|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:02, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jasne, że sytuacja przykra, także dla psa, który pogryzł - bo przecież wcześniej odczuł ból. I nie wiadomo, czy jeszcze zechce w przyszłości stanąć na takim stole. Ale uwaga - psy adoptowane są także wśród innych ras, jeśli już idziemy tym tropem. Stąd moje zdumienie podejściem do psów akurat tej fundacji...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:40, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Tak czytam, czytam i własnym oczom nie wierzę . Przyglądałam się pracy Doroty przy kilku psach, coby podglądnąć czy sama mogłabym jako tako „ogarnąć” łapy Elzy, bo wyglądają jak u cavisia. Z mojego punktu widzenia zrobienie Elzy na zjeździe nie wchodziło w grę tylko i wyłącznie ze względu na jej kłapanie. Teraz jak ją wyczesuję to w zasadzie tylko wtedy kiedy głęboko śpi, bo pierwsze próby czesania jej na dworze polegały głównie na unikaniu przeze mnie karzącej „szczęki sprawiedliwości”.
Ale wracając do sprawy. Widziałam na własne oczy całe zdarzenie, jak sunia ugryzła Dorotę (i to ugryzła bardzo mocno, a nie tylko drasnęła) i to co się potem działo, a według wypowiadających się tu „…bo sunia po przejściach, bo biedna, bo zupa była za słona”… I huzia na Józia, czytaj: Dorotę .
Dochodzę do wniosku, że ja to na pewno muszę być jakaś „myśląca inaczej” . Jak ta głupia chodziłam na zjeździe po całym ośrodku za tuptającą Elzą i powtarzałam każdemu ludzikowi chcącemu pogłaskać sunię, że najlepiej tylko po główce, bo inaczej może się skończyć kłapaniem paszczą. Niektóre niedowiarki mogły się nawet przekonać, że jednak to co mówię i piszę o Elzie na forum jest zgodne z jej zachowaniami i reakcjami .
Powtórzę raz jeszcze, to co napisałam powyżej – jeśli idę do weta z Elzą lub ktoś chce pogłaskać / dotknąć / przytulić sunię, to ZAWSZE I ZA KAŻDYM RAZEM informuję o możliwej i wysoce prawdopodobnej negatywnej reakcji Elzy. Robię to również w stosunku do osób, które już Elzę znają, ale myślą, że a nuż widelec jednak coś się w jej zachowaniu zmieniło.
I tak całkiem na marginesie, kto zadał sobie trud, żeby jakoś psiaka przygotować do strzyżenia - np. postawił na stole lub jakimś podwyższeniu, zaznajomił z odgłosem nożyczek, z włączoną suszarką itp., itd.
W każdym bądź razie chapeau bas, Dorota, za zrobienie następnych psiaków z bolącą rączką.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 13:32, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w całej rozciągłości ze stwierdzeniem, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca...
Pies nie powinien był ugryźć, bo jego reakcja nie była adekwatna do sytuacji.
Właściciele po zdarzeniu nie powinni się nad psem użalać i go wspierać (choć taka reakcja jest czysto ludzka i poniekąd zrozumiała).
W pierwszej kolejności Dorotka powinna była otrzymać pomoc i wsparcie.
Przykro mi, że takie coś w ogóle się zadziało i bardzo Cię Dorotko za to przepraszam...
Jednocześnie jest mi też przykro, że sprawa nie została omówiona na miejscu, a właściciele uświadomieni (face to face) i, że kara ma dosięgnąć tylko psów z naszej fundacji. Jakby wszystkie inne był zawsze przewidywalne i bezpieczne...
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Wto 14:11, 10 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota
Dołączył: 22 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Laski k/Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:27, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
No myślałam, że tamat się wyczerpał, ale skoro chcecie dalej go ciągnąc, to beze mnie. Asiu, to nie jest kara. To jest dodatkowo wprowadzona ochrona dla mojego bezpieczeństwa. Właśnie dlatego, żeby już nigdy się taka sytuacja nie zdarzyła, Kaganiec, to nie jest sedacja, ani złe traktowanie psa.
Przykro mi jest, że muszę to czytać. Z inną fundacją nie wspólpracuję, to tak gwoli informacji, chociaż uważam, że to jest moja sprawa, nie Aurei.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 14:36, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dorota napisał: | No myślałam, że tamat się wyczerpał, ale skoro chcecie dalej go ciągnąc, to beze mnie. Asiu, to nie jest kara. To jest dodatkowo wprowadzona ochrona dla mojego bezpieczeństwa. Właśnie dlatego, żeby już nigdy się taka sytuacja nie zdarzyła, Kaganiec, to nie jest sedacja, ani złe traktowanie psa.
Przykro mi jest, że muszę to czytać. Z inną fundacją nie wspólpracuję, to tak gwoli informacji, chociaż uważam, że to jest moja sprawa, nie Aurei. |
Dorotko, chyba nie było opcji, żeby ten temat rzucony na publiczne forum minął bez echa... Tak jak pisałam - szkoda, że nie został omówiony na miejscu, po zdarzeniu.
To tyle z mojej strony, napisałam już co uważam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucky Luck 222
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:54, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Aga i Bella napisał: | Lucky Luck 222 napisał: | Dorota napisał: | tak, ta zasada będzie dotyczyła tylko fundacyjnych psów. |
Bardzo nieracjonalne podejście ... |
Przypomnij sobie swoje "racjonalne" podejście, gdy Rubin czy Moby zaatakował i dotkliwie pogryzł Bellę...
Albo tą sytuację, gdy Moby dotkliwie pogryzł Mikę... |
Nie wiem czy porównywanie tych zdarzeń ma jakiś sens , ale skoro
uważasz, że tak, to napisze tylko, ze gdybym kierował się taką jak
ujętą w Twoim cudzysłowie "racjonalnością" każdy z kolejnych
pojawiających się u nas fundacyjnych psów miałby na dzień dobry
zakładany kaganiec, albo nie pojawiłby się w ogóle. Chyba żaden
z tych przypadków nie zaistniał ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:58, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Zamykam temat, bo jego dalsze ciągnięcie nie ma sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|