CHIEF ma już dom

Pasiasta Alicja

Wczoraj pod naszą opiekę trafił Chief. Chłopak przebywa teraz u Haliny od Abry. Pierwsze informacje są takie, ze CHIEF to wielki przylepny misiek, który urzędowanie w domu Haliny zaczął od noszenia kapci.
Wczoraj do auta wsiadł bardzo chętnie - dzisiaj już odmówił jazdy (a szkoda, bo miał jechać na plażę i do lasu - nie wie, co stracił Wink

).
Co jeszcze... aha, pięknie chodzi na smyczy i trochę warkoli na berneńczyka Bosia (no ale dogadanie się BOSSA z CHIEFEM może być trudne

). Abra ignoruje go totalnie.

Ewa i Azja

Muszą ustalić kto jest szefem Very Happy

Wszystkiego dobrego Chief na nowej drodze życia!

Albisiowo-Lenkowe Marciny

Naturalizowane góralki trzymają kciuki za chłopaka

Halina&Abra

Panowie się dogadali. Nie było szczerzenia zębów tylko powarkiwania i to ze strony Chiefa. Ale wytłumaczyłam,że takie zachowanie w nowym domu nie uchodzi i po problemie.
Cały czas uczymy się Chiefa,a Chief uczy sie nas.
Pierwsze dwa dni spędził prawie całe na naszej prywatnej klatce schodowej przed drzwiami do mieszkania. U nas było mu za gorąco, bo jak wiadomo wcześniej mieszkał na zewnątrz i ma dorodne futerko.
Drugi powód - to nasz domownik Bosio, który jest dwuletnim berneńczykiem. Bosio jest sympatyczny i towarzyski, ale na spacerach zauważamy, że jest zazdrosny o Abrę i jak spotykamy samca to musimy być uważni.
Ale na szczęście panowie się dogadali i żyja w zgodzie. Może dlatego, że Abra Chiefem nie interesuje się w najmniejszym stopniu.
Dzisiaj odbyła się kąpiel . Jest bielszy o dwa odcienie. Stresował się. Widać było po nim, że zna nasze zamiary, ale nie ma ochoty się poporządkować. Ale udało się. Zamknęłam się z nim w kabinie prysznicowej i powolutu centymetr po centymetrze zmyliśmy szaroburość z sierści. Teraz Chief jest jak nowy. Jaśniutki i pachnący.
W przyszłym tygodniu wybieramy się do weta, to będą informacje o jego stanie zdrowia. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się, że mu coś dolegało, ale przebadać się trzeba.

Pasiasta Alicja

Gośka&Bella

Bo berneńczyki to takie goldeny, tylko że tricolor... już dawno to zaobserwowałam, gdy poznałam Blankę, tę po Andzi

Magda od Lolka

Cudny jest Chief! Very Happy

A futro ma bujne niczym podhalan

Alicja i Wera

Ależ piękny Misio!!!

Czy wiadomo dlaczego taki cudowny przystojniak oczekiwał na serce fundacyjne w tak złych warunkach?

Gośka&Bella

Upss... myślałam, że Bossa tak komplementujesz Ala. No, że golden ma goldeni charakter to chyba oczywistość

Agata_Emi_Lili

gosia_tycia

Witam serdecznie.
Nie mogę napisać, że jestem tu nowa. Miałam dawno temu konto, ale jakoś tak przez lata mi "znikło", bo chyba zbyt długo nie używałam. Nie pisałam, ale systematycznie czytałam i kibicowałam waszym psiakom.
Myślę, że poprzednia właścicielka Chief'a się nie obrazi. Pół roku temu musiała się przeprowadzić ze względów rodzinnych. Teraz mieszka w Białogardzie. Niestety, pies nie może z nią mieszkać w mieszkaniu. Zależało jej, aby trafił w dobre ręce, więc jej troszkę, z koleżanka Basią, pomogłyśmy. Bardzo dziękujemy Fundacji za przyjęcie pod swoje skrzydła Chief'a. Teraz już wszystko będzie dobrze. Wierzę, że znajdziecie dla niego wspaniały dom. Poznałam go osobiście, to wspaniały pies. Zawartość goldena w goldenie - 100%.

Trafficowy kocyk

Pasiasta Alicja

Model na plaży Smile

Marta&Angus&Alma

Ale urokliwy kawaler, nie chciał choć łapek zamoczyć?

Halina&Abra

Chief w stosunku do morza zachowuje się dość osobliwie. W pierwszej chwili było zdziwienie - a coż to takiego? Następnie; nie wiem co to jest - chyba lepiej żebym na to nie patrzył, bo nigdy nic nie wiadomo.
O zamaczaniu łapek zapomnij.
Jak zapomni sie w zabawie i podleci go z nagła fala, to podskakuje w miejscu w powietrze, jakby sie bał, że woda może mu zrobić krzywdę.