|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:54, 01 Lis 2010 Temat postu: LUSIA (FLORKA) ma już dom |
|
|
Lusia, zwana też Florką, to 3-letnia goldenka, która trafiła dziś pod opiekę naszej Fundacji. Jej właściciele byli zmuszeni podjąć tą najtrudniejszą decyzję z powodu nasilającej się alergii niedawno urodzonego dziecka.
Dom tymczasowy dla Lusi zapewniła Dorotka od Maćka i Oskara, która będzie nam tu opowiadać o Lusi i jej pobycie u niej.
Mam też nadzieję, że zawita tutaj Marlena (właścicielka Lusi) i opowie nam o swojej psicy jak najwięcej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 22:57, 08 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dolnośląskie
|
Wysłany: Pon 22:45, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szkoda , że jednak tak musiało się stać
Marlenko trzymajcie się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:08, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
To chyba przyszedł czas, żeby troche o Lusi napisać
Mała jest bardzo , bardzo grzeczna i spokojna. W domu jeszcze troche niepewna , ale w sumie jej sie nie dziwie , zawsze mieszkała sama , a teraz ma 3 nowych "braci"
Wczoraj po przyjezdzie głównie zwiedzała nowe miejsce , zjadła troche karmy , ale z ręki, cała noc przespała grzecznie przy moim łóżku
Z chwile postaram sie wkleic zdjecia z porannego spaceru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:37, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Udało sie , co prawda z pomoca Oli od Saszy , ale najwazniejsze , ze są.
Przedsawiamy Lusie i reszte mojego stada Macieja , Oskara i Budrysa
Ostatnio zmieniony przez dorota i maciek dnia Wto 12:39, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:16, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem oczywiście. Jakbym mogła nie śledzić tego, co dzieje się z moją dziewczynką
Dzisiaj zaczynam wielkie sprzątanie, a potem obserwację. Mam wieeeelką nadzieję, że efektów nie będzie i dzięki temu Lusia wróci tu do nas.
Wczoraj wylaliśmy z mężem morze łez. Dzisiaj młody podreptał do dużego pokoju (chyba myślał, że przywita go Lusia, jak co ranek...), potem poszedł do kuchni szukając misek (a szczególnie tej z wodą, w której, mimo zakazów, chlapał się). Rano przewijając małego mąż rzucił pieluchę na dywan... Jedno spojrzenie i już oczy zaszklone... Cicho, smutno, nikt nie molestuje i strzepuje się na dywanie tuż po odkurzaniu...
Wiem jednak, że Lusia trafiła w dobre ręce (no..., może za dobre, bo wróci rozpuszczona jak dziadowski bicz;), więc próbuję być spokojna.
W razie pytań jestem do dyspozycji:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:54, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Marlenko, wiem, że dla Was to bardzo trudne chwile, ale możesz być pewna, że Lusia jest pod wspaniałą opieką i niczego jej nie zabraknie
Dwa słowa wyjaśnienia dotyczące możliwego powrotu Lusi do Marleny:
U synka Marleny stwierdzono alergię, ale nie stwierdzono jednoznacznie czy powodem jest pies. Przeprowadzka Lusi i jej tymczasowy pobyt u Doroty pozwoli w pewnym sensie sprawdzić czy nieobecność psa w domu wpłynie jakoś na samopoczucie malucha. W zależności od efektów Marlena zdecyduje, czy Lusia wraca do domu czy szukamy dla niej nowej rodziny. Do tego czasu Lusia nie będzie miała statusu psa do adopcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Rudolf
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piaseczno/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:36, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam dziś przyjemność poznać dzisiaj Lusię! Bardzo spokojna, miła psinka z niej! Rudy przy niej to diablisko jakieś
Bardzo fajny miałyśmy spacerek - przodem panowie ledwo majaczący na horyzoncie powracający co jakiś czas do nas a potem my trzy baby idące spokojnie bez szaleństw, ciągnięcia na smyczy i plątania się o krzaczory, jednym słowem spacerowiczka na medal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:39, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bo wszystkie Lusie to fajne dziewczyny
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:24, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale moja Lusia jest najfajniejsza. A na ciąganie po krzakach przyjdzie jeszcze czas;)
Lunia dostała wytyczne co do swojego zachowania;) Cieszę się, że pamięta naszą rozmowę
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:48, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ola, Lusia to po prostu prawdziła dama, nie bedzie sie zadawac z takimi dzikusami
Lusia czuje sie u nas juz zupełnie swobodnie , cały dzien towarzyszy mi przy wykonywaniu domowych obowiazków i zawsze z piłeczka w pysiu. Na spacerach jest bardzo grzeczna i w ogóle nie ciągnie na smyczy , Chociaz wczoraj wieczorem próbowała za wszelka cene zjeść chociaż kawałek chlebka wrzuconego u nas na polu , jak sie nie udało to sie zaprała i uznała , ze nie wraca do domu dała sie przekonać dopiero smaczkiem z mojej kieszeni , ale trzeba było nad królewna długo pracować.
Podpatrzyłam tez jak próbowała ukraść smaczki ze stolika , najpierw chodziła i udawała ze zwiedza dom , pozniej sięgneła pysiem po jednego ( wszystko robiła bardzo powoli ) , za chwile po drugiego , w koncu uznała , ze nie bedzie sobie żałować i zrzuciła nosem całą paczke , była baaardzo niepocieszona jak zakończyłam jej uczte...
A to zdjęcia z wczorajszego spaceru
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:44, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kilka nowych fotek
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:40, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ojoj, jak Lusia ładnie podcięta. Teraz to tylko na wystawę ją wysłać
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dla zainteresowanych podsyłam link z galerią zdjęć Lusi od szczeniaczka;)
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:15, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Marlena z ciężkim sercem zdecydowała, że Lusia staje się psem fundacyjnym i będziemy szukać dla niej nowego domu.
Zapewne minie jeszcze trochę czasu zanim Lusia znajdzie swoich ludzi, ale możemy już uznać, że jest gotowa do adopcji.
Lusia jest wysterylizowana, miała robione badanie krwi, które wyszło prawidłowo. Musi zrzucić kilka kilogramów, ale nad tym pracuje Dorota (z dobrym skutkiem). Lusia ma dysplazję stawów biodrowych (średniego stopnia), na razie bez objawów, ale trzeba liczyć się z tym, że może (ale nie musi) przyjść moment, w którym potrzebna będzie ingerencja chirurgiczna.
Lusia jest łagodna, przyjazna w stosunku do wszelkich żywych stworzeń. Preferuje towarzystwo i kontakt z ludźmi niż z innymi psami.
Lubi się bawić, aportować.
Lusia jest wrażliwym psiakiem, jest lękliwa, boi się nowych rzeczy, potrafi się przestraszyć reklamówki czy przejeżdżającego obok samochodu, ale przy pomocy człowieka przełamuje swoje lęki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:02, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
NIestety, tak się stało, że musieliśmy podjąć tą straszną decyzję...
Gdyby potencjalni "rodzice" adopcyjni chcieli dowiedzieć się więcej o Luni, służę pomocą - odpowiem na każde pytanie, czy to telefonicznie czy mailowo.
Wszystkim nam zależy, żeby Lunia trafiła do jak najlepszej nowej rodzinki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|