|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:37, 22 Lut 2011 Temat postu: Ania i OZZY |
|
|
Witam Wszystkich forumowiczów.
Nigdy wcześniej nie myślałam o tym by wejść w posiadanie goldena. Od zawsze jestem zakochana w molosach - nowofundlandy. Ale całkiem przypadkiem od trzech miesięcy mam goldenka. Przygarnęłam pieska, który był u mnie w tamtym roku pod opieką (jestem petsitterką ), jak również w tym roku u mnie gościł. Także znaliśmy się, ale nigdy nie sądziłam, że będziemy razem na stałę.
Ozzy ma w tym roku 5 lata i jest bardzo charakternym pieskiem. Jak czytałam na forum o Ozzym, który szukał domu adopcyjnego, to sobie pomyślałam, że chyba goldeny o tym imieniu są specyficzne.
Mój Ozzy jest dominantem, więc walczymy do tej pory z tą cechą. Ale nieźle sobie chłopak radzi. Jest już całkiem inny niż był. Bo jak do mnie trafił pod opiekę, a potem na stałę, to bywało, że nawet suki były dla niego konkurencją i warczał na nie. Teraz się uspokoił i powoli się socjalizuje z pieskami. Wcześniej chyba nie miał zbyt częstych kontaktów z psiakami. A z racji tego, że sama posiadam pieska od 12 lat, kundelek w typie collie, to Ozzy na codzień ma styczność z innym pieskiem i uczy się jak się zachować w towarzystwie. Choć na początku było ciężko to jakoś doszli chłopcy do porozumienia.
A przede wszystki uczy się tego, że nie jest sam na tym świecie i nie koniecznie Jego musi być na wierzchu. Także powoli udaje nam się wypracować pewne niedociągnięcia w Jego wychowaniu (choć 4 - ro letni pies jest wyzwaniem) i coraz częściej do celu dochodzimy poprzez wzjemne zrozumienie. Choć wiem, że jeszcze wiele pracy przed nami, bo chłopak ciągle jest zdekoncentrowany i czasami wiele rzeczy ważniejszych jest od przewodnika.
Ale ważne jest to, że ma styczność z innymi psami (bo doczekaliśmy się wybiegu dla psów ) i co rusz poznaje nowych kumpli. I w tej chwili nawet jeśli dominuje, to przy tym nie warczy i nie wybucha "agresją"
Pozdrawiamy ciepło
Ania & Ozzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:16, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój Ozzy z dnia na dzień coraz bardziej się zmienia. Co prawda jest kilka Jego przyzwyczajeń, z którymi ciężko nam się uporać. Ale potwornie się w Nim zakochałam. I już nie wyobrażam sobie mojego domu bez Niego. I co najważniejsze dla mnie. Nie zjada mi królika, tylko się z Nim bawi.
Pozdrawiamy
Ania & Ozzy
Ostatnio zmieniony przez Ania80 dnia Śro 0:19, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:53, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój kochany Ozzy :*
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:54, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Piękny ten Twój Ozzy, Aniu. Napisz nam coś więcej, jak to się stało, że został u Ciebie na stałe, jak z nim pracowałaś nad złymi zachowaniami, co wspólnie osiągnęliście, a co jeszcze macie do wypracowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:05, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję
Ozzy`ego poznałam prawie trzy lata temu. Wtedy przyszedł do mnie na tydzień pod opiekę, jestem petsitterką. Po roku znowu pojawił się na "wczasach", ale już wtedy pomyślałam, że chyba zastanawiają się nad oddaniem Go komuś. Urodziło się dziecko i dla Ozzy`ego było mniej czasu. A On jest psem z ADHD i potrzebuje sporo ruchu. Ponieważ Go poznałam, a On mnie. Znał mój dom, otoczenie to zaproponowałam, że jeśli mieliby taką decyzję podjąć, to ja Go wezmę.
Wiem, że nie była to łatwa decyzje, bo Ozzy był ze swoimi właścicielami od szczeniaka. Ale w końcu zdecydowali to, co przypuszczałam. I poprosili mnie bym pomogła znaleźć dom dla Niego. Ja wtedy ponowiłam swoją propozycję. Jego Pani zdecydowała się na oddanie Ozzy`ego, a Pan jeszcze się zastanawiał. I podjął tę decyzję, pod warunkiem, że ja Go wezmę. I tak do mnie trafił ten Biszkopcik.
Ozzy jest strasznym dominantem, a przynajmniej było to nasilona jak do mnie przyszedł. Myślałam, by Go wykastrować, ale nie miałam pewności czy to coś zmieni w Jego zachowaniu. Zresztą to rozwiązanie zawsze mogę brać pod uwagę. Ten blond Łobuziak nie miał zbyt wiele doczynienia z innymi psami i być może dlatego czuł się, że jest pierwszy. U mnie zaczęło się to zmieniać, ponieważ mam jeszcze 12 - letniego kundelka w typie colli, więc Ozzy musiał zaakceptować to, że nie jest jedyny. Na początku było trudno, kilka razy się z Dropsem spiął. Na szczęście bez większych obrażeń. Teraz już jest dobrze. Ozzy grzecznie pokazuje uległość przed starszym współlokatorem. Poza tym ma sporo innych psich znajomych, których zawsze testuje, ale nie jest to już takie, jak kiedyś. Teraz potrafi odpuścić. Choć nadal może się pogryźć z innymi psami, w przypadku kiedy chodzi o zabawkę. I staramy się nad tym pracować.
