ten fosfor.

Joanna i Bizia

Znalazłam sposób na poranny brak apetytu w domu po spacerze. Zabieram suchą karmę na spacer ze sobą i Paczi je z apetytem. Na trawie, z ręki pani, ale je. Dzisiaj zjadł prawie 200 g karmy. Shocked

Wieczorem je w domu bez większego problemu.

Joanna i Bizia

Z jedzeniem nadal średnio. Konsultowałam Paczuszkę we wtorek z dr Ireną Raczko- niesamowita osoba. Wczoraj szukała mnie nawet przez dr Bissenika, bo chciała jeszcze ze mną porozmawiać, a nie miała do mnie numeru telefonu. Shocked

Generalnie mam walczyć dalej. Najważniejsze by jadł karmę- mokra lub suchą, mięso niekoniecznie wskazane.
Wczoraj byliśmy na konsultacji u Dr Igora Bissenika, biodra bez zmian, czyli ok, łokcie są w porządku.

Gośka&Bella

Asiu, dopominamy się o zdjęcia Paczuszki. Ostatnie są sprzed miesiąca, a w jego wieku to baaaardzo dawno, pewnie zmienil się już Wink

Joanna i Bizia

A proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gośka&Bella

Dzięki. Jednak się nie zmienił - dzidziul z niego słodki.

Joanna i Bizia

No niewiele się zmienił, jest drobny i raczej duży nie będzie. Póki co dobija pewnie do 25 kg.
Edit: Wczoraj go ważyłam: 25,40

Joanna i Bizia

Niestety z jedzeniem nadal kiepsko, waga mu stanęła na ok 26 kg. Od dzisiaj przeszliśmy na BARF, zobaczymy czy zaakceptuje taką dietę. Póki co zamówiłam pakiet na 1 tydzień.

Gośka&Bella

A czy masz kontak z hodowcą i możesz ustalić, jak bracia Paczuszki? Może to po prostu takie drobne chłopaki?

Aśka i Fibi

Właśnie. A jest chudziutki czy po prostu nieduży? A w ogóle jak z łapkami po zabiegu? Wszystko OK?

Joanna i Bizia

Pasiasta Alicja

Czyli masz goldena miniaturowego. Coś jakby Ferduś. Very Happy

Joanna i Bizia

Tak, miniatura i to mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi, że nie przybiera choć odrobinę i ucieka od miski. Zobaczymy czy BARF się sprawdzi.
Edit:
Póki co rano i teraz posiłek ( śmierdzące żołądki) zjedzony ze smakiem i miska wylizana. Oby tak było dalej.

Pasiasta Alicja

A ile on wagowo zjada dziennie? Bo może nie jest tak źle po zbilansowaniu całego dnia.