MANDAT

joanna_i_bohdan

WCZORAJ DOSTALIŚMY MANDAT 50 ZŁ. Otóż na całkowicie pustej stacji benzynowej o północy (23.50 konkretnie) "nie zachowałam należytych środków ostrożności przy trzymaniu psa". Pies sztuk 3 wybierał się od dystrybutora do budynku stacji luzem by się napić z miski. Policja podjechała z piskiem pouczając mnie, że psy powinnam prowadzić na smyczy i w kagańcu (SIC!!! To szczególnie tego picia by użył

) i przyznała mandat 50 zł. Mogłam pójść do sądu, ale sens jazdy do innego miasta (geniusze policyjni byli z Dąbrowy Tarnowskiej) by się stawić był raczej niewielki. Policjant powiedział, że pies mógł się na kogoś rzucić - a wokół ni Boga ni ludzi - a on kiedyś został pogryziony. Ja odpowiedziałam, że jesteśmy w oparach absurdu.

PRL wraca, kiedy ludzie żartowali sobie z policjantów mówiąc, że we dwóch chodzą, bo na jeden rozum się to wtedy składa...

Joanna i Bizia

Mi kiedyś Straż miejska dała upomnienie i postraszyła mandatem 2 x 500 zł za futerka bez smyczy. 7 rano, pusto nad naszym jeziorkiem.... No niby Pani sprząta (właśnie zbierałam), psy łagodne, ale mogą kogoś przewrócić

Frankowe Zajki

My mamy najczęściej kontakt z leśnikami - mandat za psa luzem do 500 PLN. We wszystkich miejscach publicznych obowiązuje chyba nakaz prowadzenia na smyczy, ale w kagancu to już raczej nie. To już tylko rasy niebezpieczne 😎

Gośka&Bella

A nam się ostatnio upiekło

. Niedziela, środek dnia, piękna pogoda, Belka w parku luzem i policja szt. 2 - na ławeczce w cieniu... Chyba mieli nieczyste sumienia i uznali, że Belce też wolno Laughing

Marta&Angus&Alma

My też dostaliśmy jakiś czas temu mandat.
Zaparkowaliśmy i psy zdążyły wyskoczyć z auta, nie zdążyłam ich nawet spiąć i złośliwość chciała, że na parkingu pojawiła się straż miejska jak na zawołanie. Wrrr..... Mandat przyjęliśmy ale nie omieszkaliśmy być również złośliwi, spłacaliśmy go po groszu, dziesięciu, przelewy były darmowe

, niech sobie liczą czy się zgadza

Pati od Rubi

Moja znajoma niedawno wstąpiła do Straży Miejskiej. Sama ma bokserkę i jest psiolubna. Przyznała jednak, że w Straży jest dużo osób, które po prostu psów nie lubią - i takie osoby tylko czekają okazji, żeby z powodu braku smyczy mandat wystawić.

Natomiast dodatkowo powiedziała, że psy stare, chore i posiadające zdany egzamin na poziomie PT3 są z obowiązku smyczy zwolnione. Nie zacytowała mi konkretnego przepisu - ale myślę, że to można poszukać. Że na podstawie książeczki zdrowia (dwa pierwsze przypadki), bądź zaświadczenia (ostatni) odstępują od mandatu.