Łobuz i tak się już zmienił. Bo wcześniej nie dawał sobie odebrać zabawki. Musiałam się wiele nasiłować, by Mu ją zabrać. Teraz na szczęście coraz rzadziej mamy taki problem. Pracujemy też nad ciągnięciem smyczy. Kiedy wracamy ze spaceru to szarpie smycz. Także smakołyki w kieszeni są. To Go najbardziej przekonje do tego, by zrezygnować z tej zabawy. Choć robi to, bo generalnie jest On psem, który sam się wyprowadza. Niesie sobie smycz.
Natomiast największy problem mam z Nim, by skoncentrował uwagę na przewodniku. Robi to świetnie kiedy się bawimy. Ale to dlatego, że On uwielbia piłki i inne zabawki, za którymi można pobiegać. Ale jeśli próbujemy poćwiczyć zwykłe komendy, to się rozkojarza. Interesuje Go wszystko co się wokół dzieje, tylko nie przewodnik. Także ciągle nad tym pracujemy.
Pozdrawiamy
Ania & Ozzy & Drops
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:17, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tutaj Ozzy z Dropsem
[link widoczny dla zalogowanych]
I z Filipem
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:15, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A tu kilka fotek.
Ozzy ze swoimi kumplami (moimi podopiecznymi): Emi i Neosiem
[link widoczny dla zalogowanych]
Ozzy z piłeczką
[link widoczny dla zalogowanych]
Ozzy z patyczkiem
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale mi wygodnie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:32, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy fotek
Do góry brzuszkiem
[link widoczny dla zalogowanych]
Ozzy
[link widoczny dla zalogowanych]
Ozzy ze swoją "żoną" Luką
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja z moimi Potworkami: z Dropsem i Ozzy`m
[link widoczny dla zalogowanych]
Biszkopcik
[link widoczny dla zalogowanych]
Słodziak
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Małgorzata
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:30, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ania, boski psiak:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:50, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ania80 napisał: |
I z Filipem
[link widoczny dla zalogowanych] |
No tak skąd ja to znam ?? , mam podobne klimaty w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:25, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Małgorzata napisał: | Ania, boski psiak:D |
Dziękuję Nigdy nie sądziłam, że Go tak pokocham. Mimo że straszny łobuz z Niego, to Go uwielbiam.
Marta Angusowa napisał: |
No tak skąd ja to znam ?? , mam podobne klimaty w domu |
Na początku bałam się, że może mu niechcący zrobić krzywdę, bo jest strasznie ruchliwy i nie zawsze delikatny. Ale jak prawie wszedł królikowi do klatki i Go wylizał stwierdziłam, że spróbuję. I teraz razem się bawią. Królik uwielbia skakać przez Ozzy`ego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:54, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ozzy chyba czyta w moich myślach. Na poranny spacerze kiedy sobie biegał i Go przywołałam (przyszedł) pomyślałam sobie, że od ostatniej (i jedynej) ucieczki mi nie uciekł. I pod blokiem puściłam Go idąc do domu. A On stwierdził, że jeszcze się nie wybiegał i poszedł jak strzała. Na nic się zdało wołanie. Diabeł z Niego.
Na szczęście wyćwiczyłam cierpliwość przy Ozzy`m i w końcu skruszony przyszedł. Po wejściu do domu uznał, że zalokuje się tam gdzie jest sfera bezpieczna i położył się w legowisku, tylko spoglądając oczkami zbitego psa. Nawet do miski nie chciał wyjść z legowiska. Wiedział, że nałobuzował. Na szczęście przyszedł do michy, jak Go zawołałam. Nie potrafię się długo na Niego gniewać. Kiedyś dostanę zawału przez tego Łobuza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:52, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się na ile kastracja zmieni Ozzy`ego Bo nie chcę by każda próba dominacji z psem, który mu nie ulegnie, kończyła się gryzieniem. Bo to tylko będzie potęgowało agresywne zachowania w Ozzy`m.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:59, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Aniu, nawet jak nie pomoże całkiem, to na pewno nie zaszkodzi. Agresywne zachowanie Ozziego w stosunku do innych psów może wynikać po części z wyuczonych już zachowań np. spowodowanych lękiem lub obawą, ale zapewne testosteron też robi swoje. Poza tym pies, w którym nie buzują już hormony staje się mniej pobudliwy, mniej rozkojarzony, a przed to bardziej skupiony na człowieku, co można świetnie wykorzystać do pracy z psem.
Nie zastanawiaj się nad decyzją, tylko korzystaj z akcji "marzec miesiącem kastracji i sterylizacji".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania80
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:13, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za opinię. Do tej pory żadnego z moich psów nie kastrowałam i nie miałam z nimi problemów. Ale Ozzy do mnie przyszedł jako czteroletni pies, który nie miał kontaktu z innymi psami. Dopiero u mnie ma kontakt z innymi czworonogami. Już i tak się zmienił na lepsze. Bo początki były ciężkie. Potrafił doskoczyć nawet do suczki. Ale widzę, że jesteśmy na takim etapie, że mimo iż jest lepiej, to nie jest zupełnie dobrze.
A ponieważ i tak będę jechała Go zaczipować, bo nie chcę by kiedykolwiek mi zniknął, to miałam też właśnie porozmawiać o kastracji. Ale też chciałam znać opinię forumowiczów.
Dodam, że zwlekałam z kastracją, bo nie do końca wiedziałam, czy byli właściciele nie będą chcieli Ozzy`ego spowrotem. I myślałam, że powinnam z Nimi skosultować ewentualną kastrację. Ale teraz już nie będe czekała. Bo szkoda psa.
Ostatnio zmieniony przez Ania80 dnia Nie 22:16, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|